strzyga_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez strzyga_
-
zgadzam się, pogoda tragiczna. obudziłam się z okropnym bólem głowy. do skroni to się nawet dotknąć nie mogę. nikomu nie życzę. reewelka akurat tutaj mnie rachunki zgubiły, bo nie mogłam tego się doliczyć, bo patrzyłam na paragony, a przecież przy drodze nie dają rachunków ;) poza tym dziadek jest w szpitalu :( nie wiadomo kiedy go wypuszczą. mnóstwo badań porobili, leki dali, ale jakoś słabo pomagają :/
-
pola jak mój nie odbije, ma dzień, że ulewa to go kładę na boku i nie ma wtedy opcji, żeby się zaksztusił. ulał w ten sposób pare razy i nic mu się nie stało.
-
NICK/WIEK________IMIĘ_________UR/WG/WZR_____ DATA/WAGA____KARMIENIE SylwiaKa/28_______Piotruś_________ 31.07/2380/50______16.11/5700_______C___ czarnaiwcia/26_____Łukaszek________01.08/2560/49______08 .11/5445____MC_ Patinka26/28_______Ayse,Emilly_____11.08/3020/49 ______07.10/5000______ C___ mirasiaaa/24_______Igorek__________19.08/3350/55______15. 11/5760_____big cycol Annaa/25_________Aleksandra_______24.08/3450/53______25.1 0/4830_______MM___ JRR/31____________Igor___________27.08/3250/55______ 29.10/5,600________C___. MotorOla85/24_____Borys__________29.08/3440/53______13,10 ,2010/5,600kg_____?MM Joalik/29__________Sophie Marie ____30.08/3570/49______14.10/5200_______?____ Beacisko/24________Bartuś__________31.08/3400/54____ _20.10/6300______MC___ Kasiek1975/35_____Bartek___________01.09/3350/55_____ 21.10/5100______C____ Mejb/34__________Pola_____________02.09/3220/52______27.1 0/4400______C____ K_ulciak/24_______Judyta___________03.09/2900/54_____ 19.10/4300______MM___ bioko1/25_________Szymon__________03.09/3690/56______.... ./.... .._________?____ Chciejka26/27_____Agnieszka________06.09/3320/53______... .../.. ...._________?____ Nescafe87/22______Kacperek________07.09/4090/58_______... ./. .. ...___?_____ Konwaliaaa/26_____Donata__________07.09/3300/55______ 15.11/5060_______MM___ b_ianka/28_________Natalka_______07.09/4160/55____21. 10/5450______?___ blondyna86/24______Karolek________08.09/4260/56_______26. 10//5730______C____ edzia87/23_________Laura__________09.09/3170/53______28.1 0 /5020__________C___ Nelli/25___________Iguś____________11.09/3570/54______09 . 11./5900_______MM___ Iggaa/29__________Adas____________13.09/4400/57_____ 28.10/5740______MM___ She83/27__________Aleksander______13.09/4400/66______ 08.12/6850______MC___ Iwoziel/27_________Weronika_______14.09/3310/54_____05.11 /4870_____C____ Kamilka21/23______Marika_________16.09/3310/57_______28.1 0/4800_______?____ Pola/28___________Nathanek________16.09/3560/52,5____ 16.11/5540 cyc - czasem MM radia/28___________Patrycja________16.09/3950/56_______.. ..../.. ...._________?____ Tygrysek24/24______Michaś________17.09/4060/57________.. 09.11/5800______C/MM coberrosa/34_______Aleksandra______22.09/2760/54_______28 .10/3440_______?____ strzyga/24_________Piotruś_________24.09/4020/57_____17.11/5600________C____ Zuzko/32_________Antosia_________24.09/3090/53________08. 11/4960______C_____ Nicety/24_________Nadia___________26.09/3590/55________.. .../.. ....________?____ ksemma/34________Bogumił________28.09/4360/60______..... ./... ... ______?____ karinka1987/23_____Olivia__________29.09/3000/_____12.11/ 4400_______mm____. Nowatu24/25______Patrycja__________30.09/3830/58_______17 .11./5400_____MM___ Anjelka/27_______Alexander Felix_____04.10/3830/56______5.11/5250_______C____ Ciężarówka/25_____Gabriel_________06.10/3810/55_______ 25.10/3900______MM___ beacisko jak nadal kp to możesz i jeszcze ładnych pare miesięcy nie mieć.
-
CHUSTA: NIEOCENIONE ŹRÓDŁO WIEDZY PRAKTYCZNEJ: http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-rodzina-dzieci-maz-color,5/chusta,1418.html anula do końca 3 mies się podaje pieluchy z rosmanna -> patrzyłam, stwierdziłam, że są strasznie grube i nie kupiłam. poza tym droższe od tych z biedronki. A DADA używałyście w tym samym rozmiarze, co pampersy? bo ja się zastanawiam czy nie kupić rozmiar mniejszych, bo te są jednak większe... Nelli jak się poddusi, to czy łóżeczko będzie stało 2 metry od Ciebie, czy w drugim pokoju i tak nie usłyszysz, zwłaszcza jak będziesz spała. Ja bym nie przenosiła ze względów praktycznych - jak zacznie płakać to dalej trzeba nasze 4 litery ruszyć ;) no jesteśmy zapisani na usg bioderek na 26.listopada. ostatni dzwonek, bo to już 8 tydzień. w tej cholernej lecznicy nawet prywatnie nas na 2 grudnia zapisali! A to jednak do Wawy zadzwoniłam i tam też prywatnie, bo skierowanie z mojej miejscowości nie honorują, ale o połowę taniej i praktycznie tydzień wcześniej! Nelli reinksrnacja to nie mój wymysł, tylko Tracy Hogg, bo jak inaczej nazwać dusze powracającą na ziemię (wytłumaczenie dlaczego dziecko jest trudne i płaczliwe). a chusty są lepsze niż nosidełka dla dziecka.
-
Beacisko ja cebion podaje dodatkowo, oprócz witamin. (ale od przypadku do przypadku - przeważnie jak mnie dziecko wkurzy ;) ) konwalia nieźle, może wreszcie coś do niego dotarło? VOYJTA nie słyszałam o tym zbyt dobrych opinii. zastosowałabym dla swojego dziecka w ostateczności, są inne terapie nie tak przykre dla dzieciaczka. a mój mąż lepiej dziecko trzyma niż ja. jak płacze i nie wiem co z nim zrobić, to mu oddaje :D moja teoria jest taka, że to jednak facet - jakby nie patrzeć ma większe łapy i tak rozkłąda, że mały od stóp do końca główki jest na rękach u niego. u mnie zawsze nóżki zwiskają i pewnie dlatego u niego czuje się bezpieczniej i przestaje płakać. pola jak mój płakał u mnie na rękach to do niego mówiłam, że ma przestać, bo do łóżeczka odłożę, bo wolę żeby darł się w łóżeczku niż na rękach :) nie wiem czy rozumiał, ale w jakiś tam sposób działało :D ZŁAPAŁAM TĄ CHOLERNĄ MYSZ! w nocy mi spać nie dawała, bo ubzdurała sobie, żeby coś żreć przy łóżku (papiery leżały) i w końcu sobie poszła jak nie przyszło mi nic lepszego do głowy niż udawać kota :D zamiauczałam 2 razy, prychnęłam jeszcze pare i po myszy :D a dziś ją w kuchni złapałam! dobra, zbieram się, bo na 14:10 szczepienie, a jeszcze się ubrać muszę... miłęgo dnia!
-
reewelka nie no... jednak się później doliczyłam... zapomniałam,że jeszcze przy drodze stawałam i proszek kupowałam. Dzisiaj sobie normalnie pospałam troszkę :) 11:30 obudziałam się i wstałam. ale gdyby nie to, że muszę niedługo wyjść to bym pewnie się dalej machnęła spać. przy takiej pogodzie co tu innego robić? kawa się kończy i muszę kupić. zaraz sobie z resztek jeszcze jedną zrobię, bo nadal półprzytomna jestem... chyba jakąś lepsiejszą sobie kupię niż zwykłą nesce. coś mi się od życia przecież należy :)
-
tutaj w aptece szczepionka na pneumokoki kosztuje 295 zł, a rotareq (na rota) 265 zł. mój rozmawiał z pediatrą i powiedziała, że jak kp to nie ma sensu przed 3 ms szczepić na pneumo, na rota zapomniał zapytać wrrr. mój dziś nie chce jeść jakoś od popołudnia, po kilka min i ryk. nie wiem co jest... chyba będę musiała coś ściągnąć, bo już nieźle mam wypełnione :/
-
paskudny. miałam ochotę coś zrobić tylko do momentu aż nie wyszłam z domu. potem zziębnięta wróciłam i nici z czegokolwiek. ;) Fizyk przywiózł z domu piecyk olejowy!!! jestem wniebowzięta - 2 tygodnie mu mówiłam, że musimy kupić farelkę, piecyk czy coś, bo lepiej "grzać prądem" niż gazem (taniej), a on nagle wyjeżdża z tekstem, że ma, tylko wywyziony do rodziny! i teraz przywiózł - toto inteligentniejsze niż myślałam - ma termostat i włącza się i wyłącza sam. bajer w porównaniu do piecyka, który w domu miałam :) zobaczymy jaki po tym miesiącu rachunek przyjdzie. A teraz do znajomych pojechał, mi się jakoś specjalnie nie chciało z nim zabrać, trochę w sumie tak, ale jak powiedział, że za pare dni razem jedziemy to sobie w ciepłym domku zostałam :) Bo w sb jest urodzinową impreza w jego rodzinie - jakaś większa feta urządzana w jakiejś restuaracji czy domu weselnym :) właśnie, muszę jakąś sukienkę sobie przyszykować - oczywiście nie mam się w co ubrać ;) no i chyba 7 dych zgubiłam. płaciłam na stacji za benzynę, pamiętam jak brałam pieniądze z podstawki, (rachunku nie) i wcieło... nie mogę znaleźć. miałam na sobie dżinsy, ale w kieszeni dziś tylko 10 zł było, a co się stało z resztą - ni cholery pojęcia nie mam... może mi wypadło jak płaciłam potem w rossmanie...
-
iggaaa a gdzie kupowałaś ten komplet do chrztu? bo ja właśnie czegoś takiego jak opisujesz szukam w jakiejś miłej cenie :) anjelka nie mam fridy.mam tą wodę morską, ale nie wiem czy to ja trafiłam na takie feralne opakowanie czy to do d... jest, bo zanim zdołam tym prysnąć to mały się drze wniebogłosy (trzeba jakoś specjalnie nacisnąć, za każdym razem z innej strony, żeby w ogóle woda się z tego wydobyła) stosowałam apap, gorącą herbatę z sokiem malinowym, antybiotyki - pełen zestaw, wit. C, dwa razy dziennie po 1 rutinoskorbinie, po krwiaku też dostawałam antybiotyki i też mi powiedzieli, że mogę normalnie karmić. kasiek ja miałam droższą! kartoflankę (ale z całą włoszczyzną) z wkładką z cebulki i szynki :P :P :P dzięki za pomysł na obiad - spagetti dawno nie jadałam! lasagne za mną chodzi, ale nie chce mi się zrobić ;) spacer też był (konieczność, bo PIELUHY się kończyły, więc miałam do wyboru albo iść i kupić albo ryzykować, że zostanę z paroma tetrowymi :P) kupiłam pierwszy raz nie-pampersy, tylko DADA z biedronki. są identycznej grubości, tylko większe (wyższe), pierwszy raz założone - kupę zniosły dzielnie /a pampki nie do końca jednak się w tej kwestii spisywały/, a kosztują ponad 1/3 mniej. ODBIJANIE ja często kładę mojego bez odbicia - w nocy właściwie zawsze. nie będę ryzykować, że mi się obudzi po tym jak zasnął.
-
zuzko źle mnie zrozumiałaś. nie mówię, że ona nic ciekawego nie pisze, mówię tylko, co przeczytałam o karmieniu piersią, czego dotyczy tylko jeden punkt z Twojej wyliczanki ;) Mój podczas nawału darł się co godzinę, półtorej i bynajmniej nie był zainteresowany niczym innym poza jedzeniem ;) Teraz jest oczywiście inaczej, ale często zdarza się, że w ciągu dnia je co 2 h i jakoś mi to dnia nie rozwala. Ogólnie dotąd przeczytałam może jedną ciekawą rzecz w tej książce. Aha. Na samym początku odrzuciła mnie ta trochę infantylna wg mnie pseudo-reinkarnacja tzw. poprzeczniaków... ale to już moje osobiste odczucie nie mające związku z treściami zawartymi w książce. w sumie to może po prostu chodzi o to, że spodziewałam się czegoś więcej po tej książce. A nie trafiłam tam praktycznie na nic nowego, czego bym nie wiedziała wcześniej :) aaaa, tak się zapisałam, że zapomniałam, że zupę sobie podgrzałam (dobrze, że w mikrofali, bo byłby kolejny spalony garnek) :D CHARCZENIE mój potrafi charczeć, a jak się okazuje to przez zwykłego bobka w nosku - tylko za nic nie wiem jak to wyciągnąć??? gruszka, którą kupiłam jest do d... u nas NOCKA ok. jednak jak jest mąż w domu jakoś lepiej to wygląda. rano dałam trochę ciała, bo słyszałam jak dziecko się drze, ale za nic nie chciało mi się tyłka z wyrka ruszyć, aż w końcu się zaczął tak drzeć, że mąż do niego wstał (i co? przyniósł do łóżka i położył koło mnie... tia...) DZIEŃ ogólnie ok. w ogóle mały chyba lubi jeździć samochodem, bo ilekroć gdzieś jedziemy, to zawsze mu się wszystko reguluje i jest spokojniutki :) a podjechałam dziś do taty, bo powiedział, że się dorzuci na szczepionki. Wprawdzie nie mam zamiaru go jeszcze szczepić /mój rozmawiał z pediatrą i powiedziała, że na razie nie ma sensu skoro karmie tylko piersią/, ale kaske wolałam wziąć, żeby się nie rozmyślił :D a ja się pewnie zdecyduje za jakiś miesiąc. POGODA była dziś SUPER!
-
A np. rozpisała schemat karmienia dziecka w pierwszych dniach, gdzie już w pierwszych dniach 'kazała' przystosowywyać dziecko do jedzenia co 2,5 - 3 h - przecież na te dni najczęściej przypada nawał mleczny i żeby nie rozsadziło piersi się właśnie dziecko przystawia częściej - nawet co 1,5 h. poza tym kp zależy też od wagi dziecka, czego ona jakby wcale nie zauważa - ja urodziłam dość duże dziecko i położne nie były wcale takie pewne czy zdołam je wykarmić, żeby nie straciło za dużo wagi (de facto stracił jak go karmili sztucznym) i nie ma tu mowy o jakiejś regulacji karmień! babka potępia karmienie na żądanie, bo uważa, że wtedy dziecko rządzi! - no proooooszę...
-
MotorOla ja bym nic nie robiła, tylko czekała aż się obudzi i wtedy jedzonko. to nie noworodek, że się na posiłki może nie budzić. W ogóle uważam, że Tracy Hogg pare ładnych bzdur napisała odnośnie karmienia piersią. Jakbym postępowała tak jak ona wypisuje w tym 'języku niemowląt' to nie wiem czy bym w ogóle zdołała karmić.
-
MotorOla mój to różnie te nocki odbywa. Najczęsciej ok, czasami tylko się budzi co 2 h. nie mam już siły do mojego... miał wrócić o 19, zadzwoniłam o 20 to był po drugiej stronie Wawy, a teraz sam zadzwonił, że łaskawie k.... jedzie i jest w połowie Wawy. A mały się akurat większą część wieczora darł - cholera wie od czego /wyglądało to na zmęczenie, kupę wcześniej strzelił wielką, więc brzuszek raczej ok, ale nie mógł zasnąć, tylko podsypiał na raty i w końcu ryyyyk/. A ten wróci i będzie uwagi pewnie robił, że bałagan - porozwalane rzeczy, bo miałam segregować po praniu co do czego, ale nie zdążyłam, a teraz boje się ruszyć, żeby małego nie obudzić.
-
ciężarówka my też w środę na szczepienie SmileOfAngel a herbatki na laktacje pijesz? dzieci częściej odwracają główkę w prawo - tak ostatnio czytałam. ostatnio mnie nie było, bo mi się rachunki za net pochrzaniły. mąż opłacał z opuźnieniem w październiku, a ja zarejestrowałam tylko - październik - wpłata była, a zupełnie nie zajażyłam, że to spużnione było i mi ciachnęli i dopiero dziś odblokowali. któraś pisała, że jak dziecko zapłacze u jej męża na rękach, to on zaraz oddaje, że niby głodne dziecko jest - MÓJ tak samo!!!! no wpieklić się można! we wt wróciłam tak padnięta do domu, że w chwilę moment usnęłam, a ten próbował mnie budzić. jak warknęłam w półśnie, to się trochę odstosunkował, ale światło duże mi zapalił i zciągnął ze mnie kołdrę! ale mi już nic nie przeszkadzało, tylko twardo spałam. Następnie zrobił sesję zdjęciową - układał małego wokół mnie (przy nogach, przy brzuchu), w końcu dał za wygraną, uśpił dziecko i poszedł czytać gazetę do kuchni, jak wstałam to go tylko opieprzyłam za to światło i zdejmowanie ze mnie kołdry. czytam dalej ten 'język niemowląt', ale jakoś mnie nie wciągnął - zaczęłam jak mały miał ze 2 tygodnie, teraz ma 7 tyg, a ja nawet chyba do połowy nie dobrnęłam... a właśnie, mamy MATE, taką jakąś najzwyklejszą mąż przywiózł od znajomych z pluszakami podoczepianymi do łuków i jak położyłam na niej małego to oczy jak pięciozłotówki zrobił i się wpaaaaaaatrywał :D :D :D ogólnie wytrzymuje na niej kilkanaście minut,/wpatruje się, uderza łapkami, nóżkami w pluszaki/ potem ma dosyć.
-
NowaTu eee, wchodzi w krew. ja tylko tempke mierzyłam (parenaście sekund rano termometrem elektronicznym) i śluz obserwowałam (fu, nie lubię tego określenia, ja to traktuje jako coś normalnego, jak go więcej to zakładałam i tak wkładkę, jak już nie było potrzeby to znaczy, że trzeba zwrócić uwagę na tempkę). wszystko wklepywałam na internetowej stronce i już - samo wyznacza(no dobra - podstawowe proste zasady trzeba znać, bo one głównie na osoby starające się są nastawione), samo rysuje. żadnych zeszycików przy łóżku, rysowania wykresów itp itd. No i nie powiem, żebym regularne cykle miała.
-
bajbajka to faktycznie nieciekawie. ja jak miałam ostatnio robioną to mi chyba II grupa wyszła :/ no i się wyjaśniło moje dzisiejsze złe samopoczucie, a nawet nerwowość paru ostatnich dni. okres dostałam :) a od lekarki żelazo na piękne oczy ;) spojrzała na mnie i zapytała 'czy pani nie ma anemii?" pomyślałam sobie, a co ja wróżka jestem? no ale powiedziałam, że w jakimśtam ostatnich badaniach w sumie mi hemoglobina poleciała i to jej wystarczyło do wypisania recepty. kocham polskich lekarzy :D
-
czemu? stosowałam pare lat przed małym, to mogę stosować i teraz. PI ma taki sam jak tabletki.
-
mi ginka powiedziała, że nie ma żadnych długoterminowych badań i nie wiadomo jaki hormony mogą mieć wpływ na dziecko za 20 lat, zwłaszcza jak mam chłopca. i że mimo zapewnień na ulotkach zawsze te hormony do mleka przenikają. no ale skoro dostałam okres, to w sumie mogę wrócić do NPRu, bo na globulki czy co to tam jest plemnikobójczego ja nie pójdę, a w gumkach to mąż się zawsze denerwuje - ja też zresztą tak nie lubię.
-
MotorOla ja właśnie jestem na etapie zakupu. znaczy mąż twierdzi, że przywiezie w czw, to zobaczę. w realu widziałam promocje po 99 zł, na allegro widziałam najtańśze po 55 zł. wróciłam od gina. wygląda na to, że okres dostałam. jestem w szoku! przy okazji pani dr potraktowała mnie jak własną córkę. zapytałam się o antykoncepcje, a ona mi powiedziała: prezerwatywy lub środki plemnikobójcze, a na moje skrzywienie się stwierdziła, że ona by żadnej antykoncepcji hormonalnej nie przepisała przy karmieniu piersią, bo nie ma przeprowadzonych odpowiednich badań. O!
-
a ja się dziś strasznie czuję. Fizyk ma zwolnienie do końca tygodnia, bo coś nieokreślonego mu jest. (tzn. on twierdzi, że umiera, bo się dusi - ja niczego takiego nie zaobserwowałam poza paroma kaszlnięciami) i przy okazji mnie zapisał. zaraz jadę. reewelka jakbym miała normalną pracę, to bym miała do niej inne podejście. powinnam na koniec poprzedniego miesiąca jak liczyłam dostać jakieś 3 stówy jeszcze z pracy, a dostałam na początku tego 35 zł! porażka...
-
mnie mąż dziś do gina zapisał, bo coś krawię, zobaczymy co to jest... :/
-
KROSTKI - posmarować kremem z tlenkiem cynku - najtańszy to bambino. na mojego też działa. na następny dzień jest już poprawa. mój mi dał popalić w nocy... padam.... mąż zdaje się chory, tzn, ja nie widzę, żeby mu coś było, ale on twierdzi, że umiera (dusi się) ;) dzieckiem się ogólnie zajmuje. nawet po moim podniesionym głosie pieluchę zmieni (dziś bez, bo stwierdził, że dzieckiem się nie umiem zająć i sam pilnuje teraz, żeby miał sucho - a niech pilnuje - mam chwilę spokoju ;) )
-
a jak ładnie jadł po tym :) kurna, no, faceta o coś poprosić. zamiast pojechać do apteki, która wiadomo, że czynna, to on obejździł wszystkie inne i dzwoni teraz pyta się czy to naprawdę potrzebne, bo on jest kilkadziesiąt km dalej, gdzie nie ma zielonego pojęcia gdzie jest jakakolwiek apteka...
-
wiecie co, zaglądam przed chwilą do małego, bo słyszę jakieś dźwięki, a on zdjął sobie łapkę niedrapkę i z zapamiętaniem ssie kciuka :D takie dziecko zagłodzone :)
-
zuzko tyle, że ja za winem nie przepadam, a nawet nie lubię... niestety zawsze wolałam mocniejsze trunki typu whiskey... /jedyna forma pod jaką piję colę to właśnie w połączeniu z alkoholem/...