Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

LilySnape

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez LilySnape

  1. Renmanka, bylam 2 razy w H&M i za każdym razem nie znalazłam tam nic dla siebie. Kroje tych spodni były przedpotopowe, a ceny kosmiczne (180-200 zł za brzydkie jeansy). Na szczęście mamy tez sklep Exclusive Baby. Tam mąż sprezentował mi sztruksy za 130 i 90 zł, całkiem fajne :) Do faceta dociera coraz bardziej, że będzie tatusiem :) Ostatnie USG z dużym dzieckiem go poraziło :D I bardzo ale to bardzo chce USG prenatalne, żeby się napatrzeć do woli :D
  2. Czasem mam dosyć pytań, ale bardziej mam dosyć swoich rozmyślań, zdziwiona :) Po prostu czasem za dużo o tym wszystkim myślę i bywam zmęczona tematem. Ale co zrobić, skoro jest dla mnie teraz najważniejszy? Pozdrawiam z porannego kłucia :)
  3. P.S. A propos kosztów, to jeszcze 40 zł za tą saszetkę na cewkę, 20 zł za żelazo, jutro 17 zł za badanie krwi, w przyszłym tyg. 50 zł endokrynolog, no i jeszcze neurolog cholera wie ile bierze... :( Postanowiłam, że biorę ten używany wózek Chicco, bo zbyt wiele kasy idzie na lekarzy. A ja nie pracuję. Nika, twoja teściowa to kretynka z obsesją chłopców :(
  4. Cytat: Ja juz niedługo, najdalej za miesiąc zamierzam zacząć kompletować ubranka bo obawiam się, ze potem to już mi się zupełnie nie będzie nic chciało, robię się coraz bardziej leniwa A na to usg prenatalne to nie za późno? tzn nic na ten temat nie wiem więc napisz jak mozesz. A no czy robił dziecku gin jakieś może pomiary czy po prostu stwierdził, że ok wszystko? No właśnie, Nika: też podejrzewam, że gdybym kupowała ubranka pod koniec ciąży to z o wiele mniejszym zapałem... Podejrzewam, że do tego czasu kręgosłup może mi totalnie doskwierać. USG prenatalne można zrobić w 3-ch trymestrach. Od 11 do 13 tyg. potem jakoś od 20-22 chyba, a potem 3-ci trymestr to nie wiem... Bo zrobię w 2-gim. Już się umówiłam na 25-go. Koszt maskaryczny :O Samo USG 180 zł plus UKG serca maleństwa 40 zł, a jak się chce mieć wszystko dodatkowo na płytce, to 20 zł ekstra. razem 240. Zgroza, ale co zrobić :( USG u mojego gina jest słabe, dlatego zdecydowałam się na lepsze - on nie robił żadnych pomiarów oprócz tych, które oszacowują wiek dziecka i przypuszczalny termin porodu. Chyba małe jest z tych większych, bo nagle termin porodu przesunął mi się wg komputera z 7-go na 1-wszy czerwiec. Śmiejemy się, że to jakieś świateczne dziecko, bo 7-go jest Boże Ciało, a 1-go Dzień Dziecka :D A propos płci: wiecie, też zaczęłam myśleć, że skoro jeszcze nic nie dostrzegł, to może to dziewczynka, ale potem przypomniałam sobie o mojej kumpeli, która była przeświadczona, że będzie dziewczynka, (tak mowiła jej ginka), a tu nagle na kilka miesiecy przed porodem odnalazł się siusiak :D To ty, Nika, powinnaś znać płeć - i ja też - pod koniec stycznia, nawet chyba mamy podobne terminy wizyt, nie? :)
  5. Acha. Widziałam jeszcze bijące serduszko - jakby nawet z komorami - a dziecko ruszało się mało, głównie rączki i przekręcanie główki. Na pewno fikało mniej niż w 10 tyg. podczas USG. Powiedziałam ginowi o ruchach, a ten na to, że to raczej niemożliwe. ja się uparłam, że to jest to, tylko występuje rzadko i to jakby pukanie :) I facet się poddał, zapisał mi w karcie ciąży: ruchy (+). :D
  6. Witam po źle przespanej nocy (wrażenia z wizyty u gina :D) Najpierw obejrzał wynik posiewu moczu no i oczywiście jest tam nadal bakteria do zwalczenia. Przepisał mi ten lek, o którym kiedyś jedna z was pisała: saszetka za 40 zł, którą zażywa się jednorazowo, a potem ten lek ponoc przebywa w organiźmie przez tydzień. Jak stwierdził, najmniej zaszkodzi dziecku. Potem jeszcze dostałam receptę na żelazo, bo mam anemię (ale to prawie norma u ciążówek ;) ) I zmusił męża, żeby przypilnował, żebym udała się do neurologa, bo choć omdlenia w ciąży się zdarzają, to jednak warto sprawdzić inne przyczyny niż ciąża: dodał, że przyczyną może też być mój chory kręgosłup, a kto wie czy neurolog nie stwierdzi, że w przypadku mojego kręgosłupa odradza się poród naturalny a doradza cesarkę - bo poród jest jednak obciążeniem dla kręgosłupa. Nie miałam badania ręcznego, a dłuższe USG. No i byłam w szoku, jak bardzo dziecko urosło! Ostatni raz widziałam je w 10 tyg., a teraz szok - i mąż nareszcie coś lepiej na ekranie zobaczył :) za to ja gorzej, bo monitor był trochę nie pod tym kątem co trzeba. Ale widziałam bardzo dobrze kręgosłup, duży, wystający brzuszek, nóżki (ale moje małe ma grubiutkie udka! :D), no i stopę. Wydawała mi się ogromna jak na takie małe dziecko :D Wódz Wielka Stopa normalnie :D Śmiać mi się chciało, gdy gin tłumaczył mi ujęcia: \"A teraz widzimy go jakbyśmy patrzyli od strony muszli klozetowej\" :D Patrzył mu między nogi, ale płci jeszcze nie wypatrzył :D Zamierzam zapisać się na USG prenatalne, to wtedy sobie popatrzę, że ho-ho! Przez 40 min! :D A przytyłam... Matko jedyna. W grudniu ważyłam 61, 4 kg a teraz 65.
  7. Cytat: Powiedzcie mi, może już wiecie... czy czujecie czasem takie delikatne \'puknięcia\' w brzuszek? No bo ja własnie jakoś od 3 dni. Czy ruchy dziecka czuć bardzo wyraźnie? Jak je rozpoznać? Tak, teraz czuję coś jakby właśnie puknięcia. Albo drgania. Wydaje mi się, że na 90 % to jest to.
  8. Cytat: Lily - to pewnie stąd to omdlenie? Trzeba będzie pewnie wziąć witaminki z żelazem, bo inaczej anemia gwarantowana. Od początku ciąży biorę witaminy, w którch jest m. in. żelazo. Najpierw Falvit, teraz Prenatal. Coś mi się wydaje, że dzidzia jest szczególnie żarłoczna na żelazo :) Po tym, jak w nocy nie mogłam spać do 2-giej z powodu bóli kręgosłupa, oficjalnie potwierdzam, że ciąża też zaczyna mi się dłużyć. Ciągle mi coś dolega a tu jeszcze nawet nie półmetek.
  9. Te skurcze w brzuchu przy wstawaniu też mam. Acha, mąż odebrał wyniki. Zbyt niski poziom hemoglobiny, hematokrytu i czerwonych krwinek.
  10. Dziewczyny, dziękuję wam za wsparcie :) Myślałam, że takich osób z zawrotami glowy i omdleniami jest niewiele a jednak nie... :) Kochane jesteście Cytat:Ja rozpoczynam jutro 16 tydzień. I wcale mi nie mija szybko ciąża, ale to może dlatego, że ciągle mam mdłości całodzienne i poranne wymioty, a poza tym dołączają się też inne sensacje żołądkowe: niestrawność, zgaga, nadkwaśność, refluks żołądkowy. Brrrr!!! Szkoda gadać. W Świeta nie przytyłam ani grama, bo jadłam jak ptaszek. Dziewczyny, znacie może jakiś sposób na te dolegliwości, bo ja juz nie mogę!! Mnie mija raz szybko, a raz wolno w zależności od nastroju :D Biedna jesteś z tymi dolegliwościami. Z tego, co wymieniłaś, mam zgagę i refluks, ale znośne, więc nie wiem, jak ci pomoc - ale wiem, że jakieś leki na zgagę można brać na 100% tylko nie wiem jakie, coś tam jest z glinem lub aluminium, można takie brać lub nie. Nie jestem pewna, ale jakieś na pewno można.
  11. Mój gin nie bierze dodatkowo za USG. Wizyta z USG czy bez niego-70 zł. Dziewczyny... Przed godziną przytrafiło mi się omdlenie. Leżałam sobie na lewym boku, dzwoni dzwonek, dość szybko wstałam z łóżka i otworzyłam (już wtedy było mi dziwnie słabo i mdło), teść podał wałówkę, wyszedł, zamknęłam za nim drzwi i złapałam się za klamkę, taka byłam słaba. Po może pól minuty straciłam władzę w nogach i upadłam. :( Cholera, walnęłam się w brzuch i głowę :( Mąż dziś odbiera wyniki to zobaczymy co z hemoglobiną... Czytałam, że tak się może zdarzyć przy ucisku na żyłę główną, ale przede wszystkim gdy leży się na wznak.
  12. P.S. A ja mialam USG w 7 i 10 tyg. Co lekarz to inaczej :)
  13. dzięki, dziewczyny :D Bo wiecie, naprawdę się martwiłam tymi firankami... Myślałam, że skoro nie czuję jakichś bóli w trakcie tej roboty, to jest OK, ale potem się wystraszyłam przestrogami ;) A ciekawe, co się dzieje z Płomieniem, jest jeszcze na L4 czy już nie? Ja na razie uciekam coby mnie dziś zbytnio nie pogięło przy kompie :D
  14. 25-go? To jeszcze trochę, dobrze, że jesteś spokojna.Pozazdroscić. Ja po tych cholernych firankach coś nie do konca :(
  15. Dzięki, Magda :) No właśnie, jakby był krzywy, dopiero dziś to zauważyłam i myślę sobie, że może stąd te moje bóle na dole pleców po prawej stronie - bo może jak leżę, to dziecko mnie tam uciska :) Nika, jak będę się w miarę czuła, to pojadę do gina jutro :) Nie wiem, czy dowiem się płci, bo jego USG nie jest chyba najnowsze :) Zresztą on tam pewnie widzi co chce - więc kto wie :) Ale przynajmniej wiem, że zobaczę malucha bo mi to obiecał. Stęskniłam się za tym widokiem no i uspokoiłabym się, że wszystko jest OK :)
  16. Dziewczyny, zaobserwowałam coś dziwnego. Jakbym miała brzuch z jednej strony bardziej wypchany (z prawej) - czy to możliwe, żeby dziecko się ukladało w ten sposób i wypychało prawą stronę? Macie też tak czasami? Nie mam pojęcia, gdzie ono może leżeć. Mam tyłozgięcie macicy, ono na pewno ma jakiś wpływ na ułożenie :) A propos wagi: cóż, nie lubię siebie grubszej, ale liczę na to, że po porodzie schudnę (gdy mnie dziecko solidnie przegoni :) )
  17. Nika, ja się już nawet nie ważę :D Jak mi się uda pójść jutro do gina, to ci powiem :D W każdym razie pojadłam sobie zdrowo (a raczej niezdrowo, bo trochę za dużo - podejrzewam, że przekroczyłam limit 2100 kalorii o jakieś 300-400 ;) )
  18. Witam, witam :) Nie, z piersi mi nic nie leci. Ale wczoraj miałam b. tkliwe sutki. Pociemniały ( w zasadzie zaczęły ciemnieć już w terminie @, który nie nastąpił), ale wczoraj miałam dziwne czubki, nigdy takich u siebie nie widziałam. Tak samo ciemne jak sutki, a zwykle były jaśniejsze.
  19. Ale mój pies miał - i nadal ma - biedak jazdę :) Biedaczka jest z tych bojących się fajerwerków, ciągniemy ją na siłę, żeby wyszła z klatki i się wysiusiała :)
  20. Cytat: Lily, postaraj się znaleźć kogoś kto rodził w tym szpitalu, w którym Ty też zamierzasz. Taka osoba pomoże Ci wybrać polożną, z którą umówisz się na poród za określoną kwotą (jeżeli nie będzie jej na dyżurze, to przyjedzie specjalnie na Twój poród). Idea tego jest taka, że podczas porodu masz \"swoją\" położną, która się zajmuje tylko Tobą. Może faktycznie to jakieś rozwiązanie... :) Nie znam osobiście tej dziewczyny, ale wiem, że rodziła 2 razy w tym szpitalu przez cesarkę i była zadowolona - ta dziewczyna to córka siostry znajomej :) Wszystkiego, co naj w Nowym Roku!
  21. Dzięki, Renmanka :D Ja właśnie byłam w tym szpitalu Św. Barbary (czyli tym ponoć najlepszym) - bo tam jest położnikiem mój gin. No i widzisz - pacjentki dały 3 punkty, personel 4 - w ten cudowny personel to jakoś nie wierzę ( po tej nieszczęsnej wizycie), ale nie wszystkie chyba są takie :) Co do szkoły rodzenia - nie idę. Jakoś się tam nie widzę, te ćwiczenia na oddech itd. Nie sądzę, żebym to zastosowała w praktyce... Ale jeśli można, co to znaczy zainwestować w położną, hę? Bo skąd będę wiedziała, na którą trafię przy porodzie? Z chęcią bym tak zrobiła, (zainwestowała :) ), ale jak to się załatwia? Wczoraj miałam koszmarne bóle kręgosłupa. Zaczęło się w nocy, potem cały dzień i na nowo w nocy. Wymiękłam, wzięłam Apap, to były najgorsze bóle jakie miałam do tej pory (bo ja, moje miłe, mam skoliozę - skrzywienie w 2-ch miejscach) - no i ten Apap prawie mi nie pomógł :( Na szczęście dziś w dzień jest o wiele lepiej :)
  22. Gdzieś czytałam, że z grubsza istnieją 3 typy przyszłych matek: matka 1: Ojej, będę miała dziecko! Matka 2: Co to będzie? Matka 3: Ciąża? jaka ciąża? Ja jestem miksem 1 i 2, natomiast ty, zdziwiona, kojarzysz mi się z trójką :D
  23. Wita was czerwcówka 2007 :D Czytałam o senności: byłam baaaardzo zmęczona przez pierwsze 3, 5 miesiąca. Tak plus minus około 12 tyg. powolutku zmęczenie zaczęło ustępować - i senność jest teraz trochę mniejsza (jestem w 18 tyg.) Tak więc nie martwcie się, i wy sobie odsapniecie :D Mnie męczyło wszystko, nawet 15 min. spacer był wykańczający, teraz już na szczęście aż tak źle nie jest.
  24. A propos odszczekiwania się, nie było tak źle jak myślicie :) Kiedy ta pani się mądrzyła, że w 9-tym tygodniu powinnam przyjść, to ja jej: \"Chyba miesiącu!\" (skoro się mądrzyła, że powinnam mieć wielki brzuch). No i się poprawiła: \"Tak, miesiącu\" - a na wyjście powiedziałam jej, że niczego się nie dowiedziałam i idę stąd.
  25. Małżowinka, co się dzieje? Renmanka: tak, proszę, sprawdź. O tym dodatku z \"Gazety\" dowiedziałam się już po fakcie.
×