dula
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dula
-
Cześć dziewczyny! Klapaucius wszystko będzie dobrze. Trzymam za Was mocno kciuki Ja dzisiaj w pracy! Herbatka:) P.S. Jak tam ciażóweczki?Macie jakieś objawy??
-
byłam z pieskiem na dworze...brr jak dzisiaj zimno:)
-
Dziewczynki przepraszam za moją dzisiajeszą nieobecnosć ale po pracy cały czas przeleżałam, potem pospałam 2 h i wstałam już całkiem do zycia. Poprasowałam, ogarnęłam mieszkanie:) Miłego weekendu Wam życzę!
-
Nie chce zapeszać bo to dopiero szósty tydzień ale czuję się w obowiązku poinformowania Was: ZOSTANIECIE CIOCIAMI:)
-
Ja tak czasem mam , jak siedze lub leżę i się szybko poniosę.
-
mam nadzieję, że nic mi nie będzie więcej dolegało:) Nic mi się nie chce , taki mam dzisiaj spadek formy, że szok.
-
Cześć dziewczyny. Miałam szefa od rana więc nie miałam za bardzo możliwości być tutaj z Wami. Ale już pojechał na szczęście:D Majka...życie nie jest sprawiedliwe:/ Taką mam dzisiaj chęć spania, że coś strasznego. Nic innego nie robię tylko ziewam cały czas...Przyjadę do domu to chyba się położę...
-
zajełam się sprzątaniem w szafce z ciuchami ( bo ja straszna bałaganiara jestem i sama sobie bałaganie i sama sprzątam:P) i widzę, ze juz Majka Wam wszystko wyjaśniła. Spać mi sie chce...
-
no a do tego przyprawy. W garnku jak na gazie a w naczyniu żaroodpornym jak w piekarniku.
-
ja zawsze robię w garnku. Ziemniaki, buraki , marchew, cebula w talarki a kiełbaska i boczus w kostkę i układam warstwami co by potem za dużo nie mieszac:)
-
Tak wiem gdzie są Niegowonice:)My w zeszłym roku zainwestowaliśmy w arnek do pieczonek właśnie taki na ognisko i często robiliśmy u babci Daniela. Ma domek u Nas w Dąbrowie i troszke ogrodu więc często tam urządzaliśmy pieczonki. Takiego mi smaka narobiłaś, ze może jakby była pogoda to zrobilibysmy w weekend:)
-
Majeczko ja też daję marchwekę i buraka:):)
-
a i u mnie dzisiaj pogoda typowo letnia. Ludzie chodza z krótkimi rękawami, aż bierze dziw, że to październik:) Wiesz co Majeczko mnie to nic nie dolega. Czasem brzuch zakłuje ale tak to jest ok:)
-
Ja mam dzisiaj schabowe, i mąż zażyczył sobie frytki do tego:) pieczonek bym zjadła:P Zrobiłam rundkę po sklepach, wróciłam z majtusiami dla siebie i męża, bluzeczką i ponczem:) Aż się lepiej czuje:D
-
kochana trzymam kciuki Ja muszę jechać do centrum...
-
No to Majeczko mamy podobnie. Teraz na siłę zjadłam małą kajzerkę. Dopóki się nie przyzwyczaję to będe tak jesść na siłę:)
-
dokładnie:) a ja jem śniadanko, muszę się przyzwyczajać bo kiedyś to jadłam gdzieś 4 h po pobudce...a teraz już muszę:)
-
cześć dziewczyny Właśnie wstałam:) Poproszę herbatkę. Majeczko dziękuję
-
Mój mąż nie wierzy we wróżki:):)Ale za bliźniakami jest jak najbardziej tak:) Ja sobie nic nie wkręcam bo wiadomo jak z wróżkami...choć nie powiem fajnie by było:P Za tydzień pójdę na betę zobaczyć czy dobrze przyrasta. Dzisiaj dużo pospacerowałam bo inaczej bym przespała, a tak byłam na świeżym powietrzu. A zaniedługo lulu:) Miłego wieczoru
-
a krzątałam się po mieszkaniu, gotowalam obiad. Ja zjadłam tylko zupę, coś nie mam apetytu. I chyba pójdę poleżeć:P
-
:D:D:D Ale by były jaja:) Znowu sobie wkręce i będe myśleć:)
-
ale 6 tydzien będe miała w przyszłym tygodniu a 7 za dwa. A za dwa i troszkę mam iść do lekarza. Sama nie wiem, ale wstrzymuje się i czekam do tego 26 go. Za tydzień pójdę jeszcze raz zrobić bete zobaczyć jak przyrasta. Dzisiaj mi babka w labolatorium powiedziała, ze wysoka ale nie wiem co to oznacza.
-
Kruszynka a Tobie przecież wczoraj też nie robila usg prawda? kiedy masz na nie isć?
-
tak rozmawiałam z moją lekarką. Wg mnie to jest teraz 5 tydzien a idzie 6. Jak z nią rozmawiałam to mówiła, ze 2 tygodnie dopiero minęło od zapłodnienia wiec za 3 tygodnie mam się pojawić a już wszystko będzie wiadomo. Więc wg moich obliczeń będe wtedy w 7-8 tygodniu.
-
Karla najważniejsze to pozytywne myślenie. Ja też myślałam, ze z Nami coś nie tak a jak widać się udało.