evvelineczka

Moje włosy niedługo przeżyją szok ;) Za tydzień je farbuję :) szamponem koloryzującym i jeszcze jak dojdzie do tego prostownica raz na jakiś czas to dopiero będzie :) Dobrze, że mam te wszystkie odżywki i naftę to może jakoś im ulżę :)

Czarodziejka -Nafty używam podobnie jak Ty od niedawna. Usia, fajne te prostownice. Jednak mnie na taka nie stać :) Poza tym, często tych moich włosów prostować nie będę. Chciałam kupić sobie eurolux, bo podobno tania i dobra. Jednak już nie ma u tego sprzedawcy co chciałam kupić :( Teraz czekam na maila od drugiego allegrowicza ;)

Dużo tu pisać, bo właściwie nie wiem po czym :) Może napiszę co po kolei używałam :) Zaznaczam, że od końca sierpnia 2006 roku to już trwa ;) Po kolei: 1.Odżywka Seboravit - jedna butelka 2. Odżywka Radical - trzy butelki 3. Mgiełka Radical - 1 butelka 4. Maseczka z nafty, żółtka i olejku rycynowego - stosowłam ją równocześnie z radicalem 5. Nafta - druga buteleczka w trakcie 6. Woda brzozwa - 3 butelka w trakcie Podczas tego uzywałam różne szampony: 1. eva natura - czarna rzepa we składzie 2. garnier fructis - nie pamiętam jaki, ale wzmacniający 3. pollena malwa - pokrzywowy To chyba tyle :)

a ja poszukuję jakiejś prostownicy!! i nie wiem która wybrać, bo tyle tego jest, że szkoda gadać :(

Tylko ciekawe czy warte zakupu ;) Popytałam kilku ludzi na allegro, zobaczymy co odpiszą :) Jedna pani już mi odradziła :)

Mam wrażenie, że moje włosy zrobiły się się gęściejsze!! Nie wiem czy to tylko takie złudzenie czy naprawdę tak jest :)

poszukuję taką z jonizacją :) Oglądałam mecz Polska - Armenia, ależ sie denerwowałam :)

a co to za prostownica?? mam upatrzona jedna, teraz zastanawiam się nad nią, już pół dnia. Te przesyłki na allegro są dobijające!! ale co zrobić ta poczta polska :(

z tego co mi wiadomo to jedna osoba używała tutaj na tym forum tego szamponu i niestety wykruszyła się :( W każdym razie ona używała wszystko na raz i nie była w stanie powiedzieć, że akurat eva medica przyspieszyła porost.

usia trzymam kciuki :) Moja mam tez jest taka niziutka :) A ja wciąż poszukuje jakieś fajnej prostownicy :)

ta eva medica kosztuje coś koło 9zł do 12zł. http://sklep.pollenaeva.pl/index.php?cPath=35 tutaj jest link A placentę można znaleźć na allegro, jakieś 13,50 plus koszt przesyłki to wyjdzie 20zł może trochę więcej

Dziś sobie wyprostowałam włosy, co za lipa. ta moja prostownica do takie g. Musze sobie sprawić jakąs lepsza ;)

Tak mówiła moja babcia, że rudzieją włosy. jednak nie powiedziała jak długo ją stosować, żeby takie się stały :) Używam wody brzozowej od ponad miesiąca i nie widze, żeby mi zrudziały :) To do prostowania kupiłam w drogerii, to jest jakaś nowość. Jeszcze nie używałam. Marzy mi sie porządna prostownica do włosów. Widziałam na allegro taką fajna za 125 zł :(

na końcówki to mam w zamiarze kupić sobie to serum z joanny, włos w tubie czy jakoś tak ;)

i używasz tylko tej wody brzozowej??

moje włosy są krótsze :( ale to nic. Grunt, że końce nie są zniszczone ;)

Ja tez nie mogłam znależć :) Ani w naturze ani w rossmanie. Pewnego dnia na pewno zrobisz takie odkrycie jak ja dzisiaj :) W ogóle mam dziś super humor. :))))))))))))))))))

A zapomniałam jeszcze napisać, że kupiłam szampon trzy zioła do włosów z łupieżem dla mojego chłopaka. Zobaczymy czy będzie działać.

Wróciłam przed chwila z miasta! Napaliłam się już na takie różne rzeczy do włosów. ;) Pokażę wam linki a wy mi napiszcie czy tego używałyście. To jest pierwsze: http://www.joanna.pl/produkty/rzepa/serum.asp To drugie: http://www.joanna.pl/produkty/rzepa/kuracja.asp Poza tym w tej drogerii co byłam byłą też woda brzozowa i pokrzywowa, szampon trzy zioła i jeszcze jakieś inne szampony o których nie miałam pojęcia, że istnieją. Normalnie cieszę się, że odkryłam to :) Rzadko tam wchodziła. Bym sobie to wszystko kupiła, ale... mam juz zakupione te odzywki z farmony. Muszę poczekać. A tak poza tym kupiłam sobie z joanny takie cos do prostowania włosów. Tutaj macie link do tego :) http://www.joanna.pl/produkty/professional/krem_wygladzajacy.asp

po tej wodzie brzozowej to mi się sianko zrobiło trochę, a czy szybciej rosną.. nie wiem, używam miesiąc. myślę, że coś pomogło. Zostało mi trochę tej wody jeszcze. Od przyszłego tygodnia zaczynam nowe cudo z farmony - mgiełka i odżywka jantar. Już wcześniej o tym pisałam, ale jakoś zawsze coś innego zaczynałam stosować :) a te specyfiki czekają na swoją kolej :)

Teraz tak mnie naszło, że jednak chyba zrobię sobie odpoczynek od tej wody brzozowej. Zużyłam już chyba z 2 te buteleczki. Kupiłam sobie dziś nowy szampon koloryzujący - korzenny brąz z joanny :) Ciekawe jak wyjdzie :) A od przyszłego tygodnia zaczynam moja kurację z jantarem :)

tak to jest, zawsze muszę przekonać się na swojej skórze ;) To nic, od następnego mycia będę pryskać blisko skóry :) Końcówki musiałam iść obciąć, bo mnie to wkurzało :)

Witajcie!! Byłam u fryzjera :) Przed po obcięciem miałam 55,5 cm a po 51,5 cm. Moja kolejna wizyta u fryzjera jest za p[ół roku, akurat na jesień pójdę sobie podciąć. Dowiedziałam się, że mam popalone końcówki!! A najgorsze jest to, że chodzi o te, które są najkrótsze z tych pocieniowanych włosów. Nie wiem czy dobrze wytłumaczyłam. Prostownicy używam rzadko, raz czy dwa razy na miesiąc... Chyba sprawię sobie jakiś płyn do prostowania włosów. Na allegro tego pełno jest :)

Jutro idę obciąć końcówki, jeszcze przed ścięciem zmierzę moje włosy :) a potem zaraz po ścięciu :) Ostatnio zauważyłam, że moje włosy zrobiły sie jakieś sianowate, to chyba od tej wody brzozowej :(

ja ide podciąć włosy, mam rozdwojone końcówki :(