Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Celi xx

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Celi xx

  1. aniulko :D:D:D:D ha ha te rozmowa jest w dechę :D:D moje dziecko ma matke w dupie, bawi się sama juz godz i mnie odpycha :O
  2. wy o drugim dziecku ... J . do mnie ktoregoś dnia, zobacz jak Ninka sie nudzi ! wcale jej się nie dziwię może pomyślimy nad braciszkiem lub siostrzyczka dla niej ? miałąby sie z kim bawić ... myślałam ze go mój wzrok porazi :P powiedziąłam oki, ale jeden warunek dziecko będzie miało moje cechy ! żadych alergii po tobie :P żadych atopowych zmian po tobie:P jelsi mi to zagwarantujesz to mozemy juz sie starać o drugiego bobasa ! w przeciwnym wypadku odpada taka opcja ! jedno nadwrażliwe dziecko w zupełnosci mi wystarczy ! no bo jakbym miała jeszcze jedno do przewijania co godzine to kurna całe życie spędziłabym dosłownie nad pieluchami :O
  3. Celi xx

    TERAZ MY!!!

    ja bym nie przeszla u Jo :D:D:D przerwałaby mi w połowie rozmowy kwalifikacyjnej :D:D więc serce uważaj uważaj :D dziekujemy za życzenia :D teletubiśki to goście malej, bo my tylko w 3 spędzaliśmy urodzinki :D
  4. marteczko to są te huggis premium tylko teraz przynajmniej mój mi takie kupił w środku nie ma już odbrazków tylko na pasku + "linii" niebiesko- fioletoewj tylko sa w kolorystyce pomarańczu !! sa inne nadruki (pomaranczwy tygrysek kubuś)) ,a nr 4+ i one dla mojej sa do dupy dosłownie ! ja rozumiem, ze kupa podrażni pupe, ze kisku tez podrażnia, ale kurna zeby nitki przy falbankach w jedną noc zrobiły na pupie pręgi czerwne, az naskorek został otary ? :O makabra !!! mała używa teraz tesco tylko w fioletowym opakowaniu i gra gitara, pręgi juz prawie wygojone :P jeszcze tylko lekko żółtawe strupki są :(
  5. hejka ;) dużo zdrówka dla Filipka Ptysia Wojtusia wstretne wirusy !! a sio od naszych maluszków :P Gratki dla Laurki i Hani - no nasze kochane chodziaczki :) w koońcu ich mamy się doczekały :D:D ciekawe czy wiedzą co je teraz czeka? :D:D martusiu stopki wczoraj widziałam, ale net mi się zawiesza :( moze jutro obejrze? donosze że nocnik to super kapelusz :O posadziłam na nocniku lale i mówilam do Ninki lala robi siku si siii siii to mala podeszła wzieła lalke włożyła łapkę do nockika i mówi nie nie nie i bach nocnik na głowę :O chyba za późno się za to wzielam :O no i kolejny kubek niekapek do kolekcji na półkę :O kupiłam tym razem z Nuka z gumowym ustnikiem i tez nie :O no i kochane moja Ninka podrywała dzisiaj 2letniego chłopca baaa uciekła mi ze sklepu za nim ! ja jak zwykle stałam przy kasie i placiłam za nocnik i kubek, mała zawsze grzecznie stała przy noich spodniach, a tu dzisiaj ja się odwracam a małej nie ma !!! patzrę a ona poczłapała przez pół sklepu za Bartusiem :D:D bo ten chłopiec wczesniej robił do niej pa pa i posyłał całski więc ona uciekła mi do niego ! ale w jakim szkoku byłam gdy spojrzałam w dół a tam dziecka nie ma ! jesssssssssssu teraz to dopiero tzeba uważać !! i pilnować ah pilnować !! karolcia ale dicoflor 60 jest dla kobbiet które moga urodzić dziecko alergika, a Martusia z tego co pamiętam nie ma alergi i Motylek też zdrowa , więc na mój gust niepotrzebnie kobieta będzie sie faszerować probiotykami :O ale wiadomo kazdy robi jak uważa :D:D
  6. Wojtusiu zdrowiej nam słońce Yzka i jak masz pifffffffko ?? :D:D a jak aluch ma podrażnione gardełko to nie dziw się ze mleka nie chce:O jak tak dłuzej bedzie to zadzwoń i zapytaj o coś przeciwbólowego czy mozesz podac przed jedzeniem i powiedz co jest Wojtusiowi ! żeby się maluszek nie odwodnił !! moze spóbuj mu chociaz herbatkę lub ulbiony soczek podawać ! wy kochane o papierach, kartonach nie piszcie :D:D ja mam wsyztsko w domu ponadgryzane, ksiązeczki poobgryzane i do tego w częsci zjedzone ! zapas mydeł mam w szafce pod umywalka i jak siedze na kibelku to mała wie ze nei wstane szybko bo czeka aż zaczne sikac i wtedy podbiega do szafki wyciaga mi mydło i z nim ucieka do sypialni i zjada opakowanie ! potrafi zabkami nawet papierosy odfoliować :O a dziisaj zepsuła mi tv , nie wiem co zrobiła ale mam głos ale wizja jest tylko fioletowa , wiec zmykam zaraz spac no i jutro idziemy po nocnik, jak wiadomo moje dziecko jest atopikiem więc musi być więcej bez pieluszki niz w pieluszce, a ze się przemieszcza to mam całe mieszkanie zasikane , więc chce to wykozystać i ją przyzwyczajać do nocnika, co z tego wyjdzie doniosnę na dniach :D:D urodziny ......... ja płakałam jak bóbr wiedząc ze moje dziecko nie moze żadnych slodyczy , wyłam wrecz ! więc postanowiłam zero tortów :P J. jednak kupił malusi czekoladowy , troche brzydki, aleczego oczekiwac o d faceta- i małą dzielnie łapka chciała świeczkę zgasić :D:D do tego ze byliśmy tylko w 3, to mała dostałą teletubisie- to byli jej goście :D:D a z przekąsek mieliśmy tylko zimną płytę :P na więcej się nie wysiliłam, bo cały dzien patrzyłam na moje cudo i nie mogłam uwierzyć, ze ma już ROK !!!!
  7. Marteczko pięknie piszesz o swoich Maluszkach duzo buziaczkow dla całej twojej rodzinki a dla ciebie dużo dużo zdrówka sił, wytrwałosci i miłości :) Edko jak mała marudzi to nie złosci mnei to, ale na nerwy mi działa jak prszę nie ruszaj nie nie nie, a ona z tym swoim uśmiechem własnie uparcie to robi :( no moze ise nie złoszcze tylko sobie wyrzucam, ze cła matka ze mnie ze nie potrafię dziecka do porządku przywołać :O Karolcia jednak teraz : menu Ninki 8.00 150 - 180 ml pepti 9.30 50ml sinlacu +30ml kaszki 8zbóz +owoce 1/2 słoiczka lub kanapki z wedlinką domową (prówek juz nie daję) 12.00 zupka z mięskiem + sok przecierowy 15.00 drugie danie - słoiczek warzyw czasami z mieskiem jak zupa jest bez mieska 17.00 podwieczorek to samo co na II sniadanie 20.00 210 ml pepti w międzyczasie ; herbatki (koperkowa,pomarańczowa, ciemne winogrona, jabłko i melisa) , chrupki kukurydziane,wafle ryżowe itp co masz na myśli pisząc kiszonki??? Ninka je zupy tylko takie : rosół na kurczaku, pomidorowa na indyku,ogórkowa na wieprzowinie II danie : ziemniaczki,ryz, makaron ryżowy, dynia - plus miesko różnie kurczak indyk schab.
  8. karolcia dokladnie co mala je napisz po 20 bo teraz spi mi na brzuchu iiezko mi pisac -zajrzyj wieczoem porównamy :)
  9. kala, a ty nie jesteś ze ślaska? kochana mozesz zdawac u mnie w bielsku przecież :D i słowo honoru nie czeka się długo, poza tym dużo osób z katowic zawsze w bielsku zdaje własnie ze względu na kolejki na ślaku .
  10. mortonku Ninka to jak twoja Hania :D:D z tym ze moja jak myje włosy to mi podaje mój szampon i odzywke do włosów a ile ma przy tym radosci :D tylko znowu przestała mówić wszytsko po hebrajsku :D:D no i muszę się pochwalic ze wczoraj zrobiłam jej brokuła i wsio oki :D:D a idąc za nazewnictwem sloiczkowym to kurczaka w potrawce ziemniaczano -brokułowej :D:D za to królik nadal u nas odpada kupy zielone, brzuszek bolący :O ehhhh a teraz porcja narzekań :D mój mnie wkurzył i to bardzo, prosze od roku aby wywiózł kilmatyzator do swoich rodziców bo raz mamy mało miejsca, dwa nieużywamy go, trzy mała sie do neigo dobiera .... no i rano słysze on nie będzie tego nosił po schodach ! więc ja do niego spokojnym głosem nie to nie, ale licz się z tym ze jak wrócisz w przyszłym tyg. z wawy to kilma będzie stała na tarasie :P o jakiez oburzenie, ale zaniósł do samochodu i własnie wiezie do tatuńcia :P poza tym jego ojca tez już 5 razy jak był u nas prosiłam o zabranie tego pudła- zawsze słyszałam, nie będę tego dźwigał :O ehhh chłopy to jednak dziwaki jakich mało :P
  11. Matimamo - opis porodu cudny :) aniulka juz sie swojego nie moze doczekać :D:D Marteczko - gratuluje no no no ale malszek szybko urósł Arisako czyli jednak huggis pomarańczowe to jednak lipa - juz myślałam, ze ja jakas nadwrażliwa jestem jesli o mała chodzi, ale ulżyło mi ze ktos tez jakies zmainy zauważył i chwała bog nie na pupie swojego brzdąca :) Yzka kciuki za Wojtusia- ja obstawiam jakis wirus !! szlaeje teraz tego tyle :O oby szybko doszedł do siebie i koniecznie napisz jak po wizycie u lek. ! całuski dla wszystkich :)
  12. Tadzia Filipek jest super !!! tyle zabków i do tego juz jest bezbutelkowy - wielkie wielkie gratulacje dla was obojga
  13. ja pampersów małej nie moge załozyć bo jest na nie silnie uczulona, od razu ma krosty na tyłku nim jeszcze w nie nasika :O no to huj i ja huggisów uzwac nie będę - czas na kolejne łowy pieluchowe :P oj niewiele mi juz zostało do testów nie wiele :D Ten misiek z wczoraj odlotowy :D:D i kołysanki tez :D ale moja juz tak przywykła do kołsanek mini mini ze jej nie zmienię :P bo ona slysząc je juz ziewa :D:D mortonku jede do ciebie na obiad :D:D ja mam gulasz meksykański z zamrażalinka wyjęty :P i dla Ninki zupinke :D:D
  14. prezentowo się zrobilo :D:D i dzięki martusi dzidziusiowo :) kochane te co używają huggisów czy miałyscie przyjemnośc kupienia już tych tygrysków pomarańczowych ?? nie będe smęcić ale i nic nowego nie napiszę , a więc wysłałam j. do tesco z nakazem zakupu pieluch tesco i huggisów, a chłop jak to chłop uznał ze na małej oszczędzam i kupił mi tylko huggisy 3 paczki ! :O pech chciał, ze te nowe pomarańczowe (tzn w środku pomaranczowe) maja jakąś chlernie żrącą nitkę :( wiecie przy tej falbance co to ma zatrzymywac co nieco na miejscu i jak mozna się domyślic Ninka ma na posladkach po nocy czerwone pręgi, do tego juz są lekkie strupki :( więc tylko pytanie czy waszym dzidziolkom tez coś po nowej serii jest czy tylko ja mam takiego wrażliwaca??? :O
  15. Celi xx

    TERAZ MY!!!

    agatko, kup gazetę sprawdź inne ogłoszenia, owemu glzurnikowi pokaż drzwi bez wyrzutów, i broń cię panie boze brac się za ukałdanie płytek :P no chyba ze chcesz aby ci sie do końca życia po nocach glazura sniła - to smiało zawijaj rekawy i mieszaj kleje :D:D buziaczki
  16. upsssssssss Wikusiu sto lat masa buziaczków, duzo zabawek ;) matimamo ;)
  17. Motylku sto lat słońce :) biegaj szybciutko i uważnie :) Marteczko ;) ------------------------- Edko ojej tak mi przykro , ale miejmy nadzieję, ze wyjdzie wam to na dobre :) ------------ ale produkujecie :D:D ------- dziewczyny zdradzę wam największą moją tajemnice- ja nie umiem składac życzeń :( więc niech się żadna mama nie obrazi, ale dla mnie to największy koszmar, bo nigdy mi to dobrze nie wychodzi :( -------------------- cd po spacerze :D
  18. no niestety moja po kalafiorze, brokule, brukselce i wielu wielu innych pokaramach ma zielone kupki, bolący brzuszek i nieprzespane nocki :( razem ze swoją mamą :D dzisiaj ponowna proba podania krolika ... zobaczymy ......
  19. dobra jeszcze raz aga84 - Pawełek(18.11)-----2375/42cm--------8720/77?--------6szt. Yzulka-Wojtek(22.11)---3350/53cm------------------------ ------8szt Tiki* - Iga (02.12) - - - - 3630/54 ---------8570/79 ---------------3 szt. celi xx - Ninka -(8.12) - --2600/50cm --- --11400 ?/82 ?- ------4 szt eulalia- Laura-(30.12)-- --3990/59 cm-----???/??? ----------- ---8 szt Vall - Maks (17.12) -- -- 3780/55cm -- --11300/84 ...........8 szt. nadika-Seweryn(21.12)-3550/57cm-----11380/83-----------8 szt mortonek_82-Hania(29.11)----2460/49------10500/78?------ - 4szt.
  20. mortonku :D:D:D dobrze ze nie jesteś stomatologiem, w zyciu z mała bym do ciebie nie poszła tak od razu bez znieczulenia swojemu brzdącowi tyle zabków usunać ho ho :D:D:D:D:D:D
  21. Yzka to znaczy z jakim?? ciężkim? :D sama chodzi na nózkach :D:D a duża chyba nie jest - tak w sam raz :D:D bo gdyby nie moja dieta cukrzycowa, zapalenie zatok, i bakterie w moczu których gin nie kazał leczyc Ninka ur. by się dużo duzo większa i cieższa :D więc se teraz nadrabia kruszynka :D tylko wiecie ja ja w ubrankach na domowej wadze ważyłam, więc jak nic te 200 do 400 mozna se odpuscić a wzrost starałam sie jak najdokładniej, ale ona nei chce stać w miejscu jak ja mam flamaster nad jej głową przy drzwiach :D wiec zaznaczyłam pomiary domowe !!!!!!
  22. pomiary domowe zaznaczam :D:D aga84 - Pawełek(18.11)-----2375/42cm--------8720/77?--------6szt. Yzulka-Wojtek(22.11)---3350/53cm------------------------ ------8szt Tiki* - Iga (02.12) - - - - 3630/54 ---------8570/79 ---------------3 szt. celi xx - Ninka -(8.12) - --2600/50cm --- --11400/82- ------4 szt eulalia- Laura-(30.12)-- --3990/59 cm-----???/??? ----------- ---8 szt Vall - Maks (17.12) -- -- 3780/55cm -- --11300/84 ...........8 szt. nadika-Seweryn(21.12)-3550/57cm-----11380/83-----------8 szt mortonek_82-Hania(29.11)----2460/49------1050/78?------- 4szt Grudnióweczko tak się ciesze , ze Kubuś juz wyrósł z tej alergii - YUPI :D Aga- pierwszy raz słysze aby ktos dobrowolnie gotował swój palec :D:D ale dobrze ze wszystko oki ;) Arisako nie płakusiaj ;) mnei poród nei bolał, nie ma potrzeby płakać :D:D to nad kalą trzeba pąlkusiac- ale tez nie bo zuch dziewczyna szybko sie uwineła- chyle czołą Kala (pięknie opisłaś ), ja nie mogłam myślec o oddychaniu bo cały czas chciało mi się siku i cały czas co mnie na łóżko położyli z ktg to ja sru z tymi kablami do kibelka i sikałam jak głupia :D:D skad ja miałam w sobie tyle siku nie wiem :D ale oddychac nie mogłam cały czas zaciskąłam zeby i wstrzymywałam oddech tak bolało ojjjjjjjjj bolało :D edko ale wakacje :D:D:D no prosze tej to się powodzi i jeszcze nam wmawia w żywe oczy ze ona biedna, a po meksyku to kto sie robijał ? :D:D:D Yzka jak tak goraco będziesz spędzac noce to Wojtuś szybko doczeka ise rodzeństwa :D:D:D dobra a teraz poprosze wasze propozycje prezentów dla skrzatów na święta :D:D:D
  23. dziękujemy za życzenia ;) i etam od razu super mama :P nie obraźcie sie ale dla mnie super mama to Tadzia ! ta jej determinacja w rehabilitacji z jakimiż sukcesami !! to jej uporządkowanie i ścisłe przestrzeganie planu dnia ! walka z teściową i sąsiadkami ! to jest super mama ! jeszcze praca zawodowa i budowa domu ! pamiętam o was wszytskich o waszych radach, poradach , sugestiach, doświadczeniach - bez Was kochane nie przezyłam bym tego najpiekniejszego roku w moim życiu , a latek juz trochę mam :D tak więc dziękuje za to ze jesteście, ze zawsze na was mogłam i mam nadzieję nadal będę mogła liczyć :) Tadzia dziękuję za rady w/s kamienia i usypiania- bez ciebie poddałabym się :D Karolcia, Vall, Eulalio,Ariasko wasze wskazówki i porady były bezcennne ! Aniulko,Marteczko,Yyzko, Kala, Grudniówko,Aga wy moje słońca jak nikt potrafiłyście we mnie wskzresac ostatnie siły i dodawałyście odwagi w pielęgancji małej ;) Nadiko chyba ten krem to będzie to ;) jesssssssu Tiki dzieki ze byłas ze mna w ciazy i miałam z kim dzielic sie rozterkami cukrzycowymi ;) Edko słońce, ciążowe nocki z tobą będę pamietac do końca życia :) Mortonku twoje opisy Hani do dosć sa w mym sercu , to ciepło bijace z nich i mnie sie udzieliło. Pani misiowa zagladaj do nas częściej ;) Anetko- ty się przeprowadzasz, więc usprawiedliwiam twą długą nieobecność - ale pamieta jak z wypiekami czeałam na kazdy twój wpis- przeciez byłas taka doświadczona ;) zrównoważona i pewna wszytskeigo ;) Matimamo wpis o zachłyśnieciu się Wikusi do dzis mi nocami towarzysz- uwrazliwiłaś mnie na tyle spraw z ktorych niezdawałam sobie sprawy . jessssssssu tak bardzo nie chce żadnej pominac, ale ja mam pecha więc niech reszta mi wybaczy - kocham was wszystkie :) jesteście naj naj :D najwspanialszymi koleżankami i mamami no dobra koniec wzruszeń, czytam co tam u was ;) wysyłam .... jesli ktoras pominaełm wybacz mi kochana - to przez rozkojarzenie ;)
  24. Celi xx

    TERAZ MY!!!

    rok temu o tej porze była leniwa sobota, J. wyjechał do klienta na ślask, ja miałam jeszcze umyć okna i zrobić sobie do zamrażalinka gulasz drobiowy. jakoś nie miałam wyjatkowo siły, tylko poodkurzałam, i zmyłam podłogi i leżałam przed tv. ok południa J do mnie zadzwonił i powiedział, ze nie wie kiedy wróci bo samochód im padł. ja do niego a co będzie gdy zaczne rodzić lecz byłam o to spokojna wszak lekarze wyznaczyli mi cc na wtrorek- myślalam mam jesczze tyle czasu ..... godz. 15.00 nagle poczułam silne parcie na siusiu , lezałam przed tv wstałam i poczułam ze chyba się zsikałam, oczy miałam jak 5 zł. dowlokłam sie do wc i nagle poczułam ze wypływa ze mnie fonntana wód . siedziałam na wc i myślałam, nie nie nie to nie prawda, mam urodzić we wtorek i juz. ale to nie były przelewki... wziełam za tel. zadzwoniłam do kliniki, do anastezjologa, ten mnie uspokoił i kazał przyjechać przed 19.00. zadzwoniłam do J i mówię wracaj do domku jedziemy po nasza kruszynke wody mi odeszły . a sama poczłapałam pakować torbę weszłam pod prysznic i myłam się myłam i myłam. strach , strach mnie ogarnial z każda min. przyjechał J. ja juz spanikowana na maxa, spakowana i do eigo - kochanie musze zapalić bo umrę ze strachu wtedy złapały mnie mega skurcze , jesssssssssu jak to bolało. ruszyliśmy do kliniki, J mnie zabawiał jakimiś głupimi kawałami, a ja odpływałam z bólu, boze myslałam, ze umrę tak bolało. zalałam wodami cały koc, siedizłam na wielgachnym kocu złożony na 4 a i tak był mokry. dojechaliśmy juz widze klinikę, panika ... wysiadam i nagle czuję struge ciepła na spodniach - znowu wody .. weszlismy do kliniki, ja do wc zmienic kolejna mega podpachę przyszła po mnie miła położna zabrała nas na II pietro a tam zamaist gotowego dla mnei stołu - czekała miła gin i troche papierów do wypisania , pyania bałhe, ale skurcze zaciskały mi gardło myślałam tylko o jednym żeby w końcu wyjeli kruszynkę z mjego brzucha, a tu ktg, kroplówki .... w końcu przyszli i mowia idziemy rodzić - moja radość J w miedyz czasie rozmyślił się i powiedział pooznej ze nei rodzi ze mna, ja oczy w słup i ze rodzisz i koniec kropka biedny widząc moje spojrzenie pobiegł po zielone ubranko .... a dalej było juz tak , pamiętam wsio, a najbardziej jak po wkuciu do kręgosłupa (którego nie czułam, bo mi skórę znieczulili ) poczułam nagle błogi spokój i skurcze juz nie bolały i było mi tak dobrze i juz już ....chciałam zobaczyć swoje dziecko patrzyłam w drzwi z wielką szybą , za kótra stał J. płakał, ja spanikowała i pytam, czy z moim dzieckiem wsio oki, a oni do mnie, ze jeszcze jest w brzuszku no to ja to czemu mój facet płacze? a oni w śmiech, po chwili pediatra do mnie , czuje cos pani, a ja że strasznie boli nagle wszyscy znaleźli się nad moją twarza i pytaja czy mówię powaznie, a ja w śmiech \" oni też, po chwili widze, jak pediatra z położną ida z moja kruszynką w kierunku J. a ten zamurowany jakby w hipnozie .... ja tylko widzę małe lapki mojej kruszynki widzę jak ja przekładają - byłą wazona , myta i mierzona w obecności J i po chwili wioza mnie na moją salę , po drodzę widze J. jak buja w specjalnym wózeczku nasze wkilące malenstwo , ma łzy w oczach i taka przeorgona miłość do niej wymalowaną na twarzy, J wjeżdża z wózeczkiem do sali pokazuje mi Ninkę - i wtedy łzy płyna mi po policzkach, moja moja pierdoła jest ze mną ....... taka malusia, i naj naj piękniesza pod słońcem bo moja
  25. rok temu o tej porze była leniwa sobota, J. wyjechał do klienta na ślask, ja miałam jeszcze umyć okna i zrobić sobie do zamrażalinka gulasz drobiowy. jakoś nie miałam wyjatkowo siły, tylko poodkurzałam, i zmyłam podłogi i leżałam przed tv. ok południa J do mnie zadzwonił i powiedział, ze nie wie kiedy wróci bo samochód im padł. ja do niego a co będzie gdy zaczne rodzić :D lecz byłam o to spokojna wszak lekarze wyznaczyli mi cc na wtrorek- myślalam mam jesczze tyle czasu ..... godz. 15.00 nagle poczułam silne parcie na siusiu , lezałam przed tv wstałam i poczułam ze chyba się zsikałam, oczy miałam jak 5 zł. dowlokłam sie do wc i nagle poczułam ze wypływa ze mnie fonntana wód . siedziałam na wc i myślałam, nie nie nie to nie prawda, mam urodzić we wtorek i juz. ale to nie były przelewki... wziełam za tel. zadzwoniłam do kliniki, do anastezjologa, ten mnie uspokoił i kazał przyjechać przed 19.00. zadzwoniłam do J i mówię wracaj do domku jedziemy po nasza kruszynke wody mi odeszły . a sama poczłapałam pakować torbę :P weszłam pod prysznic i myłam się myłam i myłam. strach , strach mnie ogarnial z każda min. przyjechał J. ja juz spanikowana na maxa, spakowana i do eigo - kochanie musze zapalić bo umrę ze strachu :D:D:D wtedy złapały mnie mega skurcze , jesssssssssu jak to bolało. ruszyliśmy do kliniki, J mnie zabawiał jakimiś głupimi kawałami, a ja odpływałam z bólu, boze myslałam, ze umrę tak bolało. zalałam wodami cały koc, siedizłam na wielgachnym kocu złożony na 4 a i tak był mokry. dojechaliśmy juz widze klinikę, panika ... wysiadam i nagle czuję struge ciepła na spodniach - znowu wody .. weszlismy do kliniki, ja do wc zmienic kolejna mega podpachę :P przyszła po mnie miła położna zabrała nas na II pietro a tam zamaist gotowego dla mnei stołu - czekała miła gin i troche papierów do wypisania , pyania bałhe, ale skurcze zaciskały mi gardło myślałam tylko o jednym żeby w końcu wyjeli kruszynkę z mjego brzucha, a tu ktg, kroplówki .... w końcu przyszli i mowia idziemy rodzić - moja radość :D:D J w miedyz czasie rozmyślił się i powiedział pooznej ze nei rodzi ze mna, ja oczy w słup i ze rodzisz i koniec kropka biedny widząc moje spojrzenie pobiegł po zielone ubranko .... a dalej było juz tak , pamiętam wsio, a najbardziej jak po wkuciu do kręgosłupa (którego nie czułam, bo mi skórę znieczulili ) poczułam nagle błogi spokój i skurcze juz nie bolały i było mi tak dobrze i juz już ....chciałam zobaczyć swoje dziecko patrzyłam w drzwi z wielką szybą , za kótra stał J. płakał, ja spanikowała i pytam, czy z moim dzieckiem wsio oki, a oni do mnie, ze jeszcze jest w brzuszku no to ja to czemu mój facet płacze? a oni w śmiech, po chwili pediatra do mnie , czuje cos pani, a ja że strasznie boli nagle wszyscy znaleźli się nad moją twarza i pytaja czy mówię powaznie, a ja w śmiech \" oni też, po chwili widze, jak pediatra z położną ida z moja kruszynką w kierunku J. a ten zamurowany jakby w hipnozie .... ja tylko widzę małe lapki mojej kruszynki widzę jak ja przekładają - byłą wazona , myta i mierzona w obecności J i po chwili wioza mnie na moją salę , po drodzę widze J. jak buja w specjalnym wózeczku nasze wkilące malenstwo , ma łzy w oczach i taka przeorgona miłość do niej wymalowaną na twarzy, J wjeżdża z wózeczkiem do sali pokazuje mi Ninkę - i wtedy łzy płyna mi po policzkach, moja moja pierdoła jest ze mną ....... taka malusia, i naj naj piękniesza pod słońcem bo moja
×