ochotka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ochotka
-
Witaj Aneczko z mojego rocznika!!! zapraszamy na pogaduchy o ślubie i nie tylko. Mam nadzieję, że tu zagościsz na stałe. Na początek buziak na przywitanie. Może cos o sobie napiszesz?
-
Wiem. Ale chyba takiej osoby niestety nie znam, która spełniałaby te warunki. do jutra :-)
-
To powinno byc tak---dobry katolik, żeby rozumiał sens sakramentu małżeństwa, przysięgi przed Bogiem + dobry człowiek. W sumie jak jest pierwszy warunek spełniony to drugi i też.
-
Alice w nawiasie wpisujesz usta i wyjdzie buziak
-
Juz wiem- do przyjazdu ukochanego
-
Zgadzam się z toba sierpniowa w 100%. mam takie samo podejście do tego tematu. Do czego zostało tydzień Fas-olka?
-
Pamiętam Fas-olka jak to było z twoja salą.
-
Sierpiowa--- dobrze to ujęłaś \"przewodnik duchowy\".Właśnie takiego chciałabym świadka. Jeśli chodzi o moich chrzestnych to tez kompletnie się nie sprawdzii! A świadek, to taka osoba która w razie problemów natury duchowej, powinna mi coś doradzić. Musi być to ktoś na kogo wiem, że w razie problemów mogłabym liczyć. No a poza tym osoba wierząca, ale nie tylko na papierze.Wiesz o co mi chodzi?Tylko nie wiem czy ktoś taki sie znajdzie :-(
-
No i juz wróciłam. Byłam w dwóch restauracjach: pierwsza mi się nie spodobała, taka troszkę pod styl wiejski-odpada, a druga cudowna !!! taka z wysoką klasą, akurat była udekorowana na jutrzejszy ślub.Tam bym chciała. Niestety jak przyszliśmy to chwilkę wcześniej wyszła kierowniczka i nic się nie dowiedzieliśmy. Czekamy do poniedziałku. Jeśli tam będzie termin i ceny rozsądne i pozwolą zrobić dla ok.35osób to tam wezniemy. Jesli nie to zostaniemy przy tej całkiem pierwszej i z terminem 18.08( już się z nim oswoiłam. uspokoiłam się. Jutro idziemy do kancelarii księdza i zapisujemy się na luty na nauki przedmałżeńskie.Tylko nie wiem czy za to płaci się i kiedy? Jutro?
-
chyba ostro wariuję. jestem jeszcze zdenerwowana, bo pokomplikował się remont mieszkania.
-
Chyba tak normalnie wierząca jestem. Jak wiekszośc z nas. W Boga wierzę, modlę się. Ale wiesz świadek to taka osoba, która powinna radzic Ci w zyciu duchowym. tak było przynajmniej z rodzicami chrzestnymi, powinni prowadzic na dobra drogę. sorki za wyrażenie. dlatego bym chciała osobę wierzącą.
-
A ja nie miałam jeszcze żadnych snów. Bo dzis pierwszy raz jestem naprawde zdenerwowana. Dziewczyny zaraz jadę do tej drugielj sali, tak więc was opuszczę na trochę. Wpadnę jeszcze dziś i powiem co i jak. Trzymajcie kciuki. O kurcze , ja chyba naprawde zwariowałam???
-
oj joga by się przygała. a może medytacja? Zapraszamy na pogaduchy \"nowa\". Może jakiś nick?
-
Ja chyba mam bzika na punkcie róznych rzeczy. Np. chciałabym miec wierzącego świadka. Ale tak naprawdę wierzącego, z prawdziwego zdarzenia. W końcu to ślub kościelny. Problem w tym, że nie znam nikogo takiego:-(
-
Jak nie będzie w tej drugiej restauracji innego fajnego terminu, to zostane przy 25.08. Chyba, że ktoś mi go podbierze...
-
wiem. dzięki \"nowa\". musze sie przestac denerwować. Ale wiesz, każdy by chciał, żeby w tym dniu było wszystko cacy.
-
Także wiesz mo kochany nie mógł by zrobić śluby w tym samym dniu co kumpel.
-
Nie. to jest mojego faceta najlepszy kumpel. napewno nas zaprosi.
-
Jak w tej drugiej sali będzie lipa, to zostaniemy przy 18,08. Zaraz jadę tam. Oczywiście dam wam znać co i jak.
-
Poprostu chcę żeby to był tylko nasz dzień. rozumisz mnie?
-
Ja szkołę lubiałam, ale mimo to nie chcę miec 1.09. Jak to by było kiedyś, wyprawiałabym dzieciaki do szkoły i w tym dniu moja rocznica. Nie :-(. Jakoś mi nie pasuje Jeszcze zostaje , ale tylko teoretycznie 22.09., nasz znajomy ma wtedy ślub, więc nie bardzo...chcemy go zaprosić.
-
Dziewczyny jestem dzis taka zła, że aż mnie rozsadza. Byłam właśnie z mom facetem zaklepac termin sali i sie okazuje, że termin na który się zdecydowaliśmy po bardzo dłuuuugich dyskusjach czyli 25.08 jest juz zajęty. Trafia mnie!!! zostaje nam 18.08.Teoretycznie jest jeszcze wolny 1.09(pierwszy dzień szkoły-niechcę),15.09(urodziny teścia-tez nie chcę). To ma byc tylko mój dzień. A wszystko wina mojego kochanego, ociągał się z rezerwacją, wiecznie czasu nie było.Ja mu mówiłam, że to jest sezon i sale rezerwuje się nawet na rok przed, ale chyba do końca mi nie wierzył. Jadę zaraz do innej restauracji. Jak tam tez nie będzie wolnego terminu to sie chyba załamię. Najbardziej chcę 8.09, nie wiem czemu , ale mi się ta data podoba. Pewnie pomyślicie, że zwariowałam, ale dla mnie naprawdę ważna jest data. Pocieszcie mnie, proszę :-( :-(
-
Alice niestety nic z toffi nie znam
-
Fas-olka- ja się na tym nie znam, dlatego nie doradzę. Tasia123 -:-( mmoże być?
-
Lecę. koniec pracy na dziś. pa pa :-0 Wpadnę jutro popołudniu. Zaglądnijcie, jak będziecie miały ochotkę na pogaduchy