Charta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Charta
-
Czesc Pomidorki, Zdazylam wrocic z Polski, ale jutro lecimy, wiec specjalnie sie nie rozpisze:) Dobrze, ze nie czytalam historii Violi:) przed wyjazdem, bo bym chyba stchorzyla.Tez jechalam sama, samochodem, a do tego powolutku, bo co 200 km staralam sie zrobic przerwe:), raz nawet padlam na kocyku kolo samochodu i zdrzemnelam sie na 15 minut:) Ciaza nie bede Was zanudzala:).Powiem tylko, ze im wiecej jezdze, pedze, tym lepiej sie czuje.Najbardziej meczy mnie siedzenie na kanapie:) Mysle, ze po powrocie napisze na ten temat cos wiecej, jesli bedziecie pytaly:) Dziekuje Wam za pamiec, serdecznie sciskam i pozdrawiam:) i moze sie odezwe gdzies tam z drogi, bo bierzemy laptopa i jest szansa na internet.A jesli nie, to wracam ostatniego sierpnia. Taaak, czas na prysznic i spac (o czym marze przynajmniej od popoludnia), bo jutro dlugi dzien:) Lot co prawda mamy dopiero o 13, ale do lotniska jedziemy autobusem i pociagiem, wiec wyjezdzamy juz o 7.30.Lot tylko 8 godzin, ale pewno pare dni przyjdzie sie przestawiac na roznice czasowa. To buziaki, jak dam rade, to nastepnym razem pomacham gdzie z Nowego Jorku:) Dobrej nocki i dla Wszystkich:):):)
-
Czesc o poranku! Dobrze mi sie dzisiaj spalo i gdyby nie rolnik, ktory w srodku nocy (M. mowi, ze o 5) wyganial krowy na pastwisko, nawolujac je przy tym glosno i radosnie, to juz w ogole byloby super:) Dzieki jeszcze raz za wczorajsze gratulacje i wrazenia ciazowe:) To wychodzi, ze te slynne wymioty jakies przereklamowane sa:)Chyba tylko Lenka:) je miala... Niuciolka:) pozdrow J. ode mnie:) Taak, nadwrazliwosc jest niezla.Jak jestem glodna to zniose w zasadzie kazdy zapach, ale jak wczoraj M. wieczorem zaczal smazyc jajecznice to cierpialam bardzo:) Wiesz dobrze, ze to, ze czytasz tak dokladnie kazdy wpis i odpisujesz na kazde zapytanie jest bardzo cenne i nic sobie nie odcinaj:) Lenka:)jesli jeszcze nie wyjechalas, zycze Ci dobrego wypoczynku:)Daleko jedziecie?Na dlugo? Wczoraj, jak rozmawialam z Mama,tez mowila, ze kazda ciaza byla inna pod wzgledem objawow, ale we wszystkich do konca biegala i czula sie dobrze:) Kate:) oj, biedny chlopczyk, to mieliscie przymusowa wizyte w szpitalu:(.Ale jesli potem chcial sie bawic, to znaczy, ze wraca do siebie:)Widze, ze znowu walczysz z orzeszkowym nalogiem:) Agnieszka:) Zorientowalam sie (a wlasciwie test i M. sie zorientowali) dwa tygodnie temu:)Czyli teoretycznie w 5 tygodniu, ale tak na prawde to moja ciaza trwa krocej, bo liczy sie ja od dnia ostatniej miesiaczki, a nie od dnia zaplodnienia, a to jak wiadomo okolo tygodnia roznicy:)Jesli tylko chcesz zostac mama, to Ci tego zycze:) Becik:) tak, to przykre co Cie w sklepie spotkalo:(Pewno za pare lat, jak ktos bedzie do Ciebie mowil na Ty to odbierzesz z mala radosci i satysfakcja, ze tak mlodo wygladasz:) Caramba:)tez nie moge zniesc zapachu smazonego:) Wczoraj, jak rozmawialam z Mama, okazalo sie, ze moj najmlodszy brat (chyba w wieku Twojego starszego), ktory w niedziele pojechal na swoja pierwsza w zyciu kolonie, od samego poczatku placze, nie moze sie zaaklimatyzowac i chyba rodzice po niego pojada... Szkoda troche, ale czego sie spodziewac, jak do tej pory Mama trzymala go blissssko siebie, nie umial nawet bez niej zasnac.Ta kolonia byla szansa na nabranie dystansu, ale chyba nic z tego nie wyszlo... A Twoj syn chyba nie pierwszy raz byl na kolonii i mimo to wrocil wczesniej? Guzik:) rozumiem Cie doskonale:)tez lubie sobie czasem ponarzekac, to oczyszcza atmosfere:) A nastroj masz wytlumaczalny: ze slonecznej plazy trafilas prosto do pracy i do tego to przeziebienie...Ale bedzie lepiej:):):) Dobra, to zabieram sie do roboty, bo jutro smigam szybciutko do Polski, co by jeszcze pare spraw pozalatwiac:)Nie bardzo mi sie chce, ale potem lecimy do stanow, a we wrzesniu szalenstwo od nowa:) A dzisiaj jeszcze ide na to usg:) Dobra, to milego dzionka i dla Wszystkich:):):) Aaa, a kiedy zaczelyscie w ciazy przybierac na wadze???
-
Z tego wszystkiego nie zlozylam zyczen naszym Aniom:):):) Omam:)Ptysia:) Mruzka:) i White:) bukiecik dla Was Kochane, dziekuje Wam za gratulacje:) Tak, Lenka:) masz racje, zdaje sie, ze oba wydarzenia zbiegly sie ze soba:)Chociaz praca byla pierwsza:)A o drugim wydarzeniu jeszcze dobre pare tygodni nie mialam zielonego pojecia:) Do rodzicow i rodzenstwa dzwonilismy wczoraj:) Najbardziej pojetny okazal sie brat, w mig zaareagowal na wujka.Rodzice M. tak skupili sie na technicznej stronie wiadomosci, tzn.z takim zapalem otwierali \"suwaczek\", ze prawie przegapili jego tresc:) A moich udalo mi sie zlapac na ta nieszczesna komorke, ale komunikacja przebiega dosc sprawnie (Mamie poprawil sie sluch?), choc Tato dopiero za 5 razem spytal dlaczego mowimy do niego Dziadku:). Brat M. obiecal poszukac dla mnie odpowiedniego pieska, co by sie dzieciak dobrze chowal:)A moja Siostra spytala, czy mam jakies specjalne zyczenia:).Az mialam na koncu jezyka powiedziec, zeby koniecznie nalepila pierogow:) Jaak mi sie chce pierogow, mowie Wam, no nie moge:) A tak w ogole to apetyt sredni, nie moge patrzec na zadne slodkosci, otwarta bombonierka lezy z 1,5 miesiaca. Przeszla mi ochota na kawe, choc zaopatrzylam sie w cala paczke bezkofeinowej. A jak to bylo u Was w tych pierwszych miesiacach?Nie mowie, zeby mi brakowalo tych slynnych wymiotow, ale najdziwniejsze jest to, ze czuje sie...normalnie:) No i tak to:)
-
No taaaaaak, mialo byc dyskretnie, ale cos sie zacielo:):):)
-
Hej o poranku! Stawiam sie na wezwanie Zizu:) Nieee, na urlopie jeszcze nie, ale.... A zreszta poczytajcie na blogu, jak chcecie:) http://charta.blog.onet.pl/ Zizu:) mam nadzieje, ze fotki z wesela i przede wszystkim Ciebie w nowej kreacji beda niebawem:) Zarowka wyjechala do Mamy...remontowac:) Niuciolka:) to chyba kazda z nas ma te dylematy odnosnie pasowania i nie:)I caly numer polega na tym, ze nie w jednakowosci atrakcyjnosc naszej przyjazni, ale wlasnie w tej roznorodnosci.A jej trwanie zalezne od tego jak dlugo bedziemy sluchac sie i otwierac przed soba wzajemnie:)Jednakowosc nie ma tu nic od rzeczy:) Zycze Ci Niuciolko znalezienia spokoju w dreczacych problemach:):):) Agnieszka:) jaka pogoda na Mazurach? Nostra:) gratuluje nie poddawania sie! A co zrobiliscie z Blanka na skalkach??? Guziczku:)dzieki za fotki, ladna blondynka z Ciebie:)Zdjecia robione byly u Ciebie w domu?Lubie ten obraz:) Kate:)mam nadzieje, ze wszystko dobrze sie pouklada:) Lenka:)bardzo mi przykro z powodu Cioci.... M. juz w Tajlandii?? Frogus:) widze, ze zmienilas decyzje:), oby dala Ci oczekiwany spokoj:)Tak sie zastanawiam czy to mozliwe, nie myslec o jedzeniu i liczyc punkty??? Tatra:) dobrze, ze rodzinka w komplecie:) Dinka:) gratuluje:) Pewno gdybym miala z 15 lat mniej to tez bym Harrego pochlaniala:)W dziecinstwie uwielbialam ksiazke \"Malutka czarownica\", ale teraz jakos szkoda mi czasu na bajki:) Becik:) Caramba:) gdzie sie ukrywasz??? Zarowka:) ciesze sie dobrymi wynikami Twojej Corki:) Szczypior:)nic nie wiem o sanatoriach, moze sprobuj na jakims (sanatoriowym) forum rzucic ten temat? Z podroza to spokojnie,z mniejszymi dziecmi ludzie podrozuja:) Dasz rade, spokojnie?Nie wiem jedynie jak z karmieniem, bo dedukuje, ze karmisz butelka.Ale pewnie wody Ci do mleka w samolocie dadza.Z tego co pamietam dzieciaczka w czasie startu najlepiej karmic, zeby uszka mu sie nie zatykaly:) Aaa, jakis czas temu czytalam ciekawy dziennik z podrozy ludzi, ktorzy wloczyli sie z dwojka malutkich dzieci po Azji. Spojrzyj na dzial:porady:dziecko w samolocie, moze cos ciekawego znajdziesz: http://www.malypodroznik.pl/ Octopi:)wrocilas do pracy?Jak Wam sie mieszka w nowym domu? Milego dnia i buziaki dla Wszystkich:):):) I gdyby ktos pytal:):):) http://www.suwaczek.pl/cache/acdccda284.png
-
Hej o poranku! Stawiam sie na wezwanie Zizu:) Nieee, na urlopie jeszcze nie, ale.... A zreszta poczytajcie na blogu, jak chcecie:) http://charta.blog.onet.pl/ Zizu:) mam nadzieje, ze fotki z wesela i przede wszystkim Ciebie w nowej kreacji beda niebawem:) Zarowka wyjechala do Mamy...remontowac:) Niuciolka:) to chyba kazda z nas ma te dylematy odnosnie pasowania i nie:)I caly numer polega na tym, ze nie w jednakowosci atrakcyjnosc naszej przyjazni, ale wlasnie w tej roznorodnosci.A jej trwanie zalezne od tego jak dlugo bedziemy sluchac sie i otwierac przed soba wzajemnie:)Jednakowosc nie ma tu nic od rzeczy:) Zycze Ci Niuciolko znalezienia spokoju w dreczacych problemach:):):) Agnieszka:) jaka pogoda na Mazurach? Nostra:) gratuluje nie poddawania sie! A co zrobiliscie z Blanka na skalkach??? Guziczku:)dzieki za fotki, ladna blondynka z Ciebie:)Zdjecia robione byly u Ciebie w domu?Lubie ten obraz:) Kate:)mam nadzieje, ze wszystko dobrze sie pouklada:) Lenka:)bardzo mi przykro z powodu Cioci.... M. juz w Tajlandii?? Frogus:) widze, ze zmienilas decyzje:), oby dala Ci oczekiwany spokoj:)Tak sie zastanawiam czy to mozliwe, nie myslec o jedzeniu i liczyc punkty??? Tatra:) dobrze, ze rodzinka w komplecie:) Dinka:) gratuluje:) Pewno gdybym miala z 15 lat mniej to tez bym Harrego pochlaniala:)W dziecinstwie uwielbialam ksiazke \"Malutka czarownica\", ale teraz jakos szkoda mi czasu na bajki:) Becik:) Caramba:) gdzie sie ukrywasz??? Zarowka:) ciesze sie dobrymi wynikami Twojej Corki:) Szczypior:)nic nie wiem o sanatoriach, moze sprobuj na jakims (sanatoriowym) forum rzucic ten temat? Z podroza to spokojnie,z mniejszymi dziecmi ludzie podrozuja:) Dasz rade, spokojnie?Nie wiem jedynie jak z karmieniem, bo dedukuje, ze karmisz butelka.Ale pewnie wody Ci do mleka w samolocie dadza.Z tego co pamietam dzieciaczka w czasie startu najlepiej karmic, zeby uszka mu sie nie zatykaly:) Aaa, jakis czas temu czytalam ciekawy dziennik z podrozy ludzi, ktorzy wloczyli sie z dwojka malutkich dzieci po Azji. Spojrzyj na dzial:porady:dziecko w samolocie, moze cos ciekawego znajdziesz: http://www.malypodroznik.pl/ Octopi:)wrocilas do pracy?Jak Wam sie mieszka w nowym domu? Milego dnia i buziaki dla Wszystkich:):):) I gdyby ktos pytal:):):) http://www.suwaczek.pl/cache/acdccda284.png
-
Hej o poranku! Stawiam sie na wezwanie Zizu:) Nieee, na urlopie jeszcze nie, ale.... A zreszta poczytajcie na blogu, jak chcecie:) http://charta.blog.onet.pl/ Zizu:) mam nadzieje, ze fotki z wesela i przede wszystkim Ciebie w nowej kreacji beda niebawem:) Zarowka wyjechala do Mamy...remontowac:) Niuciolka:) to chyba kazda z nas ma te dylematy odnosnie pasowania i nie:)I caly numer polega na tym, ze nie w jednakowosci atrakcyjnosc naszej przyjazni, ale wlasnie w tej roznorodnosci.A jej trwanie zalezne od tego jak dlugo bedziemy sluchac sie i otwierac przed soba wzajemnie:)Jednakowosc nie ma tu nic od rzeczy:) Zycze Ci Niuciolko znalezienia spokoju w dreczacych problemach:):):) Agnieszka:) jaka pogoda na Mazurach? Nostra:) gratuluje nie poddawania sie! A co zrobiliscie z Blanka na skalkach??? Guziczku:)dzieki za fotki, ladna blondynka z Ciebie:)Zdjecia robione byly u Ciebie w domu?Lubie ten obraz:) Kate:)mam nadzieje, ze wszystko dobrze sie pouklada:) Lenka:)bardzo mi przykro z powodu Cioci.... M. juz w Tajlandii?? Frogus:) widze, ze zmienilas decyzje:), oby dala Ci oczekiwany spokoj:)Tak sie zastanawiam czy to mozliwe, nie myslec o jedzeniu i liczyc punkty??? Tatra:) dobrze, ze rodzinka w komplecie:) Dinka:) gratuluje:) Pewno gdybym miala z 15 lat mniej to tez bym Harrego pochlaniala:)W dziecinstwie uwielbialam ksiazke \"Malutka czarownica\", ale teraz jakos szkoda mi czasu na bajki:) Becik:) Caramba:) gdzie sie ukrywasz??? Zarowka:) ciesze sie dobrymi wynikami Twojej Corki:) Szczypior:)nic nie wiem o sanatoriach, moze sprobuj na jakims (sanatoriowym) forum rzucic ten temat? Z podroza to spokojnie,z mniejszymi dziecmi ludzie podrozuja:) Dasz rade, spokojnie?Nie wiem jedynie jak z karmieniem, bo dedukuje, ze karmisz butelka.Ale pewnie wody Ci do mleka w samolocie dadza.Z tego co pamietam dzieciaczka w czasie startu najlepiej karmic, zeby uszka mu sie nie zatykaly:) Aaa, jakis czas temu czytalam ciekawy dziennik z podrozy ludzi, ktorzy wloczyli sie z dwojka malutkich dzieci po Azji. Spojrzyj na dzial:porady:dziecko w samolocie, moze cos ciekawego znajdziesz: http://www.malypodroznik.pl/ Octopi:)wrocilas do pracy?Jak Wam sie mieszka w nowym domu? Milego dnia i buziaki dla Wszystkich:):):) I gdyby ktos pytal:):):) http://www.suwaczek.pl/cache/acdccda284.png
-
Czesc Dziewczynki! Dalej w Polsce tak strasznie goraco?Przyznam sie Wam, ze jak piszecie o upalach to czuje sie jak z innej strefy klimatycznej:) W domu mam rano 19, po poludniu 21 stopni:)Zeby nie zamarznac wychodze na tarasik, gdzie panuje przyjemne 25.Takie plusy mieszkania w gorach i posiadania okien od zachodniej strony:). Powinnismy rozgladac sie za innym mieszkaniem, ale na sama mysl o nagrzanym poddaszu oblewa mnie pot...bynajmniej nie zimny:) Octopi:) Szczypior:) Strasznie sie ciesze, ze sie pojawilyscie!!! Martwilam sie o Was bardzo, bo pamietalam, ze ciaza Octopi na poczatku byla troche problemowa... Ale najwazniejsze, ze jestescie:)Gratuluje slicznych pociech!!!:) Octopi:) nie ma sprawy, przepraszam, ze nie odpisalam, jak sie juz zabieralam, zobaczylam Twoj wpis tutaj. Zycze Ci duzo zdrowka:):):)Chlopaki sliczne, a Ty juz taka szczuplutka!!! Szczypior:)Eee, pewnie przesadzasz z ta 30 kg nadwaga:)Przy Twoim wzroscie nadwaga zaczyna sie od 70 kg, wiec 30 kg nad to liczba trzycyfrowa....:) Hm, zastanawialam sie nad Twoja Malutka (jak Ona ma na imie?Isa?), bo choc wlasnych dzieci nie mam, to trojke mlodszego rodzenstwa i sporo obcych pod opieka i wychodzi mi, ze to bardzo indywidualne z tym snem.Pamietam, ze moj najmlodszy brat tez slicznie spal w nocy, a chodzil spac razem z nami, czyli okolo 22, ale za to spal do 8.Kiedy wychodzilam do pracy o 6, wszyscy jeszcze spali, a ja sprawdzalam, czy on oddycha:)A co na to lekarz? I w ogole napiszcie cos wiecej o tym, jak znosilyscie ciaze, jak minal porod:) Niuciolka:) mnie kiedys Babcia zrobila ten ocet jablkowy i mialam go pic, podobno swietny przy anemii.Niestety czulam sie po nim fatalnie. A z zylakami cos probowalas robic?Sa rozne bezoperacyjne metody:) A z waga i akceptacja to sama wiesz najlepiej:) Tatra:) slicznie to wczoraj napisalas:)Wiesz, ze zgadzam sie calkowicie:) Frogus:) trzymam kciuki:) Bacik:) ha, calkiem zapomnialam o tej fotce w rozach i blekitach.Na niej jestes calkiem inna osoba:)Ale chyba wole Cie w brazach:) Nostra:) Caramba:) sliczna fotka, Caramba slodko wyglada w rozach, a Nostra odmlodniala o pare lat:) Kate:) gdzie jestes?? Lenka:) przykro mi bardzo z powodu Cioci:(Dla mnie jedynym pocieszajacym faktem w takiej sytuacji jest to, ze czasami dzieja sie cuda:)Moj M. przez lata wozil leki nieznajomej kobiecie, ktora z wielka wiara leczyla swoja chora na raka corke.Nawet znajoma siostra zakonna podchodzila do sprawy sceptycznie.Dziewczyna wyzdrowiala! Czy to, ze stoisz na progu, znaczy, ze ulubiona waga tuz tuz? Ciagle zapominam spytac, czy nie wiesz co sie stalo z zalozona przez Ciebie stronka ze zdjeciami z Warszawy? A z tym wieczornym jedzeniem, to sobie mysle, ze najwazniejsze, co potem sie robi po takiej kolacji:)Jesli zjemy i idziemy spac, to kicha, ale jak jeszcze aktywnie spedzamy wieczor to nie ma prawa nic nam sie odlozyc:) Zizu:)Taaak, pomysly ludzie maja swietne.Ta osoba to mama Twojego M.?Jesli macie plany powiekszania rodziny, to trzeba o tym powiedziec!!! Zarowka:) przykre, ze takie rzeczy dzieja sie w przychodniach.A Corka zdaje sie mieszka w Krakowie?Moze lepiejbyloby tam zaczac chodzic do lekarza?Tak, jak Tatra:) pisala, wiekszy wybor i szansa trafienia na sensownego.Trzymam kciuki!Bedzie dobrze:) Guzik:)Witaj Sloneczko, czekam na pamietnik z podrozy i fotki:) Dla Niewymienionych:):):) Buziaki! Do roboty!!!
-
Dziendoberek, W ten weekend wyszlo nam nadrabianie zaleglosci towarzyskich:) I to wcale nie jakies wielkie imprezy, ale zwykle niedzielne obiadki:) Nigdy sie tego nie spodziewalam, ale teraz czasem na prawde bardzo mi brakuje tej niedzielnej, domowej atmosfery:)Jak siedzi cala rodzinka, czasami ktos sie z kims pokloci, jest potwornie nudno, sa buraczki, ziemniaki i pieczony kurczak:) Nie mowie, ze co tydzien,ale czasami? Na szczescie mamy tu takich starszych znajomych (spokojnie mogliby byc naszymi dziadkami), ktorych bardzo lubimy (chyba z wzajemnoscia)i co ktoras niedziele uskuteczniamy takie rodzinne spotkania:) Taaak, docenia sie dopiero to, czego nie ma:) Zreszta na emigracji troche wszystko wyglada inaczej, chyba bardziej ceni sie kontakty miedzyludzkie i kazda nawiazana przyjazn:) Lenka:)jestes:)Taak, masz racje, moje pielgrzymkowanie zaczelo sie piec lat pozniej:) Nie mialam zielonego pojecia, ze z tym lekiem przed psem to takie u Ciebie powazne.Ale najwazniejsze, ze bierzesz byla za rogi:)Trzymamam kciuki, zeby sie powiodlo:) Uwielbiam psy, zawracam M. glowe, zebysmy jakiegos przygarneli:), ale rownoczesnie zdaje sobie sprawe, ze caly dzien nie ma nas w domu, a dodatkowo ciagle gdzies wyjezdzamy i nie byloby co z psiakiem zrobic (ani mamusi, ani tesciowej podrzucic nie da rady:). Kotki tez kocham i z nimi mniejszy problem, bo chodza wlasnymi drogami, ale...na kocia sierc mam alergie i przynajmniej przy obecnym metrazu mieszkania zasmarkalabym sie okropnie:) Zizu:)tesknilam:)wazne, ze wypoczelas, a slonce w duzej ilosci niezdrowe:), wiec sie nie stresuj:) Mikoszewo i Sobieszewo to faktycznie niedaleko, choc tego drugiego nie kojarze za bardzo, pewnie blizej Trojmiasta? Niuciolka:)dzieki za przepisik,jak mnie za nastepne pare miesiecy chetka na bliny napadnie,to zrobie tym razem wg Twojego przepisu:)A gniazda wyszly Ci malutkie, czy duze? TGV to to: http://pl.wikipedia.org/wiki/TGV Ladne porownanie z ta bryczka:) Tatra:) a Ty nie opowiadaj o bocznicach!:)Kto pedzil ostatnio pociagiem szybkim bardzo i wysiadl na stacji LICENCJAT?I moze znowu wsiadzie i pojedzie dalej???:) Zarowka:)dzieki, jeszcze raz:) Becik:)tak to czesto bywa, ze wesele przyjaciol po ktorym wiele sie spodziewamy kiepsko wychodzi, a to na ktore wcale nam sie nie chce isc to super zabawa:) Jak dobrze zrozumialam, to ta dziewczyna Cie nie znala? Dinka:) aaa, widzisz, to Twoj Synek chyba jest na takim etapie rozwoju rodzinnego jak ja: jak sie nie ma wlasnej, odpowiednio duzej rodziny, to czlowieka do mamusi ciagnie:)Czy jeszcze planujesz urlop? Frogus:) nie wiem co z tym smazeniem, ale po frytkach z piekarnika ala Lenka:) czuje sie swietnie, po takich tradycyjnych lupie mnie watroba:) Agnieszka:) Ty juz na urlopie, bo sie pogubilam:) Nostra:) i Caramba:) ide Wasze fotki ogladac:) Miego dzionka:):):)
-
Oczywiscie kawka, herbatka, mleko, czekolada, soczek, mineralka na stole!!!:):):)
-
Dziendoberek, Wreszcie sloneczko, a nawat upal i koniec tego listopadolipca:). Przepraszam te z Was, ktore czekaly na moje wpisy:) Mam wrazenie, jakbym siedziala na karuzeli,ktora co i rusz radosnie zaczyna przyspieszac:)Tak mknie,leci i pomyka w dal, ciagle widac cos nowego i jest tak fajnie, ze wcale nie chce sie z niej wysiadac. Nieee, karuzela to niedobre porownanie, to raczej pociag TGV:) Nowe krajobrazy, nowe wyzwania, nowe predkosci.... Ale wracajmy do rzeczywistosci:) Ciesze sie, ze topik tak preznie dziala:) Niuciolka:) po Twoich topikowych nastrojach moznaby wykreslic caly twoj cykl @:)Nie zdazylam tego napisac, ale jak tylko przeczytalam, ze znowu nachodza Cie watpliwosci to juz wiedzialam, ze to @ Ale widze, ze wszystko wraca do normy:) Wiesz, jak Cie nie bylo mialam taka straszna, straszna ochote na racuchy i szukalam tego Twojego przepisu i nie znalazlam.... Zarowka:)podala mi inny, bardzo dobry (a wczoraj okazalo sie , ze moja mama robi placki dokladnie tak samo:)), ale czy mimo wszystko moglabys przypomniec gdzie podawalas tamten?Tak w ogole, to byl to pierwszy w moim zyciu przypadek produkcji racuchow:)Ale musialam je zjesc i juz! Osie gniazda jedlismy na zimno.Robilam dwa razy.Raz z malutkich kawalkow:wyszly ciasteczka, raz z grubych:bardziej przypominaly slodkie bulki:) Becik:) a spotkaliscie sie kiedykolwiek z ta para?Ta dziewczyna Cie zna i wie, ze jestescie razem?Jesli tak, to faktycznie faux pas:( Agnieszka:) to czasy chyba sie zmienily:)Podobnie jak Niuciolka:), chodzilam na pielgrzymki w najbardziej zdartych butach, takich, ktorych juz nie szkoda bylo w Czestochowie wyrzucic:) Ludzie raczej nas nie karmili:), tzn. czasem owoce, jakies ciasto, ale kupowalo sie konserwy, liczac po jednej na dzien:)No i potem tylko chleb:)Moze czasem jakies pomidorki od ludzi:) Caramba:) a to jednak pojechaliscie po Synka:), super, ze udalo Wam sie wreszcie z Nostra:) spotkac:)Byly jakies fotki, czy przegapilam? Kate:) Twoj M. jezdzi teraz w krotsze trasy ,czyli tylko po Polsce? Tatra:)Ty na krotki urlop? Frogus:) u mnie w rodzinie tylko mama i ja takie niewyrosniete, rodzenstwo slusznego wzrostu, choc i tata wysoki nie jest (moze 170?). Dla Wszystkich Niewymienionych :):):) Calusy i milego weekendu:)
-
Hej o poranku:)! Kawka, herbatka, soczek? Ale w nocy lalo, podejrzewam nawet gradobicie, bo strasznie cos stukalo.Ale teraz slicznie swieci sloneczko i to jest najlepsza recepta na wakacyjna pogode: deszcz w nocy (co by ladnie roslo), a sloneczko w dzien:) Mysle o naszej Violi, jak tam jej sie jedzie, pewno powinna byc juz gdzies w Hiszpanii? A, brakuje mi porannych wpisow naszego Niujorka:)....Co tam u Ciebie?Napisz prosze pare slow, jak jestes:) Milego dzionka:):):)
-
Uffffffffffff, jestem:) Zdaje sie, ze z tego entuzjazmu rozciagnelam stronke:) Czy ktos mowil, ze ma lenia?U mnie odwrotnie, po wpisie trzy pralki, barszczyk na jutro, posadzone kwiatki, lazienka lacznie z kafelkami od gory do dolu, szuflada na sztucce i sama nie wiem co jeszcze:) Aaa, bylabym niesprwiedliwa, gdybym nie dodala, ze przy barszczyku i lazience zaprzeglam tez do roboty M.:) Taka hiperaktywnosc moze oznaczac u mnie tylko jedno:zblizajaca sie @.Tez tak macie, ze przez pare dni prze @ wywlekacie z katow to, co Wam nie przeszkadzalo przez caly miesiac:)? Niuciolka:)a sos robisz sama, czy ze sloika?I jak gotujesz ten ciemny ryz?On potrzebuje z 40 minut, dlatego troche mnie blokuje.Co prawda, jesli robie go do czegos z piekarnika (przykladowo zapiekanej ryby), to wrzucam do zaroodpornego naczynia, zalewam odpowiednia iloscia wody, przykrywam i mam dwa w jednym:) Taaak, teraz trzeba juz plan na wrzesien ukladac, bo potem wszyscy na wakacjach (ja sama wracam ostatniego sierpnia:)). Monia:) staram sie jak moge:Kkiedy ten egzamin? Agnieszka:)makaron juz wiesz, ale dlaczego go chcesz do syta liczyc?60 g to 3, a nie 4 punkty:) Violowe dania pyszne rzeczywiscie:) A skad chodzilas na pielgrzymki?Z Warszawy?Teraz tez chodzisz?Ja bylam chyba z 4 razy i ciagle sobie obiecuje, ze jeszcze rusze:) Caramba:) co tak ogolnie?Mam nadzieje,ze jak wyprawisz drugiego synka to bedzie Cie wiecej:) Zarowka:) przykro mi, ze Twoje dziecinstwo bylo takie trudne, skomplikowane i nie mialas oparcia w rodzinie... Jestem tylko zdania, ze na to, jakich mamy rodzicow, rodzenstwo, jakie mielismy dziecinstwo, przeszlosc nie mamy wplywu. Ale uwazam, ze jedyne, co mozemy w tej kwestii zrobic, to wstac, otrzepac sie isc dalej, nie ogladajac za siebie i samemu starajac o \"lepsze jutro\".To zalezy od nas i niewiele pomoze ciagle wspominanie i dolowanie sie, ze przez \"ukochanych\"nic w zyciu sie nie udaje.Moze znowu jest to patrzenie z mojej perspektywy (ale przeciez tylko na ten temat moge cos powiedziec) i znajdowanie zbyt latwych rozwiazan.Mam w swojej przeszlosci, dziecinstwie, mlodosci tez wiele bolesnych wspomnien i u mnie metoda nierozdrapywania ran sie sprawdzila.Masz racje, to bardzo indywidualne, ale zycie nie przypomina badan statystycznych, gdzie mierzy sie setkami:) Zycze Ci tego, zebys kiedys o tej przeszlosci mogla zapomniec, zaczac od nowa, bez zbednego bagazu, z czysta biala karta:) Moim zdaniem (podkreslam:moim)zrobi Ci sie duzo lzej:) To milego wieczorka wszystkim, powoli padam po tej hiperaktywnosci:):):) A Viola gdzies w drodze, pewno nie tak daleko ode mnie:)
-
Hej Dziewczynki, Wczoraj skonczylam sprawdzanie prac i wreszcie troche zajelam sie planowaniem wyjazdu do Stanow, bo to juz za miesiac, Siostra dopomina sie o szczegoly, a ja w lesie. Nie dokonczylam, bo zadzwonila szefowa jednej ze szkolek i juz zaczelysmy planowac nowy rok szkolny:) A dzisiaj zakupy, obiad i dopiero siadlam do kompa:) Pododa wresczcie piekna, ciekawe na jak dlugo:) Dla tych, co jeszcze na posterunku:) Frogus:) wyjscia w Twojej sytuacji sa dwa (przepraszam jedna Kochana Kolezanke:),ktorej pare tygodni temu to samo pisalam, ze sie powtarzam:): 1.Podobasz sie sobie, akceptujesz siebie (a wygladasz dobrze i ladnie:), jesz na utrzymanie, i kropka:) 2.Chcesz jeszcze troche schudnac, wyznaczasz sobie cel (konkret!), nie odpuszczasz nawet na chwile (zadne urodziny, wyjazdy, dzien dziecka i ostatni dzien lata:), po 1,5 miesiaca jestes u celu i cieszysz sie z tego:) Trzeciej opcji nie ma, bo widzisz,ze takie miotanie miedzy \"chce, a sie boje\" to tylko meczy:) Aaa, zapomnialam napisac, ze fajny sprzet kupilas:), trzymasz go na wierzchu?Bo ja nie mam gdzie, jest w szafce i tak czesto nie uzywam jakbym mogla.A z tej maszynki do miesa zrezygnowalas:)? Niuciolka:) wpis do tabelki bardzo mi sie podoba, obym na laurach nie usiadla, choc ciagle mam w pamieci ta \"kwadratowa kolezanke\"Lenki i jakos hamuje:) Zarowka:) na szczescie kazdy, nawet najmlodszy brat kiedys dorasta:) A myslisz, ze moi rodzice byli zachwyceni moimi wyjazdami i np. platnymi studniami?:)Ale wlasnie dzieki wlasnym dochodom od pewnego momentu nie musialam ich pytac o zdanie:)ani prosic o pieniadze na szkole przykladowo:) Agnieszka:)tez marzy mi sie fryzjer, ale ceny ( i odwrotnie proporcjonalna do nich jakosc uslug) zdeczydowanie mnie blokuje:) Dobrze, ze jestes na posterunku:) Wlasnie mocze fasolke na ukrainski barszczyk:) Kupilam wreszcie ziemniaczki i moze jutro zrobie z grilla:) I do tego szaszlyczki ala Lenka:)Z dwoch niewielkich kawalkow mieska mamy 4 ogromne szaszlyki:) A co tam u Was na obiad? Dla Violi:) i Sisi:) dobrych wakacji A dla Niewymienionych ( o ile nas ktos jeszcze czyta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) :):):)
-
Stawiam oczywiscie kawke, herbatke, soczek:):):) (a gdzie to Caramba:)?Agnieszka:)?) Caramba:)umknelo mi gdzies:)nie wiem, czy chodzi o bloga, czy fotobloga, ale oba adresy wysylam na email:)
-
I jeszcze: Tatra:)eee, wakacji jeszcze nie mam:(Dopiero urlop w sierpniu.W szkolkach wolne, ale jest to dla mnie dzialalnosc dodatkowa, wiec nie licze.A na uczelni wlasnie sesja, wczoraj siedzialam na ustnych, dzis mam dostac pisemne do sprawdzania i tak to:).... Viola:) uwielbiam imprezy ogniskowe, a Szwajcaria to taki uporzadkowany kraj, ze w kazdym lasku znajdziesz specjalne wydzielone miejsce do palenia ogniska, czesto z odpowiednim wysiegnikiem do grilla, drewnianymi lawamy i czasem nawet zadaszeniem:) Juz prawie na walizkach:)jestes, fajnie:)Byliscie juz kiedys w tamtym regionie na wakacjach? Z nostalgia wspominam nasze pierwsze po slubie wakacje, kiedy przejechalismy cala Europe (od Polski, przez Niemcy, Francje, Szwajcarie, po Hiszpanie) samochodem bez klimatyzacji:)W sierpniu:) To jeszcze raz milego:):):)
-
Czesc Dziewczynki! W niedziele pogoda dopisala, tzn.lunelo dopiero jak zjedlismy ostatnia grilowa kielbaske i sciagnelismy garnek z zupa z ognia:) Ale za to potem lalo porzadnie:)Zadaszenie z grubsza nawalnice wytrzymalo, no moze nie liczac paru \"przeciekow\". Pioruny trzaskaly wesolo, nikt sie za bardzo nie przejal, choc mnie meczylo pytanie, czy buda ma piorunochron:) Dodatkowych atrakcji dostarczyl nam moj M., ktory to jadac zdecydowanie za szybko, fundnal sobie urodzinowa fotke:)Mam obawy, ze moze byc to jego najdrozsze zdjecie... Taaak, a propos, to juz nikt sie nie dziwi dlaczego tubylcy tacy grzeczni i pod kreseczke... Nie wie ktos jeszcze?To wytlumacze... Teoretyczna sytuacja:Lolek jedzie w Polsce wypasionym mercedesem, ograniczenie 50, Lolus ma kieszonki spodni z lampasami wypchane gotowka i absolutnie nie schodzi ponizej 120.Kiedy zza krzaczkow nagle wyskakuje radar z doczepionym do niego policjantem Lolus odlicza odpowiednia kwote, wrecza podczepionemu i zapomina calej sprawie... A tu?Lolus nawet dokladnie nie wie, kiedy automat fotke pstryknal.Przy takim przekroczeniu predkosci zabiera mu sie....20% rocznego dochodu, czyli ponad jedna wyplate.Rachuneczek przychodzi do domu, dyskusji nie ma.Skuteczne, prawda? A jak takiego dochodu nie ma, to wsadza za kratki.... To tak apropos przestepstw i ukradzionego:(roweru Zarowki:) Zizu:)tez delikatnie pragne wspomniec, ze jestem w zasadzie codziennie:) Mam nadzieje, ze pogoda Wam sie uda:) Tez uwielbiam Trojmiasto, bylismy pare razy w Mikoszewie (to za przeprawa promowa na Wisle). Lenka:) strasznie sie ciesze, ze jestes:) Dodalam do ulubionych stronki z Twojej stopki (znalam tylko pajacyka)i klikam.Musze poczytac, jak to dziala:) Eee, moze nie zamkna:) Ta szkola syna w Niemczech? Zarowka:) to jedno co odlicza to nie ma znaczenia jak szybko klikniesz:)Licznik pokazuje ile lasu zniknelo:( Lonia:) czekam na koktail z pietruszki:) Caramba:) to bedziesz miala troche luzu, jak dzieciaki na kolonie wyslesz.Moj najmlodszy brat (w wieku zdaje sie starszego Twojego) jedzie w tym roku tez pierwszy raz.Mama miala opory, ale zaplacilysmy z siostra i jakos dala sie przekonac:) Tatra:) trzymam moooooooooocno kciuki:)A moj M. ciagle pyta, kiedy dodasz nowe fotki (chce sprawdzic, czy odpowiednio czytelnie poinstruowal Cie). Agnieszka:)o polityce nie dyskutuje:)szkoda mi energii, jestem za przetwarzaniem energii w czyn, a nie marnotrawienie jej na narzekanie:) Dobrze, ze mamy wolny kraj, w miare otwarte granice i mozemy miewszkac i zyc tam gdzie chcemy:) Kiedy wraca Niuciolka:)? Dla Niewymienionych:) Taaaaaaaaak, malo nas, malo, ja tez sie glupio martwie o te, ktore sie nie odzywaja.... Ale pewno im sie nie chce i maja wazniejsze sprawy i lepsze kolezanki:):):) To milego:)
-
Hej Dziewczynki! Wczoraj pojechalam na to zakonczenie roku i wrocilam dopiero wieczorem. Tak dokladnie, to po szkole umowilismy sie z M. w Bernie, zeby polazic po sklepach:)Nic nie kupilismy, a ze jechalismy pociagiem (M. ma abonament miesieczny, ja mialam dzienny, a parkowanie jest tam koszmarne)i akurat wczoraj komunikacja miala spore opoznienia, to wrocilismy dopiero po 18. Dzisiaj czeka nas grill urodzinowy M.,upieklismy 3 rozne ciasta, a reszta to juz spontanicznie.Kolezanka przyniesie jeszcze garnek, do ktorego wrzuca sie co kto ma i robi pyszna zupke \"na winie\"(czyli co sie nawinie:)).Patrze tylko nerwowo w niebo, bo mamy to wszystko w planie robic w lesie (ze wzgledu na nasz szalony domowy metraz i przewidziana liczbe gosci).Co prawda jest tam calkiem porzadne zadaszenie, ale mimo wszystko z ogniskiem moze byc kiepsko.Ale nie kraczmy. Widze, ze Zuzia:) juz wakacyjnie:)Racuchow to lepiej nie rob, tluszczu wciagaja tyle, ze po 5 lyzce przestalam liczyc(porcja byla na nas dwoje:)) Ptysia:)Biedactwo:(, kiedy wrocisz???? Agnieszka:) gratulacje dla siostry:) Tatra:)bardzo ladne wyniki:)Gratuluje Twojemu Synkowi:) Zarowka:)ten bol w okolicach tak rozna przyczyne, ze chyba lepiej przebadac? Gonia:) Dla Niewymienionych:):):) To milego dzionka:)
-
Hejka! W miedzyczasie wyszlam z pracy, pojechalam na hulajnodze do samochodu, samochodem po M., z M. po zakupy do dwoch sklepow i straaaaaaasznie glodna do domu:) Dzieki Zarowka:)placki zrobione, zjedzone:)Baaaaaaaardzo dobre byly:)Mniam:)Wyrosly, ze hoho! Zawsze interesowala mnie turystyka, myslalam o AWFie, ale tez specjalnie zwinna nie jestem:)i przerazil mnie ten egzamin praktyczny:).Dlatego poszlam na geografie z zamiarem studiowania turystyki. Potem bardziej zaintrygowala mnie geogragfia czlowieka (bo turystyka okazala sie geografia regionalna:()i tak zostalo:) A moze geografia bedzie dla Corki dobra:)? Agnieszka:)moze faktycznie sprobuj jeszcze raz:) To do pozniej, ide sie naszykowac na jutro:)(nastepne zakonczenie roku) To paaaaaaaaaaa:):):)
-
Gratulacje dla Corki Zarowka:)!A jaki kierunek ja interesuje?
-
Dzieki Guziczku:)!Baw sie dobrze i odpoczywaj!:)
-
Juz sie wylaczam, bo mnie pelno dzis, ale jeszcze jedno pytanko: czy ktoras z Was nie spisywala przypadkiem przepisu Niuciolki:) na racuchy?Szukam, szukam, ale nie moge znalezc.Nie pamietam, czy Niuiola nie byla wtedy przypadkiem jeszcze P.? A moze macie???:)
-
Aaa, to oznacza, ze faktycznie ktos moze to kupuje w hurtowni i sprzedaje taniej niz w sklepie ( bo bez zbednych posrednikow i specjalnego miejsca na skladowanie):):):)
-
Dzieki:) Zdaje sie, ze pisalam jakis czas temu, ze jesienia bede w Lublinie (a co za tym idzie przelotem w Warszawie:)). Jesli chodzi o zakupy internetowe, to absolutnie nie jestem przeciniczka:) Nasz najwiekszy zakup to...samochod:)Tez polecam:) Duzo te kosmetyki sa tansze w internecie?
-
Guzik:)A o co pytalas???:):):)jak juz pytamy o co pytalysmy:)?