Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

eva79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez eva79

  1. ;P a ja mam celtyckie słoneczko na łopatce (prezent na 18 urodzinu:D) i kolczyk w jezorze.Polecam. Julia,zaskocz Go.A przyklej na poczatek.Niech sie zdziwi;)
  2. dziewczyny tak sie złożylo ze ja też kawke popijam:) Chumoru złego to nie mam:) Wkurzylam sie na Niego ale to bylo jakis czas temu.Prawde mowiąc teraz chodzi na paluszkach:D A jak utuczyc to inna sprawa;P Moj sam sie tymi pizzami tuczy;) Wiecie co,przeraza mnie mysl o zakupach swiątecznych.Jak ja niecierpie tych mikołajów,śnieżynek,promocji (kup kasete podpaska gratis).A tu pierwsze świeta z cala rodzina.Babcie,ciotki,przyciotki... Macie tez tak?
  3. że Wam sie chce jeszcze im gotowac:D Ja to jak raz na tydzien sałatke zrobie to mój juz sie cieszy. A wole nie uczyc bo potem nie doceni nawet 3 dan.Pamietam jak dla mojego ojca normalne bylo,ze mama wygotowuje.Choc pracowali tak samo.
  4. Ja i mój mąż zapisaliśmy sie na terapie rodzinna.Dzisiaj drugie spotkanie.Wywaliłam na tym wszystko co mi lezało na wątrobie.Znaczy wczesniej tez to mówiłam ale terapeutka tłumaczyła mu z polskiego na nasze o co mi chodzi... Cos moze zrozumial. Ja zapisałam sie na dodatkowy jezyk i aerobic 3x w tygodniu.Tydzien temu nie mogłam zejśc ze schodów tak mnie dupencja bolała:D W domu jestem mało.I dobrze. A wiecie co mnie ostatnio podkurviło...Ja mi oznajmił,ze nie chce mnie zabrac bo...obawia sie,że bede sie nudziła...:] Jaki kochany,prawda???:]:]:] Pozdrawiam Was
  5. no to wkurzające.Nie wiem jak bedzie za jakis czas.Ty masz duzo dłuzszy staz małzenski niz ja.Ja narazie wyciągam wnioski z tego co piszecie i dmucham na zimne.Trzymaj sie Julcia cieplutko.I nie dawaj sie.Po mordzie i za morde.Serio.
  6. Julka,widzisz,może to zabrzmi głupio ale ja do bab nie mialabym pretensji.To On ma myslec i wiedziec ile ma do stracenia.Pretensje mialabym TYLKO do Niego.Co mnie baba jakas obchodzi?Nie traktuje je jako rywalki.Do tych bab co sie puszczaja na prawo i lewo nie mam szacunku.Dla mnie to zera.I w tamtym momencie nie chodziło mi o to,że stoje na strazy \"dziewictwa\" mojego meza.W tamtym momencie chcialam by ta pannica poczula sie jak śmiec.I tak tez sie poczula.To wszystko.Ps.Mnie mąż też sprawdza:P
  7. Dziewczyny,jestescie z wawy? Za impreza na tak!zawsze:D Jesli moge ...bo ja nieczestym gosciem jestem...
  8. :) Zaczynałam od pasji.Pojęcie miałam takie co w magazynach o modzie:) Potem zahaczylam sie w pewnej agencji modelek jako pracownik.Podglądalam.Kolejny krok to byla wlasna agencja.Mialam juz kontakty,wiedzialam co i jak. Najgorsza jest procedura rejestracji firmy.Koszmar!Urzędy nie ułatwiaja:/ tutaj jest dobry przewodnik http://gospodarka.gazeta.pl/firma/1,70170,2522846.html Musicie pamietac,ze pierwsze zyski wpłyna po jakimś czasie.U mnie to były 4 miesiące.Podobno i tak szybki.Czasem trzeba sie nieźle naharowac. Ale masz dzięki temu poczucie,że coś robie.Mąz też mnie docenia. Polecam Wam.Jak macie pytania,śmiało.
  9. Natasza,współczuje Ci.Nie mogłabym tak. Własny biznes-polecam.Ja np zawsze kochałam mode i teraz prowadze firme ściśle w tym kierunku.Czasu mam mało.Nudy nie ma.
  10. Julia a myslałas by moze własna firmę zalożyc? Nie dość,że zrealizujesz sie w tym co lubisz to jeszcze zaimponujesz mężowi.Ja tak zrobilam jakis czas temu.Teraz juz firma zaczyna przynoscic zyski.Warto.Po co czekac. Pozdrawiam Was! :)*
  11. Długo mnie z Wami nie było. Pisałam kiedys w tym temacie.Pisalam jak mnie to wkurza. Wyslalam link mężowi:]A co?:D Zabrał mnie ze soba na szkolenie...A jednak można:D Wiecie co,mialam najwieksze branie.Koledzy męża okazali sie nielojalni.Adorowali mnie.Oczywiscie-zabijałam ich pytaniami o żony...:] Skurwiele! Moj mąż od tej pory pilnuje mnie.Pyta o WłASNYCH koledow:] Bo mi numery telefonow dawali:D:] O to mi chodziło.Poczul sie tak jak ja sie czułam! Radze Wam to samo. A w ten weekend wyjeżdzam sama.A niech sie głowi gdzie.Ot6-mowie mu,ze mam ochote poodpoczywac.Jade do SPA ale On o tym nie wie.a niech podejrzewa.I dobrze. Pozdrawiam
  12. i ja również:D nawet juz zalu nie mam do niego az tak duzego.Wiedzial co robi.Zepsul.Bywa:)
  13. :DDDDDD alllllllllllaaaa Przepraszam jeśli te rady są dla mnie to kurde w zły adres skierowane;) Do solarium nie pójde bo mi sie to zwyczasjnie nie podoba;) Ala może to nieskromnie zabrzmi ale jestem atrakcyjną kobieta i młodszą od męża. Tu nie chodzi o zaniedbanie:D Ale dzieki,humor mi sie poprawil;) Cmok
  14. Dokładnie tak.Sama się dziwiłam co mój obecny mąż posuwał wcześniej (oczywiscie z firmy:]).Wtedy nie znalismy sie. Milosc miloscia ale rozum tez trzeba miec. Julia,łatwo sie nie poddaje ale i walczyc z wiatrakami juz mi sie nie chce.Mam 27 lat.Wątpie by bylo lepiej.Poza tym-niestety-moje uczucia sie ochłodziły.Własnie przez te wyjazdy. :)
  15. Do Julia 69 Julia nie znam osobiście nikogo z jego pracy.Wlasnie to jest najdziwniejsze,ze mąż stara sie bym jak najmniej osob poznala...:] Poza tym,nie chcialabym robic jakis akcji z innymi żonami z jego firmy a to dlatego,ze: -Ich związki mnie nie obchodzą,obchodzi mnie moj i tylko moj zwiazek (choc tez juz coraz mniej...:D ) -Ja wiem,ze to zalezy tylko i wyłącznie od mojego męza i jego dobrej lub złej woli. Pozdrawiam PS.Ja nie wytrzymałabym 10 lat.
  16. Dziękuję za odpowiedz ale za przeproszeniem każdy ma na ten temat jakieś zdanie.I średnio obchodzi mnie co widziałas i ile wypiłas.Przepraszam. Mi chodzi o to,ze przez te wyjazdy rozpada sie mój związek.I tyle.I o to jak ja sie czuje w momencie gdy jestem sama i czekam.Nie istotne,mąż moze nawet mnie w danym momencie nie zdradzac.Moze tylko siedziec na jakimś disco i gadac o pracy.Ale do groma-od tego jest praca by zostawiac zone i plątac się posród pijanych handlolowcow w takt muzyki pop:]? Słuchaj,zdrada jest skrajnościa.Ale równiez boli sam fakt,ze On tam a ja tu bo niby \"przeszkadzam\".Dziewczyny,nie wierzcie,ze mężowie nie mogą Was zabrac!Nie wierzcie też,że do tych wyjazdow czy szkolen sa zobowiązani.Jak ktos chce to wszystko mozna rozwiązac.Szkolenie parudniowe?Proszę bardzo-niech Was zabiora.Nie mogą bo hotel etc...Świetnie...oplacicie sobie hotel:]A na nocne disco moze wejsc kazdy. Teraz jestem juz w takim momencie,ze zaczyna mi byc to obojętne.I tak wiem,ze on swojego stosunku do tego ani do mnie nie zmieni. I puenta jest taka: nie ważne zdradzi czy nie.Wazne jest to,ze takie wyjazdy oddalaja od siebie ludzi. PS.Sygryda córka wikingów Piszesz jedna rzecz,z która sie zgodze-romanse zaczynaja sie na korytarzu...Otoz na to juz nikt wpływu nie ma.Nie mozna wykluczyc,ze cos takiego nie zaczęło sie na korytarzu małżonków...Ja na pewno nie wykluczylabym tego typu sytuacji.Jesli wiec ktos usilnie nie chce cie zabrac ze soba na szkolenie (a w moim przypadku-moze) to tylko potwierdza takie \"korytarzowe\" znajomosci. I na koniec pytanie: Sygryda córka wikingów czy kiedykolwiek zapytałas swojego męża czy mu to pasuje (Twoje wyjazdy).Jesli jestes mężatka oczywiscie....
  17. Ten temat jest mi bliski.Jesteśmy niecały rok po ślubie.Maż czesto wyjeżdza na szkolenia.Oczywiscie z noclegiem i \"atrakcjami\":] Dwa razy bylam z Nim na czyms takim.Mam jakies mgliste wyobrażenie jak to wygląda.A wiem,że zabrał mnie (raz prawie wymusilam ) na te mniej hardcorowe.Nie jest dobrze. Własnie dzisiaj wrocil z kolejnego szkolenia...Dzisiaj padl jak nieżywy.Ale ta praca wykańcza:]]]] Chcialabym zaufac ale nie jestem idiotką.Czlowiek jest tylko czlowiekiem. Najgorsze jest to,ze po kazdym takim wyjeździe oddalamy sie od siebie.Ja nosze w sobie żal o to,że On jedzie,zostawia mnie i uważa,ze tak ma byc. Oczywiście próbowalam rozmawiac,prosic bysmy jeżdzili razem...Co uslyszalam:iz to nieprofesjonalnie wygląda:]No jasne.Nie wiezie sie drzewa do lasu:/ Dzisiaj spojrzalam na Niego i poczułam jak cos we mnie pęka.To juz nie jest z mojej strony taka wielka miłość.Jak mozna kochac kogos kto nie szanuje uczuc i stawia jakies gówniane wyjazdy nad związek?Do tego kręci i miga sie od zabrania zony na cos takiego? Jesli moje małżenstwo sie rozleci to winne beda wlasnie te szkolenia. Pozdrawiam Was
×