Żona informatyka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Żona informatyka
-
My nic..właśnie poszła sama do drugiego pokoju i w tajemnicy przed nami gdzieś się uderzyła...Do wesela się zagoi :)
-
Jak dla mnie pasemka super Dula :) Rzeczywiście cisza na kafeterii dziś..Dziulaa gdzieś zaginęła po egzaminie, dziś pewnie też ma zajęcia...My już w domku... Pozdrawiamy :D
-
Magda, ja miałam pobudkę o 6:10...Właśnie rozkoszuję się kawą, bo za oknem mam prawdziwą zamieć śnieżną... Abstrahujac od pogody zastanawiam się czy mastolatkowie, którzy gniotą narządy rozrodcze kolegi w taki sposób, że musi przejść operację to kres bestwialstwa czy świat jest jeszcze gorszy i pozwala umierać dzieciom przeznacznonym na śmierć umierać na szafkach ????? Coraz mniej chce mi się żyć w takim państwie...Boje sie otwierać informacje, żeby nie trafić na takie \"atrakcje\"...To wszystko jest jakieś chore...:((((((((((((((((((((((((((((
-
Zdjęcie raz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Teraz jeszcze nie, ale wieczorem naostrze toporek :D Tak na wszelki wypadek :)
-
My już w domku..Trochę gardło mnie boli, leczę się na własna rękę płukaniem i takie tam...:D Spacerek udany, aczkolwiek zimno...Na obiad spaghetti :) mniam...:D
-
Witaj Magda... :)
-
Zimno zimno, na szczęście u nas śniegu jeszcze nie ma... Spacer nam się skraca z Inez :) Kawa juz jedna wypita, ale zaraz będzie powtórka.... Miłego dnia Edyto :)
-
http://wiadomosci.o2.pl/?s=261&t=289858 szok...
-
Witam ! Komu zdarza sie rozmawiać przez sen ? Mój mąż dziś gadał o owocach... :D
-
U nas piękna pogoda za oknem, choć pewnie zimno...Inez w nocy przyszła spać do nas... :D
-
Zdjęcie poproszę raz :D
-
Jeszcze pewnie pójdziemy na mały spacer :)
-
I ja jestem :D
-
Edyta podstawiam swój kubek na kawę... Zaraz zaczniemy sie zastanawiać co ubrać na spacer :P Tylko kawę na wzmocnienie wypiję... Lista zakupów zrobię :-)
-
U nas troszkę kropiło, ale już nie... Cykliczność no tak, za często się wszystko robi, ledwo pranie wyschnie i wyprasuję, a tu kolejna pralka rzeczy czeka :( Monotonia, rzeczywiście jest..Dlatego codziennie robimy choć częściowo z Inez coś innego... :))Teraz sama pięknie zajada danonka :D
-
Ja ogólnie nie przepadam za pracami domowymi :( Jedynie gotowanie sprawia mi radość.. Jak mieszkałam z rodzicami nie miałam takich obowiązków, teraz mnie dopadły :P Inez rosna kły i cierpi niesamowicie bez środka przeciwbólowego :(
-
Kumo podrzucic Inez ? cholerka nie chce spać w dzień..pomocy...
-
no to my na spacer brykamy :*
-
Uwaga...Helga zaparzaj drugą kawę..ja piję z Tobą teraz :D
-
Magda łaczę się z Tobą w bólu, ale my na spacer dziś idziemy..tylko krótszy...Obiad też prawie gotowy...Tylko Inez nie chce spać już w dzień...
-
To ja juz starym zwyczajem jestem 1 na kafe :-) Opowiem Wam jak mój mąż dziś fajnie wstał... Zadzwonił budzik, Damian wstał poszedł do łazienki, ogolił się i stwierdził, że nie przestawił zegarka i jest 4:30..Czyli wstał godzinę przed czasem ... To się nazywa nadgorliwość :D Kocham Cię Damianie :-)
-
Hej my już po kolacji..Dziulaa czemu spisz ?
-
Witam ponownie :) Dzień minął nam bardzo pracowicie...Rano spacer, byliśmy nakarmić kaczuszki...Obiad i pojechaliśmy obejrzeć 2 dzielnice, które bierzemy pod uwagę przy kupnie mieszkania...Jechaliśmy rowerami, bo ładna pogoda.. W drodze powrotnej mąż zaprosił nas (mnie i Inusię) do MC...Magda, o zgrozo, Inez zjadła frytki :P Zakupy i do domku...Prawie 2 godziny na rowerach, dlatego przypuszczam, że jutro będę chodziła na czworaka :P Dziś Inez zapomniała o spaniu w południe i prawie usnęła w foteliku....Zaraz idzie spać, teraz wcina parówki z tatą, a my będziemy raczyć się Martini..... :D P.S. Zapomniałam jeszcze dodać, że gotowałam, sprzątałam i prałam czyli dzień jak codzień :P
-
Ale się wyspałam..Inez wstała przed 7 a ja wstałam o 8:30....huraa..u nas słoneczko..kończymy śniadanie i na spacer :)