Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tofikowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tofikowa

  1. Cześć Laseczki :) W nocy znowu był atak kolki - Domisia płakała i wrzeszczała do godz. 1.30 w nocy. Teraz sobie smacznie śpi i odsypia zaległości ;) Teraz na kolkę nie pomaga niestety Viburcol. Sakahet zazdroszczę Ci, że Esterka śpi Ci w nocy tak długo. Też wrześniówka - nadmierna potliwość może być spowodowana przez krzywicę (a krzywicę powoduje niedobór vit. D3). Lepiej idź do lekarza i niech zbada Ci synka. Moja Domisia ma cały czas wilgotne stópki i dłonie, ale pediatra wykluczył krzywicę. A ta nadmierna ruchliwość dziecka jest normalna - z mężem śmiejemy się, że kiedy córcia tak wymachuje rączkami i nóżkami wygląda jak pajacyk na sznureczkach :D Malagocha333 - jakie tabletki rozpuszczasz w wodzie i podajesz córci na zimne i wilgotne stopki i rączki ? Greta78 - synek koleżanki przy zakażeniu dróg moczowych miał troszkę krwi w moczu. Ale on jeszcze płakał przy robieniu siusiu. Ewciau - no to będziemy się razem wspierać na wychowawczym ;) __________M - córcia dorobiła się pleśniawki na języku. Na górnych dziąsłach ma taki gładki białawy nalot, ale lekarka powiedziała, że to nie pleśniawka. Teraz smaruję jej nysyatyną tylko język przed każdym karmieniem.
  2. O Aphtinie: http://www.farmina.pl/items.php?cat=&id=1
  3. Ja teraz też walczę z pleśniawkami u córci. Lekarka, powiedziała mi, że Aphtinu nie stosuje się u dzieci poniżej 12 roku życia, bo ma w składzie kwas borny, który kumuluje suę w organiźmie i jest szkodliwy dla maluszków. Na opakowaniu Aphtinu też jest ta informacja. Języczek małej smaruję nestatyną (niestety na receptę).
  4. Grako96 i Ania 1978 dziękuję za odpowiedż - pocieszyłyście mnie, bo już się martwiłam o apetyt mojej córci. Muszę się Wam pochwalić - dzisiaj pierwszy raz Domisia GŁOŚNO smiała się do mnie :D :D :D Rozśmieszyła ją moja głupkowata mina i \"mniam mniam\" mówione różnymi głosami :D
  5. Cześć Laseczki :) Domisia właśnie odsypia nockę, bo niestety miała atak kolki i do godz. 1.00 w nocy nie spała. Za to teraz śpi jak aniołek - z kciukiem w buzi ;) Odkąd nauczuła się ssać kciuk (smoczka nie toleruje) nie musimy jej usypiać :D Z kolkami jest trochę lepiej - coraz rzadziej mała ma ataki, nie wiem, czy przez to, że właśnie malutka kończy 3 miesiąc, czy przez nowe lekarstwo Bobotic. Ja wciąż nie dostałam okresu, ale karmię cały czas piersią. Zrzuciłam już 15 kg, jeszcze \"tylko\" 9 kg ;) Najprawdopodobnie zrezygnuję z pracy i wezmę urlop wychowawczy na 2 lata. Mam pytanie - jak długo Wasze pociechy ssą pierś w trakcie 1 karmienia ? Domisia jeszcze 2 tygodnie temu piła przez 10 minut pierwsze jedną pierś, potem drugą. Natomiast od kilku dni pije tylko jednego cycusia przez pięć minut i więcej nie chce. W nocy piersi mam twarde i trochę mnie bolą, bo mała ani nie spojrzy na drugą pierś. Czy to możliwe, żeby się najadała w ciągu 5 minut ?
  6. Witam Laseczki :) Mam teraz chwilkę czasu - mała wreszcie zasnęła po \"burzliwym poranku\". Zazwyczaj śpi do godz. 9.00-10.00, ale dzisiaj obudziła się o 7.00, popłakała i pomarudziła i wreszcie po 3 dniach zrobiła kupę. Udało mi się ją uspać, co jest dużym sukcesem. Domisia oprócz spaceru raczej nie śpi mi w ciągu dnia, chyba że zdrzemnie się na 15 min. po jedzeniu. My dalej walczymy z kolkami i bólami brzuszka. Zawsze nad ranem przez 2-3 godziny malutka przez sen stęka, pręży się, płacze, puszcza bąki, charczy i rzuca się po łóżeczku. Musieliśmy obłożyć szczebelki wokół całego łóżeczka kocami, bo już wielokrotnie leżała w poprzek łóżeczka. Natomiast wieczorami co kilka dni ma atak zwykłej kolki, czyli wrzask i płacz przez kilka godzin, chyba że zadziała Viburcol. Wtedy do 30 minut jest po kolce. Od niedzieli dajemy jej Gripen Water, a dzisiaj zamiast Esputiconu podam jej Bobotic (niby skład substancji czynnej ten sam, co w Esputiconie, ale sąsiadce pomógł właśnie Bobotic, cóż będę próbować). Domisia ma już pierwsze efekty ssania piąstki, kciuka, lizania kocyka, prześcieradła - załapała pleśniawkę. Na razie jest malutki nalot na języku, ale lekarz kazał już go smarować (moje sutki też ;) )nestatyną. Malagocha333 1. Stosuję wodę morską Unimer Pediatric. 2. Mi wcale nie wypadają włosy, może dlatego że codziennie biorę witaminy Feminatal N (wskazane dla kobiet karmiących piersią). 3. Tak, pępek Domisi jest czyściutki. 4. Od ok. 2 - 3 tygodnia życia w trakcie kąpieli czyszczę małej pipusię wodą przegotowaną i wacikiem - od góry ku odbycie, zawsze zmieniając wacik. Jak Domisia zrobi kupkę, to niestety cała pisia jest żółta od kupki, wtedy zaraz po kupce też dokładnie czyszczę. 5. Uszka czyzszczę, jak widzę, że zebrało się tam trochę brudu. Nie używam patyczków, tylko waciki namoczone w wodzie i dobrze odsączone. Czyszczę tylko małżowinę. 6. Domisia nie ma \"panterki\", za to jak jest jej zimno, na skórze robi się taki \"marmurek\" - sine-białawe plamki. 7. Jeszcze nic jej nie wpadło do oka. Pozdrawiam wszystkie Wrześnióweczki i ich urocze Maleństwa
  7. Cześć Laseczki Jak minęły Wam Andrzejki ? My zaprosiliśmy znajomych na \"cichą imprezkę\", bo Domisia już spała. Niestety akurat tego wieczoru obudziła się po godzinie snu i zaczął się atak kolki. Malutka darła się niemiłośiernie, z mężem na przemian nosiliśmy ją, masowaliśmy brzuszek, podkurczaliśmy nóżki, daliśmy jej Viburcol - i jak na złość tym razem czopek nie zadziałał. Atak kolki skończył się o północy - równo z imprezą ;) Znajomi nie mają jeszcze dzieci i widziałam, że byli lekko przestraszeni i zdziwieni, że dziecko może tak głośno płakać.
  8. Witam wszystkie mamusie i ich pociechy :) U nas pada śnieg, więc ze spaceru nici, bo mocno wieje wiatr. Wiśniowa --- no właśnie, spocone rączki i nóżki oraz spocona i miękka potylica oraz wolno zrastające się ciemiączko to objawy krzywicy. Lekarz oglądał Domisię i powiedział, że z potylicą wszystko jest OK i nie wygląda to na krzywicę. Dlatego zastanawiam się, dlaczego ma tak wilgotne stopy i dłonie. Katusia - jestem gorącą fanką Twoich postów ;) - od razu jak przeczytam twoje wpisy buźka mi się śmieje :D LuKrEcJa* - :D NINKA78 - oj znam tem bół ;) moja córcia też chce tylko \"w pionie\" oglądać świat. Jednak cały czas z tym walczę i staram się ją jak najmniej nosić. Natomiast mój mąż wręcz odwrotnie - kiedy tylko przyjdzie z pracy bierze Domisię na rączki i tak prawie cały czas z przerwami na karmienie i kąpiel. A mała kupki robi co 2-3 dni, ale za to jakie ;) dzisiaj podeszła aż pod łopatki :D hi hi hi To-tylko-ja - mojej córci i ulewa się, i wymiotuje (takie ulanie pod ciśnieniem) Miśka_26 - Dominika też mi się wierci przy jedzeniu, odpycha się rączkami i płacze, ale tylko gdy boli ją brzuszek, czyli każdy wieczór. Czasem przy takich bólach brzuszka tak się wierci przy jedzeniu, że wymiotuje mi na pierś. Ksemma - kurcze, my chyba będziemy ostatnie z chrzcinami, bo dopiero 13 stycznia. Dzidzia1975 - nie martwcie się na zapas szmerami w serduszki. U bratanka też wykryto szmery jak miał 2 miesiące - teraz ma 2,5 latka i serducho zdrowe ! Jednak co jakiś czas chodzi na kontrole do kardiologa. Dominika też lubi telewizję - zwłaszcza reklamy :) Syska - córcia miała katar jeszcze zanim skończyła 1 miesiąc. Był on tak duży, że utrudniał oddychanie i miał kolor żółto- zielonkawy. Rozwinął się w ciągu 1 doby. Z uwagi na to, że był to katar bakteryjnymi istniało ryzyko przeniesienia się bakterii do oskrzeli, płuc lub ucha. Dlatego lekarz kazał nam podawać małej antybiotyk. Codziennie dawaliśmy małej krople do nosa Nasivin: 3 x dziennie po jednej kropli do każdej dziurki, a od czwartego dnia 1 x dziennie. Poza tym przed snem , przed każdym jedzeniem i gdy widziałam \"kozę\" w nosie odciągałam katar (od gruszki lepszy jest aspirator) - przed odciągnięciem można psiknąć do noska sól morską w sprayu i na chwilę położyć dziecko na brzuszku. Aby katar spływał, lekarz kazał nam dużo nosić małą i pod materac albo łóżeczko od strony główki podłożyć coś, aby głowa znajdowała się wyżej od reszty ciała. I kilka razy dziennie oklepywałam plecy - od dołu ku górze, aby katar nie zszedł na płuca. Ważne jest też codzienne wyparzanie gruszki lub aspiratora, aby nie doszło do reinfekcji. Poza tym trzeba często wietrzyć pomieszczenie, gdzie przebywa dziecko i obniżyć temperaturę powietrza, a także nawilżać powietrze (np. mokre ręczniki na kaloryferze). Dobrze katar spływa, gdy dziecko leży dużo na brzuchu. Życzę powodzenia w walce z katarem.
  9. I chciałam się Was spytać, o czym mogą świadczyć wilgotne stopy i dłonie u niemowlaka ? Dziecko nie jest przegrzane, lekarz zbadał małą i skierował na morfologię. Okazało się, że ma za mało erytrocytów. Od tygodnia dostaje odpowiednie witaminy, ale rączki i nóżki dalej są wilgotne. Rączki i nóżki z reguły ma zimne.
  10. Nie wiem, czy mnie jeszcze pamiętacie - od porodu się nie odzywałam, bo opieka nad moją kochaną córcią zajmuje mi cały dzień. Na początku było bardzo ciężko, mała spała średnio 8-10 godzin na dobę, często płakała (cholerne kolki), miałam problemy z karmieniem - za mało pokarmu, a raz malutka się rozchorowała i musiała dostawać antybiotyki. Teraz się śmieję, że temat \"katar u niemowlaka\" mam przerobiony dokładnie. Ostatnio jest coraz lepiej, choć problemy z bąkami, kupą i kolką są na porządku dziennym. Ale przynajmniej teraz śpi więcej (ok. 15 godzin na dobę), często śmieje się i grucha. A w razie kolki mamy przygotowany Viburcol (bo nic innego nie pomaga). I muszę się pochwalić - wreszcie karmię tylko piersią ! Mało tego, na widok butelki mała zaczyna płakach, a jak ma dobry humor, to wypluwa z buzi smoczek i całe sztuczne mleko. I tak jak Wasze pociechy cały czas wciska sobie piąstkę do buzi (a jak próbuje włożyć na raz dwie rączki i się nie da, to się strasznie denerwuje ;) ), czasem nawet przez te rączki wymiotuje. I oczywiście kilka razy na dzień ulewa. Mam nadzieją, że uda mi się częściej do Was zaglądać. Pozdrawiam wszystkie Wrześnióweczki i ich słodkie Maluszki.
  11. _Justys_ - dla Ciebie też GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!
  12. Witam wszystkie Wrześnióweczki - zarówno te 2w1 jak i rozpakowane Gratulacje dla nowych mamuś: Małagocha333 Vanilam To-tylko-ja Aneta76 Dziękuję też za wszystkie gratulacje. Dzisiaj wróciliśmy ze szpitala. Niestety z mojej córci jest straszny \"wrzaszczek\", więc niestety nie będzę zaglądała tu za często. Dominika jest przekochana i za jej bezzębny uśmiech dałabym się pokroić. Ale kiedy płacze zupełnie nie wiem, co robić, żadne metody uspakajania na nią nie działają. Dodatkowo mam problemy z karmieniem, bo cesarka opóźniła mi laktację. Na szczęście z każdym dniem jest lepiej. Ale muszę sztucznie dokarmiać. Co do porodu, niestety nie było lekko - w środę o 23.20 odeszły mi wody, o 00.10 byliśmy w szpitalu. Nie miałam żadnych skurczy, a rozwarcie tylko na 1 cm. Od godz. 2.00 zaraz po lewatywie zaczęły się skurcze. Do godz. 4 nad ranem jeszcze jakoś się trzymałam, ale mimo to rozwarcie nie zwiększyło się. Potem było tylko gorzej - nie przypuszczałam, że potrafię miotać tyloma przekleństwami w obcych ludzi ;) Cała akcja zatrzymała się na 9 cm rozwarciu i skurczach partych. Niestety główka Dominiki nie wstawiła się dobrze do kanału i tak od 6 nad ranem do prawie godz. 9 usiłowałam urodzić siłami natury. Jednak lekarze zadecydowali, że nie mam szans na poród naturalny i zrobili mi cesarkę. Kiedy wieźli mnie na salę operacyjną kazali powstrzymywać parcie, w efekcie czego skurcze nasilliły się i były już co minutę. Przy wkłuwaniu znieczulenia do kręgosłupa dostałam jakiejś trzęsawki, a na dodatek anastezjolog nie zdążył wkłuć się między skurczami. Buziaki dla Was i Waszych dzieciaczków A dziewczynom w dwupaku życzę lekkich i szybkich porodów
  13. Fabia 22 - też nie mogę wejść na bloga - przerzuca mnie na stronę clbmarket.com . Dziwne ... Wrześniówka2007 - dziękuję za informację o tym krwawieniu, że jest to normalne. Wystraszyłam się, bo nigdy nie krwawiłam po żadnym badaniu. Teraz lekarz dość długo sprawdzał mnie w srodku i uciskał, żeby sprawdzić, czy wody się nie sączą.
  14. Fabia22 - dziękuję za pocieszenie. Jesteś kochana Mój mąż też będzie dzisiaj kibicował Polakom - zaprosił kumpla na mecz, więc pewnie jakieś piwko też pęknie ;)
  15. Grako96, Vanilam - też tak mam :D zupełnie jakby malutka chciała wyjść przez pępek, a nie dołem ;) A po tych akcjach z wypinaniem tylko mi rozstępów przybywa.
  16. Witam . Miśka_26 - wszystko będzie dobrze Mateuszek i Ty dacie radę. Trzymam za Was mocno kciuki Vanilam i Shiva24 - dziękuję bardzo za życzenia. \"Rozmawiłam\" sobie z moim maleństwem w sprawie porodu w dniu dzisiejszym (taki prezent na naszą rocznicę ślubu), ale raczej nic z tego nie będzie ;) W sumie \"nie ma jak u mamy ...\" hi hi hi Jutro mam termin - zobaczymy, czy cos sie ruszy Azazella - GRATULACJE !!!!! Kofii - pamiętam Cię :) Gratuluję córci Chyba jesteś na razie jedyną, która urodziła dokładnie w terminie porodu. Peppetti - uporałaś się już z pękającymi brodawkami ? Stosowałaś jakieś maści ?
  17. Witam Wrześnióweczko :D Tristeza i Ziarnko_piasku - GRATULACJE ~!!!!!!!!!!!!!!!! Azazella - trzymam kciuki oby poszło jak najszybciej. A ja dalej 2w1, czekam i czekam ... Dzisiaj mamy z mężem rocznicę ślubu, więc fajnie by było, aby mnie dzisiaj wzięło. Co prawda jutro mam termin, ale coś czuję, że dołączę do \"przeterminowanych\" ;) dziewczyn hi hi hi Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich pociechy oraz oczekujące ciężaróweczki.
  18. witam :) Lukrecja Anja2525 Miśka26 GRATULACJE !!!!! Ale Wam zazdroszczę, że już jesteście po ;) Ziarnko-piasku - trzymam kciuki, myślę, że to już to W środę mam termin, a tu oprócz potwornego bólu kręgosłupa nic się nie dzieje. Mała cały czas się wierci, kopie i wierzga, krzyż boli jak cholera, podbrzusze czasem też. Ale poza tym chce mi się spać i nie jestem w stanie nic w domu zrobi. Wydaje mi się, że jestem w ciąży od zawsze ;) Wrzesniowka2007 - od czasu, jak mi brzuch opadł, też miałam wrażenie że się on zmniejszył. Ale to tylko tak wygląda \"od góry\" ;) - wczoraj zrobiliśmy z mężem parę zdjęć i z boku brzuszek jest dalej olbrzymi. Poza tym przez ostatni tydzień pojawiło mi się na brzuchu bardzo dużo rozstępów (wcześniej na brzuchu miałam tylko kilka). Shiva24 - też czytalam na necie o tym biednym dzieciaczku. Nie rozumiem, jak można być tak nieodpowiedzialnym i po prostu głupim jak ta matka.
  19. Natalia_ i Kasiak - GRATULACJE!!!!! Ale nam chłopców przybywa ! Na 16 dzieciaczków tylko 5 dziewczynek :)
  20. Asik1984 - pieluszki kupiłam z firmy Pampers, chociaż przyznam, że na początku będę raczej używała tetry. Kosmetyki mam z Bambino (szampon, mydło, chusteczki, oliwka), płyn do kąpieli Oilatum (aby na początku nie używać mydła), do pupy Linomag, Sudokrem. Laktatora na razie nie kupiłam, nastawiłam się optymistycznie, że nie będę miała problemów z karmieniem, a w razie czego mąż kupi w sklepie. To-tylko-ja - z przeziębieniami walczyłam cały pierwszy trymestr. Jednak leczyłam się tylko domowymi sposobami (czosnek + mleko + miód, syrop z cebuli, herbata + sok malinowy) i lekami homeopatycznymi (na gardło homeovox, na wzmocnienie i choroby wirusowe Engystol). Joasia_ - na szczęscie z serduszkiem Twojedo dzieciątka jest OK. Współczuję tej \"przygody\". U mnie w 5 miesiącu ciąży lekarz nie mógł wykryć tętna i wysłał mnie na specjalne USG do szpitala. Kurcze, jak wtedy przez tą godzinę się nastresowałam. Katusia vanilam grako96 malagocha333 miśka_26 ewciau azazella wrzesniowka2007 ksemma anja2525 fabia22 Szczęściara28 i dla reszty dziewczyn
  21. Witam Laseczki :) Kamyczek80 Konwalia10 Diana24 GRATULACJE !!!!!! Melduję się po kilku dniach nieobecności dalej w dwupaku. Termin mam na środę, a tu na razie nic się nie zapowiada i pewnie przenoszę córcię. Już ciężko mi się chodzi, siedzi i leży - boli brzuch, krocze, kręgosłup, kość ogonowa, łono, żebra (oj malutka kopie jakby miała być piłkarzem ;) ) i coś ciągle kłuje i ciągnie w pochwie. Cały czas się pocieszam, że to ostatnie dni. Mam do Was pytanie - czy Wasze dzieciaczki są bardzo aktywne, czy raczej spokojne. Bo córcia cały czas się wierci, przeciąga, kopie - aż w nocy spać nie mogę. Lekarz mówił, że czym bliżej porodu, tym dziecko ma mniej miejsca i raczej aktywność spada. A u mnie dokładnie odwrotnie. Pozdrowienia dla wszystkich rozpakowanych mamuś i tych oczekujących
  22. Vanilam - od 2-3 tygodni mam tak samo - mętna, żółtawo-biaława wydzielina (tyle że raczej nie gęsta). Tyle że myślałam, że to upławy albo sączące się wody. Na 2 kolejnych wizytach pytałam o to lekarza, a on powiedział, że wszystko jest OK, że przed porodem zwiększa się wydzielina, która jest obfitsza i gęsta. Cały czas noszę wkładki, które są lekko wilgotne. Ale skoro lekarz potwierdził, że to nie wody i nie upławy, to na razie się nie martwię na zapas.
  23. coś nie wyszło, więc skopiowałam Zmiana wydzieliny z pochwy w ostatnich tygodniach ciąży. DEFINICJA Fizjologiczne zmiany wydzieliny pochwowej pojawiające się tuż przed porodem. OBJAWY I PRZEBIEG Wydzielina pochwowa w czasie ciąży staje się gęstsza i obfitsza, a w szyjce macicy formuje się tzw. czop śluzowy. Jest to „korek” ze śluzu zamykający szyjkę, który zabezpiecza wnętrze macicy przed wtargnięciem drobnoustrojów chorobotwórczych wywołujących wiele różnych infekcji. Około 1-2 tygodnie przed porodem szyjka macicy zaczyna przygotowywać się do porodu. Pod wpływem jej skracania i rozwierania czop śluzowy wypada. Obserwuje się wówczas śluzową, bezzapachową, wydzielinę pochwową. Jest ona najczęściej podbarwiona krwią, dochodzi bowiem do rozerwania drobnych naczyń krwionośnych szyjki macicy, która w ostatnich tygodniach przed porodem jest znacznie bardziej rozpulchniona i przekrwiona. Jest to objaw zwiastujący rychły poród. Odejście czopu śluzowego może nastąpić na 1-2 tygodnie, kilka dni lub godzin przed porodem. Jeżeli wydzielina z pochwy staje się nagle wodnista może to świadczyć o pęknięciu pęcherza płodowego i sączeniu się płynu owodniowego. Zbyt duża ilość krwi w wydzielinie może być wynikiem różnych niebezpiecznych powikłań ciążowych, np. odklejania się łożyska, zagrażających życiu dziecka. Zmiany wyglądu i zapachu wydzieliny mogą być również objawem infekcji dróg rodnych. WEZWIJ LEKARZA, GDY... Jeżeli nastąpi nagła zmiana wydzieliny pochwowej należy skonsultować się z lekarzem. Najczęściej, zmiana następująca pod koniec ciąży związana jest z odchodzeniem czopu śluzowego, jednakże stwierdzić to musi wyłącznie lekarz. LECZENIE DOMOWE Odejście czopu śluzowego bez innych objawów rozpoczynającego się porodu nie jest wskazaniem do natychmiastowego udania się do szpitala. Należy jednak udać się do lekarza prowadzącego w celu przeprowadzenia badania określającego stan szyjki macicy i dokładnego określenia rodzaju wydzieliny.
×