koksa

Mańka - podobno piękna (ciekawe, ciekawe, bedę się musiała jej przyjrzeć) Ale Stniaław jest piękny, śliczna wioska. Rzeźba terenu, no miodzio, jesli ktoś lubi górki, doliny. I to koło wadowic jest, jakieś 10 - 15 km do nas. Sylwunia, Foch, ja jestem a Ty sprzątać idziesz! Zdjęcia fajowe . Widać że maluchy lubie sie razem bawić :) oloo - no, pomieszało mi się, stary Zbych ma kiepską pamięć. Ze słomki nie pijemy bo niekapokowi jesteśmy, Jak A. zakosił Nadii (swej kuzynce) bidon to nie potrafił pić bo go obracał do góry nogami ;) tak jak niekapek. A zasada w słomce taka, że płyn musi być na dole w kubku, natomiast w niekapku płyn ma być, na zasysającej uszczelce pod dzióbkiem.. Sikora, ślij te zdjęcia Mańki! Zbychu już czeka ;)

Sikorka, nie gadaj że wąsaty, bo dopiero żem się depilneła :D

Manka, oj, można, można.. Wadowice to dopiero dziura.. i ludzie zadufani w sobie. Ogólnie beee Czy Wam też pourywały sie znajomości? Bo mnie bardzo, odkąd mam A. to mało kto do mnie dzwoni.. nawet nie mam koleżanki co by do niej byle kiedy na kawę wpaść.. Inną sprawą jest to że moja przyjacioła poleciała 3 lata temu do anglii, ale przecież jakoś więcej tych ludzi było.. zawsze gdzieś się wychodziło z kimś umawiało a teraz dno..

Mańka - ale park w Pszczynie jest cacuś :D. saly1 - fluidos megos Gienia - gitara Genka jest taka cienka.. :D Ja nie jestem koksa i nie ma synka Antosia. Jestem Zygmunt, stary obleś :D i jestem dobry w te klocki, bo mnie sikorzyca nie rozszyfrowała :D

Hej! Shirin, ja daję dżem :), kiedyś Antoś przepadał za nim :) Moje dziecko jest coraz mądrzejsze, jakoś ostatnio dogaduję się z nim bez problemu, nie wiem czy to po tej gorączce mózg mu lepiej pracuje czy co?? Dziewczyny, zostałam ana długi weekend sama.. i cieszę się! Sylwka, może wpadniesz do mnie? Copa, a może i Ty dasz sie zaprosić?

Gienia - u nas pogrom.. kiedyś Julki i Kubusie, teraz Bartosze, Adiki i Oliwki. A i mamy jedna Anielkę na osiedlu. Ja też chcę taki piękny sen mieć...

O Wy baby wredne! FOCH! FoCH! Taka produkcja.. beze mnie :( Co do imion to Franek, Jasiek super i jeszcze Alek mi się podoba. A z dziewczęcych to zawsze u mnie na 1-wszym m-cu Klara, na drugim Hanka. Ja z Antonim robie furorę na spacerach.. idzie takie małe ledwo od ziemi odrośnięte, a ja wołam: Antoniiii! :D Starsze panie się usmiechają, inne mamy (mamy Bartoszy i Adrianów których u nas na pęczki) chwalą za wybór imienia. Ja powiem, że do końca nie byłam przekonana, jak odebrałam akt urodzenia z wypisanym Antonim to miałam wrażenie że to jakiś stary dziadek jest a nie moj synek. pa!

Jasne Ula, zrozumiemy, najwyżej na maila prześlij cynk ;). Sikorka - pszczoła super :D

Ruda - uściskaj ją.

hej! FACECI SĄ BEZNADZIEJNI! Ratadka - my to się nie rozleniwimy a chyba rozwiedziemy! Mojego czasem mam tak serdecznie dość.. sylwunia, fajnie Ci, możesz posprzątać kuchnię.. Wszystkim

:D Cześć! Sikorka, bardzo dobre :D, och gdyby ten mój mąż mógł się ze mną zamienić.. :D

Ło matko! Przekopiuję, bo linki się przeważnie nie wczytują.. W kazdym razie to z portalu gazeta.pl Urządził córce i dzieciom profesjonalne więzienie Wygląd piwnicy wskazuje, że Josef Fritzl profesjonalnie przygotowywał porwanie córki. Więzienie, w którym przetrzymywana była Elisabeth składało się z kilku ciasnych, pozbawionych okien pomieszczeń. Wejście do nich ukryte było za regałem i zabezpieczone kodem, który znał jedynie Josef. * 24 lata przetrzymywał własną córkę, z którą miał siedmioro dzieci (27-04-08, 14:37) Trzy klitki i korytarz, z sufitem na wysokości 1,70 m - w takich warunkach spędziła 24 lata uwięziona w piwnicy przez ojca Elisabeth Friztl i trójka z siódemki ich dzieci. W regularnie rozbudowywanych, umeblowanych pomieszczeniach była łazienka i aneks kuchenny. Był tam również telewizor. - Wszystko jest bardzo wąskie, a wejście - bardzo małe. Trzeba się schylić. Żeby tam wejść - opisywał szef wydziału kryminalnego lokalnej policji Franz Polzer. Żona Fritzla utrzymuje, że ani ona, ani wnuki przez nią adoptowane, nigdy nie schodzili do piwnicy. Nie widzieli słońca Dwóch synów - jeden pięcio, drugi osiemnastoletni, nigdy wcześniej nie opuściło piwnicy. Gdy ojciec ich uwolnił w sobotę po raz pierwszy w życiu zobaczyli światło słoneczne. Nigdy wcześniej nie wyszli z piwnicy - nie byli w szkole, nie byli u lekarza, nigdy z nikim nie rozmawiali. Przebadani dziś przez lekarzy okazują się być w zadziwiająco dobrym zdrowiu. 42-letnia dziś Elisabeth Friztl miała ze swym ojcem siedmioro dzieci, lecz jedno z nich zmarło niedługo po porodzie. Troje z nich - dwie dziewczynki i jeden chłopiec - mieszkało z Josefem i jego 69-letnią żoną Rosemarie, pozostała trójka - w piwnicy ze swoją matką. Trójka dzieci, która wychowywała się z babcią i ojcem-dziadkiem, została podrzucona na progu domu w niemowlęctwie. Dzieci miały kartki napisane ręką Elisabeth, w których pisała, że nie ma warunków, by je wychować. Małżeństwo zeznało, że znaleźli dwie dziewczynki i chłopca na progu domu w latach 1993, 1994 i 1997. Bez problemów uzyskali zgodę na adopcję. link: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5162769.html

Miałam plan na dziecko jeszcze w tym roku, ale mężowina na wakacje nas zabiera, chcę być pełni sprawna na tych wakacjach ;) i trunków chcę popróbować i spalić sie na raka chcę! A dziecko moze właśnie zaraz po zmajstrujemy ;) A i baaardzo chcę drugiego chłoczyka :D

munka, 5 miesiąc.. łoj, jakoś mi szybko Twoja ciąża mija.. a mnie się tylko marzy..

No to gratulacje, a na co się dostał?

tę = też

Sikorka, no pewnie że zapamiętam, w końcu A. tę maszynka wygolony już od 3 tygodni lata! Mnie tez martwi, ale z drugiej strony ja widzę że on już je normalnie, pije, bawi się, myślę że wszystko pomału wróci do normy.

Mańka - na forum urodziła sie nowa \"Tradycja\", Sikorka jej matka :D. Oloo - my codziennie z małym jesteśmy u jakiegoś lekarza, ja popadam w obłęd i u 3-ch go leczę. Ale wiem, że te wyniki należy powtórzyć za ok. 1,5tyg. I że to norma że są one złe gdy dziecko chore..

anna bera, kurcza, no genialna ta Twoja :D oloo - zostało, wyniki ma do d88py, a coś co oznaczone jako biochemia ma w wyniku 54, powinno byc ok 4. :(

Hej, To tym bardziej dzieki za kawę! Ja Tobie też stawiam, i to taka mocną żeby postawiła Cię na nogi (_)? Ja tez nie spalam, ale to przez to, że Antek domagał sie cyca, wrzeszczał tak jakby go ze skóry odzierali.. a ja mu nie dałam!

Ruda - dzięki, wielkie, coś sie rozlewa ta kafa, ale może być :) I mega fluidy dla małej! Oby szybko przeszło..

Czy ktoś postawi tu dziś kawę? Hooop! Hoop! Śpiochy, wstawać! Presti - fajowe trampki ;)

Hej! Gienia - suuper, że małemu się już tak puszcza mowa. Jestem pod wrażeniem, mój A. tez coś tam sobie czasem gada, czasem powtórzy, ale to żadna rewelacja. Mańka, kurcza nie łam się, z kasa tak jest, że znika jak lód na słońcu.. Może faktycznie praca jest dobrym wyjściem dla Ciebie? Ja jak pracuję to mam dużo energii i dużo więcej zrobię w domu niż jak siedzę np. w sob. niedz. w domu. Dom mnie rozleniwia i popadam w taki marazm, że nawet nie zawsze mam makijaż. A praca daje mi siłę, no i zawsze trochę kasy w padnie :D. Munka, super mała, zdjęcia extra, a domek marzenie!

Rany julek! Topik nam umiera! proszę się meldować i raporty zdawać z ostatnich dni! Copa - fluid nad fluidami dla Twoich słonek. Mańka, WITAJ!!! Pisz i zdjęcia ślij! Antoska zdrowa. Ja mam biegunkę :( Jagodowe dziewczę pikne, łoj pikne, ale smok pikniejszy :D Fryz mnie trochę przeraża, chociaż Antocha też obcięty maszynka, ale jednak to chłopina. Dziouchy bym tak nie ściachała. inezhh, coś Twój syn do mojego podobny (i nie powtarzam się, bo pierwszy raz Ci to piszę ;)) Oloo - fantastycznie z tym wyjazdem, ja chcem z Wami! (i jak Ty, to piszesz? zazdroszczam? to ja właśnie zazdroszczam Wam OKRUTNIE!) Mona - Ola bomba zwłaszcza jako kierowca :D Emdżi - pokoik fajowy, a jeszcze będzie fajniejszy jak mała się tam zadomowi i przybędzie różnych jej gadżetów :D munka - kurka, trzeba było zostawić taka objazdową piaskownicę :) sulonda, oj.. błogo tak się leniwić w środku nocy ;) Aniula, fluidy na to przemęczenie ślę , najgorsze chyba to wkuwanie nocne. sylwunia - Jeszcze raz Wszystkim baardzo dziękuje za fluidy zdrowotne dla Antoniego - pomogły baaardzo.

Hej, dzięki za fluidy, mały ma bardzo złe wyniki... już teraz wiadomo że zamiast 10 zastrzyków będzie ich 20.. (po konsultacji tel. z naszym doktorem..) i z czego to się wzieło?? z niczego, gorączka i tyle.. dzęki i pozdr.