ochotka

A ja nic nie załatwiem, bo nie mam czasu. Jestem daleko, daleko w tyle. I jest ok :D

Witaj Kasiu. Pewnie, że dołączaj do nas na pogaduchy :-) Czy Ty masz ślub 18 sierpnia jak ja?

Fasolka dzieki za fotki :-)

Alice wszystko da sie zrobić :-) Mogłabym Ci cos podpowiedzieć, ale musiałabym widziec rzut domu. Maz może jakieś pytania z tym związane?

Jeśli myślę o tym samym co ty czyli dom klocek, a dokładnie sześcian, taki jakie sie kiedyś budowało, to da sie go \"upiekszyć\". Te domki przewaznie są bardzo funkcjonalne.To jest ich duzy plus. Tylko nie wiem czy mislimyy o tym samym???

Wasze wołania pomogły - JESTEM. Niestety dziewczęta nie mam internetu w domu więc nie mogłm do was dołąćzyć wczoraj. Pracuję do trzeciej więc tylko do tej godziny pojawiam się na necie. Wcześniej pracowałam popołudniami więc wieczorem mogłam z Wami \"porajdać\".... :-( Cóż, zaczynam czuć, że jestem troszkę z tyłu za Wami, rzadko tu bywam ale staram się czytać wypowiedzi na bierząco. Poza tym to trochę moja wina. Muszę przyznać, że ostatnio nic nie pisze co u mnie. Więc może nadrobię choć troche zaległośći. ( mam nadzieję, że nie zanudzę i że czegoś sie o mnie więcej dowiecie) Zacznę może od czasu kiedy zaczęłam pracę. No więc wcześniej pracowałam z moim kochanym, on prowadzi działalność. Tak więc w pracy czasem widzieliśmy sie razem. Teraz pracuje w biurze projektowym, robię to co kocham i jestem zadowolona. Do tego mam świetnego szefa. * Alice - jakbyś potzrebowała jakiejś porady budowlanej, w sprawie zakupu domu to służę pomocą, oczywiście w miare tego co sie znam :-) Poza tym jestem na końcówce robienia mojej pracy. Za tydzien musze oddać. Przegapiłam juz jeden termin obrony. Byłam wściekła jak niewiem. Bo na mojej głupiej uczelni o niczym nikogo nie informują. Ciesze się, że juz skonczyłam te studia, ale z drugiej strony tęsknię za nimi. Nie moge sie doczekać kiedy otworza magisterkę. Na pocieszenie robie podyplomówkę- studia za pedagogiki, żebym mogła uczyć w szkole. Bardzo bym chciała. Ciągle miotam się pomiedzy tym czy powinnam byc nauczycielką i pracowac za grosze czy projektowac domki co jest moją pasją i zarabiać więcej... I co jeszcze? Mój W. remontuje mieszkanko. Pokój jest juz skonczony. Jeszcze tylko kuchnia i łazienka. I mam nadzieję, że do slubu sie wyrobi :-) :-) Musi! Jeśli chodzi o sprawy związane ze ślubem to stoimi w miejscu i wcale się tym nie przejmuję. Tylko moj kochany panikuje, że nie zdążymy. A ja jestem spokojna. W naturze mam robienie wszystkiego na ostatnia chwilę :-) Najgorsze, że sandałkoów do ślubu nie mogę nigdzie znaleźć :-( Trochę się kłócimy ostatnio, ale po Waszych wypowiedziach widzę, że to standard przed ślubem. No dobra rozpisałam się. Mam nadzieję, że nadrobiłam choć troche zaległości. Musze juz kończyć bo trzeba w koncu zacząć pracę Buziaki for all A ha jesli chcecie pogadać to między 8 a 15 jestem na necie. Przynajmiej staram się.

Ma nadzieję że Ci się dobrze wszystko ułoży

Fasolka - w życiu to tak bywa, że jeśli ktoś wkracza w życie innych z butami, to prędzej czy później to się na nim zemści i sytuacja sie odwróci.

A nasz topik aż pod koniec drugiej srtony :-(

Sierpniowa- dawono nie rozmawialysmy razem na forum.

Tak tak Sierpniowa. Widzialam je na forum. Wczoraj tez probowalam je obejrzec ale internet mi gorzej dzialal i sie nie dalo. A w pracy mam szybszy internet i mi sie otworzyly :-)

Tasiu obejrzalam twoje fotki. SUPER wyglądaliście. Bardzo do siebie pasujecie. I tez żadnego \"pasztecika\" tam nie widzialam! No chyba, że gdziesz cos w dalekiej oddali było, ale umknęło mojej uwadze. Odnosnie dzieciątka - to myslę, że instynkt macierzynski przychodzi z czasem. Niektóre kobiety zaczynają go czuć dopiero gdy są w ciąży. Także nie przejmuj sie :-)

Tasiu a czy ja moge tez liczyc na fotki?

Pewnie, że możecie żyć razem i szczęśliwie. Nie musisz żyć w mieście gdzie mieszka jego mama. zawsze moznba przeciez wyjechać do innego miasta i nie będziesz teściowej musiała juz znosić... :-)

Sierpniowa - no poważnie jesteś do niej podobne - z twarzy :-) W pracy też mam tekki młyn!!! Chyba trzeba to przeczekać...

Sierpniowa - masz rację ze jestem zapracowana i smutna tez.... :-( Kiedys moze opowiem... Było troche dziwnie ostatnimi czasy. Czy moge tez liczyc na zdjęcia od Ciebie?

Ej ej, nie rozpędzajcie się!!! Zagladam tutaj, czytam was, tylko zmienilam prace i nie moge juz niestety siedzieć cały dzień na necie tak jak w poprzedniej ;-( buuu Poza tym, nadrobiłam zaległości w czytaniu. A tak wogóle to mam bardzo cięzkie czasy. Doba trwa dla mnie za krótko. Nie mam na nic czasu. juz nie mówic, ze sprawy zwiazane ze slubem stoja w miejscu. Także sorki, ze sie troche zaniedbuje. Mam nadzieje, że wybaczycie. Mysle ze od lipca powoli wszystko sie unormuje i w pracy i życiu i bede spowrotem z Wami w czestym kontakcie. Pozdrawiam, buziaki dla wszystki. Tasia dziejki za fotki ;-)

hello [cool

Witaj biedroneczo :-) Tasia napisz co u Ciebie

* Diano - rozumiem Zdaję sobie sprawę, że ciężko się przebić z takim problemem. Ale w jedności siła.

*Diana24 - co tam słychac u Fas-olki? Rzadko do nas zagląda :-( Trzyma sie ?

Witajcie dziweczyny :-) Sorki, że się tak troche wtrąciłam ostatnio i wtrącę sie dziś, zwłaszcza, że topik nie jest dla mnie, bo nie mam dzieci,ani nie staram się o dziecko. Fajnie, że co niektórym spodobał się mój pomysł. Myślicie , że jakby się zerbało troche podpisów, to by to wypaliło. Może by jakąś petycję do rządu napisać... Tylko jak się za to zabarać?

Sierpniowa - wlasnie sprawdzilam skrzynke. Dzieki za zdjecia. Ale tam pięknie...ooooh

No a ja powracam na sz topik. W pracy zepsuł sie internet więc nie mogłam do was zaglądać:-( * Sierpniowa a czy ja sie załapie tez na zdjęcia? Bardzo bym chciała Adres powinnaś mieć, jeśli nie to jest pod moim nickiem ukryty. * Tasia - jestem strasznie ciekawa Twoich zwierzeń, juz jako mężatka. Daj jak najszybciej znać jak bedziesz już po. ściskam mocno :P * Fasolka