ela43
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ela43
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9
-
No to do jutra. Syn wrócił z biblioteki.
-
Vikusia z małymi dziecmi to jeszcze jakoś sobie radziłam teraz sprawa wygląda ciut inaczej. Z synem jeszcze to idzie znieść ale z córką to istny koniec świata. Ma 16 lat i marzę tak sobie aby wieczorem usnąć i obudzić się rano kiedy ona będzie miała 19 i o te 3 latka będzie rozsądniejsza. Daje mi nieżle popalić ale co tam i tak ją kocham najbardziej na świecie, jak śpi dodaję głośno, ale to żart, oczywiście. Zaczeła się malować, ma nowych znajomych, których nie za bardzo akceptuje a najgorsze, że zainteresowała się papieroskami. Więc Vikusia Ty na razie nie masz czego marudzić jeszcze wszystko przed Tobą, oby nie ale świat kręci się coraz szybciej więc kto wie?
-
A za oknem ciągle zima. Siedzę przy oknie, patrzę na zewnątrz i myślę o tym jak fajnie jest na świecie jak się jest najedzonym, jest ciepło, nic nas nie boli i żeby jeszcze tych problemów było mniej......... takie własne malutke niebo. Pora zejść z obłoków. Szkoda, było tak cudnie.
-
Witam. Dzień zaczyna się wietrznny, wiatr gania po niebie ciężkie obłoki, słoneczka jeszcze nie widze. Dzień zadumy i refleksji. Szczęście, że na cmentarzu nikogo bliskiego jeszcze nie mamy, ale i tak co roku w każdą pogodę zabieramy dzieci teraz już dorosłe lub prawie dorosłe i idziemy zapalać znicze przy Krzyżu. Brum takie zapisywanie tego co się zjadło jest dość ważne nie tylko dla dietetyka, również dla Ciebie. Ja tak robiłam kilka lat wcześniej jak się odchudzałam a wpadłam na taki pomysł sama. Zeszytową kartkę podzieliłam linią na pół i po jednej stronie zapisywałam co jadłam a po następnej co robiłam w ciągu dnia np. 1 godzina ćwiczeń, wyjście na zakupy, spacer z dziećmi. Wtedy takie zapisywanie wszystkiego bardzo mnie motywowało może dlatego, że to było pierwszy raz. Spróbować naprawdę warto, taki zeszyt miałam ciągle w zasięgu ręki a to też przypominało o celu. Zapisywałam cotygodniowo wagę i wymiary. Długo ten zeszyt jeszcze mi służył niestety po wiosennym remoncie kuchni zaginoł bez śladu.
-
Brum moje gratulacje. Taka fajna wiadomość a Ty tak cichutko. Jaką dietkę stosowałaś, że taki fajny rezultat?
-
Witam śpiochów. Budzę Was dziewczyny. Brum czy buty kupiome? Pochwal sie troszeczkę. Dziś masz wizytę u dietetyka i jeśli dobrze zrozumiałam zabieg rozbijający tkankę tłuszczową, Ciekawie to brzmi, bądz kochana i opisz nam jak to wygląda.
-
Cześć. Piję sobie kawkę i myślę o Was, Szczupaczka na wyjeżdzie, Vikusia odsypia szaleństwa ostatniej nocy, inne chorują. Tak się składa, że mało udało się nam w tym tygodniu schudnąć, tylko nielicznym do których niestety ja się nie zaliczam. Dobre i to, że waga stoi w miejscu.
-
Wygląda na to , że chwilowo zostałam tu sama. Ważenie i pomiary zostały dokonane. Tabelki nie zmieniam bo nie mam zmian. Od 2 tygodni nic nie schudłam i nie mam się czemu dziwić szczęście, że chociaż waga nie poszła w górę.
-
Witajcie. Vikusia nie przesadzaj, skoro sama mówisz, że spodnie z tyłka same spadają to aby tak dalej. Jesteś fajną dziewczyną i tak masz myśleć od teraz a już gdy znów cię dopadnie zła samoocena to zapamietaj pod żadnym pozorem nie mów takich żeczy o samej sobie a wszczególności w obecności tej kochanej osoby. Kochanie baw się cudownie na tym weselu, mało za stołem, dużo na parkiecie.Wcześniej pisałam o masażu wypróbuj to w ramach gry wstępnej a zobaczysz jeszcze będziesz dziękować, wszystko w myśl zasady przyjemne z pożytecznym. Starsi nie zawsze ale czasami mają racje. Szczupaczka gratuluje utraty kolejnych kilogramów. Ty też baw się wspaniale ale nie zapomnij wrócić tu do nas. Dziewczyny więcej wiary w siebie tego życzę Wam ale i sobie samej.
-
A i jeszce jedno. Chudniemy to bardzo cieszy ale oprucz utraty wagi myślmy o pięknym ciałku i jego jędrności aby nic nam nie wisiało. Z całego serca polecam wykorzystanie w tym celu partnera. Kupcie jakąś oliwkę czy balsam i zagońcie ich do masowania Waszych ciałek. Jezu ile z tym jest frajdy dla obydwojga, polecam bo przetestowałam na sobie parę lat wcześniej.Skutkuje. Jak brak faceta to niestety samej należy się masować, chociaż to już nie to samo bo wszędzie się nie dostanie łapkami.
-
Dziewczyny te olejki i foliowanie chyba jednak coś daje bo na wszystkich forach są polecane nie tylko jako odchudzające ale i ujędrniająco. Metodę tę poleciłam rodzonej siostrze młodszej o całą 10 lat ale za to z podobnymi problemami z udami jak moje, o całej sprawie zapomniałam a tu nagle przy odwiedzinach wielka niespodzianka{mieszkamy oddalone od siebie o 300km}. Moja siostra na 4 dzieciaczków i masę różnych obowiązków więc nie bardzo ma czas na zajęcie się sobą a do tego nieszka z teściami pod jednym dachem, jednak od czasu do czasu zamykała się w łazience i smarowała dzielnie. Przez 2 miesiące zgubiła parę centymetrów z problematycznych miejsc. To naprawdę dużo zważywszy, że wcześniej nic nie pomagało. Dziewczyny spróbujcie tylko bardzo ostrożnie abyście nie nabawiły się uczulenia i nie miały do mnie pretensji, ja np nie mogę stosowac olejku cynamonowego bo mnie bardzo uczula. I tak po 5 kropelek olejków eterycznych z następujących: geraniowy,grejfrutowy, koper włoski, paczulowy, cynamonowy,cytrynowy. Oczywiście nie wszystkie na raz, wystarczy 3 ale łącznie z cynamonowym bo to on rozgrzewa, a do tego jakiś balsam do ciała lub krem {ja mam taki za 5 zł balsam Cztery Pory Roku wyszczuplający}. Balsamu lub kremu tyle ile by wystarczyło na posmarowanie miejsc które chcemy ofoliować, mieszamy wszystko razem i smarujemy się, następnie obwijamy się zwykłą folią spozywczą przeznaczoną do żywności tą przezroczystą. Ja smaruję dół ciałka więc zakładam obsisłe rajstopy na to ciepłe dreski i pod kocyk na godzinkę. Czasami tak robię na całą noc.Po takim zabiegu ciałko jest naprawdę fajniutkie, nie wiotczeje i nic nie wisi a gładkości już nie wspominam. Olejki należy kupować lub zamówić w aptece lub w sklepach ze zdrową żywnościom. Ceny są różne, najdroższy jest chyba geraniowy coś powyżej 10 zł a reszta w okolicach 5 czy 6 zł, a wystarczają na długo i nie trzeba od razu zakupywać wszystkich. Folię kupuję najtańszą za 30 m coś w okolicy 1,5 zł.
-
Mam propozycje: powymieniajmy się uwagami na temat np ćwiczeń czy kosmetyków, zabiegów pielęgnacyjnych pomagających nam w uzyskaniu fajnej figurki. Zacznę od siebie. Codziennie jeżdzę na rowerku treningowym około 1 godziny przynajmniej raz dziennie a czasami i dwa razy. Do treningu zakładam spodenki neopronowe a wcześniej smaruje określone miejsca mazidłem rozgrzewającym. Kilka razy w tygodniu pilinguje się fusami z kawy. Dwa razy w tygodniu foliuje się z olejkami, niestety mam uczulenie na cynamom więc efekt nie jest tak fajny jak bym chciała nie mogąc go stosować. Masuję trochę te swoje udziska i mam nadzieje ich zmniejszenia Do tej pory stosowałam kremu eveline ale niestety bez efektów. Biuścik smaruje maseczką taką jak do twarzy rano a wieczorem serum. Oczywiście zimna woda wcześniej polewa całe obfite ciałko.
-
Cześć dziewczynki. Cieszę się, jakoś się zmobilizowałyście a więc pora i na mnie. Przez te kilka dni na wyjeżdzie jadłam normalnie czytaj dużo, szkoda było mojego zdrowia o szarpanie się o każdą drobnostkę do jedzenia, a efekt jest taki, że znów organizm domaga się różnych frykasów i ciężko sobie z tym poradzić. Prawdopodobnie waga poszła w górę niestety, myślę od poniedziałku przejść na jakąś konkretną dietkę z określonym podziałem posiłków do zmobilizowania siebie. Szkoda byłoby odpuścić tego i stracić to co już zyskałam.
-
Chciałam się tylko przywitać bo właśnie wróciłam. Jak się wyrobie to może jeszcze coś dziś napisze, a jak nie to do jutra dziewczyny.
-
Witajcie dziewczyny. Nie mam dzisiaj czym się chwalić, waga bez zmian, centymetry też niestety.
-
Fajnie mieć taką koleżanke, ja też tak bym chciała. Szczupaczka wolnym czasem napisz czy skutkuje ćwiczenie w tym pasie sałna. Ja dziś testuje mazidła rozgrzewające pod pas neopronowy. Grzeje nieżle, gdybyż i efekty w postaci utraty centymetrów były niezłe...
-
Wróce Vikusia, wróce na pewno. Dziewczyno duży biust to ozdoba kobietki więc masz się czym chwalić a i nie zapominałabym na Twoim miejscu o odpowiednim wyeksponowanie go, niech ci co mają pryszcze zazdroszczą, a mówi to posiadaczka rozmiaru D
-
Vikusia ja na pewno nie zrezygnuje chociaż stara d... ze mnie. Do chwili jak ktoś tu będzie to będę zaglądała i coś tam skrobne. Szkoda, że tak pużno ddkryłam ten topik bo mogłam odchudzanie zacząć znacznie wcześniej, no ale trudo. Siedzę sobie właśnie ofoliowana i jest mi zimno jak jasna ch ... to ten krem eveline 3d tak mrozi, już mało ni go zostało to będzie spokój.Tyle się dobrego naczytałam o tym kremie ale na mnie napewno nie działa bo to już 4 opakowanie a efektów spektakularnych za bardzo nie widzę. Vikusia Ty już duża dziewczynka jesteś więc się nie bój. Na pewno uda się coś odpowiedniego kupić, nie dzisiaj to jutro. Masz jeszcze troszkę czasu więc poszperaj po sklepach, ja bym nie omineła jakiejś giełdy z ciuchami, tam też można czasami dostać fajne ciuszki a cenowo jest korzystniej. Gdyby było więcej czasu pozostałaby jeszcze dobra krawcowa, chyba , że masz kogoś takiego w zasięgiu. Udanych zakupów.
-
Kochane jesteście. Dziękuje za życzenia. Zapowiada się naprawdę miły dzień, bez tortu, bo to już wcześniej zapowiadałam. Zresztą, rano przez 2 godziny wyłączyli prąd na całym osiedlu więc i tak nie było co robić ale za to przypomniała mi się scena bodajże z \"Alternatywy 4\' o którymś tam stopmiu zasilania\" Właśnie wybiłam skutecznie mężowi pomysł zakupu bukiet z róż, jaka ja jestem nienormalna, a ten ślubny taki pod pantoflem. Dziewczyny nie bierzcie tylko ze mnie przykładu bo na pewno za dobrze na tym nie wyjdziecie. Chce chłop coś kupić to niech kupuje bo inaczej za którymś tam razem to boraczyna nawet nie pomyśli że tak należy postapić, no i do kogo wtedy mieć pretensje. Ale prezent będzie taki podwójny tylko nie w tej chwili z przyczyn tzw pustej kieszonki.
-
Piję sobie poranną kawusie z cynamonkiem i uśmiecham się do Was dziewczyny. Cicho tu się ostatnio zrobiło, jedni pracują, inni studiują a ja biedulka choruje. Wszystko mnie boli, jestem zła jak osa i na dodatek od kilku dni czekam na okres, to wszystko pewnie zaleta ostatnich tabletek od gin. Nie mogę sobie poradzić z nadmiernym apetytem na słodycze.... Mam w domu chrom ale na listku nie mogę odczytać terminu ważności a taki trochę boję się brać. Wczoraj nie dietowałam ani nie ćwiczyłam i dziś zanosi się podobnie. Wrr nie znoszę takiej pogody, ale chociaż po chleb ale muszę wyjść z domu.
-
My też to wiemy , ale....najpierw walczymy aby to osiągnąć.
-
Witam dziewczyny. Ze mnie to taki ranny ptaszek, ale Wy przy niedzieli pośpijcie sobie jeszcze a nuż której przyśni się że odzyskała fajną figurkę. Oj jak bym chciała aby coś takiego i mnie się przyśniło, bardzo.... Dziś cięzko będziez dietką a o gimnastyce nie wspominam ale już niedługo poniedziałek.... Wytrwamy, napewno.
-
Witajcie. I zowu jestem pierwsza z tym ważeniem. Mam taką zwykłą wagę łazienkową nie elektroniczną więc i pomiar jest trochę z przymrużeniem oka. Wychodzi mi minus 1 kg. NICK________WIEK____WZROST____BYŁO____JEST____BĘDZIE koper________20______176cm_____91kg____85kg____68kg Szczupaczka___25_____170cm_____90kg_____71kg_____65kg brum84_______22______160cm_____98kg____97kg_____75kg FiśKa_________24______165cm_____80kg____ 72,5kg___60kg Wewe______ _28______164cm_____70kg__ _ 69kg_____58kg Bea_________41_______166cm_____95kg__ _98kg_____65kg wyzwanie... ___31_____185cm_____105kg____102kg____75kg vikusia_______22_____168cm______97kg______79kg____65kg kagrosz_______28_____164cm_____72kg_____70kg______60kg Heidi18_______19______165cm_____77kg____73,5kg_____63kg ela___________43______161cm_____87k -------78kg----------70kg alergiczka_____40______162cm_____85kg____81kg_______75kg fini ----------------40---------161-----------75----------?----------------60 gugajnaa______26______169cm_____104kg___102kg______75kg Lilea_________32_______172________108_____87________73 Becia________26________155cm_____64kg_____63kg_______50kg Zyczę powodzenia przy wadze pozostałym .
-
Już jestem po obiadku i jak w brzuszku pełno to grubasek szczęśliwy. Wcześniej byłam 1,5 godziny na spacerze w lesie a rano pierwszy raz udało mi się wytrzymać na rowerze calutką godzinkę. Nieco inaczej ma się sprawa diety, bo to co w tym tygodniu jem chyba można nazwać normalnym jedzeniem a nie dietetycznym. A to wszystko przez męża. Jest w domciu bo ma L4 i codziennie zabiera mnie do lasu, jest ciepło więc jeszcze rosną grzyby, a jak rosną to się je zbiera, a lubię tylko ja. I takim to sposobem codziennie jem grzyby, dziś na obiad miałam kanię pieczoną jak schabowy, kalafior i sałatkę z pomidorów.
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9