LilySnape

HB, młody miał oliwkowe kupy ale pediatra powiedziała, że mogą być i że będą się zmieniać aż po brązowe. Po bebilonie Pepti mały miał żółto-brązową.

Myszka, pięknie napisałaś

Co do okien - nie myję i nie zamierzam, mama jest zawsze b. chętna bo zrobi wszystko by być bliżej małego :) A mnie też trudno znosić ja u nas w domu z taką czestotliwością więc było nie było też się poświęcam ;) :D No bo wiecie jakie mamy bywają ;) ----------------- Acha, pytanie do dziewczyn po cc. Ja mam nad raną taką małą zdrętwianą oponkę, takie zgrubienie. Boję się, że coś tam mi się zbiera. Jak wyglądają wasze rany? Ja jestem 4 tygodnie po cc. ------------------ Mialam chyba coś takiego, maleńkie, na mój gust to byla opuchlizna.

Dziewczyny, co do spania z małym w łóżku to zdarzało nam się w trójkę z meżem z nim spać już nieraz. naprawdę śpicie wtedy czujnie i nic mu nie zrobicie! :) -------------- Dalam Sare mojej siostrze na spacer, bo chciala mnie troche odciazyc. I wiecie co? Siedze zszokowana w domu i sobie miejsca nie potrafie znalezc, bo caly czas mysle, czy wszystko w porzadku! Mnie sie naprawde wydaje, ze Sara jest tylko u mnie bezpieczna, a u kogos innego krzywda jej sie stanie.... Czy moje zycie odtad wlasnie tak bedzie wygladac, ze caly czas bede sie bala o moje dziecko??? ______________ Ja mam inaczej, dopóki mały jest mały :) Kiedy Marcinek jest z kimś na spacerze i śpi to myślę sobie, że przecież dużo sknocić nie można :) I załatwiam co mam załatwić - raczej bezstresowo, jeśli o coś się martwie to że się obudzi a mnie przy nim nie będzie, albo jak to będzie jak będzie kumaty a będą mi go rozpieszczać za bardzo. ALe ogólnie myślę o tym, co mam zrobić, a nie martwię się - to jest nieuchronne że będziemy musiały \"wypuszczac maleństwa na wolność \" :)

No to powiedzcie kobiety, jak czujecie się jako mamy? Ja, gdybym mogła cofnąć czas, pomimo niełatwej ciąży i tak bym to zrobiła jeszcze raz. A ciąża przez kilka miesięcy była praktycznie leżąca :( Przez te duszności... Czasem jest euforycznie, czasem padam na pysk. Czasem jestem jak nakręcona, że Marcinek cierpi a czasem, że padam na pysk (to się zdarzało przy tych 2 tyg. kolek i zaparć). Ogólnie - jestem bardzo szcześliwa, że go mam. Nic innego tak naprawdę mnie nie interesuje. I co zauważyłam - męża też;) W pracy się chłop nudzi bo do domu teskni :D I już myślę, że gdy mały nas opuści kiedyś to się zapłaczę :(

Dzięki za komplementy odnośnie Marcinka - dużo osób mówi, że się zmienil, więc pewnie cos w tym jest - myślę, że to przez to, że utył mi chłopina i polikow dostał - hehe :D Saba, nasz mały był w upały w krótkim rękawku w szpitalu i czasem klimę włączaliśmy, bo była taka możliwość :) Renmanka, ślicznie wyglądasz - na szczęśliwą mi wyglądasz! I mały też :D fajna czapa, moj też ma żółtą :) Właśnie: jest taka firma Kolorino, odłam Drewexu. Mają ciuszki dobrej jakości :) Chcialam je pochwalić.

Klo, poradzisz sobie sama choć współczuję, bo pogoda fatalna na początki zostawania samej... Ja mialam też fatalne początki - było zimno i padało więc drżałam o każdy spacer - ale mnie pomagali teście i mama. W sumie OK, ale czasem gdy ci dopieką to marzysz o tym, by opiekować się samemu ;) W sumie oni przede wszystkim pomagają w ten sposób, że biorą małego na spacer a ja albo też idę na trochę a potem zmykam do domu się odrobic, albo nie idę...

Z newsów: Dziś Marcinek dostał syrop na zrobienie kupy, bo już nie chciałam wsadzać czopka... zrobił od razu, gdy wypił pół zalecanej dawki tego Lactulosum i teraz liczę na to, że skoro wykupkał sobie pierwszą porcję Bebilonu to już będzie robił kupy sam... Bo już powoli wkurza mnie, że muszę zapodawać takiej maliźnie tyle lekow Poza tym nie skutkował u niego rumianek ani Neomycyna na ropiejące ślipka i dostał krople, które ma brać przez tydzień a jak nie pomogą to okulista :( Klo: usłyszałam od mamy, że mam duży brzuch! Jak ona potrafi podnieść człowieka na duchu... Brzmi znajomo? ;) A, i że powinnam ćwiczyć. No fajnie ze mam na to siłę i ochotę. Nasz mały spał na spacerze (był 2, 5 godz. ) a teraz czekamy aż się ochłodzi... może pojedzie znowu bo za Chiny nie może zasnąć w domu dzisiaj ... On w ogóle ostatnio nie śpi w domu prawie wcale - tylko w nocy. A, i muszę go pochwalić: od jakiegoś czasu, tydzień lub półtorej śpi minimum 6 godzin jednym ciągiem - najczęściej 6, 5-7!

Aga, NIE musisz się do niej ciągle uśmiechać ;) Mnie też krew zalewa jak mi ćwierkają nad małym :P Wszystko co w nadmiarze - męczy ;) Jeśli ty obawiasz się jej o tym powiedzieć to może napuść męża? :D Zmęczonusia :D :D Hihi :D Albo jej powiedz: \"Mamusiu, taka jestem dziś zmęczonusia opiekowankiem nad malusią, że padam na pyszczek, może mamusia troszeczke mniej mówić bo mi główka pęknie\" :D Kuleczka - dobrze zrobilaś :D

Klo, ale ja po ciąży mam 10 kg na plusie :( Było 8 ale 2 kg przytyłam, pewnie dlatego, że rzucilam się na jedzenie po diecie cukrzycowej... Twoja mama jest jak mama Lalicji trochę - surowa, oj, surowa... I znów zaparcie D%^* blada... ma to dziecko żywot, nie ma co... Dobrze chociaż, że wiem, że skaza białkowa i na cycu się pojawia bo inaczej okropnie bym się zadręczała, że on na modyfikowanym mleku. Właśnie teraz siedzi w foteliku samochodowym - bardzo lubi tam siedzieć, na razie mata edukacyjna go nie interesuje. Spokojnie, długo tam siedzial nie będzie ;P Zamówiliśmy leżaczek Fisher Price\'a na Allegro, za 140 zł, jutro powinien się pojawić :) Mam nadzieję, że maly go polubi. W foteliku ma jakby pozycję embrionalną, może dlatego mu się podoba? Ja na spacer małego wezmę, ale tylko do południa i w cieniu w lesie...

Ja się też fatalnie czułam na Bromergonie. Senność przeogromna, jakieś doły czy coś plus raz w nocy dostałam dreszczy :O Modliłam się o koniec brania tego syfu :P Marcinek dziś lepiej, oby przez Bebilon Pepti... Ukrop masakryczny w przyszlym tygodniu, ale będziemy miały wszystkie jazdę - no chyba, że ktoraś to lubi ;) Jaka jestem grubaaaaaaaaaaa - zawsze mi to zwisało, ale niestety, niestety - piersią nie karmię i przytyłam - bo po diecie cukrzycowej sobie niestety odbiłam.... Okropne są zwlaszcza te opony na brzuchu i grube uda :(

Ewelajn, ze 4 tyg. na maxa krwawilam...

lily-- co do księciuniów to ja widzę jak kumpele na mężów narzekają a tak samo synusiów chowają. i tego nie rozumiem. ___________ Też nie kumam :( Znow mnie pediatra mowila, ze białe grudki to nie strawione białko, ostatnio kupa była tym usiana... (jaskrawozielona zresztą, jadowicie zielona wręcz)... Marcinek: http://img.photobucket.com/albums/v648/Aneta100/DSC02917zmn.jpg

P.S. Co do facetów. Mój mąż, choć pada na twarz, gdy słyszy, że mężowie nie chcą pomagać, to aż mu szczena opada, bo widzi, ile jest roboty przy dziecku. Fakt, że ja go tak \"wychowałam\", że go oświeciłam już na dobre kilka lat temu w tym temacie a teraz widzi, jak to jest na żywo ;) Ale on w ogóle ma taki charakter, że lubi pomagać. Ale są chyba tacy faceci, co im wygodniej, jak żona robi koło dziecka albo tacy, którzy są takimi ojcami, jak nauczyli ich tatusiowie, czyli nic nie robią w domu. Mąż siostry mojego męża to raz protestował, gdy poprosiła go o wyniesienie śmieci! Żenada... Fajnie takim, wychowani na ksieciuniow, dalej chcą być księciuniami... albo po prostu ślepaki nie widzą tego, co mają... Nie wiem, może to co napisałam to bzdury, ale na pewno trzeba z takim szczerze pogadać, żeby dojść dlaczego tak się zachowuje.

Klo, ja nie cierpię, gdy ktoś przychodzi niezapowidziany - nauczcie ich i ich nie wpuśćcie następnym razem :P że niby musicie wyjść albo coś :P Marcinek wczoraj znow dostał czopka a ja się martwie - kupa pełna bialych grudek, jeszcze po NANie jak przypuszczam, darł się przeraźliwie, dziś od rana to samo. Normalnie jesteśmy wykończeni, cała nasza trójka :( On już tak od ponad 2-ch tygodni ma - i ta kaszka na ciele. Jak nic atak alergii bo innego wytlumaczenia nie widzę :(

A to chlopy... Co to znaczy: \"Dziecko CI płacze?\" Ono \"Wam\" płacze!!! Rozmawiacie z mężami o tym? Co oni na to? Powinni sobie uświadomić, że bycie ojcem to nie tylko zarabianie kasy! Czasem mi się wydaje, że niektórzy faceci myślą, że dzieci są tylko dla kobiet :P Kurcze, nie wiem, mam zupełnie innego gościa i nie wiem, co mogłabym doradzić oprócz rozmowy. Zrozumieć punkt widzenia faceta i wyjaśnić, że małżeństwo nie może być takie, że każdy sobie bo to nie jest w porządku... Znow musiałam czopka Marcinkowi wsadzić... :( Jezu, jak on się darł przez to zaparcie, wymęczony na maksa.

lily - jaki zachrzan? on tylko kapie, nic wiecej nie robi!!!! jeszcze jak karmie i ma cos podac to wielki foch _________ A to niefajnie :P Może się nieszczęśnikowi nie podoba, że ty zachrzaniasz ;) Ci faceci... Ale moj też niezainteresowany przytulaniem - ja zresztą tteż jak na razie. Padamy na pysk, rozmawiałam z nim o przyczynach :D Ale on b. dużo pomaga. Gerber, tylko herbatki. Można też dawać wodę. Z bandażami chodzilam przez 4 dni. I co, Bromergon bierzesz? Na herbatkach Hippa nie ma limitów podawania.

Saba, ja tam myślę, ze chlopom po prostu nie seks czy czułości teraz w głowie... Są w szoku - pewnie nie do końca tak sobie wyobrażali bycie tatą... Na razie to dla nich głównie zachrzan bo dzieci jeszcze mało kontaktowe. Bo w brzuchju nie nosili - dlatego ;)

renmanka, nie obwiniaj się, kobieto :) Dobrze, ze nic się nie stało ale my wszystkie przecież czasem półprzytomne ;)

magua, dobrze jest! gerber, poję herbatkami Hippa, mały wyija od 20-60 ml (przed każdym karmieniem). A ja się chciałam pozachwycać małym :D Zaskoczyl mnie :D Zaczęłam do niego gadać jakieś: \"E!!! E!!! Eeeeeeeeee! Powiedz eeeeeeeee\" Powiedział. Powtarzał to chyba z 5 razy na moją prośbę. Ale \"AAA\" nie umiał :D Oj, zatrzymałabym ten czas, kiedy dzidziol taki malutki...

Magua, a ile ważył Mauryś po urodzeniu że teraz 4100-bo nie pamiętam? Saba - poród mialaś naprawdę OK :) Hihi, te kolędy - ale się ubawiłam :D

a to mnie uspokoilas ,a powiedz mi jeszcze ile jadl jak mial 3 tyg????jestem tym przerazona bo maja corka do 3 miesiaca jadla 30 ml a ten pochlaniato mleko. ___________ 30 ml? Serio??? Tyle to mój jadał jakieś 2 dni po narodzinach! Do 3 miesiąca czy do 3-go tygodnia miałaś na myśli? Około 3-go tygodnia to Marcinek jadał chyba coś ok. 50-80...

Klo, przedźwigałaś się? ;) Mam Bebilon Pepti - być może to skaza białkowa bo nowa pani pediatra nie zaprzeczyła, że mały ma szorstką skórę i krostki... Dostaliśmy receptę na Debridat, zmienione miejsca mamy smarować Bepanthenem - a ten Pepti jest dla dzieci ze skazą bialkową i ma jakieś inne białko. Nie dałam się łatwo wygonić :P Sama zasugerowałam zmianę mleka bo ona na to nie wpadła :P No zobaczymy... oby było lepiej. No i jak weszłam, to myślałam, że nie wyjdę, miałam 100 pytań do. Przynajmniej się kobieta nie nudziła, bo byliśmy jedynymi pacjentami :P

hehe kuleczka :D Bebilon pepti jest na receptę - musimy jechac do pediatry. Uwzięłam się, ze to skaza białkowa, Klo :) Choc też bym wolała, żeby to nie było to :) Spaaaać - ale mi ostatnie dni dały w kość...

hehe, a ja idę się umyć :)