strzyga_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez strzyga_
-
ja dziś mam nockę z głowy. praktycznie w ogóle nie spałam. nie wiem, co mam teraz robić, czy dalej próbować spać, czy wstać, czy co, bo jestem całkiem przytomna, ale cholernie zmęczona :( myślałam, że mojego nie będzie to się wyśpię porządnie na całym łóżku dla siebie, a tu zonk :( No i jeszcze dziś ten obiad u dziadków... normalnie chyba bym nie poszła, ale 50-ta rocznice małżeństwa mają, więc głupio się nie zjawić. Mój miał wrócić dziś na popołudnie, ale jak wczoraj pojechał, to się okazało, że teściowa w szpitalu! I to od wtorku, a jego rodzeństwo: brat myślał, że zadzwoniła do niego siostra, siostra myślała, że brat powiedział /noż przecież rozmawiali w ciągu tygodnia przez tel!/ i się w końcu dowiedział tylko dlatego, że pojechał... więc pewnie wróci najwcześniej na wieczór :(
-
jak się uda, to na Madalińskiego. zobaczy się.
-
ooo, właśnie zobaczyłam, że mój promotor ma w pon dyżur. jak tam wpadnę, to nie chciałabym być w jego skórze wrrrr! te muszki doprowadzają mnie do szału!
-
coberrosa dobre, może następnym razem ;) Patinka no chyba, że tak... eh... przykro :(
-
iggaa jak pytałam na początku ciąży o maść, to powiedział, że tak (inna ginka powiedziała potem to samo). Teraz dostałam (od jeszcze innego /doświadczonego/ gina) nie do smarowania, tylko tabletki dopochwowe, bo się cośtam zadziało :( mmmmm... chyba pójdę do łazienki w wannie poleżeć, bo jakoś się wypina cholerstwo, czy tam brzuch twardnieje :/ jakiś magnez po drodze wezmę i wrócę za pół godzinki oglądać "zieloną milę". kiedyś zaczęłam, ale nie dokończyłam i nawet nie wiem jak to się skończyło.
-
Ja wczoraj wróciłam późno do domu i jedyne na co miałam siłę, to rzucić się na łóżko. Dziś dla odmiany praktycznie cały dzień spędzam w łóżku. W ciągu dnia wyprawiłam Fizyka do rodziny i mam spokój do jutra. :) a sama przejadę się jutro na obiad do dziadków. ita a gdzie byłaś w tej Azji? W sumie to mieliśmy ze 2 większe kryzysy wcześniej, a w końcu wyszło jak wyszło :) No i powiem, że Fizyk po ślubie jest lepszy niż przed ;) czuć różnicę :) reewelka ja ostatnio byłam w ikei, ale z matką i kurcze jakoś odwracała moją uwagę tak, że pozapominałam pooglądać tego, co sama chciałam ;) onfim dzięki :) elfik to super, że Ci się udało z tą pracą. Ja tkwie od jakiegoś czasu w nowym call center, bo nic innego nie było jak szukałam, ale wcale za bardzo nie narzekam, bo fajni są ludzie, mała rotacja w sumie, jedna zmiana, więc ok :) madziczek to gratulacje! i ślubu i mgr.!!!! Mi się dotąd nie udało obronić. Dzisiaj się nawet z matką pociełam, bo wyjechała do mnie z tekstem, że to "przez moją niefrasobliwość". Jasne k.... moja wina, że jak wysłałam facetowi w końcu lipca pracę dotąd nie doczekałam się odpowiedzi poza "zdąży pani" się obronić w zeszły poniedziałek. I dalej cisza... ja byłam w Chorwacji ze 2-3 razy, ale gdzie indziej :) super tam jest :) wyszłam za mąż 2 czerwca :)
-
A właśnie, dyskusja odnośnie pieluch wilorazowych: http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-rodzina-dzieci-maz-color,5/pieluchy-wielorazowe,1882-75.html iggaa nam gin zabronił jak na razie :( "czasami tak, tak już musi byc, najpiękniejszy dzień, pełen marzeń sen, nie doczeka nocy"
-
Patinka moze to chwilowe zmęczenie materiału po prostu? zdarza się chyba każdemu co jakiś czas... ja piorę drugie pranie. wstawiłam, bo do pierwszego zapomniałam szalfroka wrzucić (a po to je robiłam), a jakby do szpitala to lepiej, żeby był czyściutki ;) tak gadałyście o tym jedzeniu przy karmieniu, że aż sobie boczku usmażyłam na kanapki, jakbym miała tego potem nie uraczyć w najbliższym czasie :P A poza tym to praktycznie cały dzień spędzam dziś w łóżku i bardzo mi z tym dobrze :D gdyby jeszcze w tv coś leciało... ale nie można mieć wszystkiego.
-
mejb ja ostatnio nad tym samym myślałam, ale skończyło się na umyciu kosza na śmieci (no dobra, wlałam płynu, wody i zostawiłam mojemu do umycia :P) ostatnio mam w domu sporo jakiś muszek - nie wiem owocówek, takie malutkie cholerstwa. Wiecie jak się tego pozbyć????????
-
NowaTu można zapomnieć o pieczywie, zapewniam Cię ;) ja zawsze staram się żeby w szafce jakaś wasa na taką okoliczność była ;) ale i to nie zawsze się sprawdza... mejb mój na szczęście się jeszcze nie zdążył przekonać do jakiego stopnia ja jestem za zwierzątkami. Jakiś czas temu jechaliśmy \polnymi drogami' i przed jakąś wsią szczeniaki były przy drodze nad rzeczką, /raczej zostawione - trudno żeby szczeniaki same bez matki chodziły/ to zła byłam, bo w momencie jak wysiadałam to mój zdążył tylko krzyknąć, "ale tylko jednego!!!" i jakoś tak z jednym wróciłam do auta zamiast wszystkie wziąć, a ten to wykorzystał i odjechał, ale potem sam miał wyrzuty sumienia. Ale pewnie ludzie ze wsi wzieli... Jak z matką jeszcze mieszkałyśmy to się z nas śmiali sąsiedzi, bo nawet wszystkie okoliczne ranne gołębie opatrywałyśmy ;) Właśnie zobaczyłam, że w szpitalu, gdzie chce rodzić znieczulenie kosztuje 700 zł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! tak piszecie o tym jedzeniu, że właśnie zorientowałam się, że w pracy zostawiłam w lodówce niedojedzoną kanapkę... jest coś ciekawego w tym nowym "M jak mama", bo nie wiem czy ruszyć tyłek po niego... iggaa dzięki za tekst o czopie. zauważyłam chyba coś takiego jakiś czas temu, ale czort wie, czy to to. wcześniej pisałyście, że jak galaretka, a to właśnie mleczne, budyniowate było. tylko, że ja z kolei biorę teraz clotrimazolum(?) i w sumie jakby to pomieszać ze śluzem czy czymś to też podobne wychodzi. hmmmm... :( nowa_PATI pare dziewczyn słyszłam, ze te wielorazowe pieluchy stosuje z powodzeniem i zaangażowaniem. ja się nie piszę. za dużo dodatkowej roboty ;)
-
ja się do kompa dopiero teraz dorwałam. wczoraj strasznie późno wróciłam i jedyne na co miałam siłe, to rzucić się na łóżko. Gdyby nie to, że mnie cośtam uwierało w brzuchu nawet bym sie nie wykąpała. wyprawiłam teraz mojego do rodziny i mam spokój. Rano mnie wkurzył, ale potem się zrehabilitował. zaraz nadrobię, co tam popisałyście :) coberrosa dobre z tym kolegą :D Ja usłyszałam ostatnio tekst od kolegi "że ty się nie boisz przychodzić do pracy...", a ja akurat rozmawiałam z kolegami pare dni temu i okazało się, że kibicują, żebym właśnie zaczęła rodzić w pracy i już wybrali 2 imiona od nazwy firmy :D :D :D Pośmieliśmy się.
-
dzięki :) ślub był super - w naszym motocyklowym stylu ;) Pogoda jak na zamówienie - piękne słońce pokazało się w momencie jak mieliśmy wyjeżdżać :)
-
ja w tak zwanym między czasie wyszłam za Fizyka :) Moja mama jest zdruzgotana tym faktem ;)
-
no i zamówiłam sobie dziś wreszcie telefonik z playa. nie jestem co do niego przekonana, ale tego, co chciałam, to nie mają na stanie, więc ryzykuje. będzie LG Bali - mój pierwszy dotykowy telefon, choć dotąd unikałam jak ognia, ale jedyny, który z interesującymi mnie parametrami był za 1 zł...
-
ja wczoraj tylko poczytałam. nie miałam siły odpisać. jest czw, a promotor nic mi nie przysłał. mam ochotę zagryźć. mój się źle czuje ostatnie dni, więc nic za bardzo nie robi, tylko leży i marudzi. :( mnie dziś pierwszy raz w pracy jakoś konkretniej docenili. dostałam smyczkę taką metalową, ładną :) mnie w nocy najbardziej męczy. twardnieje brzuch, naciąga się itp historie :/ jutro idę na końcowe USG - zobaczę co tam słychać.
-
można by ;) To co u której słychać? :)
-
iwoziel dzięki. no ja w czasie, gdy powinnam liczyć pierwszy raz - śpię :D potem jadę samochodem i tylko trzymam łapą brzuch, żeby mi przez skórę nie wyskoczył - najwyrażniej nie podoba się małemu jak mamusia prowadzi. /w sumie nie tylko jemu, mąż jak ujedzie ze mną 3 minuty to się łapie za rączkę u góry i go mdlić zaczyna - ja tam nie wiem o co mu chodzi.../ no moje to żywotne strasznie... też po 10 ruchach mi się przestaje chcieć liczyć... a dziś mój chciał przytulić twarz do brzucha to stwierdziłam tylko "zdejmij okulary, bo ci przetrąci" ;)
-
NowaTu rozumiem. ostatnio zareagowałam identycznie na oświadczenie o wyjeździe mojego na 1 dzień. Generalnie wcale mi nie przeszkadzało, że jedzie, a ryczałam jak bóbr...
-
nelli jak w miseczce to pół biedy, bo trzeba liczyć, że się piersi powiększą podczas karmienia, jak będą pełne mleka + wkładki, to może ok jeszcze będzie ;) zuzko alles przymierzałam. min. mają 70, kosztuje koło 7 dych, ładne wzory. tylko one są już na fiszbinie, więc z tym zdążę, a pierwszy do szpitala teoretycznie powienien być całkiem miękki. ktoś pytał o te jednorazowe siateczkowe majtki. ja kupiłam paczkę - 6 szt w aptece za 8 zł chyba. w tesco widziałam pakowane po 5 szt za 12 zł. A właśnie, gin dał mi kartkę i mam niby liczyć ruchy dziecka... jak to się robi? mój się w wyznaczonych godzinach rusza jak najęty... hmmm...
-
niby tak, ale w praktyce to często co innego wychodzi :/ zresztą z ciekawości nawet weszłam na allegro i min. oferowany obwód to 75. chyba, żebym mogła sobie dodatkowo wokół szyi okręcić od razu, jak nie będę sobie radzić ;)
-
ja dziś się lepiej czuję. noc na początku zapowiadała się podobna do wczorajszej, ale w końcu było ok :) Mój inteligentnie zostawił samochód na gazie wczoraj i w związku z tym zrobił mi pobudkę po 6 rano, żebym go do pracy odwiozła, bo mu nie odpalił. gdyby nie to, że byłam półprzytomna chyba bym zagryzła. zamiast wstać o 7:30 to ja o 7 dotarłam spowrotem do domu. wrrrr. położełam się jeszcze na godzinkę i w końcu pojechałam na 3 h do pracy, bo potem jeszcze po niego pojechać trzeba było, więc się wcześniej zwolniłam. a moja kierowniczka jest chora i mam teraz fajną :D :D :D Nelli ja tez nie mam stanika. mam za mały obwód pod biustem dla producentów :( przymierzałam ostatnio kilka, ale jak mam kupić badziewie, to wole na nie wydać 35 zł w supermarkecie niż 7 dych w zwykłym sklepie.
-
ja dziś na chwilkę i nawet nie mam siły czytać. Nockę miałam niezbyt. jak obudziłam się za którymś razem w nocy to już nie zasnęłam, męczyłam się, trochę pojękiwałam, bo mój się obudził o pytał czy do szpitala wieźć. rano miałam wizytę u gina to się jakoś zebrałam. powiedział, ze w każdej chwili mogę się rozpakować, zakazał seksu, dał jakieś tableteczki na swędzenie i skierowanie do szpitala jakby coś się działo... mnie chyba po prostu coś bierze. wziełam apap, reszte dnia przespałam, wygrzewam się teraz i zaraz spowrotem zalegnę. potem taka półprzytomna czekałam na promotora. półtorej godziny się tylko spóźnił, powiedział, że nie doczytał mojej pracy, bo ma jeszcze dwie inne. w tym tygodniu ma mi wysłać swoje uwagi i w sumie to przyszły tydzień byłaby obrona. Mam czekać z obroną na dwóch chłopaków, którzy nie mają formalności pozałatwianych! chyba go pogieło! i tekst "zdąży pani". wrrrrr
-
oj, mały mi się wypina, brzuch twardnieje, zaraz się położę... a po kąpieli już jestem... nelli tak, jestem jedynaczką, relacje między nami nigdy nie były szczególnie super. ona go nie akceptuje cały czas.
-
SylwiaKa chce na Madalińskiego, a co z tego wyjdzie to zobaczymy... she dzięki wielkie. jutro polecę do apteki. akurat koło uczelni mam taniutką :D to i do mycia płyn kupię dla malucha od razu jak będzie. Matka koniecznie mi nad głową dybie, żeby to był ten oilatum. Ja mam zaufanie do SVRu - chyba wybiorę po prostu tańszy. ja dziś w tej nieszczęsnej ikei byłam. jednak za dużo spotkań z matką w za krótkim okresie czasu. pociełyśmy się. kupiła łóżeczko dla dziecka bo chciałam. stwierdziłam, że jednak drewniane dwu-poziomowe będzie dla mnie i mojego kręgosłupa wygodniejsze niż głębokie turystyczne. Przy kasie się skrzywiła, a mi chodziło tylko o to czy na jeden rachunek brać, bo większość rzeczy była jej, a podeszłyśmy do kasy bez kolejki (pierwszy raz w ciąży mi się zdarzyło wykorzystać :D :D :D). No i się przypiepszyła 5 min później do samochodu, że obdrapany. Noż k..., co ja poradzę, że mnie ktoś na parkingu przytarł??? No i wg niej nie zareagowałam odpowiednio na jej słowa i od słowa do słowa... wrrr odwiozłam ją tylko do domu i pojechałam. Jeszcze w czasie drogi rozmawiałam z mężem przez tel, to mi potem powiedziała, że gdyby się czepiała, to by powiedziała, że jest niekulturalny, bo jej nie kazał pozdrowić. [głową w mur] ona cholera pełna kultury, zwłąszcza jak zatachał moje ciuchy w workach do piwnicy i go nawet na klatkę do bloku dziadków nie wpuściła, bo do "jej domu wstępu nie ma". zaraz się biorę za prasowanie ciuszków i reszty...
-
janie wiem czy dobrze zrbiłam, ale kupiłam always te najbardziej chłonne night... bo nie wiem co to są te podkłady poporodowe? to na łóżko do położenia pod siebie? to jakieś specjalne coś? jestem zielona, a wczoraj już się jakoś zmartwiłam swoją niewiedzą :(