 
			 
					
				
				
			bladozielona
Zarejestrowani- 
				Zawartość0
- 
				Rejestracja
- 
				OstatnioNigdy
Reputacja
0 Neutral- 
	Też mnie długo nie było. Ale miałam nadzieję na jakieś miłe spotkanie.
- 
	Na piwo idę dzisiaj, odbiję sobie cały pracowity tydzień. I odreaguję. A zaglądam rzadziej nie przez wzgląd na pogodę, tylko moją robotę właśnie :O
- 
	Dzień dobry?? Był koszmarny :O Jako i cały ten tydzień. Dobrze, że już się kończy :) Bum, Ty się tu moim dzieckiem nie zasłaniaj :P, musiał odebrać jak mnie nie było, ale generalnie ma swoj i mojego się nie czepia. Poza tym mówić umie :D
- 
	Ależ oczywiście. Byłeś obok i nawet na kawę nie zajrzałeś????!!!
- 
	No właśnie, jakoś wszyskich wymiotło :( Mnie pasuje, nie wiadomo co z resztą uczestników tego rajdu, bo się pochowali
- 
	Wróciiiiłam Właśnie weszłam,żeby podzielić się z Wami zmianą moich majowych planów. Otóż z moim wyjazdem muszę się chwilowo pożegnać, w związku z tym cały maj mam wolny. A tu czytam, że Wasze plany również się pozmieniały. Jeśli dobrze zrozumiałam odpada ostatni weekend majowy ze względu na F i pierwsza połowa czerwca ze względu na MMM. Zaproponujcie wobec tego jakiś termin, może w takim razie przd wyjazdem F?? W cerwcu nie pasuje mi pierwszy weekend i 23.06
- 
	A w dół to tuż poniżej grzywki :P Bum, chciałabym Ci odpowiedzieć, że wszędzie, gdzie się da :D Ale to niestety nie jest prawda :D
- 
	Trochę wiosny? U mnie lato ...... a ja siedzę w papierach :O Ale już niedługo. Jeszcze ze dwa tygodnie, góra trzy. :)
- 
	Ja winko niechętnie, może być piwko? :) Kwiaty i pozdrowienia dla wszystkich pań
- 
	Nie wiem, czy w takim razie nie trzeba by nazwy topiku zmienić :D:D ;)
- 
	Też bym M nie podejrzewała o takie preferencje :) Wcale się nie kończy, w górach trwa w najlepsze. I nie użalaj się nad sobą, tylko pakuj i jedź. Ja jestem udoopiona na najbliższy miesiąc:(
- 
	Błe, nienawidzę smakowych wódek :O
- 
	Ufff, ależ mi ulżyło :D Nie dość, że nie ma do kogo gęby otworzyć, to jeszcze nie byłoby się z kim napić :D
- 
	U mne też mrozik trzyma, ale i śniegu nie brakuje. Na jakiejś cholernej zaspie urwałam sobie coś. I znowu zobiłam z siebie blondynkę :O Był czas przywyknąć ;)
- 
	W ogóle to miałam gdzieś cały słowniczek dla uprzejmych pracowników, ale teraz to nie wiem gdzie :(
