koksa

Dzięki za podpowiedzi i Fluidy - Gdzie ja w tej dziurze znajdę zabawki z Heba? Nawet garnuszek na klocuszek okazał się nieosiągalny. :( Antoś dostanie złówia z dzidziusiem zlówiem - oby dwa polączone 3 cm. sznurkiem - i one się trzęsą - niesamowite uczucie jak to się trzyma w dloniach :D Spodoba mu się chyba ;) A tanie to bylo że szok, - 24zł - wykonanie b. fajne, kolory też. Klocuszek może w krakwie dostanę w sobotę lub niedzielę tam jadę.. już się boję tego ruchu w sklepach :( Sylwynia, ja tu o glupotach a ty takie problemy masz Oloo- przecedza podpaski - fuj bedę wymiotować, fuj. Ja sama mam mini działkę, jesienią obrałam tonę marchewek i pietruszek i 1 dynię, pokroilam w kostkę i do zamrażalki, teraz wyciągam garść marchewki 2 garści dyni z 5 kostek pietruszki do tego obieram buraka, lub ziemniaka i ma zupę - bazę. Szynka będzie popołudniu bo została wywędzona na zimno wiec jeszcze musi się podgotować. Juz wychodzę z pracy, lecę jeszcze po młotek - dla męża na gwiazdkę :) Pozdrawiam i biegne dalej..

Saly - Antoś też dostał bąka, i też zero reakcji. Na autko takie na którym może sam jeżdzić też nie reaguje. Na lokomotywę która sama jeżdzi, świeci i gra też nero reakcji. klocki - pooglądał, obślinił i porzucił dostał lustro takie miękkie w oprawie ze słoniem - tyle co się do siebie uśmiechnie i zero reakcji Jedynie interesuje go wpychanie kształtów do takiego wielościanu z dziurkami - tym się potrafi zająć na chwilę. Gdy na 6-tą miesięcznicę kupiłam mu kulki sensoryczne to każdą oglądał ślinił je, gryzł, podnosił (a mają różną wagę) i potrząsał nimi (tylko jedna ma dzwonek w środku) Do tej pory do nich wraca i zawsze coś innego go w nich interesuje. A co ciekawe, klocki sensoryczne już go nie interesują zupełnie. Tak się rozpisałam, ale no żywcem nie wiem co mu kupić, żeby znów nie zasilić pudła z zabawkami niechcianymi. Doradźcie coś...

Hej! Dziewczyny, mam dla Was misję. Mianowicie jutro od 9-tej do 13-tej ślijcie fluidki zakupowe na potęgę do mnie. Nie mam żadnych prezentów, wszystko muszę jutro z rana kupić a później jeszcze do pracy idę.. Nie wiem co Antkowi kupić :), wiem że Robert dostanie m.in. młotek ;) (w naszym domu za młotek robi tłuczek do kotletów) Kasia -bombowy ten wózek, strasznie fajny. copa - piernik i jabłko - nie słyszałam, wypróbuję bo zawsze piekę ciasteczka piernikowe i zanim odmiękną to są już pożarte. Emdżi - zapisałam sobie te przepisy, może się odważę kiedyś wypróbować. Oloo -ja też dam juto A. szynkę, niech ma chłopina coś z życia. ( mamy robioną przez dziadka, wiec chyba się nadaje) Antoś jadł już kluski śląskie i mu smakowały :D

:D Oloo, nie mam Ci nic do wybaczenia, przy takiej ilości kfeteryjnych dzieci każdemu może się Alek z Antkiem pomylić :) No a chłopaki mają przeież prawie takie same kurtki, to już w ogóle są do pomylenia ;) Pozdrawiam

Hej! Oloo, dzieci Ci sie poderdały! Alek to w tej kurtce i owszem ale to nie mój syn. antek jeszcze nie ma zdjęcia w tej kurtce. ;) Jak zrobię to pokaze Wam. A ja z rudy jestem :) z Bielszowic ;) Pa!

Emdzi - jak duże te paczki słonecznika, 100g?

Hej! Aja2 - ja mam nawilżacz i jestem zadowolona :) Kupiłam na allegro jakiś miesiąc tamu i jest ok. Powietrze jest normalniejsze, ja budzę się z normalna skórą a nie z tarełkiem na policzkach. Antek, nie miał sapki, nawilżacz kupiłam właściwie dla siebie. Z tego co wiem, to Sikorka ma do sprzedania swój nawilżacz. sylwunia - fluidki ozdrowienia Oloo - spokojnie, jakby go bolało to płakałby. poczekaj do jutra, skórka musi mieć czas żeby się podgoić. Wstrętna baba, żeby aż tak ciagnać??? A przy tym niesczesanym badaniu płakał? I jeszcze jedno - ochrona lipidowa - nie myj tak często, bo zmyjesz mu jego własną ochronę i dopiero może się to zaognić. Oloo - madra babka jesteś, co ja Ci będę radzić.

I jeszcze raz ja.. Napisała doi mnie Benia, pozdrawia nas serdecznie, jej Łucja jeszcze nie raczkuje ale pełaza. Prawdopodobnie od stycznia powróci na kafe bo ma mieć w pracy mniej zajęć dodatkowych. Pisałam Wam, że Antek ma 8 zębów? I mówi na dziadka dadek? Oloo - Staś to naprawdę grniusz, Antoś to głupiutki jeszcze jest ;) Nie wie gdzie ma oko, czasem uda mu się wskazać nos, ale to sporadycznie. Za to na bank po kąpieli, jak jest już w piżamce i układm go do snu to zawsze zrobi kupę :( A teraz już idę spać bo rano do pracy muszę wstać :( pa!

Hej! Apropo sprzątania, nasz ksiądz w niedzielę na mszy powiedział, że gdyby ludzie sprzątali co tydzień w sobotę porządnie, to przed świętami by nie musieli! Ma chłop pojęcie o porządkach w domu.. Co z tą zupą serową, był już podany przepis? Agnes - antek też klaszcze, ale masz racje na początku to był ubaw po pachy jak czasem zamach zrobił i nie trafił łapką w łapę :) KOmedia. A co do wózka, to dałaś mi do myślenia, Antek też wrzeszczy w wózku a tam faktycznie oparcie jest pochylone do tyłu.. My mamy już za sobą i naleśniki i gofry :) Naleśniki z musem jabłkowym, a gofry suche.

Agnes - gratki dla małej, Czy któreś dziecko już chodzi bez asekuracji?

Sylwka - czemu mi nie dałaś znać? Zawsze znajdę chwilę żeby wpaść do szpitala, pogadać, czas wtedy szybciej płynie. Ogromnie Ci współczuję tych dolegliwości, a najbardziejtej rozłąki..

Hej! Gratuluję spotkania. Superowe z Was babki, a dzieci no cukiereczki. Musimy chyba się i my zmobilizować ;) Sylwka, czas leci Benia o nas już chyba zapomniała, ale jak Copa pojedzie do Ciebie to ja już się wpraszam

sztefka - miało być - twój blog a nie forum ;)

Hej! Sztefka, szukałam Cię bo martwiłam się o Ciebie. Ale znalazłam Twoje forum i ok. :) A zaczeło się od tego że mi się przyśniłaś :) Przepraszam za zamieszanie, ale fajnie że się odezwałaś :) Dziewczyny, a co z MAMAX4, nie pisze chyba od czasów przeprowadzki, a to było ho, ho,ho jak dawno. Miał ktoś z nią kontakt? A teraz może coś o sobie napiszę. Jak ,ostartnio mam kryzys. Ogólnie w pracy i w domu, więc trochę się zapuściłam w sprawach kafeterynych. Ale czytam Was od deski do deski - solidnie. Zauważyłam, że wiele dziewczyn gdzieś się zawieruszyło, ale i przybyły nowe - WITAJCIE. Wszystkim dzieciom - gratulacje za postępyt jakie poczyniły w tym czasie. Oloo - dzieki za wystawienie kurtki, kupiłam ją, jest super. Antoś - od 6-m-ca sam wstaje, puszcza się już z miesiąc albo i lepiej, ale do dziś nie chodzi sam. Czasem jakiś krok lub dwa zeobi bez trzymanki, a póżniej bęc i raczkuje. A raczkuje jak szalony, mieszkanie nasze zna na pamięć, wiec już nawet nie patrzy gdzie czworakuje tylko leci na rozbicie głowy o np. otwarte drzwi do łazienki - które wg niego mają być zamknięte. No i jeszcze gada jak najęty. Bardzo mnie cieszy, że potrafi schodzić sam z łóżka czy fotela. i robi to ostrożnie i całkiem sprawnie. I zazdroszczę Wam tego spotkania:) dziewczyny bawcie się dobrze i zróbcie sobie wspólne zdjęcie - na nasz blog! :)

Hej dziewczyny, na Waszym topiku pisała Sztefka, wiecie co u niej słychac? Jakiś czas temu ona pisała na topiku marcówek 2007, ale od kilku m-cy nie odzywa się. Pojawiała się ostatnio u Was?

Emdżi - no proszę jaka sprytna :) Pozdrowienia dla Wszystkich

KasiaHel - No gadałam z nią... i ma do mnie pretensje że ja ją z góry traktuję, a jak pytam kiedy, w jakich sytuacjach (bo niezauważyłam) to nic mi nie odpowiada, mówię że nie chcę kwasów w pracy i że pogadam z szefem, może on coś zaradzi.. a ona mi na to, że taka właśnie jestem i ze ze wszystkim do szefa latam.. ręce mi opadają. Rozmawiałam z moim mężem o tej sytuacji, poradził żebym zwróciła uwagę na ton głosu jak do niej mówię.. więc zwracam. dzięki za komplementy pod adresem Antka Caroline Menku

KasiaHEL- metka bardzo fajny, gratuluję zdolności manualnych (ja to guziki krzywo przyszywam) a jak mała na niego reaguje? Ależ ładna panna Ci rośnie, łamaczka męskich serc, już powinnam się bać o serce mojego smyka...

Doła mam bo: - mąż siedzi w pracy 4 tydzień, - w pracy mam żmiję koleżankę, - moje dziecko nocami się bawi, a ja wdzień chodzę jak trup no i pogoda mnie też dobija... I nie mam mamy, babci czy cioci do pomocy, niania jest ok, ale zakupy to już ja robię, gotuję małemu zupy i desery, piorę, sprzątam - przerasta mnie to. Chyba zrezygnuję z części etatu, niech się żmija cieszy.

Dla przykładu, znalazłam tam coś takiego: Placuszki jabłkowe Dla dziecka od: 8. miesiąca Autor: Joanna Szulc Składniki - 3 łyżki Sinlacu - 2 łyżeczki mąki ryżowej (lub kleiku ryżowego) - 4 łyżki wody - ćwierć kwaskowego jabłka - nieco oleju Sposób przyrządzania: Sinlac, mąkę ryżową i wodę zmieszaj - powinna powstać dość gęsta konsystencja. Jabłko wyszoruj, obierz, wydrąż gniazdo nasienne. Zetrzyj na tarce o dużych okach lub posiekaj w drobną kostkę. Zmieszaj jabłko z masą. Na teflonowej patelni rozsmaruj (pędzlem lub ręcznikiem papierowym) kapkę oleju. Wykładaj łyżką niewielkie porcje ciasta na rozgrzaną patelnię, smaż z obu stron na rumiany kolor.

Hej! Ula - WITAJ Ja dalej mam doła, więc tylko prześlę wam link do super strony, są tam przepisy co gotować aby nie było monotonnie w menu naszych pociech http://www.miastodzieci.pl http://www.edziecko.pl/jedzenie/3,79376,0,P_KOBIETA_PRZEPISY,2231461.html?ktory=2&page=1 Zmykam do strefy cienia, buuuu

Hej! Sikorka, ja kupiłam nawilżacz w poniedziałek.. trzeba było pisać jak pytałam co polecacie, a swoją droga dzięki za link. A z tej wilgoci to się ciesz, będziesz miała piekną cerę, ja to wysuszona jestem paskudnie :( Ostatnio nie piszę, bo nie mam weny, a w pracy mam kwasy. tzn. szefwoe są ok. tylko panna która przyszła na moje miejsce robi mi sceny.. jakieś chore to wszystko. Zamiast cieszyć się że została to obrażona. No i męża mam od 3-ch tygodni w pracy, buuu Pozdrowienia dla wszystkich..

Hej! Oloo - mnie się podoba i nawet chyba na nią zapoluję ;) Dzięki za wystawienie jej. A póki co, nadal pozostanę w strefie cienia.. Pozdrowienia dla wszystkich! Pa!

Hej! Ja z innej beczki, muszę kupić nawilżać powietrza, co polecacie? Pozdrawiam P.S. Nadal mam awersję do pisania.. :(

Cześć, Od kilku dni nie mogę jakoś nic napisać, czasem nawet coś komentuję, piszę ale kasuję.. nie wysyłam. Więc może mnie chwilę nie być, ale wrócę. Pa!