koksa

Sikor, Ty nie pytaj Oloo, co ona na to, tylko kupuj! No, najwyżej odkupię od Ciebie ;) sylwunia, witaj, co tam u Was? Presti, trzymaj się!

Hej! Kawa! Kawa! Koksi - idziesz na obserwację, to chyba dość normalne w Twoim stanie, tak mi sie zdaje. Jakby było goowno to od razu byś tam trafiła, póki co jest git! Kciuki trzymam, :D! ruda, jak to nie jesteś sama? Czy mamy czegoś gratulować? hm? ;) Aniula, nie strasz, ja mam inteligo i zawsze było git.. Zrobił debet, to pewnie Ci chodzi o to że ktoś wyciągnął ta kasę z bankomatu. w Inteligo debet dostaje sie na dzień dobry, nie trzeba chodzić do banku, zresztą ten bank naprawdę jest internetowy, np. nie można wybrać kasy w banku, ani robić tam jakichkolwiek ustaleń.. wszystko robi się przez net. Nie wiem jak to wygląda w innych placówkach tego typu, nie mialam przyjemności. Emdżi, ciężko bedzie z 2ką dzieci na początku, dlatego podziwiam munkę, bardzo mądrze postępuje z Matiką. jeśli mnie się uda mieć 2gie dziecko to pewnie powielę kilka jej zachowań. Oloo - jak na takie cudo to tez wcale nie drogi.. Inezhh - śledzenie? Po pierwsze - jak to się robi? Po drugie - nie fe, nieładnie! :D Więc jeszcze raz wołam: kawa! Kawa!

Hej, Grubcia, no to extra z tym domem.. zazdroszczę strasznie :). Munka, fajnie masz z tymi babami.. Co do porodu, to móc rodzić naturalne to luksus.. niestety nie wszystkie baony mogą. I zupełnie nie rozumiem (a staram się zrozumieć) tych które same chcą żeby je cieli.. Może to wynika z tego że mi poród poszedł dość łatwo? RObimy zakłady? Ja myślę, że Presti już jest po :D! Anton przynosi mi wstyd.. wczoraj poszliśmy do dziadków, zaraz po obiedzie (najedzeni jak bąki) a Antek ledwo zobaczył dziadka, złapał go za palec i do kuchni z okrzykiem ma ustach \"jeść am\". Ja, wyrodna matka z głodnym dzieckiem idę w gości! pa!

Hej! Ruda, 100 lat A Presti rodzi czy już rodziła??? Ktoś coś wie? Bo głowę daję, ze jakby była w domu to coś by skrobnęła na forum. Ratadka, wpadnij do mnie! Emdżi, świetnie z tym wyjazdem, kurcze jak ważne czasem jest żeby gdzieś wyskoczyć, naładować akumulatory.. Od razu świat nabiera barw, a my dystansu do tego co robimy na co dzień. Pa!

Shirin, no to szczęściara z Ciebie, tyle wolnego. Ja zamiaruję wony czwartek i piatek, ma być pogoda (o tyle i oile..) wymyśliliśmy sobie wypad do Kotliny Kłodzkiej. I moje pytanie, kto zna tamta okolicę? Co polecacie? I nie chodzi o pensjonat bo tego tam od groma, ale o miejscowość.. bo ja nie mogę sie zdecydować.

Hej! Ja znowu po nocach się zjawiam, ale w dzień to zajazd kompletny no a poza tym włanczanie kompa przy A. grozi katastrofą :( Copa, :) chyba doskonale wiem co czujesz, niestety :( gienia, babo, dziecko do Masz talent wyślij :D agaif - Franek suuuper :D, Hanka też :D. Ostatnio mi wpadło w ucho takie imię: Kornelia, fajne nie? Kornelka ;) a tej 9.40 Ci zazdroszczę ,oj zazdroszczę. A i wracając do naszej wczorajszej rozmowy, to mnie daleko do tak drastycznego kroku jak odejście. Bo pomimo wszystko mi dobrze, ale czasem łapię doły.. boję się jak to będzie gdy pojawi się 2-gie dziecko (:) nie jestem w ciąży) Ta praca R. mnie ostatnio dobija, a zwłaszcza to, że urywa z naszych domowych 2 tygodni 2 dni :(, niby pestka, ale mnie boli! Oloo, no niestety, jak jest w pracy to nie może zjechać na weekend bo oni pracują na okrągło.. Ratadka, kurcze biedna Agatka, ślę fluidy i mam nadzieję, że dzisiejsza noc minie lepiej.. Inezhh, no to były by jaja, jakby bliźniaki miały tak samo na imię :D Menku, no niestety, nie wyspałam się, a jeszcze Antek po 6-tej mnie z łózka wyciągnął magicznym słowem \"siiiii\" no musiałam iść na nocnikowanie z nim :( :D !

Copa, właśnie, coś ulatuje.. ja się buntuję przeciwko temu, ja chcę Żyć!

Pa agif! Dobranoc, ja jeszcze posiedzę chwilę, pomyślę, może coś wymyślę?

Menku, no to zazdroszczę, ja też chcę ... tyle że od mojego meża. Wyśpijcie się ;) copa, ja to nie wie, bo może ja do małżeństwa nie stworzona???? Nie dam rady tak żyć, dobrze że mam pracę, bo bym chyba ześwirowała.. Inną sprawa jest to że w "dom" późno zaczęłam się bawić, ja wieczna działaczka i bojownik byłam..

agaif, no to ładnie dałaś po garach, a od kiedy on już obcy?

copa, o życie idzie... o moją samotność w związku z nim. O to, że mi najlepsze lata uciekają na wiecznym czekaniu. O to mijanie się, codzienność miała być nasza, a jest jego i moja.. i tylko dziecko jest nasze, ale i tak bardziej moje..

normalnie z chłopem wojnę toczę! i zamiast być lepiej jest gorzej... Więc, siedzę w kuchni i piję za Wasze, nasze zdrowie :(

Agaif :D menku, nie poszła, siedzi i czyta zaległosci.. a flaszka stoi i się osusza :D

Copa, jezdem martini leję... :D I na zlot się nie piszę... bu.. bom leń i nie wiem co jeszcze, a i auta jeszcze nie mam.. i chyba wkrótce nie dostanę (bo zła żona jestem) no!

ellwł, elloł! Ja już byłam w łóżku, ale mój już spi, więc co se bede noc marnować? HOOP do lodówy i ... matini ciągnę :D, no i do Was zagladam :D a tu impra :D a powiedzcie, Presti rodzi? Agatki pikne, oj,oj jakie pikne!

HEY! Rany, jesteście i pijecie... nie wierzę!! Kocham WAS!

dobranocka!

Ania, właśnie ją czytałam :)

no, a zapomniałam napisać, że wycinają łechtaczkę i kobieta nie ma już takiej radości z seksu..

Dziewczyny.. ja czytałam kiedyś o obrzezaniu kobiet w afrykańskich plemionach... okrutny zwyczaj. Wycinają im wargi sromowe, (byle czym, dosłownie zardzewiałą żyletką, deklem po konserwie..) i zszywają.. na żywca.. wiele dziewczynek umiera.. Ale obrzezanie obrzezaniu nie równe..

Hej! Ania, sorry że sie wtrącam, ale... kurcze napisałaś do Presti, cytuję: "Ja jakbym miala rodzic to tylko cc i tak juz jestem pocieta Tylko pozniej ten bol...Co innego pierwszy raz jak nie wiesz co Cie czeka.\" No właśnie Presti była cięta wie co to za ból i nie chce więcej... chyba, że nie da rady. Ania, ja rodziłam naturalnie i gdybym miała jeszcze raz wybierać to tylko naturalnie, wiem jak cierpiały kobiety które były po cesarce, tymczasem ja po kilku godzinach byłam ok. To tak ode mnie ;) Ratadka, dziękki za gratki Zdrowiejcie i przyjedźcie, a ubrankami się nie przejmuj, leżą spokojnie i czekają :D. No i GRATULACJE dla Agatki, bomba z tym nocnikiem Dziewczyny, ja się tą pogodą załamię, za oknem znów leje jak z cebra.. Co robi Sylwunia? Sprząta? he? Wszystkim pa!

Selma, kaszę zalewam wrzątkiem i na podgrzewaczu (takim do herbaty ze świeczką) stawiam, i (w lecie) bez obaw szłam na 3godzinny spacer, po przyjściu kasza cud, miód! :D

Menku, j jestem, też wagaruję ;) Naleśniki - Anton tez uwielbia, zjada 3 stuki! (z małej patelni) I koniecznie muszą być z dżemem truskawkowym.

Ania, ja też mam takie poczucie \"nudnej diety\" u Antka. Czasem na podwieczorek je owoce, kroję jabłko, banana, kiwi, pomarańcze (no to co pod ręką mam) kładę mu na talerzyku i je. Czasem jogurt, innym razem budyń.. (budyń koniecznie z sokiem malinowym, inaczej nie zje). Ania, a Amelka pije mleko na noc? Presti, dobry pomysł z tą kaszą.

Przynajmniej nie będziesz sie prostytuować :D.