

Celi xx
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Celi xx
-
Wiecie co, ja z iloscią osob na chrzcinach(o ile znajdzie sie jakiś ksiądz co ochrzci takie dziecko (sic) ) nie będę miała tłumów :P bedzie max 7 osób bardziej licze na 5 razem z głównym zainteresowanym :P Tzn my oboje, maluch + chrzestni i ewnetualnie ich osoby towarzyszące :P I uważam ,ze to w zupełnosci wystarczy :P
-
Ani - oki ;) a zet właśnie słyszałam o Newsweek Polska , ze jestem tam art o macochach i ojczymach ;) ale wersja elektroniczna u mnie się nie otwiera :( W zetce był gość który przekonywał, ze macocha/ojczym dla dziecka po rozwdzie rodziców to bonus od życia ,a nie trauma :P noo i chciałam się dobrać do tego art. ale net mi nie pozwala :(
-
Serduszko ja juz wszystko w tym temacie przeczytałam- tą książkę juz dawno temu - ale uważaj bo po niej będziesz barsdziej egoistyczna :D:D:D:D:D:D
-
Ani jesteś pod skypem, czy to twój maż?? bo z agą własnie czatuję i zastanawiam się czy i ciebie nie dorzucić? ;)
-
Ani ;) to wyslij tylko samego męża :D:D:D:D:D:D:D ale z tą iloscia gości to troche jedzie ta rodzina :( oni chyba sa bardzo bogaci? - i bardzo wypoczęci ? :D:D:D:D
-
Garni ;) a Rubik już nie pomaga ?? ;) Ani ;) o własnie pociąg to jest to :D:D:D:D:D:D:D a chrzciny to średnia frajda :( maluszek jest zmęczony , rodzice wykończeni, a goście czekaja na zabawianie :(
-
Whimka ;) mnie skype tez nawala - ale mozecie przeciez siedziec na czacie- wiem, ze to nie to samo co usłyszeć głos kochanego, ale poklikac też można ;) a jaki masz net?? moze prędkość ci spadła?? Ja mam radiowy - i dupa blada jak chce pogadać :( Ale za to na stacjonarny moge dzwonić i jest spoko;) więc spróbuj wykupic sobie \'gadanie\" i dzwoń przez skype do Niedzwiadka na stacjonarny ;) - mnie do włoch wynosi bardzo mało - więc ty tez fortuny na to nie stracisz ;)
-
Nooo to klapa :( bo ja należę raczej do typu Chylińska niż matka polka :( Jak mnie boli to mówię, ze mnie boli, a nie ze słoneczko pięknie świeci :( I jak mnie rypie to w doopie mam słoneczko :( Zresztą już mnie znacie :( Jak na razie to mam wizję jak tu J w to w połowie wpakować :D:D:D:D a może w 3/4 :P Trochę sie boję :( Baa , ze strachu myślec o tym nawet nie chcę. Noo bo sobie ostatnio czytałam poradniki i tam wszedzie było słodzenie, ze uśmiech dziecka wynagrodzi każdy ból tiu tiu tiu , jakoś mi się wierzyć nie chciało. Bo ból to ból a maluch to maluch. I co ma piernik do wiatraka :( Ale po tym felietonie - to poważnie zaczynam myślec jak tu J zacząć juz teraz przygotowywać do roli niańki :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
-
Ani ;) spoko - zrób mu zemstę :P no nie wiem może pizza przez tydzień ? :D:D:D:D:D
-
Garni ;) ja juz panikuję :( no i włąsnie coś sobie przeczytałam ku pokrzepieniu serca i teraz to dopiero mam ochotę wiac gdzie pieprz rośnie :( Ja już padam na łóżko o 23 i od razu zasypiam wstaję o 7 , w ciągu dnia robie sobie drzemke tak ok 17- no kurde żyć się nie da :( Nigdy nie byłam takim slimakiem :( A felieton jest pióra Chylińskiej ;) cytuje: Ja wiem, że Machina to nie jest miesięcznik dla początkujących matek. Ja wiem, że powinnam o popkulturze, o artystach, o płytach, o przeżyciach natury wyższej, ale obecnie to niemożliwe. Ni ch**a! Pisze Agnieszka Chylińska. Ja jestem w szoku, jestem kontuzjowana i niech mi panowie Metz z Beliną wybaczą, ale ja z pyskiem wypłowiałym, mózgiem otępionym jedną godziną snu na dobę, z cyckami zaropiałymi jak po jakiejś supersesji sado maso, z wielką pieluchą między nogami, ja obecnie nie mogę inaczej i o czym innym. Muszę to napisać, muszę to z siebie wypluć, muszę to opisać, bo jakoś wcześniej z takim opisem się nie spotkałam i może gdybym wiedziała... Macierzyństwo to ściema! Wiem to na pewno! Poradniki, gazetki, reklamy pieluch nawet: wszyscy kłamią! To pułapka, w którą dałam się złapać i teraz zdezorientowana i zaszczuta chowam się po kątach, by mnie nie zauważył ssak, którego powiłam parę tygodni temu, by mnie nie wypatrzył, nie wyczuł, że jestem w pobliżu. Nawet nie o mnie ssakowi chodzi, ale o dwa nabrzmiałe balony, które przy delikatnym nawet ruchu sikają strugami mleka. Zostałam oszukana, uległam propagandzie, poleciałam na tysiaka i teraz mam! A tak ładnie wszystko szło. Kupowanie koszulki rozmiar 54 z napisem \"Motorhead\", wzdychanie i rozmyślanie nad tym, jak ukierunkuję ideowo syna mojego pierworodnego. Roztkliwianie się nad parą skarpetek, wzdychanie na widok uśmiechniętych bobasów widzianych przelotnie w centrach handlowych, zaczytywanie się poradnikami i wiara w to, że się jest uwarunkowaną genetycznie do bycia matką Polką, że się będzie stosować metody najbardziej delikatne, nieinwazyjne, naturalne przy pielęgnacji i wychowywaniu cudownego potomka. A tymczasem??? Dlaczego nikt mi nie powiedział o tym, że poród będzie potwornym cierpieniem, i że się będę wstydziła przeć, myśląc cały czas o tym, by nie narobić dziecku na głowę? Dlaczego darłam się w niebogłosy, tworząc najbardziej spontaniczny tekst nowej piosenki pod tytułem \"ja już k**wa nie mam siły\", naczytawszy się wcześniej o fantastycznych znieczuleniach, technikach relaksacyjnych i innych takich? Dlaczego mamiono mnie opisami fantastycznych przeżyć, wręcz erotycznych, podczas karmienia piersią, gdy tymczasem okazało się , że bezzębny dziamdziak może zmasakrować suty w try miga i domagać się co godzinę dalszej masakry, więcej krwi... I dlaczego dopiero pod koniec jednego z poradników małymi literami było napisane, że jeśli ma się chęć sprzedać swoje dziecko na allegro to powinno się zwrócić do osoby duchownej z prośbą o poradę lub od razu zamknąć się w psychiatryku... Ciekawe... I na czym miało polegać \"wzmocnienie i rozkwit związku, gdy pojawia się dziecko\", jeśli jedyne co mam do powiedzenia mojemu chłopakowi od miesiąca to: przynieś-wynieś-pozamiataj, nie rób tego tak, możesz mi pomóc?, a może ty go przewiniesz?, nie wk**wiaj mnie, to twoje dziecko, a to se go bierz, nie rozdwoję się, możesz tu łaskawie przyjść? Nigdzie nie przeczytałam o tym, że dziecko drze gębę. Znalazłam wzmianki o tym, że kwili, płacze, marudzi, gaworzy, ale nie ma nic o tym, że ma syndrom \"Blaszanego bębenka\", znaczy się, że szyby pękają, gdy zaczyna ryczeć od 16.00 do 23.30, by usnąć z uśmiechem i pozwolić mi zrobić siku, umyć się, zjeść coś szybko. Koleżanki mi mówiły: Och, wiesz przy dziecku szybko się chudnie. Teraz wiem dlaczego. Bo nie ma się czasu zjeść. Teraz też się drze, a ja muszę oddać ten felieton i musi być dobry, z puentą, na poziomie, a mam oczy na zapałki i piszę tę jedną kartkę jakieś sześć godzin, gdyż odskakiwać muszę co chwila, bo kupa, bo płacz, bo mleko, bo coś tam i do tego jeszcze burdel w mieszkaniu i kot zazdrosny porzygał się właśnie ostentacyjnie na środku pokoju. Rokendrol, nie ma co...
-
Cześć :) Garni ;) Yennka ;) olej ją :P Ani ;) - Groszkowa dobrze mówi - mogło być gorzej, bo mógł ciebie obwinić za prowokacje :P a tak tylko cie podkręcił :D:D Groszku ;) Buziaczki ;)
-
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny :) nie chcę was straszyć , ale lepiej zapinajcie pasy :( Ostatnio widziałam starszy wypadek niestety nikt nie przeżył :( w obu autach nikt nie miał zapiętych pasów :( Dla waszego i dzidzi bezpieczeństwa lepiej jest zapinać ;) naprawdę ;) bo kilka siniaków i otłuczeń szybko da się wygioc, ale życia nikt nie zwróci :( Moja bratowa miała wypadek w ubr była w 5 mc i tylko dzięki pasom nic się nie stało. Była w szpitalu przez tydzień na obserwacji i na lekach uspokajających , ale jej i dziecku nic nie jest. A gdyby nie zapieła tych pasów to dzisiaj nie było ani jej ani jej synka . Więc lepiej zapinajcie. Buziaczki :) -
hejka ;) Garni - ale w tej chuście brzuszka nie byłoby widać - to o to mi chodziło :D:D:D:D:D Yennka ;) ksieńciuń twój zasługuje na najwyższa nagrodę za tak przeprowadzona rozmowę ;) Nooo ale i tak mam ochtę ci podusić, bo spodenki ledwo na dupke włozyłam a już w pralce wylądowały :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D A ja właśnie zaliczyłam I wiosenna burzą z piorunami :D:D:D:D:D:D nawet trochę zmokłam , bo jak wychodziłam do gina to było piękne słoneczko, a ja wracałam to były grzomty :D:D:D:D:D:D i górska ulewa :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D A piorunki były extra :D:D:D:D:D:D:D:D Buzia ;)
-
Yennnka , ja cie udusze ;) przez ciebie, a własciwie przez opisany dialog - poplułam cały monitor ciepła kawą z melkiem :D:D:D:D:D:D:D:D o biurku i ubraniach nie wspomne , bo po co - ide po prysznic i włożyc pranie :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Oj dobre, bardzo dobre. A tak wątpiłas w jasnośc umysłu ksieciunia :P a on jednak ma wzrok sokoli :D:D:D:D:D:D:D i nic mu nie umknie ;) Buzia
-
Emma ma u siebie coś podobnego do naszego długiego weekendu , tyle że u niej zaczął się o d piątku i miał trwac do wtorku włącznie ;) więc może gdzies piknikuje , albo cóś :D:D:D:D:D:D:D:D
-
Garni ;) cos do szybszego pozbycia sie brzuszka :D:D tylko nie wiem co na to twój kręgosłup :P http://www.allegro.pl/item192471082_carrycot_infant_nowa_chusta_4_kolory_tylko_u_mnie_.html
-
Groszku dostałam twoją odpowiedz dla Garnierki :( Chyba zrobiłaś odpowiedz wszystkim :( no chyba ze taki miałas cel ;) - to sorrka ;) Buzia ;)
-
Mumi ;) pochlastaj się mydłem w płynie :D:D:D:D:D:D:D:D A tak powaznie, to radzę wam przypomniec sobie, jak dawałyscie wycisk swoim rodzicom, od razu łagodniejszym okiem spojrzycie na swe pociechy ;) Buzia :)
-
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ulka, a co ci lekarz powiedział ? i jakie to było krwawienie i czy powiedziałaś ginowi o tym krwawieniu?? a seruszko ponoc widać jak dzidzius skończy 6 tyg , tj ciąża jest starsza o 2 tyg o wieku dziecka ;) Jeżeli jestes w 6 tyg ciąży to dzidzius ma ok 4 tyg i jeszcze chyba nie widac seruszka - chyba u mnie nie było widać :( -
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
tamaramaj :) trzymaj się kochana :) za kilka dni zaczniesz wracać do normy i formy ;) Tez przeszłam w przeszłosci czyszczenie :( Zobaczysz, że jakis czas wszystko będzie w porzadku :) Na razie oszczędzaj sie ;) i duzo odpoczywaj i nie forsuj się :) Buziaczek :) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki za przyjęcie :) Z tymi upławami to nie wiem jak jest :( ja mam tam od początku dość sucho - powiedziałabym, że aż za sucho :( (pomijam etap upławów zagrażających dziecku). Ja za to od piątku zmagam sie z jakims syfkiem ftu ftu Nooo swędzi mnie to i owo :( Mam maść i lactovaginal - troche ulzyło - dzisiaj gin i niech on sie marwi co z tym dalej zrobić , bo mnie się już pomysły skończyły :D:D Co do zgagi po herbatkach, to ja mam ale po sokach owocowych :( I też mam problem co mam pić :( Bo jak przejrzałam kilka stron www to doszłam do wniosku, ze ciężarna to jakiś twór, kótry nic nie może :( i ma tylko same zakazy i nakazy - a czasmi są one dość głupie :D:D Na razie raczę sie wszystki po trochu ;) Noo oczywiście bez dopalaczy :D:D Buziaczki dla was i maleństw :) -
Garni ;) to cię zasmuce, bo mój dzisiaj zrobił i mnie i sobie pobudkę o 5 rano więc nie byłas pierwsza na nogach :D:D:D:D:D:D:D:D jak mi się pyszczek drze Masz już @ ;) Buzia :)
-
Nooo cześć wam :) Moja skrzynka też mnie dobiła :P Mam wczorajsze emilki z dzisiejsza datą i o dziwno wczorajszą pocztę z godz. wieczornych mam wyzej niż dzisiejszą poranną :P Fuck !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie ma to jak darmowe konta :P :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Whimka, czy ty w końcu coś odemnie dostajesz????? Bo ja czasami od Ninke dostaję poczte przez 3 dni :( Nooo i moje @ też sie zawieszają w sieci :P Buzia ;) ps juz mi lepiej mojego się z domku pozbyłam, ze skrzynką dochodze do ładu ;) no i moge sobie pokląć :D:D:D:D:D:D:D
-
Whimka - ale króliczki sa słodkie ;) i takie kofane ;) ale nie płakuniaj !!! oki??? bo mnie tez robi się smutno :( Buziaczek czekoladowy dla Whimki co ma oczka kólicze ;) Buzia ;) i śpij słodko i nie zadręczaj sie ;) A co? ....... jesteś najwspanialszą mamą i nie masz sobie nic do zarzucenia ;) Mówi to topikowa wróżka, która zerkneła teraz do swej kryształewj kuli, a kula zawsze prawdę mówi :)
-
Ja juz zmykam od kompa więc na pożegnanie cos na poprawę humoru :) rok 1410 wojska polskie i krzyzackie szykuja sie do wielkiej bitwy nagle Jagiello wyskakuje z oswiadczeniem: -Kochani rycerze! Dogadalem sie z Urlykiem i nie bedzie wielkiej bitwy! Kazda ze stron wystawi tylko jednego najdzielniejszego rycerza i walka miedzy nimi zadecyduje o zwyciestwie! Kto na ochotnika?! nikt sie nie zglasza kazdy gapi sie posepnie -Moze ty Zawiszo Czarny? -......ooooj no nieeeeee cos mnie w stawie rypie..... -To moze ty Zbyszko z Bogdanca? -........eeeee ja na kacu..... wczoraj zrobilismy mala imprezke.... -To moze ty Powalo z Taczewa? -............aj ja mam kulawego konia troche i tez bylem na tej imprezie... eeeee.... Jagiello zawiedziony idzie sie powiesic a nagle dziadek z siwa broda z widlami krzyczy: -JA!!! Jagiello patrzy zalamany ale widzi ze nikt inny sie nie kwapi i machnal reka i pozwolil dziadkowi wziac udzial w pojedynku Na horyzoncie szykuje sie do walki krzyzacki rycerz: trzymetrowy drab z mieczem na dwa metry w lsniacej zbroi centymetrowej grubosci siedzi na rumaku ktory rwie sie do cwalu Z drugiej strony dziadek na swoim mule probuje prosto trzymac widly i siekierke Ruszaja Krzyzak galopem a dziadek pogania swojego mula do klusa troche bez powodzenia Kiedy byli juz od siebie tylko kilkadziesiat metrow Jagielle szkoda zrobilo sie dziadka pomyslal ze taki dzielny po co ma umierac? I Jagiello krzyczy: -DZIADKU W NOGI!!! Dziadek nic sobie nie zrobil tylko dalej poganial mula Zderzyli sie Wielka chmura kurzu Kurz opada a tam dziadek stoi nad krzyzackim drabem i mowi: -Masz ciulu szczescie ze bylo w nogi bo bym ci leb upierdolil!