

Celi xx
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Celi xx
-
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przez blokującą sie kafeterię znowu jestem do tyłu z waszymi postami :( Tylko przelotnie rzuciałam okiem na ostatnią str. I wiecie co? Zazdroszczę wam spokoju :O Ja mam na głowie babkę mojego :O ona ma 80 lat :P i wiecie można z nią świra dostać :P Idę z Ninką do jej pokoju nakarmić ją, a ta biegnie za mną, drze gębę nad głowa malutkiej aż ta podstakuje :( i do tego komentuje ... pewnie nie masz pokarmu, dlatego mała płacze, oo pewnie masz za tłusty pokarm, a za chwile, brzuszek ją boli bo zjadłaś coś nie takiego .......... itd i tak wkółko :( Już mi nerwy puszczają - mam ochote powiedziec jej zeby sobie pojechała w cholerę :P Poiwedzcie jak sobie radzić z taką zrzędą ??? Bo ja już nie potrafię ignorować jej glupot, działa mi już tak na nerwy że szok :( Żeby chociaz cokolwiek mi pomogła .. to nie , bo za stara :P Ale dogryzać , pouczać i stresować to potrafi jak nikt :( A Ninka popłakuje, bo katar blokuje jej nosek , i zaczyna sie duścić - więc ja jej nosek oczyszczam - ale babka wie lepiej, to przez mój pokarm :P No i się wqrwiłam i kupiłam mieszankę :P To zaczeła jęczeć, ze jak to dziecko na mieszance chowane ........ Qrwa mać ........... nie mma już do niej siły :( Sorrki, ze tak brzydko się wyrażam, ale już spokojniej nie potrafię Ta baba doprowadza mnie do rozpaczy :( A i jescze te jej krzyki nad głową malutkiej mają Ninke uczyć ponoć zycia :O Wiecie jak ja się czuję??.......... Już 3 noc śpię po 3 godziny bo Ninka marudzi, noszenie bujanie tulenie, i czyszczenie noska ........... a ta kretynka o 7 rano wpada do naszego pokoju z gębą, ze czas wstawać :O Mało tego jakaz była obrażona na mnie jak kazałam jej palić na klatce schodowej :( Ona wypala 2 paczki papierochów ruskich do tego , i ona mi to w domku kopciła :( Powiedzcie, ze nie zwariowałam?? Ale mam odruchy mordercze wobec tej kobiety :( Pozdrawiamy razem z Ninką :) i liczymy po cichu, ze święta szybko miną, bo przyjeżdżają do nas rodzice J. :( -
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oj widzę, ze tamty kupkowo- butelkowo-cyckowe na tapecie :D:D:D Ja już nie wyrabiam :( Mała tak ciągnie mi piersi, że odlatuję :( W ciągu dnia daję jej jedną butle sztucznego i na noc - bo chyba bym odleciała w kosmos :( Przez to, ze Ninka była w szpitalu, a ja do niej dojeżdżałam 2 x dziennie na karmienia i sciąganie pokarmu - to mimo wszystko laktacja mi sie zaburzyła :( Mam dni, że cycki mi odpadają od ilości mleczka, ale coraz częściej zdarza sie, ze są mięciusie :( A mała chce mi na cycku wisieć cały dzień :( Do tego ten katarek :( Z kupkami problemów brak ;) Ale ja malutką codziennie kilka razy kłade na brzuszku to przez katarek , ale i na brzusio dobrze działa :) Co do porodów :) To mój był odlotowy :D:D:D:D:D Napisąłam do was, i zadzwoniłam do kliniki, ze wody mi odeszły i że mam skurcze i że mam miec cc :) Lekarz w śmiech i do mnie mówi, przepraszam, ale w ciągu pół godziny jest pani już 4 kobietą , która przed terminem rodzi - i zaprosił mnie na porodówkę za 3 godziny :P Żeby było śmieszniej mój pojechał z pracownikami na sląsk - ok. 100km :O Więc dzwonię do niego i mu mówię, zeby wracał , bo wody mi odeszły i że czas jechac po naszego dzidziusia do kliniki :D:D:D:D:D Mój jak wariat wrócił w godzinę :D:D:D:D A ja w tym czasie nie zdążyłam nawet wejść pod prysznic. W końcu torba do łapki i jedziemy..... Po 15 min zaczełam mieć skurcze najpierw co 15 min, ale wjeżdżajac już do Bielska miałam je co 7 min :( Wody mi chlustały :( Lało się ze mnie :( W samochodzie siedziałam z ta wielka podpaską i a poczwórnie złożonym kocu :( Weszłam do kliniki i mówię przyjechałam na cc - i nagle czuję jak spodnie zamieniaja się w coś ciężkiego i mokrego ........ Biegiem do wc ............... znowu chlusneło ze mnie , kolejna podpaska wielkości namiotu wojskowego poszła w ruch :D:D:D Zeszłą po mnie położna ........... Jedziemy winda na 2 pietro a ja znowu czuję że mega podpacha mi przemaka ............. I te skurcze :O Kłąda mnie na łóżku, mój w panice mówi, ze ze mna nie rodzi - ja twierdze że rodzi:P Położne się smieją, a ja odlatuję po kolejnym skurczu - jessssu jak to bolało :P Dostałam od razu 2 kroplówki , i podłączyli mi KTG - skurcze mnie doprowadzały do utraty przytomności taki ból- a na KTG niemal cisza :( Rozwarcie na 1 paluch :P I dyskusja z zespołem medycznym :P i nakłanianie mnie na SN :P Ja w krzyk, ze nie dam rady i kazałam zdjąć KTG bo co chwila musiałam siusiu - to chyba z bólu :P I tak leżę na tym łóżku i się męcze :P W końcu przyszli po mnie idę z nimi do sali operacyjnej........... Każa mi się położyć na stole , przygotowują mnie do cięcia - mój stoji za szybą widzi mnie, macha do mnei łapką - a ja marzę tylko o jednym - chcę mieć juz dziecko po tej stronie brzucha, bo ból skurczy mnie dobija :( Lekarze przepraszają, ze tyle czekam, ale w sali obok rodzi inna kobieta, uparła się na naturalny bez znieczulenia- słyszę jak ona się drze, przez chwile myśle, ze jak mnie zaraz nie natną to ucieknę im z tej sali :P - Mówię im o tym :P Przywiązują mnie pasami :D:D:D: Kobieta obok nadal drze się w niebogłosy .............. W końcu anestozjolog wbija mi igłe w kręgosłup - oooooooooooooo jaka ulga :D:D:D:D:D:D:D w głowie mi lekko szumi ;) i nie mam czucia w nogach.... Lekarze ze mna żartują ... mój nadal za szybą ......... Ginekolog pyta co rodzimy- ja na to, ze nie wiem :P Ona wielkie oczy .... i zagaduje mnie o imiona dla dziecka- ja czuję jak przesuwają mi cos w poprzek brzucha.... czuję za za chwile zobaczę swoje dziecko...... nie chce z nia rozmawiac... bo się niecierpliwię :P Ale coś jej tam odpowiadam ...... I nagle anestezjolog podchodzi do mojej głowy i mówi- córcia, a mnie łzy spływają po policzkach ... Patrzę w szybke, mój ma łzy w oczach ... Położna niesie nasze dzieko do mojego ...kładzie pod specjalnym żarnikiem, waży , mierzy i myje naszego dzidziusia, widze nasza kruszynkę .... widze minę mojego- on zaczyna płakać .... Ja wpadam w panike, pytam lekarzy czy z dzieckiem wszytsko oki ... Oni mówią że tak, na to ja to dlaczego ojciec płacze nad dzidziusiem --- a oni w śmiech i do mnie, ze pewnie sie wzruszył :) I teraz widzę jak mój dostaje malutką do wózeczka i odjeżdża z nią, macha mi na pozeganie łapką, ja mu odmachuję. Leżę na stole, zaszywają mnie .......... i jadę do swojej sali .... obok widze jak mój kołysze naszego dzidziusia ... Jestem już w sali , J. wpycha wózeczek a w nim nasza Ninka ... taka ślicza i bezbronnna i od teraz wiem, ze dam sie za nią pokroić na kawałki :) Nie ma już strachu .... jest tylko taka wielka niepowtarzalna miłość :) Dostaję kolejne kroplówki i okład z lodu na brzusio :) Jest oki. Mój musi już wracać do domku :) ja zostaję z nasza Niną w sali sama :) Ona marudzi - ja nie moge wstawać, jeszcze nie, więc wyciągam rękę i dosięgam wózeczka, kołyszę ja w wózeczku :) O 23 zabieraja mi malutką do innej sali, zosatję sama.... ale nie na dłogu :P po 15 min mam towarzystwo, młode małeżeńśtwo przygotowuje się do porodu rodzinnego :P I tak cała noc, dziewczyna obok mnie zwijała sie z bólu, mąż ją trzymał za rękę i spacerowali i tak do 8 rano :P Ale mnie już nic nie obchodziło, nawet mi to nie przeszkadzało- bo moja Ninka była już na świecie :) O 1 w nocy zdjęto mi cewnik :P o 4 myślałam, ze sie zesikam - więc zwlokłam swoje zwłoki do wc :P O 7 przyszła położna, zeby pomóc mi wstac- a ja do niej, ze dam radę, bo juz wcześniej wstawałam siku :P No i się zaczeło, cały personel przyleciał mnie ogladac :P Byłam pierwsza pacjentka po cc która sama wstała po zabiegu :P Wziełam prysznic i przywiżli mi mojego szkraba ........... poryczałam sie jak bóbr ... Była (i jest nadal) najpiękniejszym dzieckiem na świecie - bo moim :D:D:D:D:D:D:D:D Mogłam ją przytulić ... i zacząć karmić :P Ciecie bolało, ale jak patrzyłam na mała to wszystko miałam w dupie .. najwazniejsza była ( i jest nadal i tak już pozostanie)Ninka :) to tyle w/s mojego porodu :) Buźka :) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Blanka :) trzymam kciuki :) I Gratulacje dla nowych mamuś :) ps już nadrabiam zaległości :) Ninka ma katarek - więc zaliczyliśmy już połozną i pediatrę na wizytach patronażowych :( A ja jestem troszkę wystrasznowa, bo nosek jej się zatyka i nie wiem jak jej pomóc :( Buziaczki :) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tadziczko :) ja nie wiem jaką odporność ma Vall- ale mnie by coś trafiło gdyby podczas porodu ktos mi sms-ki słał :D:D:D:D:D:D więc moze do jutra sie wstrzymaj ? ;) Nina jest na razie blondynka,a jak będzie ? to się okaże :D:D:D:D Tatuś też blondyn , może to dlatego? :D:D:D:D:D:D a moze to dziecko sąsiada :D:D:D:D:D:D Buzia :) -
Hejka :) Yennka gratulacje :) no no no :) ty to pracowita pszczółka jesteś Garni Kubuś słodki :) Jo buziczki dla ciebie i Mili :) No i masa uścisków dla wszystkich :) Jestesmy już w domku :) Dzisiaj w południe przywieźliśmy Ninkę do domciu :) No i teraz babcie się rozczulają :P a ja walczę z pampersami :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Misia plusowego łatwo ubiera się w pieluszki :P ale Ninkę to już wcale tak prosto nie jest :D:D:D:D:D:D:D Ale dojdziemy do wprawy :D:D:D:D:D:D:D Na razie dziecko ideał :) Je , spi , je , śpi , je, spi ............... itd :D:D:D:D:D:D Oby jej juz tak zostało :D:D:D:D:D:D Buziaczki :)
-
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przedstawiam ciociom Grudniówkom moją Ninkę http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e8cdf143f7233c4a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/59b2e7219a51ab28.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1ac0323f40c1e81e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a03e10f36cc63d78.html Buziaczki :) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny :) dziękujemy razem z Ninką za trzymanie kciuków :) Jesteśmy juz w domku :) Mała jest słodka - no przynajmniej dla mnie :D:D:D:D:D:D:D Mam do was pytanie, na pewno było już tu trochę poruszane, ale ja nie mam siły jeszcze na długie siedzenie przy kompie :( Chodzi mi o to, czy dzidziuś 8 dniowy zachowuje sie normalnie gdy tylko : je, robi kupke i śpi i od nowa Czy to normalne???? a płacze tylko wtedy gdy za długo ją przewijam, jak robię to szybko to śpi . Czy z moją Ninką wszystko oki???? Bo połozne mi przekazywały sprzeczne informacje, jedna mówiła, ze Nina cały czas płacze inna, że cały czas śpi :( Ale czy taki dzidziuś tylko je i śpi?? i to jest oki??? Buźka :) ps od jutra zaczynam się udzielac tak jak kiedyś :) tylko niech nieteściowa sobie pojedzie :P więc do jutra :) Buziaczki dla was i waszych brzuszków i maluszków :) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej :) dostałam zdj. Erika :) ale śliczny :) - dziękuję, ze o mnie pamiętacie :) no to odesłałam zdj. Ninki :) Jest szansa, ze Malutka jutro wieczorem będzie już ze mna w domku :) Trzymajcie za nas kciuki :) Tak bardzo bym chciała żeby była już w domku ........... Powiem wam jedno, tak się zarzekałam zero karmienia piersią itp ... pamiętacie ?? A jak Ninkę zostawili mi w klinice to codziennnie odciągam pokarm i dodatkowo 2 x dziennie jeżdżę aby ją piersią nakarmić :) Ależ dzieci zmieniają :) :) :) Buziolki :) ps przepraszam, ale nadal was nie czytam, bo nie mam czasu :( ale może już od poniedziałku bedzie inaczej? - oby :) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej :) nie czytałam Ale gratuluję kolejnyym mamom :) Moja Nina jest chora :( ma żółtaczkę i podwyższony crp ( amoże coś innego) bierze antybiotyk :( A ja odchodzę od zmysłów :( TAk mi jej szkoda :( Ale ja nei moge za nia chorawać :( a szkoda, oddałam bym za nia wszystko !!!!!!!!!!! Cesarka - super sprawa :) Ale Mała jest cudowna :) Buziaczki :) odezwę sie jak Ninę przywioze juz do domku tj albo za 7 dni, albo aż za 14 :( Więc buźka :) -
Hej :) Ja jestem juz w domku , ale Nina jest chora :( ma straszną żółtaczkę i podwyższony crp czy jakos tam - nie wazne :( Ale dzisiaj zareagowała na antybiotyk i jest szansa , ze za 7 dni wyjdzie do domku :) a moze będzie w klinice całe 14 dni :( Jestem juz padnięta, codziennie do niej jeżdżę i siedzę i ją karmię , a potem w domku ściąganie pokarmu i ranoznowu wyjazd do kliniki :( Ale się poryczałam jak mnie wypisali a Ninę zostawili w klinice J. nie chciał z kliniki wyjść :O Wogóle mała mnie strasznie zmieniła ale chyba pozytywnie :) Bardzo się o nia martwię :( Cesarka- fajna sprawa :) Szwy jeszcze mam, ale sokro codziennie jeżdże po 80 km - to jak wiadomo czuję sie juz naprawdę dobrze :) Tylko Nina............. :( I wiecie że to wszystko wina tych durnych bakterii w moczu :( Dziewczyny te planujące ciążę - pilnujcie wyników badań- zwłaszcza moczu - i nie dajecie sobie wmówić że u kobiet w ciąży to norma- bo to nie jest norma - to trzeba leczyć - w ostatecznosć zmieniać lekarza !!!!!!!!!! Przesałam wam zdj. moje i Niny po 15 godzinach od cesarki :) Dzisiaj wygląda juz zupełnie inaczej :) No i jest taka kochana :) I ma niesamowite minki :) Buziaczki :) ps Dziękujęmy z Niną za cudowną paczkę :) Doszła wczoraj :) Karuzela jest bombowa :) a ciuszki słodziutkie :) Ale Ninka ma tylko 50 cm i waży 2600 , jest malusia :) Buziaczki od nas obu :) odezwę się jak bede miała chwilkę czasu i mała będzie juz w domku. Przepraszam , ze nie pisałam z wami i nie gadałam przez tel - ale jak sie dowiedziałam, ze mała jest chora ............. to same rozumiecie , nie miałam ani siły ani ochoty na pogaduchy :( Liczę na to że mi to wybaczycie ??? dzisiaj pierwszy raz włączyłam kompa i od razu pisze do was :)
-
Nooo Bąbelek zadecydował , ze dzisiaj wyjdzie .......... własnie odeszły mi wody ......... więc jeszcze dzisiaj będziecie ciotkami boję się jak ............... Buźka :)
-
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny własnie odeszły mi wody ( było bardziej spektakularnie niż na filmach poprostu fonntanna )- więc dzisiaj jeszcze zostaniecie znowu ciociami :) między 17 a 18 mam być w klinice i będą mi robić cc ;) Trzymajcie za mnie kciuki i za mojego dzidziusia :) alez się boję ................ :( Buźka :) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kala Gratulacje Vall :) spokojnie :) ja 40 tc kończę 11.12 :) i liczę że dotrwam do cc ;) bo brak czopa to nic , no nie? :D:D:D:D:D:D:D A jak u mnie z rozwarciem , skróceniem - to mogę sobie tylko wyobrazić :D:D:D:D:D A co do przenoszenia rodziców i wpływu na nasze maluszki - to chyba nie jest prawda, ja urodziłam się w 38tc, a mój pod koniec 37 tc - a ja juz zbliżam się do końca 40 tc - więc to chyba nie ma wpływu, no przynajmniej nie u wszystkich :) bo wg tej teorii powinnam miec już maluszka u boku ;) A ja nie miałam czasu na oszczędny tryb życia :( Ciągle biegałam po schodach i stałam w kolejkach :( Do tego masa stresów i kołopotów :( I cały domek na mojej głowie , od sprzątania po zakupy i gotowanie ;) A dzidzius siedzi w brzuchu - i dobrze , bo ja się strasznie boję czy dam radę się opiekowac takim maleństwem - chyba potrzebuję jeszcze tych kilku dni ;) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Monica :) no to mnie pocieszyłaś :( ja od wczoraj cały czas mam wrażenie, ze za sekundę dostanę okres :( to nie sa skurcze tylko takie \"mulenie\" w dole brzucha . Do tego dzisiaj odpadł mi kolejny kawałek czopa tym razem z krwawymi nitkami - więc zbliżam sie , zbliżam - i boje się strasznie :( Trzymam za ciebie kciuki , za 12.12 :) Matimama :) moje małe ma kilka razy dziennie czkawkę :) ponoć to normalne :) Buzia :) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Edko :) widziałam twojego synia - alez on cudny :) a jakie ma śliczne oczka :) bossssssssssssski jest , taki mały mężczyzna :) Buziaczki dla was :) -
No no no :) aż poczerwieniałam ze wstydu :) wy mówicie , ze dobrze wyglądam , a mój sie na mnie wydziera, ze za mała jestem i dzidziuś będzie mały :( Ale czy ja mam wpływ na wielkosć brzusia?? - nie :( ale on tego nie rozumie :( cały czas pilnowałam wagi - ale po to aby przybierać na niej, a nie się odchudzać :( a i tak obrywa mi się :( Czy to moja wina, ze on tylko straszne pulpeciki w ciąży oglądał??? ehhh czasami jak on coś powie to jedynie mu się kopniak w tyłek nalezy ..... :P Yennka :) w/s kartki nie przejmuj się :) u mnie poczta działa expresowo , więc pewnie wszystko razem dojdzie :) więc nie myśl juz o tym :) Buziolki :) ps czuję się juz fatalnie, ciężko mi, i wogóle dzisiaj jestem jakaś wyjatkowo rozdrażniona, czyżby to już??? ale bym panikowała :( W sumie z USG mam termin na jutro :( Ale tak się psychicznie przygotowałam do 11, że wolałabym aby to było we wtorek , a jak będzie .... to się okaże :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
-
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tiki :) Igusia sliczniusia :) A ty dzielna dziewczynka jesteś :) Mimo koszmaru jaki ci urządzono , dałas radę - podziwiam :) Bona :) bóle bólami , ale w końcu maleństwo bedzie przy tobie :) I jedyne co się liczy to aby zdrowe było :) A nie pomaga ci zmiana pozycji, prysznic itd ??? - nic???????? Swanetko :) Twój Kubuś jest rewelacyjny :) Daje mamusi się wyspać - cudnie :) Ale obraz karmienia, twardych piersi, ból sutek itp przeraża mnie jeszcze bardziej :( ......... ja to chyba się nie nadaję do niczego :O nie wiem czy dam radę chociaz przez miesiac znieść oprócz innych bóli jeszcze piersi :( A moze mi przejdzie, jak dzidziuś już będzie? :) - oby :) Blanka :) jak ja wam zazdroszczę normalnych lekarzy wiecie co i jak z wami, na jakim etapie jesteście - ja mam wizytę u gina w poniedziałek i pewnie znowu spojrzy mi w oczy i pomaca brzusio i powie , ze oki :( Edko :) najważniejsze, ze dochodzisz juz do siebie :) A poród to faktycznie męczarnia :( Dobrze, ze zRemy wszystko oki :) Jak net pozwoli to go zaraz podejrzę :) Mortonku :) same dobre wieści :) To cudownie, ze Hania ma się juz lepiej :) i ta waga :) hmm to rewelacyjnie :) Buziolki dla wszystkich :) -
Dziewczyny Jesteście kochane - dziękuję wam :) To naprawdę dla mnie niesamowite uczucie :) Niespodziewałam sie takiej niespodzianki , jesteście niemozliwe :) Naprawdę dziękuję , dziękuję, dziękuję ........ az się rozbeczałam ........ Ooooooooooo Ale niespodzianka :) No nie wierzę , nie wierzę .......... chyba sie uszczypnę ...... To bardzo miłe z waszej strony :) Ojej ..................... nie wiem co mam napisać ........... No chlipię sobie teraz na klawiaturę ......... i zastanawiam się, jak to możliwe, ze netowa znajomość z wami dała mi juz tyle razy otychy i radości i postawiła na nogi, a teraz jeszcze Babelek dostał prazent od netowych cioć :) i to jaki prezent ? :) Najważniejszy , najpięknieszy i wogóle niespodziewany :) Dziękuję :) Jesteście kochane o wielkich serduszkach :) Buziolki :) i kopniaczki od małego rozrabiaki, przez moje wzruszenie zaczał Bąbelek figle - to jego sposób na podziękowanie wam :) no i dalej ryczę ........... Buzia :) Dziękuję Wam
-
Myszorku :) juz masz fotki wieloryba na wolności :D:D:D:D:D:D:D:D
-
Garni :) bo wy marcówki wszystkie duże dzieciaczki miałyście :) u mnie za to kruszynki się rodzą :) no i ja kupiłam sliczniutki dresik na 56 :( i fajnie byłoby ubrać bąbelka w niego chociaz raz :D:D:D:D:D:D ale mam tez błekitny na 62 ;) i beżowy na 62 ;) więc w coś maluszka wcisnę :D:D:D:D:D:D:D:D Mumi :) nie płakuniaj :) na zdj, widać brzusio, ale pupę to mam nieciekawą :( mimo, ze była też troskliwie traktowana i tam mi się rozstępy pojawiły może nie jest ich dużo, ale są i wygladają okropnie :O A poza tym przez rosnacy brzusio \"rozlazł\" mi się szew po wyrostku wygląda to jak kawałek obcego ciała :D:D:D:D:D no cóż trzeba będzie to zlikwidować chirurgicznie innej rady nie ma :D:D:D Groszku :) zdj poszły ja nie wiem ile ty masz tych skrzynek ? :D:D:D:D:D:D starałam sie zaznaczyć ostnią jaką ujrzałam w spisie ;) Whimcia, Yennka wy nie dobre przez was ide robić sobie kawkę :D:D:D Ani , jak droga?? no i jak wiatr u ciebie ? bo u mnie makabra wieje okropnie :( Buziolki dla was :)
-
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej moje brzuchatki i mamusie :) przeczytałam was wszystkie dokładnie, ale net przez wichurę mi się zawiesza, wiec zbiorowo Buziaczki dla wszystkich :) Oczekującym szybkich porodów, cierpiącym na skurcze dogodnych pozycji :) Karmiącym powodzenia w cycusiowaniu, chorym powrotu do zdrówka, w/s zapalenie piersi nie pomogę :( coś kiedys o liściach kapusty słyszałam, ale nie wiem na ile to pomaga :( No i wogóle massa buziaczków dla was :) jejku alez się z wami żyłam :) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
arla ja ci nie pomogę :( bo ja mam już 2 antybiotyki na katar, ale mój jest zatokowy :( sinupret mozesz spokojnie brac do 2 tyg , ale jeśli ci nie przejdzie, to wizyta u lekarza, a i jeszcze dopuszczalne sa krople do nosa xylometazolin - no przynajmniej ta moja laryngolog tak powiedziała :( Ale jak jakos dajesz sobie rade to moze jakieś domowe sposoby? ;) Buzia :) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Celi xx odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a ja jak zwykle 100 lat za wami, bo net nie pozwala mi na podglądanie synia Tadziczki buuuuuuuuuuuuuu Dziewczyny to jak to jest z ta grupą krwi matki a żółtaczką u maluszków?? Wystarczy miec (+) i juz jest oki ? czy musi być ( 0 +) Bo ja mam A + i już zaczynam sie bać :( a mój to nawet nie wie jaka ma grupę :( Buzia :) -
wysłałam wam moje fotki z talią osy :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Garni, otworzyłam zdj Kubusia :) ale on już duży :) a jaki samodzielny :) az ci zazdroszczę :) ja to bym od razu chciała takie 4letnie dziecko , najlepiej jeszcze kupione na allegro :D:D:D:D:D:D:D:D pomarzyć dobra rzecz :D:D:D:D:D:D Buziolki :)
-
Yennka :) jak to co ? ............. ;) ja poruszam sie jak żółw błotny to i do kafe mi cieżko się doczłapać :D:D:D:D:D:D:D:D:D Buźka :)