Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

chusteczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez chusteczka

  1. luffko, nie pisałam tego złośliwie ani ironicznie. Po prostu widzę, że zamiast skupić siły na rozwiązywaniu problemu, pogłębiacie go majac jednocześnie świadomość, że to właśnie robicie. A szkoda- czasu, życia, radości i sukcesów, zmarnowanych szans. To nie jest łatwe- wyzdrowieć, wymaga ogromnej pracy nad sobą, jest bolesne i trudne, często jeden krok naprzód pociąga za sobą dwa do tyłu. Tylko łatwiej jest tkwić w chorobie, która, choć czyni nieszczęśliwymi, daje jakieś tam poczucie bezpieczeństwa.
  2. Dziewczyny, czy Wy naprawdę nie rozumiecie???!!! ŻADNA Z WAS NIE SCHUDNIE BĘDĄC NA DIECIE. ŻADNA Z WAS W DIECIE NIE WYTRZYMA. Może się uda na tydzień, miesiąc, ale koniec końców choroba znów da o sobie znać. Każda z Was wdępnęła w to g..wno przez odchudzanie, to jak niby odchudzaniem chcecie z tego wyjść?! Te \"1200 od jutra\", \"500 przez 2 tygodnie\". \"9 kg w 3 miesiące\"- NIC Wam nie przyniosą, a jedynie wzmocnią chorobę i jeszcze dodadzą stresu i kilogramów. Nie tędy droga. Jest forum w sieci, które pomaga osobom chorym na kompulsywne jedzenie: www.anonimowizarlocy.org A przede wszystkim, podstawa to psycholog i zmiana priorytetów- TRUDNE, cholernie trudne, ale możliwe- sama to przeszłam. I aż mnie skręca jak widzę fajne dziewczyny, które marnują młode lata przez tą okrutną CHOROBĘ.
×