Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

evvelineczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez evvelineczka

  1. Pamiętaj, że od reguły są wyjątki ;)
  2. o jejku --> Mhmmm, czy ja po prostu nie mogę zapytać się ile ktoś stosował jakąś rzeczy?? Powoli zaczynam dochodzić do wniosku, że wchodzą tu same dziewczyny, które nie maja \"oleju w głowie\"
  3. a przez ile jej używałyście, skoro tak twierdzicie??
  4. Ostatnio kupiłam sobie litr szamponu :D tatro-chmielowy :) wczoraj użyłam pierwszy raz :) jestem ciekawa efektów :)
  5. to podaj link do tego innego topicu, chętnie sobie poczytam co psiza koleżanki :)
  6. ja tam zapuszczam ile się da :) Na razie do fryzjera nie idę. Chociaż widzę, że mam rozdwojone końcówki :( (pewnie przez użycie 4 razy suszarki).
  7. Ja też szukam jakieś specyfiku na zgęstnienie włosów i póki co nie znalazłam :( Testuje teraz różne szampony. Na pewno wiem jedno - polskie szampony górą!!
  8. Karaluszek, pisałam o tym szamponie, ze moja koleżanka jest zadowolona z niego.
  9. Już wymyślam sobie jakie szampony sobie kupię jak zużyję te z barwy. Nie mogę dostać jednego rodzaju, tatro-chmielowy. Podobny dobry :) Jednak nie wiem gdzie zdobyć, muszę w kiosku i w sklepach na osiedlu zobaczyć :) Dziewczęta a wy jakich używacie?? Moja koleżanka poleca do suchych i zniszczonych z Joanny, ten z serii z apteczki babuni - chyba z proteinami mlecznymi czy coś takiego. Ja chce spróbować do przetłuszczających się :) i odżywkę też. Potem chciałam bym wypróbować szampony seboradin i petrole i ziaji. Jenki ile tego jest :D
  10. Ja używam od czasu do czasu pianek, ale nie za dużo. Mi sie znowu rozdwajają się końcówki, podejrzewam, że przez suszarkę (użyłam może z 4 razy)
  11. Na razie ustalamy szczegóły (księdza, salę i inne rzeczy :) ) jak już będę wieidzała to się pochwalę, ale na pewno będzie to sierpień 2008 rok :)
  12. Ja maiłam takim balsamem koloryzującym z henną włosy zrobione, ale to była venita i ... niestety, ale włosy mi zaczęły bardziej wypadać. Kolor zmył mis ie po 3 tygodniach. Nie wiem jak ta henna :)
  13. Dzis kupiłam w relau szampony z barwy :D jeden z czarnej rzepy a drugi brzozowy. Szkoda, że nie było tego tatro-chmielowego. Musze poptzrec w zwykłych sklepach
  14. A ja sobie podcięłam pod koniec wrzesnia, bo suche końce mnie wkurzały, ale rosną :) To najważniejsze, chłopak mi mówi, że mam długie :D zapuszczam ślubu ;) Włosy są do połowy łopatek :)
  15. To dobrze, ze choć jedna sie uchowała!!
  16. Czy jest jeszcze tutaj jakaś ze starych zapuszczaczek??
  17. ewe.stan uważam, ze za krótko stosowałaś te rzeczy, na rezultaty trzeba czasu :)
  18. A hak długo stosowałaś te wszystkie specyfiki??
  19. A co to za różnica cz miała chłopaka czy nie, to jest jakiś wyznacznik bycia kimś??
  20. Całkowicie się z Tobą zgadzam :) Ja mając 15-18 lat nigdy nie myślałam o farbowaniu :) Dopiero mając 21 lat postanowiłam coś sobie zrobić :) ale tez nie farbą a szamponem koloryzującym :)
  21. Witajcie :) Tak sobie was czytam :) Mi już w sumie aż tak na długości nie zależy, bo i tak ich wzrostu nie przyspieszę. Teraz mi chodzi o to żeby sie wzmocniły i pogęstniały :) Ale z tym też może być problem :) Kończę placentę (to małe opakowanie) i muszę stwierdzić, że włoski są naprawdę ładne po niej :) I nawet jakby mniej włosów wypadało :)
  22. Ja maiłam tern szampon, dla mnie taki jak inne. Ja wole szampony z evy natury. Pofarbowałam sobie włosy ziołowym balsamem koloryzującym z henną :) kolor czarna czekolada :) Fajny kolor mi wyszedł :)
  23. Jeśli chodzi o placentę to kupiłam ją razem z innymi maskami firmy Kallos na aukcji. Na początek zakupiłam takie małe opakowania po 275ml. Teraz mam w planach kupić jeszcze maskę fruttę i po placencie zacząć stosować mleczną :) A teraz o efektach :) Placentę używam jakieś 3 tygodnie może mniej. Stosuję po każdym myciu, od dziś co drugie. Zauważyłam, że włosy są bardziej błyszczące. Końcówki miałam zniszczone i suche, w dotyku przypominały sianko :D po zastosowaniu placenty były nawilżone i miłe dotyku, dodatkowo wygładziły się :) To są moje pierwsze spostrzeżenia. Trochę obciąża to minus, ale być może za dużo jej ładuję na włosy i na skórę głowy.
  24. hehe :) pewnie bym wytrzymała, bo ja jestem odporna na wszelki smród :D Tylko przerażają mnie te małe opakowania!! 150ml :( i nie wiem czy zauważę efekt, bo moje włosy są już o niebo ładniejsze odkąd używam placenty :)
×