Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fasolka87

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez fasolka87

  1. Choruje na seroujemne zapalenie stawów przeistaczające się w reumatoidalne zapalenienie stawów i zesztywniające zapalenie stawów. Przy zaczęciu leczenia zaczęła się sypać też wątroba, więc kolejne leki i zdrowe odżywianie. Co jakiś czas dodatkowo ściągają mu nadmiar płynu ze stawów i wstrzykują dodatkowe leki. Chorobę rozpoznała lekarka w zeszłym roku robiąc szczegółowe badania a tak to inni lekarze mówili, że jest symulantem a opuchlizna zejdzie po apapie.
  2. Maxim pewnie można przechować ale już po pierwszych dawkach nie nadawało się do niczego, jak zaszłam w ciążę to odrazu dostał te leki, tylko tak mógł rozpocząć leczenie.
  3. Brzuzka mój mąż dostaje silne leki które stosuje się również przy nowotworach, więc szans na dzieci nie ma one wyniszczają całe nasienie. A rodziła będę w szpitalu wojewódzkim
  4. gratulacje kochana:) ja dziś idę na echo serca i badanie nerek dziecka.
  5. maximpaula ja byłam w wojewódzkim szpitalu zapłaciłam 17 zł i trwało to prawie 4 godziny. nie wolno nawet wody się napić przed i w trakcie badania. najpierw musisz kupić sobie glukozę 75 g (koszt 4 zł) w aptece. czekałam ze 30 minut w kolejce w laboratorium, potem pobierają krew i czekasz 40 minut na wynik, jak jest ok to dopiero glukoza. od tego momentu 1 godzina pobranie krwi i następna godzina i znowu pobranie. trzeba cały czas pod gabinetem siedzieć.
  6. hej dziewczyny, ja wczoraj miałam test obciążenia glukozą. sam napój dało się wypić bez większych problemów, natomiast wynik po 2 godz. mam wyższy niż po godzinie, wydawało mi się, że wartość powinna spadać, ale dowiem się od lekarza jak będę na wizycie czy są dobre, a wizyta dopiero za 2 tygodnie. nie wiem czy to wina tej glukozy ale jak wczoraj rano robiłam badanie a wieczorem umierałam, bolała mnie głowa, mdłości i zawroty głowy, dziś jest podobnie. mam nadzieję, że nie będę musiała powtarzać badania.
  7. maximpaula wiadomo co to za zespół, jest to trisomia chromosomu x zwana inaczej zespół 3x, dziecko posiada trzy chromosomy x zamiast dwóch. będę musiała dużo z nią pracować fizycznie i umysłowo, żeby rozwijała się normalnie. narazie genetyk powiedziała, że po urodzeniu muszę się zgłosić do jakiegoś genetyka albo do niej w celu dokładniejszej diagnozy w jakim stopniu wada jest zaawansowana. narazie był problem z sercem no i nerki do ścisłej kontroli 7 lipca mam kolejne prenatalne z echem serca dziecka wtedy się dowiem jak serduszko. a czuje ruchy od około 2 tygodni. mam wrażenie, że jednego dnia jest ich bardzo dużo a na drugi prawie wogóle. czekamy na wieści od brzuzki
  8. gratulacje jelonku:) masz już wszystko za sobą, teraz tylko zostaje szczęście
  9. hej dziewczyny. ja jestem w 19 tyg. i 3 dniu, będę miała dziewczynkę. jestem pod ścisłą kontrolą lekarską i muszę prowadzić bardzo oszczędny tryb życia. moja dzidzia ma wadę genetyczną, z wszystkich jakie są możliwe jest to jedna z mogą dać najmniejsze lub przy dobrej pracy niezauważalne objawy. lekarz sam nie spotkał się w swojej karierze z tą chorobą i twierdzi, że dowiadują się o niej dorosłe kobiety albo nigdy się nie dowiadują. teraz najważniejsza jest kontrola serca i nerek dziecka, aby w razie czego szybko zacząć działać.
  10. We wtorek mam wizytę u swojego lekarza prowadzącego i też we wtorek zadzwonie zapytać się o wynik może już będzie. Stres z każdym dniem jest coraz większy, nie czuje ruchów więc nie wiem czy wszystko jest ok, brzuszek powoli zaczyna mi przeszkadzać w zakładaniu butów i jak się schylam to boli mnie bodbrzusze.
  11. Marcelka moim zdaniem wyniki twojego m są bardzo dobre. Mój miał tylko 4 ml plemników a u was jest ich aż 114 w 1ml, poza tym nie ma leukocytów a umojego były i mój miał chyba około 10% o prawidłowej budowie. I widzisz ja jestem w ciąży choć lekarz powiedział nam że z takimi wynikami to tylko in vitro. Więc głows do góry żołnierzyki dadzą radę
  12. Dzięki dziewczyny za wsparcie. Każdej z nas musi się udać. Po tylu cierpieniach i próbach musi przyjść ten upragniony cud. Mam nadzieję, że wraz z piękną pogodą przyjdą wieści o dwóch kreseczkach, już dawno ich nie było. Wierzę, że do końca roku będziemy rozmawić tylko o ciąży i porodach;)
  13. Przykre są takie wypowiedzi, wiem że jeśli dziecko byłoby chore to nie jego wina, apozbycie się go tylko ze względu na to że nie jest idealne to nie wyjście. Może być ciężko ale ja zawsze znajdywałam wyjście z finansowych kryzysów, zawsze gdzieś dorobiłam i wogóle. Poza tym musi być dobrze, nawet wady serca są uleczalne, a ja wierze że dzidzia będdzie zdrowa i będę wiedziała jego płeć w 100%. Najgorsze jest czekanie
  14. Wiem, że są kontrole, moja firma funkcjonuje normalnie, wystawiam faktury mam obroty, co prawda nie duże ale są. Wszystko jest legalne i udokumentowane
  15. Agii może właśnie teraz się uda z dzidziusiem, coś się odblokuje i pojawi się ten cud. Wyniki będą od 2 do 4 tygodni, będę znała również w 100% płeć dziecka i czy nie ma wady genetycznej. Niestety to badanie nie wykrywa wad serca
  16. Dzwoniła do mnie pani z białegostoku przełożyli mi amniopunkcje na ten poniedziałek. Mam nadzieje, że będzie szczęśliwy dzień mamy wtedy drugą rocznicę ślubu. A jak karola po wizycie? A niuńka testowałaś już?
  17. Świetnie dziewczyny,że wiecie co się dzieje i najważniejsze, że da się to leczyć. Zaraz się nie obejżycie a będziecie mamusiami. Ja amniopunkcje mam w czwartek, a na usg nie mogę się dodzwonić żeby się zapisać baba cały czas mnir zbywa, kazała zostawić nr telefonu i czekam aż oddzwonią i tak czekam już drugi dzień, dzwoniłam dziś a ona żebym dalej czekała. Strasznie się boję tej amniopunkcji
  18. jestem po badaniu co wizyta to kolejne przykre doświadczenia:( dostałam skierowanie na amniopunkcję do białegostoku jutro się zapisuję. zespół downa wyszedł z testu pappa 1:81 a zespół edwardsa 1:246, do tego zwrotny przepływ w DV (nie mam pojęcia co oznacza) i coś o czym lekarz nie raczył mnie poinformować to dwunaczyniowa pępowina. nie wiem co jeszcze mnie czeka od samego początku mam pod górę
  19. melisqa mój mąż jest raczej pesymistą, ostatnio tyle złego działo się w naszym życiu, że zakłada najgorsze. chociaż widzę, że stara się mnie podtrzymywać na duchu. w środę idziemy razem do lekarza. jak ten lekarz okaże się kiepski mamy namiary na warszawę do specjalisty
  20. dzięki dziewczyny za wsparcie. noc była ciężka jakieś dziwne sny mnie nachodziły. jestem pełna nadziei bo widziałam, że dzidziuś się ruszał i mocno kopał, machał rączkami aż lekarz musiał kilka razy podchodzić do każdego pomiaru tak się wiercił. z niecierpliwością czekam na środę.
  21. jestem po badaniu, płyty nie mam nawet nie pytałam miałam tylko usg genetyczne i test pappa. maxim moim prowadzącym jest Gowkielewicz to on dał mi skierowanie. a teraz usg robił mi Hoppe. przezierność wyszła jeszcze większa bo 4,2 mm a norma to 2,5 mm. bardzo długo badał serce bo z jakieś 20 minut i ciągle kręcił nosem. wciągnął mnie na listę nfz do badań genetycznych. zapłaciłam 200 zł za test pappa i za resztę nie będę płaciła bo weszłam do programu. w środę 21 maja mam wizytę u genetyka z wynikami z krwi i usg, prawdopodobnie będę miała amniopunkcję ale jeszcze nie wiadomo bo czekam na wyniki z krwi. lekarz co do jakichkolwiek wad powiedział, że może coś jest ale niczego nie jest pewien, po moich pytaniach na pierwszym miejscu wymienił wadę serca a na drugim zespół Downa. czekam do środy z nadzieją, że wszystko będzie ok
  22. zadzwonił do mnie lekarz, mam jutro być na 8.50. mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
  23. dzwonie gdzie się da, nigdzie nie ma terminów, poczekam do 15.30 jeśli nie zadzwoni ten lekarz inna lekarka powiedziała, że po tej godzinie mam do niej zadzwonić to może się uda, lecz nic mi nie obiecuje. dzięki dziewczyny za wsparcie. melisQa doczekałaś się wreszcie tych kopniaków
×