lolla28
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Hej I jak w Nowym Roku? na gmailu cisza i spokój, dlatego pisze tutaj :P U mnie dość spokojnie, pomału machina przygotowań się rozkręca i zaczynam odczuwać mały stres. Obecnie oglądam sukienki, znalazłam jedną, myślę, że czułabym się w niej super, buty piękne też wypatrzyłam, no, 350 zł trzeba wyłożyć, żeby je raz założyć Poza tym wybrałam już wzór zaproszeń, Luby może końcem miesiąca będzie miał urlop to trzeba będzie o fotografie pomyśleć. Wczoraj czytałam taki artykuł nt.plenerów ślubnych. No i oczywista oczywistość na łonie natury, nad jeziorem...też tak chcę/chciałam. Ale jak oglądam te pozowane fotki to myślę sobie, że chyba ja tak nie chcę. Ktoś rzucił pomysłem sesji w uroczej knajpce, np. na krakowskim Kazimierzu, spodobało mi się to :) Nie chcę wymuszonych póz. Czuję, że zaczynam wymyślać :D Ale o moim pomyśle napiszę na gmailu :P
-
Hej :) Widzę, że chyba ja zamknę posty w roku 2013 :) Co roku 31-go mam w pracy nerwówkę, i dzisiejszą noc też spędzam w pracy, zatem przepieprzone. Ja życzę Wam wszystkim dużo uśmiechu i samych pozytywnych emocji, aby w Nowym Roku nareszcie spełniło się choć jedno wielkie lub mniejsze marzenie, a fizycznie, abyśmy nadal wyglądały jak nastolatki ;) buziaki i do zobaczenia w Nowym Roku
-
Ja IE niecierpię :/ co chwila coś się wiesza.. ble Potrzebuję porady Idę w grudniu do fryzjera na ścięcie włosów, chciałabym też zrobić kolor, ale już tak z głową, żeby nie spieprzyć włosów kilka miesięcy przez ślubem :o Obecnie mam brąz, już trochę wymyty :P Ale z natury jestem (z tego co pamiętam hehe) mysią blondynką, mam zielono-niebieskie oczy, zależy od koloru włosów czy cienia na powiekach, karnacja jasna, typ 2, (chlodna, wpadająca w róż) rodzinnie pieprzyki i szarawe piegi na nosie, które ujawniają się podczas pobytu na słońcu. Jak ognia wystrzegam się rudości na głowie, choć raz, 11 lat temu miałam na głowie z******ty rudy balejaż, ale nie czuję się dobrze w takim kolorze. I tak sobie myślę, czy zrobić jakiś balejaż w odcieniach jasnego brązu a może i tego popielu... Sama nie wiem kurcze, a może fryzjer mi doradzi. Ponoć w tych ciemnych wyglądam smutno i postarza..choć nikt nie daje mi więcej jak 25 lat :P
-
hej hej zjawiłam się :) Ja tez się cieszę ze śniegu, kupiłam sobie nowe buty i poluję na czapkę i rękawiczki pod kolor ;) zaraz cofnę się jakieś 4-5 stron, żeby poczytać co mi umknęło :)
-
Zagubiona- no widzisz co potrafi fotografia, jedne sa piękne inne nieładne. A maj...nooo też piękny miesiąc :) tyle różnych kwiatów, ja niestety musze raczej zrezygnować z wymarzonego choć pewnie i problematycznego bukietu z tulipanów, ale za to pomyślałam sobie, że chyba z butami choć zaszaleje...nie, nie różowe, ale nude czy coś, bo satynowe białe mnie sie nie podobają...no aż taka dziewicza nie jestem :P
-
Hehe no a nie wiesz jakie duze wesele? Widziałam raz zdjęcia z zimowego ślubu, troszkę tak smutno...mało barw, kolorów, ale to tylko chodziło o zdjęcia z drogi do kościoła itd. Może i one też takie niefortunne były. Kiedy zaczeliśmy rozmawiać o szukaniu sali, nie marzyłam nawet, żeby znaleźć ją w lecie, czerwiec- wrzesień, abstrakcja, przecież większość ludzi chce ślub w ciepłum miesiącu! Ale tak jakoś nam się udało i będzie w lecie ;) Chyba troszkę los nam sprzyjał, w tych poszukiwaniach lokalu ;)
-
Yhmm..Zagubiona- Ipad mini z Apple, wiem, że chciał uchwyt samochodowy, ale do tej pory nie znalazł tego, co chce P.S . teraz znalazłam etui na jego Ipada ;) A co do ślubu- wow, szybko, to muszą być nerwy, bo tyle załatwień. Mnie już każdy mówi- mało czasu zostało, po nowym roku będzie lecieć...no tak jakbym nie wiedziała :D
-
zagubiona- no tak, ja nie chcę kupić prezentu na odczep się, tylko On już wszystko ma :/ mogę mu kupić uchwyt do Ipada, ale nie znam wymiarów, mogę mu kupić łańcuszek z białego zlota, ale mnie nie stać po prostu hehe Chciałabym żeby dostał coś przydatnego, portfel, koszulka klubowa FCB, perfumy, nawet rękawiczki, kupiłam, ale te też zgubił, standard ;) A jak pyta co by chciał dostać to mówi, że nic mu nie potrzeba wrrrr
-
Hej Dziewczynki :) Własnie siedzę na necie i przeglądam książki...W przyszłym tyg. mam urodziny Lubego i myślałam o jakiejś książce...i czymś jeszcze do tego, choć pomysłów brak, pewnie "zjadę" na jakimś pachnidle. A co do książek- potrzbuję porady. Mój mężczyzna nie czyta dużo, za to interesują go konkretne tematy tzn. wojna, navy seals, snajperzy, wojny narkotykowe itp. Wobec tego znalazłam książkę, która być może ucieszyłaby mojego mężczyznę- "Na linii ognia" ( przeglądał ja kiedyś w księgarni, zapisałam tytuł :P ).... Ale szukając dalej natrafiłam na klasykę "Ojciec chrzestny", może oglądał, ale prawie jestem pewna, że nie czytał. I teraz mam dylemat, a dwóch mu przecież nie kupię :P Buziaki P.S. Pracy mam oczywiście dużo, ale czy za marną kasę i prace na pół etatu muszę nadganiać w domu? bez jaj a z wszystkim się nie wyrabiam przez te 4h :o
-
Yellow- może jakimś płynem do mycia naczyń zaprać, najpierw zalać i może puści, bo to przecież tłuste. --- setunia- ja również gratuluję dobrych wyników, teraz tylko cieszyć się z rozwoju maleństwa. Jak objawy? znać już coś, brzuszek, piersi? na kiedy masz termin bo już zapomniałam ;)
-
Na gmailu nic nie mam od Ciebie moja droga...wiem, że mieszam, ale z drugiej strony jak słuchasz czegoś takiego to przykro się robi. :o Kutwa, na Jaworzynie Krynickiej śnieg :( witajcie czapki, rękawiczki, kalesony heh :D
-
ostatni- oglądałam! fajny był, odpadła Sylwia Sztandera (była w dogrywce z argentyczykiem i Bartoszem Kuźniarem...) a wczesniej Piotr Ślusarz wygrał tygodnoowy staż w najlepszej restauracji świata - Hiszpańskiej "El Celler de Can Roca", popłakał sie...walczył z Martinem, ale jednak Piotr wygrał, przyrządził najlepsze danie :)
-
Powiem szczerze, że nie wiem jak to ugryźć. Nic już nie sprawia mi przyjemności, nie mam ochoty niczym się teraz zajmować w tej sprawie :o
-
Help :(
-
Zagubiona- :)