dula
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dula
-
Basia od kilku dni juz mnie brzuch nie boli. Majka kochana, jak tam??Mam nadzieję, ze @ nie przylazła!
-
ooo ja się chętnie kawki napiję. Nie było mnie wczoraj bo miałam problem z samochodem i szukałam mechanika. Taką miałam nerwówkę wczoraj, ze chyba osiwieję kiedyś normalnie:) No ale już się nie nakręcam. Dzisiaj będe spokojna:)
-
cześć dziewczyny! Ale tutaj gwarno! Ja dzisiaj wstałam przed 10:):) Kawka i biorę się za sprzątanie:)
-
nie bolało tak intensywnie jak przed okresem tylko troszkę mniej ale cały dzień czułam, że coś się tam dzieje.
-
tak basiu. Po owulacji bolał mnie brzuch tak jak na okres. Nie wiem dlaczego, ale gdzieś na necie wyczytałam, że tak może się zdarzyć, że po owulacji boli podbrzusze( o ile można wierzyć w internet)
-
dziękuję Dzieczyny czy Wy też się tak nudzicie dzisiaj??
-
ja w tym cyklu też tak miałam. Po owulacji bolał mnie brzuch przez kilka dni, ale mi przeszło. Teraz cisza...
-
Ja to już nawet nie wpominam o załamaniu. Taką mam wielka nadzieję,że w tym miesiącu się uda, ze aż się boję rozczarować. Ja na szczęście mam długie spodnie:)
-
w weekend forum wypoczywało:) Ale zimno na dworze. A ja w klapeczkach:/
-
Cześć dzieczynki. Zrobiłam sobię kawkę bo mi się oczy nie chcą otworzyć:) Aniu może @ Nas nie nawiedzi!!!:)To dobrze, że wypoczęłaś. Już w domu wszystko wróciło do normalnosci:) Ale wiecie jak ja musiałam komicznie wyglądac na spacerach z dwoma biały psami?:) Mój tereier szkocki(west) mojej siostry maltańczyk.a siostra wczoraj mi mówi( bo pierwszy raz zostawałam z jej psem) że jakbyśmy nigdzie się nie wybierali to za 2 tygodnie chce mi ho dac już od piatku do niedzieli:/
-
Marzencia pokłóciliśie się?? Ja gotuję:) Teraz chwilowa przerwa na kawki łyk:) Mój pies śpi w małym pokoju, przy mezu, który siedzi na kompie, a mojej siostry szczeniaczek siedzi mi na kolanach:P normalnie cyrk mam w domu:):)
-
Kawka:) Herbatka:)
-
Dobranoc
-
Cześć dziewczynki! Nie oddzywałam się, bo rano pojechałam do babci na ogródek z mężem i pieskami, co by w domu nie dostać z Nimi kota do głowy:P Wczoraj odebraliśmy płyty i zdjęcia, ale...Pierwsza płyta jest skończona, mamy głowy i wszystko jest git. Druga płyta nie dokończona ( tzn. bez koncowej parodii a tak jest wszystko) i kamerzysta mówił, że nie wyrobił się jej sprawdzić. Troszkę się przy końcówce przycinała, ale do obejrzenia. Album rewelka:) W przyszły piątek na 1000%(tak mówił) mamy mieć do odbioru zrobioną do kona drugą płytę. Ale nie ejst źle. Najbliżsi już mogą oglądać w takiej wersji jak jest. Najważniejsze, ze mamy wszyscy głowy bo myślałam, ze już nic z tego nie bedzie. Takim sposobem do 2 oglądałam wczoraj film z wesela, wstałam o 9 i teraz padam na twarz;) Psy tak się ulatały że spią z łapami do góry:D Miłego wieczoru Wam życzę ! Buziaki
-
hahah dziewczyny uwielbiam Was!:) Dzwoniliśmy do kamerzysty koło 17,mówił, ze do 21 się wyrobi...za 15 minut mój zadzwoni...ciekawe...
-
chce dzidzienaważniejsze to myśleć pozytywnie! Będzie dobrze zobaczysz, tylko sie nie załamuj!
-
ale upał:) Obrałam ziemniaczki, pokroiłam...będą frytki:) Mój szef ( 31 lat) ma dwoje dzieci, żonę, willę i 4 samochody... Jak się zepsuło krzesło w biurze to na nowe czekalam 2 miesiące bo...drogie sa:/Ogólnie stram się na niego nie narzekać, ale czasem zastanawiam się jak to możliwe, ze do własnego biura szkoda mu na fotel, nowa drukarkę czy obojętnie co, przecież w ten sposób dba o własny wizerunek! a w domu nowocześnie jak tralala. No ale tego się pewnie nie zmieni. Mój szef to taki typ, ze im wiecej ma tym bardziej sknerą sie robi. Ja od stycznia pracuje na 1/4 etatu ( wczesniej na 3/4) bo kryzys:/ Mój maż ma biuro rachunkowe z mamą i tak zawsze staram się dbać o to, żeby czasem mu się nie przewrociło w glowie. Chociaż to nie jakaś wielka firma więc kokosów strasnzych nie ma ale zawsze to lepsze niz "praca na czyjeś buty"
-
takie czasy, że o dobrego szefa naprawde cieżko...
-
Miałam troszkę zajęć! Ale czas szybciej minął. Brzusiowa Ty tak nie spiesz się! Powolutku Majka będziemy czekały na Ciebie. Głowa mnie zaczyna boleć. Muszę chyba wziać tabletke:/
-
o to też "świeżo" poślubieni:)
-
człowiek się uczy na błędach. Zobaczymy co się dzisiaj będzie działo:) Zdam wieczorem relacje:)
-
13 -go czerwca
-
i też tak dzisiaj zrobimy. Mój ma dzwonić koło południa się przypomnieć. Bo w środę mówił, ze do 20 POSTARA się zrobić. Więc mu "umilimy " te starania:):)
-
Umowę mamy spisaną, a w umowie nawet pisze, ze zdjecia po tygodniu ( były po 10 dniach więc luzik) a płyta po miesiącu. Zostawiłam sprawe mojemu męzowi i to On z nim gada przez telefon, wiec jak się wkurzam to obrywa mąż:) i wczoraj do mnie mówi, ale co Miśku mam mu ręce połamać bo nie wiem:D:D
-
w dniu wesela:/