Żona informatyka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Żona informatyka
-
Tak, chciałabym kiedyś obudzić się sama o 9 np...MARZENIE !!! Lubię spac długooooo :) Magda myslałaś o znieczuleniu w czasie porodu ? Ja chciałam zzo, ale wyszło, jak wyszło...nie miałam...
-
Tak, tak wiem o czym mówisz,a le skoro to pomaga dzieciom (to w sensie rytuałów codziennych) to oki :) ja lubię chodzic na spacery, Inez mniej wariuje w domu, ja złapię oddech, widzę, jak Inez bawi się z innymi dziećmi...Najgorszy jest poranek dla mnie :(
-
Ja jestem szczęśliwa,że mogę sama wychowywać Inez...tak zawsze chciałam..Prace domowe zawsze można podzielić na pół (powiedzmy) i cieszyć sie powrotem męża do domu :)
-
Kochan, bo któremu facetowi chciałoby się właczyć pralkę, wyłaczyć, wywiesić i poprasować potem ? Robic zakupy codziennie i opiekować się dzieckiem 24 na dobę ? Znasz takiego ? Ja jeszcze nie poznałam...:P
-
to zrobimy inaczej...namów męża niech zrobi i przywieź :P Chyba nie mogę równac się z mistrzem :)
-
och chyba padnę...nie wiem, nie zakładam, że wytrzymam...A widzisz, trzeba mieć schowane takie rarytasy na wypadek nagłego \"zachcenia\"......Kapusta kiszona zapijana winem, top prawie jak bigos na winie :P Lubisz, to zrobie na parapetówę ...
-
Ja znalazłam przepis na pyszny kapusniak, zrobie nam z Inez w poniedziałek...mniam...Pozarłam kawałek zółtego sera...ide po kapuste kiszoną :) do 1 ogołoce cała lodówke :P
-
15-letni chłopak zmarł w Lublinie po zażyciu silnego leku psychotropowego podczas imprezy alkoholowej. Rozprowadzanie leku i nieumyślne doprowadzenie do śmierci chłopaka lubelska prokuratura zarzuciła 17-letniemu Mariuszowi P. dalej » - Mariusz P. został aresztowany. Grozi mu kara do 8 lat więzienia - poinformował w piątek za-ca prokuratora okręgowego w Lublinie Andrzej Lepieszko. Przyjęcie urządziła 15-letnia Paulina T. w swoim domu. Było na nim kilkanaście osób w wieku od 15 do 17 lat. Młodzież piła kupiony na pobliskim targu spirytus rozrabiany colą i jadła chipsy. Mariusz P. częstował tabletkami, które, jak mówił, \"dają powera\". Według ustaleń prokuratury, był to clonazepam - silny środek o działaniu uspakajającym i zwiotczającym mięśnie, którego nie wolno łączyć z alkoholem. - Jeden z uczestników zabawy 15-letni Piotr S. łyknął trzy lub cztery tabletki. Kiedy zaczął się dziwnie zachowywać - potykał się, chwiał, przewracał - koledzy wynieśli go przed dom na trawnik i przykryli śpiworem. Po kilku godzinach, kiedy sobie o nim przypomnieli, nie dawał już oznak życia. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon - powiedział Lepieszko. Prokuratura zarzuciła Mariuszowi P. podanie środka małoletniemu i nieumyślne doprowadzenie go do śmierci a także podanie tabletek trzem innym małoletnim. Chłopak nie przyznaje się do winy, twierdzi, że niczego nie rozdawał. Trwają szczegółowe badania histopatologiczne, mające na celu ustalenie bezpośredniej przyczyny zgonu 15-latka.
-
Dokładnie, albo niech znajda takie, co ich będą dręczyły...Ostatnia noc Inez była bez pobudek, ale wstała o 5:30 i usnęła z nami do 6:45 :) Ciekawe jak będzie dziś ?
-
I super :) Tyle wspomnień wspólnych macie..I tyle jeszcze przed Wami...My mamy krótki staż znajomości, 4 lata, z czego 3 lata po ślubie, po pół roku znajomości zaręczyny, po roku znajomości ślub...Prezwrotowa byłam, poznaliśmy się na czacie, po miesiącu pisania pojechałam sama do Bydgoszczy na kilka dni...Mama i tata siębali, teraz jak myślę o tym, to sporo ryzykowałam...Ale trafiłam na super faceta, takich się nie omija... :)
-
Dokładnie, przecież przede wszystkim jesteśmy kobietami, a potem żonami, matkami i kochankami :P czy odwrotnie ??? A jak poznałaś się z mężem, jesli to nie tajemnica ???
-
Mamy zasadę, że się nie obrażamy na siebie...Jak się pokłócimy, to dalej rozmawiamy i wtedy to ma sens, bo co da nieodzywanie się do siebie ???
-
Zaglądam, to forum \"maj 2005\", bardzo fajne dziewczyny tam piszą, wszystkie urodziły w okolicy maja, dzielimy sie doświadczeniami, przepisami na dania i takie tam , porady w czasie chorób..Przyzanm, ze jednak częściej jestem tu niż tam :)
-
Nie, zadomowiłam się tutaj i jestem stała w uczuciach :P To brzuchy miałayśmy jednakowe w obwodzie :P Tylko ja wyższa... Mąż melduje, żę zaraz będą jedli pizzę...mniam..ślinka mi leci....
-
Moja waga też mi nie przeszkadza, ale teraz zmienię pigułki na Yasmin i ponoć po nich się ładnie chudnie, bo nie trzymaja wody w organizmie...Ja też nie ćwiczę, brak motywacji...:P LEŃ jestem :)
-
Inez 3600 i 59 cm... Damian twierdził, ze 4 kilo będzie, bo taki brzuch, a ja całą ciążę tłumaczyłam Inez, że nie może być taka duża jak mamusia 4 kilowa :P
-
wierzę, że nas nie zostawią..:) Mam czarną sukienkę na cienkich ramiączkach, do tego jasne buty ślubne i beżowa marynarka...Pasuje na wesele ???
-
Ech, nasz los matek, na moje i Damiana parapetówie sobie odbijemy, pojdziemy na dyskotekę...Zaraz dziewczyny będą...
-
Magda, dla odmiany obłóż się teraz lodem..Ja też wolę prysznic od wanny, a do tego muszę jmieć swoją wannę, mam takiego świra, ze w obcej się nie położę (obcej znaczy wynajmowane mieszkanie jak teraz )...
-
Ja zwyczajowo martini...:)
-
no, no bo się spiję i odpadnę...Magda często chorują dzieciaczki twoje ? Inez miała katar przy wychodzeniu 4 czwórki..I dziś jak smarowałam dziąsła, to odkryłam, że oprócz wszystkich kłów rośnie Jej dolna piątka...czyli 5 zębów jednocześnie, ale u Niej to norma :P
-
Kochana Magdo, to zkim mnie chciałaś obgadać, jeśli jesteśmy jeszcze same na tej imprezie ???
-
Witam szanowne Panie :) U mnie muzyka leci w tv, mąż meldował, że będzie się nudził do północy, a winko już się grzeje w lampce... Tylko zaraz domestos spłukam z wanny i umywalki i należę do was kochane :) Kogo obgadamy na początek ??
-
oki, wykąpię Inez, bo już niecierpliwi się :)
-
Magda, TY szczęściaroooo