Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

222ania222

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez 222ania222

  1. Brahyplema to chyba przezemnie spałaś na podłodze na materacu, za bardzo sie wczoraj rozgadałam, ( ale ja lubie tak gadać nieustannie ) i nie rozłożyłaś sobie i mężowi wyrka....no ale przyznasz, że fajnie się śpi na podłodze i rozkoszne sny się śnią....hi hi hi hi......:) Emmi serdecznie zapraszam na GG nr. jest podany na topicku:) Jola wracaj szybko!!!!:)
  2. Cześć Jolu!! Nastrój taki sobie:) !! Kawkę już wypiłam - drugą, ale bez mleczka i gorzką:) taką lubię:) Zaraz znów jadę pozałatwiać sprawy, klienci się zwalili mi na głowe i dzwonili do godz 1 w nocy. Na dodatek miałam położyć się spać, a tu masz krakse....dzieciaki goraczki dostali i koniec spania.....siedziałam przy nich całą noc. Mężusia też coś bierze bo w nocy wstawał i brał jakieś leki więc chyba dołączy do nich jako trzeci i trzech będę mieć pod opieką.....ciekawe czy ja jak zachoruje to ktoś będzie mną opiekować...??? raczej nie..hihihihi.....bo ja nigdy nie choruję - to słowa mojego mężusia.! Michas rodzyneczku :) nie wiedziałam, że lubisz gotować.....super!!!! Czytałam....dzięki!!!! Napeweno zajrzę jeszcze do Was... Całuski dla wszystkich papa..!!
  3. Dzień dobry!!! Witam Was serdezcznie w jesienny i chłodny poranek. Nockę miałam okropną:) Zapraszam wszystkich na dużą kwakę i herbatkę !! Miłego dnia :) *!!!!
  4. Hej! Wreszcie w domku, załatwiłam wszyskie sprawy i zrobiłam małe zakupy no i przy okazji....troszkę zmarrrrrzłam...brrrrr..! Humor jeszcze mi się nie poprawił....:( Michas rozchmurz się....:) wszystko będzie dobrze...:) Zapraszam wszystkich na GG
  5. Bobasekm znikną smuteczki...może. Cieszę się, że przeprowadzka się udała:) Hej moje kochane!! Zapraszam na kawusie:) Ja zaraz jadę znów pozałatwiać kilka spraw i powysyłać kilka radyjek CB do klientów. Więc dla wszystkich :) i całuski!!!!! Jak wrócę to się odezwę! :)
  6. Brahyplema nie wiem co ja zrobię, narazie poczekam i spróbuje ponownie z nim zagadać.....ale chyba na marne pójdą moje starania......naprawde nie wiem co ja mam zrobić....:(
  7. Michas - rodzynku!!! Jesienne dzień dobry!!! Opowiadaj jak tam córeczki....?????
  8. Joluś bardzo przepraszam cie, że to ja pierwsza wszystich witam! Bardzo lubie was witać, to z przyzwyczajenia....bo ja od dwóch lat budze rodzinki przez tel. puszczam im sygnałki by nie zaspali do pracy itp. Śpiochy wstawać!!!! Kawka wzywa!!!! :)
  9. Cześć dziewczyny!!!! Mały się troszkę zabawką się zajął, więc wpadłam się z wami przywitać. I znów zaczyna się nowy dzień...ciekawe jaki będzie.... i co przyniesie...? No to ja lece bo muszę wsadzić małego dochodaka..niech buszuje, a ja na kawke!!!
  10. Dobranoc!! Ja jescze posiedzę sobie... jak zawsze...sama....
  11. Tak!! Był moim przyjacielem zanim jeszcze potanowiłam z nim zamieszkać!!! A przyjaźniliśmy się od 5 lat. I jest nadal moim przyjacielem!!
  12. Nawet jeśli się kocha drugą osobę i jest się jej przyjacielem to nie zawsze jest ok.
  13. Emmi ja nie robiłam lazzanii nigdy, ale jakbyś tak ułożyła w prodziżu makaron zaczynając od brzegów, a kończąc na środku prodziża, a do sosu i farszu dołożyć troszke sera żółtego by się to wszystko skleiło może nie wypłynie z prodziża....!
  14. znów mi sie pierniczy komp. zaraz sie wścieknę....
  15. Jolu mąż w przygotowaniach do komunii jest obecny na każdym kroku. No to leć do domciu. papapa....
  16. Jolu nie sądzę, że problem robi Damian bo chodzi do szkoły, dla przypomnienia Daria też do szkoły uczęszcza. Pozatym on zwraca się do Darii i Damiana \" moja córciu, mój synu \" dzieci mówią do niego \" tata \" A co do komunii Damiana to nie wiem w czym miałby być ten problem....? Biologiczny ojciec dzieci nie będzie proszony na komunie, pozatym słabo go pamiętają....i nie chcą go widzieć, ani o nim słyszeć nie mają z nim żadnego kontaktu bo on ma zabroniony kontakt z nimi jak i ze mną.
  17. Ankara 1306 ja też nie wiem co za licho, że po dwóch latach coś się rozwala. Wysyłałam tobie swoje fotki??? Jestem na gg
  18. Jolu ja już rozmawiałam i proponowałam, że jeśli chce to komputer niech będzie w dzień, a wieczór niech spędzi ze mną. Myślisz, że to coś dało....? NIC!! Nie wiem co zrobię... zastanawiam się czy czasem nie spakować walizki i wyjechać z dziećmi w rodzinne strony na 1 mieś. może by to coś pomogło.....nie wiem... Tyle, że znów pojawia się problem - teść opiekuję się nim i nie chcę go zostawiać...
  19. Jola ja kiedyś byłam mężatką jestem po rozwodzie, a z Krzysztofem jestem niespełna dwa lata. Damian i Daria są z pierwszego związku, a Krzyś z tego obecnego. Komputer i internet pochłonął go całkowicie, ale ja już nie mam na to wpływu.... Zamiast ze mną posiedzieć woli komputer :( Nie sadzę by miał problemy gdyż mówi mi wszystko, pozatym jeśli choruje to ja siedzę przy nim całą noc... Uśmiech na twarzy napewno by się częściej pojawiał gdyby troszkę się mną zainteresował.... Do dzieci jest całkiem inny, dzieciaki za nim przepadają, a on za dziećmi.
  20. Nie ma żadnej przyczyny. Jestem szczęśliwa na jakiś inny sposób , ale tak jest jak napisałam.....dopiero teraz przejrzałam na oczy, i dotarło do mnie to, że to ja wszystich rozbawiałam, wyciągałam na spacery itp. niewiem może wcześniej tego nie zauważyłam bo byłam nim zaślepiona....niewiem
  21. Zauważyłam też, że się od siebie w jakiś tam sposób oddalamy.....a to tak bardzo boli...:(
  22. Mam trójkę dzieci, męża a jednak jestem samotna i...... czasami smutna. Mój związek się zmienił nie jest taki jak na począktu :( Na początku było cudownie wspólne spacery, kolacje, rozmowy, wesoła atmosfera....itp. a teraz coś się stało i tak naprawdę nie wiem co..? Wszystko stało się nudne, zniknęła radość i uśmiech z mej twarzy ( ja z natury jestem osobą wesołą i rozrywkową lubię żarty na wszystkie tematy) . Mimo, że mąż jest w domu 24h ze mną to czuję się samotna, On ciągle siedzi przy kompie, i jemu jest dobrze. Rozmawia ze mną tylko dyplomatycznie czasami słowem się nie odezwie, bardzo rzadko mnie przytula a ja jestem mała pieściocha bo lubię się tulić. Kiedyś sama się odważyłam, podeszłam do niego i się przytuliłam, ale zaraz potem żałowałam bo ......odwócił się i powiedział \" daj mi spokój \' - tak bardzo mnie to zabolało i tak jest zawsze. Nie kłocimy się bo nie mamy ku temu żadnych powodów do kłótni. Nigdzie już nie wychodzimy razem, wiecznie albo mu się nie che, albo głowa go boli itp. Rozmawiałam z nim o tym, ale jego to nie rusza. Jest ze mną chyba tylko po to bym mu sprzątała, prała ciuszki, gotowała załatwiała jego sprawy, i tak jest a co ja mam od niego w zamian........????....NIC!! Nawet już zaczęłliśmy osobno spać. I tak naprawdę nie wiem czemu tak się zmienił......tak bardzo tęsknię za dawniejszymi radosnymi chwilami! Bardzo często sobie siedzę po ciemku lub w ukryciu i popłakuję sobie! Ja nie mam rzadnej przyjaciółki / przyjaciela, bym mogła się spotkać i wypłakać na ramieniu....wszystko duszę w sobie bo jestem sama :( Szczęśliwa jestem bo mam dzieci.
  23. Efciak wielkie dzięki! A co do moich dzieci to one roszkosze są..... ale do wariowania....aż słów mi czasem brak...
×