

dula
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dula
-
Przyznam szczerze, że ja do Andrzejek przywiązuje mniejszą uwagę niz do Sylwestra... Troszkę czasu mi to zajeło, ale zrobiłam wczoraj i zupę grzybową i risotto. Ja tylko zupę jadłam ale Mój mówi, ze ristotto rewelacyjen więc jest dobrze jak mu smakowało:):) Teraz kawka Miłego dnia!
-
Powiem Ci Kasiu ze ja na Twoim miejscu tez wolałabym zostać w domku. Ceny Sylwestra w górach nie są małe...nie wiem muszę z moim to obgadać. nuda....:)
-
Witam w ten zamglony poniedziałkowy poranek...nie znoszę takiej pogody :) Weekend minął szybciutko, aż za szybko. z plusow...mam kurteczkę i płaszcz , moje nowe nabytki.:) Kawka...
-
ha ha ha Kasiu udanej imprezy!:)
-
Cześć dziewczyny. Dobrze, że już dzisiaj piątek, w weeknd wolne:) Czego nie może powiedzieć Mój bo od soboty zaczynają mu się zajęcia. Poszedł na podyplomówkę z rachunkowości:)Więc ja będe spc a On do szkoły:):):) Kawka...
-
Cześć dziewczyny. Ale mgła na dworze....i zimno na dodatek. Ale wcoraj kupiłam buty, więc jest jakiś plus. Przydałby mi się też jakiś płaszczyk...ale nie ma pospiechu:) Kawka bo jakaś niedobita jestem...
-
ja jeszcze ponad godzinę muszę to siedzieć...mam nadzieje, ze jakoś wytrzymam...
-
Super akurat na lato dzidzia będzie:) I obie będziemy miłay powody do świetowania:) Ty narodziny maluszka a ja potem ślub:) ale mi się nudzi dzisiaj.... już sama nie wiem co robić...
-
Cześć dziewczyny. Ja to się chyba nigdy nie wylecze...znowu mnie gardło boli i kaszleć zaczynam...masakra. Do tego jeszcze wczoraj mnie bzych bolał tak, ze wytrzymać się nie dało... Byłam z siostrą wczoraj na zakupach, choc cieżko to nazwać zakupami bo nic nie kupiłysmy...chciałyśmy kozaki ale marny wybór był...a dwóch centrach handlowych byłyśmy. kawka
-
Kasiula z chęcią bym Ci troszkę siły oddała... Nie byłam nigdy w ciąży więc nie wiem ale pewnie Kasia ma rację, że to tylko na początku a potem przechodzi. Więc głowa do góry:) U mnie słonko pięknie świeci, w biurze grzeją...a ja w golfie się gotuje...:):)
-
Cześć dziewczyny! W sobotę wybyłam z siostrą i jej mężem do Krakowa...Było rewelacyjnie:):) Mój wrócił wczoraj kolo 14 w stanie napewno nie wskazującym na tzreźwość....przespał całe popłudnie i wieczór...A ja przy Nim tak się wybyczyłam, że dzisiaj się czuje jakby mi ktoś siły dodal:):) Kawka
-
Cześć dziewczyny! Magda taką w głowie umyślaną jaką bym mieć mniej wiecej chciała to mam....ale konkretnego modelu nie. W październiku mam nadzieje, że mi się uda wybrać do Krakowa, tam gdzie zamawiała sukienkę mojego kuzyna żona pooglądac. Ona miała świetną sukienkę a chrzestna moja mówi że tam salon to jak supermarket wygląda. Więc wybrac się i poogladac nie zaszkodzi, a nżż widelec coś mi się spodoba. Dzisiaj u Nas plucha...Mój jutro o godzinie 12 wyjezdza na impreze integracyjną z firmą, z która współpracuje. Wróci w niedziele koło 11, wiec prawie na obiad. Będe wypoczywać:):):)
-
A co tutaj taka cisza?? Gdzie się podziewacie?:) U Nas pogoda dzisiaj się popsuła...znowu leje...brrr nie lubię pluchy!
-
Cześć dziewczyny:) Ja już dzisiaj w pracy. Nie mogę się zaklimatyzować. Wczoraj wróciliśmy późnym popołudniem i cały wieczór przelzałam w łóżku. Zabawa była świetna, tyle co się uśmiałam to już dawno się nie śmiałam. Jak zrzucę fotki to Wam podeśle:) Pozdrawiam i wracajcie szybciutko do zdrowia!!!
-
Szybciutko zleci...:) U mnie nuda taka w pracy, że już sama nie wiem co mam robić:) Najchętniej to bym polezała:):)
-
GRATULACJE KASIULA!!!! cieszę się ogromnie Waszym szczęściem!:) Teraz tylko czekać na maleństwo:)
-
U mnie dzisiaj nieśmiało wychodzi słoneczko. Aż przyjemniej się jechało do pracy. Wczoraj poszalałam;) Kupiłam dwie pary spodni, buty. A potem jeszcze bylam u dentysty z Moim na 20:30. Mamy wizyty teraz co tydzień w czwartki wyznaczone bo tzrena porządek z ząbkami zrobić i mieć spokój. Przeraża mnie tylko ile Nas to będzie kosztowalo, bo leczenie całkiem prywaatne. No ale jak tzreba to tzreba. Dzisiaj musze tylko kupić pończochy, jakiś lakier do paznokci ładny i gotowa jestem. Sukienka wisi w szafie, o 9:30 jutro fryzjer, o 11 makijaż , potem uderzamy na Kraków i bawimy sie:D A teraz kawka, bo nie chce mi się dzisiaj pracować jak cholera:):) Pozdrawiam buziaki
-
Staram się dbać o siebie jak najlepiej, ale chyba coś mi to nie bardzo wychodzi... W sobotę mamy wyjazd na wesele kuzyna, jeśli pogoda się nie poprawi to będą mieć paskudnie...Chociaż lać by przestało! To prawda Dziulaa Nas zaniedbuje i Kasiulę też gdzieś wcięło. Juz kupę czasu się nie oddzywała. Nie mowiąc juz o Heldze... Echhh... Dzisiaj idę na 15-stą do fryzjera coś zeobić z włosami. Jakiś kolorek. Zdam się na moją fryzjerkę, a Wam jutro zdam relacje. Zimnooo brrr....
-
Ja już w pracy. Zdrowa jestem średnio! Za oknem szaro, buro i zimno...a u nas w biurze nie grzeją...poprostu rewelacja...
-
dziewczyny ja chora jestem. cały tydzień leże na L4...
-
wczoraj to naprawdę wyglądało na jesień...dzisiaj znowu słonce świeci, a ja w dresach pod kołdrą...taka chora jestem...Może do poniedziałku chociaż troszkę się podkuruje. Z ciekawostek...termin w kościele już potwierdzony
-
Takiej to dobrze...znowu gdzieś wybywa:):) Mnie chyba choroba bierze...dzisiaj to już ból gardła i kaszel nawet mówic mi nie daje...Makabra. Podosa za oknem coś szwankuje...zachmurzyło się. W radio zapowiadali opady. Też mam troszkę spraw do załatwiania ale jakoś ciężko mi się zebrac...lenia mam przeokropnego:) Musszę potwierdzic termin ślubu w kościele...iść do fryzjera...jechać dyplom odebrac...chcemy już odbębnić nauki przedmałzeńskie ale jakos się zebrać nie możemy... Kawka
-
haha Kasiu tak to czasem bywa:) Ja wypoczeta po weekendzie:) Na diecie od poniedziałku...:):) Trzeba troszkę zrzucić tu i ówdzie bo wesele 27 sierpnia Nam się szykuje:) Coś mnie dzisiaj gadrło zaczęło boleć i kaszel mam okropny. Ale podejrzewam, ze to przez tą pogodę...Rano zimno jak diabli a potem upał...
-
halo halo....jest tu ktoś??:) Zapraszam na kawkę:)