słuchajcie, ale to nie koniec..
facet-wędkarz strasznie się wku..wił, zły ściąga to gówno z haczyka, nagle słyszy jakiś szelest w szuwarach..rozgląda się, patrzy, w jego stronę idzie jakiś facet.
ten podchodzi i pyta: I jak, biorą?
wędkarz odpowiada: Panie, przejechałem całą Polskę, żeby tu przyjechać, wziąłem urlop, tyle czekałem..i co wyciągam?????
GÓWNO !!!!
Na to bywalec, mówi w te słowa..
\"Niech pan usiądzie, coś panu opowiem: Dawno dawno temu przed pierwszą wojną światową w pobliskiej wsi, żyli sobie chłopak i dziewczyna. Byli szczęsliwi, zamierzali się pobrać. Niestety wybuchła wojna, chłopaka powołali, a po jakimś czasie doszła do wsi wiadomość, że zginął. Kiedy dziewczyna to usłyszała, przybiegła tutaj nad ten stawik i rzuciła się do wody\"