cześć.
Moja mama wybiera się dzisiaj na koagulację (usuwanie) takich "pypciów" nie wiem jak to fachowo nazwać z szyi u kosmetyczki.
Qrcze jestem trochę przerażona, bo nie wierm czy to jest bezpieczne. O wiele lepiej bym się czuła gdyby na to uprzednio spojrzał dermatolog.
Czy ktoś z was już był na takim zabiegu u kosmetyczki??
z góry dzięki za rady