![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/S_member_2014671.png)
strzyga_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez strzyga_
-
to przez pogodę chyba to mrudzenie. cholery można dostać 2 dni się na krok z domu nie ruszyć, bo pada. Fizyk wczoraj pojechał sprawy załatiwać na podlasie (wreszcie! ileż ja mu głowę o to suszyłam) ale znowu moją hondą. ja się jego samochodu boję ruszyć, bo jak temu nowemu coś zrobię to wolę nie narażać naszego związku tak bardzo ;) dzwoniłam do niego i kazałam wracać, ale znając go zwlecze się na świętą noc. no nic. i tak chociaż do tesco wyjdę jak przyjedzie. potrzebuję się przejść. szkoda, że w tej dziurze nie ma żadnego centrum handlowego.
-
ja wczoraj trochę posprzątałam, reszta to kontrolowany bałagan, którego nie zamierzam ruszać ;) muszę się przejechać do pracy. dostałam jakieś śmieszne groszę z bardzo dużym opuźnieniem. liczyłam na jakieś ostatnie 3 stówy, a dostałam 35 zł - no żesz a pare rzeczy zamierzałam kupić i nici z tego. muszę pomyśleć o powrocie do pracy, a najlepiej znalezieniu nowej - normalnej, w której nie zostałabym w takiej sytuacji jak teraz jestem. vitalijka ja to sobie odpuściłam. nawet nie mam jak wydrukować materiałów, żeby coś przejżeć, bo mi się kolorowy tusz skończył i drukarka nie chce drukować!!!!! skanować też nie zamierza z tego samego powodu - no wściec się można! zaraz jakiś obiadek będę robić. zupkę już zjadłam, i wypadałoby coś upiec w ramach drugiego dania :)
-
eva tak ale ja praktycznie od razu wróciłam do swojej figury. w szpitalu mi trochę tylko skóra zwisała, ale w ciągu mniej więcej tygodnia się ściągnąło spowrotem. tylko paskudne rozstępy się pojawiły - niektóre przybarwione :( żegnaj 2-częściowy kostiumie karinka tu jak dostałam zniżkę, to mi huggisy wyjdą drożej niż pampersy na promocji. niech se w dupe wsadzą takie kupony. sylwuśśśka po mm dzieci dłużej śpią niż po normalnym, bo potrzebują więcej czasu na trawienie, to nie dowod na nienajadanie się dziecka ;) beacisko ja od powrotu do domu praktycznie cały czas zupy /i to takie pełnowartościowe: rosół, jarzynowa, krupnik - wszystko na wywarze drobowo-warzywnym z jarzynami i mięskiem z kurczaka w środku ;)/ jem, to może od tego mi to wszystko tak dobrze pracuje :) b_ianka ja mojego kładę jak jest półprzytomny, inaczej wrzask od razu. mój raczej trzyma sam główkę, więc mu te ćwiczenia nie s ą chyba niezbędnie konieczne... seks - ja bym tego nie porównała do stracenia drugi raz dziewictwa. wcale nie jest tak super jak wtedy :/ mój za to jak w pon wieczór zrobił kupkę, tak do teraz nic :( powiedziałam mężowi, żeby wracając kupił czopki glicerynowe, bo sie raczej ewidentnie męczy z tego powodu :( miałam przez to nieciekawą noc i poranek :( no i kurcze, zaczęłam krawiwić dziś rano!!! nie wiem co się dzieje. ledwo pare dni spokoju było jak mi zeszło plamienie po porodzie (chyba jakoś długo mnie męczyło), a tu takie coś... :/
-
ja bym się czegoś alkoholowego napiła, ale przy mojej laktacji jakikolwiek piwo to by było samobójstwo... mój dziś pojechał w ciągu dnia załatwiać sprawy. może jutro na wieczór wróci... robimy sobie dziś bal murzynów i śpimy razem. a co! :)
-
paskuna pogoda dziś. normlanie masakra. czuję się przez nią nie do życia. i leje teraz jak z cebra :( mirasia mój różnie robi. dziś 4 dzień bez kupki :/ ale on tak ma, a potem się obrabia po pachy. ja na 99% będę szczepić na rota. mnóstwo dzieci to ma, a to doustna, więc nie będzie kłucia. pneumokoki się zastanawiam. trochę zła jestem, bo na poprzedniej miejscówce dowiedziałam się, że są z samorządu finansowane meningokoki :/
-
ucieło mi posta... ja na 99% skuszę się na rota. w ogóle do dupy jest ta pediatra, co nas przyjmowała ostatnio. nie odpowiadała na moje pytania, tylko mówiła to, co miała do powiedzenia i teraz wiem, że nic nie wiem i jestem zdezorientowana.
-
No ja się właśnie próbuję dokształcić odnośnie szczepionek, żeby zdecydować... Mam ochotę zadzwonić do mamy....
-
anja nie zrozumiałaś - dokładność powinnaś mieć podaną w instrukcji. ona nie ma nic wspólnego z tym co termometr pokazuje. tygrysek i tak masz szczęście. nas od razu na 20 grudnia! zapisali :(
-
paskudny dzień dzisiaj. nigdzie nie wychodzimy.
-
ja nie wierzę w te dotykowe termometry ;) jak któraś ma, to niech spojrzy z jaką dokłądnością w ogóle mierzą (nieważna jest ilość miejsc po przecinku, tylko dokładność!) np. termometry elektroniczne Hartman mają dokładność 0,01 mimo, że mają tylko jedno miejsce po przecinku. Niektóre modele Microlife też mają taką dokładność (mają dwa miejsca po przecinku), reszta ma dokładność 0,1 st.
-
ja się dowiadywałam o szczepienia, to 5 w 1 kosztuje ok. 130 zł, 6 w 1 225 zł, pneumo - 295 i rota 265 zł - chodzi oczywiście o jednorazowe dawki.
-
kwota jak kwota, jaja to jest dopiero kwota tego zasiłku. trzeba zaliczyć łażenie po kilku urzędach, zarcie się z instytucjami, żeby 70 zł dostać! toż to nawet na jednorazowe większe zakupy nie wystarczy!
-
to jest tylko 70 zł miesięcznie????? ten zasiłek???/
-
ja zaczynam żałować, ze nie pokusiłam się o naciągnięcie ojca na dokupienie fotelika samochodowego do wózka, którego można by na tym stelażu zamontować, bo jak podjeżdżam autem do sklepu to nie mam co z małym zrobić, a tak bym machnęła raz dwa i by jechało na 4 kółkach, a nie w rękach muszę nosić. :/ na Tracy Hogg trzeba patrzeć też z przymróżeniem oka. Sporo się zmieniło odkąd napisała książkę np. karmienie piersią.
-
ja mojemu daje za plecki poduszeczkę, żeby się nie przewracał na plecki, ale to tylko jak mu się nie odbiło po jedzeniu. seks - u nas był już 2 razy, nie wytrzymałam przed długim weekendem i stwierdziłam, że nie obchodzą mnie jakieś pieprzone szwy, mam dość lekarzy i poszliśmy na całość ;) na początku mnie trochę bolało, ale potem było super (aż dziecko obudziliśmy :P ), a następnego dnia się chyba ładnie wszystko oczyściło, bo mi szwy poschodziły ;) za to wczoraj już nie było aż tak pięknie i mnie trochę jednak pobolewało :/ kuźwa, 10 min wisze na słuchawce i nie mogę się na infolinie tego cholernego banku dodzwonić! wrrrrrr
-
NowaTu a na takie zawiadomienia to już nie reaguje. swój motor sprzedałam ponad rok temu, a dotąd rachunki przysyłają pocztą, żeby opłacić, a z umową też byłam w ubezpieczalni. Ale ja tego nie rozumiem. jak można ubezpieczyć samochód w innej firmie tak po prostu?????? po pierwsze przecież ani żadnych danych nie mają typu przebieg, stan auta. A jak ja zmieniałam firmę to było od cholery latatania z tym!!! najpierw jedno - wypowiedzenie umowy w dotychczasowej firmie, ubezpieczenie w nowej, jakieś cuda niewidy. A tu tak od ręki!!!
-
blondyna no mi zaśpiewali 20 grudnia! kurcze... normalnie nie wiem w co ręce włożyć. muszę posprawadzać tel i podzwonić po tych przychodniach, napisać reklamacje i zawieźć do Wawy do oddziału banku, a mały wcale nie zamierza spokojnie leżeć :/ w ogóle się wurzyłam, bo matka zadzwoniła, że jej przysłali z banku pismo, że jej auto ubezpieczyli, ponieważ ona tego nei zrobiła (a zrobiła!!) i machnęli jej ubezpieczenie na 3 lata i powiedzieli, że tak wyszło w wyniku weryfikacji i że tak ma napisane w umowie (ta, a dotąd nie miała, samochód mamy od 3 lat i pierwszy raz taka akcja) i teraz można tylko tą reklamacje napisać (idioci...)
-
NICK/WIEK________IMIĘ_________UR/WG/WZR_____ DATA/WAGA____KARMIENIE SylwiaKa/28_______Piotruś_________ 31.07/2380/50______21.10/5110_______C___ czarnaiwcia/26_____Łukaszek________01.08/2560/49______23 .10/5070_______?__ Patinka26/28_______Ayse,Emilly_____11.08/3020/49 ______07.10/5000______ C___ mirasiaaa/24_______Igorek__________19.08/3350/55______02. 11/5340_____big cycol Annaa/25_________Aleksandra_______24.08/3450/53______25.1 0/4830_______MM___ JRR/31____________Igor___________27.08/3250/55______ ......../.... ..________?___. MotorOla85/24_____Borys__________29.08/3440/53______.... ..../..... .________?___ Joalik/29__________Sophie Marie ____30.08/3570/49______14.10/5200_______?____ Beacisko/24________Bartuś__________31.08/3400/54____ _20.10/6300______MC___ Kasiek1975/35_____Bartek___________01.09/3350/55_____ 21.10/5100______C____ Mejb/34__________Pola_____________02.09/3220/52______27.1 0/4400______C____ K_ulciak/24_______Judyta___________03.09/2900/54_____ 19.10/4300______MM___ bioko1/25_________Szymon__________03.09/3690/56______.... ./.... .._________?____ Chciejka26/27_____Agnieszka________06.09/3320/53______... .../.. ...._________?____ Nescafe87/22______Kacperek________07.09/4090/58_______..../. .. ..._________?_____ Konwaliaaa/26_____Donata__________07.09/3300/55______ 21.10/4760_______?___ b_ianka/28_________Natalka_________07.09/4160/55______21. 10/5450_________?____C blondyna86/24______Karolek________08.09/4260/56_______26. 10//5730______C____ edzia87/23_________Laura__________09.09/3170/53______28.1 0 /5020__________C___ Nelli/25___________Igor____________11.09/3570/54______18. 10./5200_______?___ Iggaa/29__________Adas____________13.09/4400/57_____ 28.10/5740______MM___ She83/27__________Aleksander______13.09/4400/66______ 20.10/5900______MC___ Iwoziel/27_________Weronika_______14.09/3310/54_____..... ./.. ../... _____C____ Kamilka21/23______Marika_________16.09/3310/57_______28.1 0/4800_______?____ Pola/28___________Nathanek________16.09/3560/52,5____ 12.10/4600 cyc - czasem MM radia/28___________Patrycja________16.09/3950/56_______.. ..../.. ...._________?____ Tygrysek24/24______Michaś________17.09/4060/57________.. ../....___________?____ coberrosa/34_______Aleksandra______22.09/2760/54_______28 .10/3440_______?____ strzyga/24_________Piotruś_________24.09/4020/57________ 3.11/5240__________C____ Zuzko/32_________Antosia_________24.09/3090/53________27. 10/4435______C_____ Nicety/24_________Nadia___________26.09/3590/55________.. .../.. ....________?____ ksemma/34________Bogumił________28.09/4360/60______..... ./... ... ______?____ karinka1987/23_____Olivia__________29.09/3000/__________2 5.10/3650_______?____. Nowatu24/25______Patrycja__________30.09/3830/58_______28 .10./5000_____MM___ Anjelka/27_______Alexander Felix_____04.10/3830/56______26.10/4700_______C____ Ciężarówka/25_____Gabriel_________06.10/3810/55_______ 25.10/3900______MM___
-
hej... ja się nie odzywam ostatnio, bo jestem wykończona. życie mnie męczy ;) dopiero teraz kawkę piję. mam nadzieje, że postawi mnie na nogi. machnęłabym się spać, ale za półorej godziny kończy się pare aukcji na allegro, które obserwuję i boję się, ze bym się nei obudziła na to... wściekłam się na tego pieprzonego dziada z uczelni, co mi nie pozwolił się przenieść. przyczepił się wczoraj do mnie, że mnie nie było na zajęciach, ale to pikuś, bo bardzo grzecznie mu odpowiadałam w stylu "przepraszam, że we wrześniu nie wiedziałam, że tak będzie ułożony plan zajęć/ że byłam chora" :D (nasz dialog rozbawił całą grupę), a następnie zorientowałam się, że jakiś chłopak przeniósł się na te zajęcia "bo miał ważny powód". A mnie k... do dziekana wysłał, żebym grupę studencką zmieniała i narobił od cholery kłopotów, a teraz straszy, że nei zaliczę! Normalnie wjechałoby mi to na ambicję i każdemu normalnemu wykładowcy na najbliższych zajęciach udowodniłabym, że się myli, ale ten przypadek jest inny, bo musiałabym wkuć na pamięć słowo w słowo kilkanaście stron A4, a on i tak nie byłby zadowolony, więc odpuszczam sobie. Po tym 3-dniowym weekendzie jestem jak pisałam cholernie zmęczona, ale w sumie zadowolona. Mieliśmy pojechać oczywiście do rodziny FIzyka na podlasie, ale już w samchodzie stwierdziłam, żebyśmy podjechali do mojej rodziny, do której ponad rok po kłótni nie miałam kontaktu /niedawno się z netu dowiedzieli, że wyszłam za mąż/, więc stwierdziłam, ze to dobry moment. ;) Okazało się, że trafiliśmy jak byli jeszcze u nich w gościach inna część tamtej rodziny, wiec w ogóle fajnie było. :) :) :) A może i mnie obgadają teraz, czy cośtam sobie pomyślą, ale w sumie nigdy nie dają tego nikomu odczuć. Nocowaliśmy u nich, bo zaproponowali i późno było, przez co się nie wyspałam ;) A wracając oczywiście jeszcze przejechaliśmy się po rodzinie Fizyka /bo to po drodze/ i na noc dotarliśmy do siebie. Dziś długo sama siedzę, bo Fizyk do późna pracuje, a jeszcze potem ma korki. i jak dzwoniłam, to jeszcze mówił, że do wawy do centrum handlowego potem musi podjechać. gdzieś po trasie go chce złapać telefonicznie, bo chce chyba z nim podjechać. tuszu do drukarki potrzebuje, a tam widziałam tani zamiennik. dla wszystkich vitalijka tu raczej chodzi o to, zeby nauka była efektywna, a nie było jej dużo. ja bym dodała w tym więcej czasu na sen, albo chociaż kładła się przed 24, bo wtedy jest najlepszy sen.
-
ja się dopiero odzywam, bo wcześniej nie dało rady cały długi weekend praktycznie w podróży. na małym nie zrobiło to wrażenia - był grzeczny jak nie wiem co!!!! za to ja się na koniec przelewałam przez ręce po prostu... w sb byłam z małym u mamy i dziadków, potem podjechaliśmy jeszcze do Piaseczna do rodziny mojego. w sb pojechaliśmy na podlasie, w drodze stwierdziłam, że może by jeszcze do mojej rodziny podjechać trochę dalej i tak wylądowaliśmy za Białymstokiem, zaproponowali nocleg i dopiero następnego dnia wróciliśmy do rodzinki mojego i potem wieczorem do domu. a ja wczoraj na 8 na zajęcia jechałam... w pół do 6 rano z domu musiałam wyjechać, żeby do matki najpierw, tam poczekać na opiekunkę, zostawić małego i dopero jechać na uczelnie. i co???? facet był raczej niemiły, podyskutowaliśmy sobie pare min przy całej grupie odnośnie moich nieobecności wrrr a NAJBARDZIEJ mnie wkurzyło, że jakiś chłopak się przeniósł z innej grupy "bo miał powód" noż k... ciekawe jaki i jak bardzo ważniejszy od mojego! zaraz się zbieram z małym na wizytę patronażową i uzupełnie po powrocie tabelkę :) iiiiiiiii, to już 12!!!!!!!!! za pół godziny powinniśmy być w przychodni, a my jeszcze w proszku!
-
sylwuśka myślę, że takie skrzydełka w jarzynkach mojemu by absolutnie nie podeszły ;) a zrobiłam w końcu zupełnie co inego wtedy, a wczoraj w ramach tego, że obiadu nie było, dostały mu się piknatne skrzydełka z KFC. pożerałam wzrokiem i podkradłam pare frytek ;)
-
u mnie się właśnie zupka kończy gotować - krupnik będzie na najbliższych pare dni - to mój sposób. gotuje wielki gar zupy, a drugie danie to tylko jak mam czas i inwencje twórczą, co skutkuje tym, że zawsze jest przynajmiej to jedno ciepłe danie. :) my dziś becikowe odebraliśmy podczas spaceru. ten OPS jest tragiczny pod względem technicznym - osoba np. na wózku inwalidzkim nie miałaby najmniejszych szans się tam dostać sama, a ciężko z pomocą. żeby wejśc na teren trzeba pokonać conajmniej 25cm próg!!! a do samego ośrodka dwa schodki... dobrze, że nasz wózek ma wielkie koła, to wziełam to na raz, bo tak to byłoby trochę szarpaniny. a tak to zwykły dzień... mały za bardzo nie marudził, na spacerze oczywiście spał, potem pojadł i go położyłam, bo zupę poszłam gotować i przysnął ze smoczkiem w buźce :)
-
ja też wodą morską pryskam, jak widzę, że cośtam się zaczyna dziać, to wtedy częściej. kurcze... nie pamiętam o której karmiłam małego... a w ogóle to wreszcie zrobiłam coś dla siebie. pojechałam we wt i kupiłam sobie super stanik do karmienia, prawie idealny!!! niestety pojechałam trochę za późno i cena była prawie 3 dychy większa, a rozmiarówka przebrana i nie mogłam go super dobrać, ale i tak jest ok :) o taki: http://img824.imageshack.us/img824/8827/839k.jpg
-
nelli a co się u Ciebie z tym karmieniem stało? przecież o ile dobrze pamiętam sama dziecko na butelkę przeniosłaś... iggaa nam się czasem naleje do uszka jak główkę myję, poza tym patyczkiem czyszczę, normalnym, bo tych dzieciowych jeszcze nie zdążyłam nabyć ;) tylko oczywiście robie to w taki sposób, że nie wepchnąć nic głęboko. ja się tak tu czytaniem zajęłam, a mój za 15 min kończy pracę, a ja w lesie! obiadu dziś nie uraczy... mój na początku normalnie sam zasypiał w łóżeczku bez większego miaułczenia, ale przez to jeżdżenie rozregulowaliśmy ten mechanizm niestety. ale na rękach to mi nie uspia, w sensie, że ja noszę, żeby usnął. Nie ma takiej opcji po prostu. ;)
-
a, mój też ma często zimne rączki.