dula
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dula
-
Majeczko ja dokładnie tak bym chciała zrobić. Jechać bez niego, poiwedziec tylko jadę wróce za 2 dni. Mnie to chyba jest potrzebne!
-
uuuu ja nigdy nie lubiałam czegoś referować! Myślałam nad weekendem w Wiśle. Wzięła bym siostrę i pojechała. Odstresowałybyśmy się. Tylko jeszcze nie wiem co na to siostra, bo nic jej jeszcze nie mówiłam. Zobaczę jak się sytuacja rozwinie:) Mogłby mnie mąż gdzieś zabrac:D
-
Majeczko ja nawet nie wiem co to jest:D
-
A tak wogóle to pojechałabym gdzieś chociaz na dwa dni. Tylko musimy auto odebrać żeby mój miał czym jezdzić. Bo aż taka swinią ni jestem żeby jechac i zostawić go bez auta:):)
-
Nie jesteś głupia! I nikt nie jest upoważniony do tego zeby tak do Ciebie mówić!!! Ja mam jutro wolne więc mój pewnie juz z rana pojedzie do biura co by ze mną nie siedziec. Bo ja tez nie chce przeprosin tylko...bo obawiam się, że za tydzien moze być to samo.
-
wiecie co jak sobie pomyśle to chce mi się śmiac. Bo ja z racji tego, ze jestem gaduła, a wczoraj nie miałam z kim rozmawiać bo mój obrażony to do psa mowiłam:D:D:D
-
Wlasnie nie wiem:) Okaże się w weekend. też po części chce sprawdzić. Zawsze gdzies chodziliśmy razem. Chyba, że wychodził gdzieś z kolegami na piwo, ale to rzadko się zdarza.
-
ciekawe czy któryś facet nie jest uparty? Bo to ich chyba najmocniejsza cecha! Ranią i sobie z tego sprawy nie zdają.A ja to jestem jeszcze bardzo pamiętliwa. Więc jak juz coś jest źle to sobie zaraz przypominam i się teraz zawzięłam:)Też bądzmy uparte. Ja wiem Majeczko, że to nie jest łatwe ale moze to coś pomoże?
-
My w sobotę mamy urodziny koleżanki ( zreszta tej co była u Nas w sobotę) i poiwedizałam sobie, że nbie pójde. Niech jedzie sam taksówkę i pije ile wlezie:P:P:D
-
jakbyś to Ty pisała smsy to by było źle ale zapewne On może bo nic złego nie robi. Oni nigdy nic złego nie robią. To My jesteśmy jędzowate i się zawsze czepiamy.
-
wiem dlatego tez wyluzowałam bo jakbym w ciąży nie była to bym mu suszyła wczoraj cały dzien głowe. A tak to się staram nie denerwować. Tak bym sobie gdzieś pojechała na kilka dni odpocząc!
-
i tez to ja jestem najgorsza bo się zachować nie umiem, przecież mój sam sprzątał po dzieciach wiec nie wie w czym mam provlem. A ja problem mam w tym, ze mógł im cycka za przeproszeniem do zabawy jeszcze dac. Nie mam ochoty na gości, imprezy itp. A Mój jak nigdy ma jakies większe potrzeby przebywania w towarzystwie! Jak się zbliża weekend to ja już się zastanawiam co tym razem wymyślił. A On na to że przeciez jest młody i kiedy ma korzystać z zycia.Maskara.Powiedziałam mu że jak mu si e nie podoba to ja zawsze mogę się wyprowadzić bo tak zbierało się we mnie zbierało aż wybuchłam. Echh az mi lepoiej jak się Wam wygadałam.
-
Majeczko ja bym podobnie zareagowała, też jestem zazdrosna, ale az takich powodów mi Mój nie daje. Najgorsze jest to, ze oni wógle są jacyś zryci i myśla że to my robimy z igły widły. W sobotę byli u Nas znajomi, zgodziłąm się choć mówiłam mojemu, ze ja nie będę teraz za nikim biegać i herbatki robić a Oni bedą alkohol pili. Posiedzieli a około 22 kieyd chcieli się juz bierac dzownek do drzwi...patrze a tu kolejni znajomi z dzieckiem ( byli na imprezie niedaleko nas i mój im napisał zeby wpadli do nas jak będą wracać) coś mi o tym przy gościach wspominał ale myślałam ze zartuje. Dostałam takich nerwów, ze myślałam że ekspoloduje. I jak lubie gości i dzieci to jak zobaczyłam jak dzieciom mój dał płyty do zabawy i zrobiły rozpierdziuche w małym pokoju to przy wszystkich poiwedziałam, że ciekawe czy wszyscy daja dzieciom wszystko do zabawy itp.itd. Fiał finałów był taki, że juz jak goscie wychodzili to ja się do Niego nie oddzywałam. Po co gadać na darmo skoro był pod wpływem alkoholu wiec wiecie jak taka gadka wyglada. I nie rozmawiamy ze sobą. A goście zadowoleni bo dzieci burdel zrobiły nie u nich w domu. Mamusie siedziały jak na tronie a dzieci co chciały to robiły w małym pokoju. Koszmar...to ja im musiałam zwracać uwage...aż mi głupio było...
-
Tak Salfazin. Majeczko, zawsze jak się wyżalisz będzie Ci lżej na sercu. Ja z moim od wczoraj też mamy ciche dni i jak nigdy cały dzien ze sobą nie rozmawialiśmy co Nam zawsze szybko przechodzi. A jak wieczorem przyszedł do łózka to wzięłam kołdrę i poszłam do małego pokoju:P taka wredna jestem!
-
ja kiedyś tez o czymś na plemniki słyszałam, cos na "s" chciałam sobie teraz przypomniec i Wam napisać i mam dziurę w pamięci...
-
mała[cześć} No to poleniuchujesz troszkę:)
-
Majeczko Dzisaiaj wolne czy na popołudniu? Ledwo wstałam dzisiaj tak dobrze mi się spało:)
-
cześc Kobietki! Ja poproszę herbatkę! Aniu, Majeczko a tak mocno trzymałam kciuki...!
-
podejrzewam, że posżła na rano do pracy:)
-
ha no tak Esia masz rację:):) Zbieram się zaniedługo do domku. Musze jeszczepo drodze pare spraw załatwić. A standardowo nic mi sie nie chce:D:D:D
-
No to mamy Kruszynka odwrotnie:) Dzisiaj jade z mężem do mojej koleżanki co ma 10 miesięcznego synka i zastanawiam się co mu kupic. Jak był mały to kupilam ciuszki a teraz to chyba jakas zabawkę...:)
-
też bym zjadła naleśnika:):) Spanie mnie coś bierze...a potem wieczorem nie będe mogła zasnąć.
-
pewnie łatwo nie będzie, trzeba będzie jakoś sobie radzić...;) Okaze się po czasie jak sobie radzimy:D
-
Kruszynka pewnie tak będzie:) Narazie nie mogę się doczekać kiedy będzie taki wielki:):)
-
Mojemu tak "odbiło", że nawet mówi do brzucha:):):)