miloszka

Efcia kochana...mi tez również miło cię widziec....gdyby nie odległośc z chęcią bym ci pomogła....u siebie mam już posprzatane a teraz się nudzę i piję kawkę....ja też nie bardzo jestem w temacie z nowym forum...a w tej galerii to jestem czy nie?? :) Z tego co piszecie to pewnie jakieś cudo z tej galeryjki??a propoz osiągnięć ...to wy na pewno też macie wiele na koncie...tak jak np. Efcia , która była ostatnio na dalszym spacerku....Necia....,a co z twoim mieszkankiem? o ile dobrze pamiętam to jakieś oglądaliście...

Ada ... ty nie idż na wypalankę tylko zafunduj sobie chemiczne zczyszczanie.Kupuje sie w aptece środek( są to dwie fiolki)na receptę i doktor macza w tym wacik i przeciera gdzie trzeba, to wszystko, jest bezbolesnei nie ma smrodu tego co przy wypalance, ale musisz o to zapytać swojego lekarza.....a prawko zdawałam na ksanaxie...a teraz jeżdze stary kierowca....nawet kuzynki i ich dzieci się nie boją...:):)D)

Zgredek idż na chat...

Witam serdecznie po tak długim\" niebyciu\" , co nie oznacza że o was zapomniałam..., u mnie po staremu...czyli lęki dopadaja mnie nadal aczkolwiek sporadycznie...staram się żyć normalnie i wychodzę z domu do ludzi tak często jak tylko się da ..no i walczę o normalną egzystencję sama ze sobą.... po kolei....zrobiłam wszystkie zęby pod narkozą :)...zrobiłam prawo jazdy za 2 podejściem:)...a teraz czekam na naprawę nosa:) (14 maja).....po tym terminie siadam na dupę i mam zamiar cieszyć się życiem( jesli nerwica mi pozwoli na to)....dziękuję za wszystkie e-maile , miło ,że pamietacie ....acha...i jeszcze kupiliśmy domek w stanie surowym zamknietym....planujemy zimą już iść na swoje..zapraszam na parapetowe.....:) pozdrawiam ,życze spokojnego dzionka

witam was kochane nerwuski....wpadłam na moment bo jestem gościnnie na necie, bo nie mam już niestety neta w domku...cały czas o was myślę i serdecznie was pozdrawiam.....dziękuję za meile...u mnie wszystko ok i po staremu ....całuski wielkie

Witam was wszystkich kochane nerwuski.......Z okazji zbliżających się Świąt Narodzenia Pana życzę wam wszystkim poprawy zdrówka, radości i spokoju, spełnienia marzeń ,zrozumienia u bliskich a takze dużo siły do walki z naszymi problemami.Serdecznie was pozdrawiam i przesyłam buziaczki z opłatkiem.

witajcie....ooj widzę że dziewczyny nasze spać nie mogły...ale sobie przynajmniej fajnie pogadały ...życzę wam spokojnego dnia.....no i trzymajcie kciuki za mnie dziś bo pierwszy raz będę śmigać dzis po mieście....:) ....dzisiaj niech nikomu nie przyjdzie do głowy załatwiać jakieś sprawy w Elblągu.....:D

Witam was wszystkich bardzo serdecznie....wielkie dzięki i całuski za życzenia...powiem wam szczerze że nawet nie wiedziałam o tym święcie...ogólnie jestem troszkę zabiegana,rano jak wiecie jeżdżę na siłownie a w między czasie mam jazdy bo poszłam na prawko...więc mało się ostatnio udzielam,ale stwierdziłam że czas zrobić coś dla siebie nie mieć czasu myśleć o nerwicy...poza tym dom, gotowanie, dzieci itp., i tak dzień zleci...ale czytam was na bierząco....serdeczne dzięki za pamięc....buziale wielkie

Tak...więc nie pozostaje nic innego tylko zjazd zrobić u Ady...aż sie rozmarzyłam z tym morzem....yyhhh....

dzięki dziewczyny...pck u nas jest tak biedne że jeszcze od nas pomoc dostają tzn. z TPD.ale poszukam w miastach...trzymajcie kciuki...

pilnie poszukuję wózka inwalidzkiego dla mojego 14 letniego siostrzeńca...może wiecie kto ma taki wózek do oddania lub gdzie można się zgłosić?? może jest gdzieś jakaś instytucja gdzie można bezpłatnie otrzymać taki wózek?

Witajcie kobitki....zgredek szkoda że jesteś wyciszony..:) ja lubie jak ty tak pokrzyczysz...:D od trzech dni próbuję wysłać wam pocztę i nie mogę...zaraz mnie szlag trafi....

Witaj zgredek....a ty co tak dziś cichutko wszedłeś..?:D

No właśnie ....dlaczego Marysia się nie ustosunkuje do wypowiedzi ??bardzo jestem ciekawa co o tym wszystkim myśli??

Zgredek a ty co tak się drzesz z rana??? ....całą moją rodzinę obudziłeś.:).....Witam serdecznie...przyszłam sie przywitać,ale juz mnie nie ma bo uciekam na siłownie....trzymajcie się cieplutko....póżniej zajrzę ....mam nadzieję że humorek zgredka udzieli się wszystkim....buziaki..papapa :)

Witajcie porankowo....

Ada czemu ja zdeterminowana???

J się dostosuje...dojadę...a mieszkam w warm-mazurskim...

Ja z chęcia się piszę na taki zlocik.....zaprosiłabym was wszystkich do mnie ale u mnie jest ciasno więc odpada... może ktoś coś wymysli...

Marysiu nie gadaj głupot...czasy się zmieniły....ty po prostu nie wierzysz w siebie a poza tym to i tak jak pisałaś mają cię za wariatkę więc co za różnica??

Marysiu kup sobie cos fajnego takiego na czasie...umaluj się , zrób paznokieć, wydepiluj brwi, pokaż że jesteś atrakcyjną kobietą.....na pocieszenie powiem ci że tam gdzie ja jeżdżę na siłownię to przychodza ćwiczyć bardzo fajne babki w twoim wieku... zrób coś dla siebie a poczujesz sie młodziej...

W takim razie jak to taka sknera to powiedz mu że się wyprowadzasz i teraz musi sobie sam radzić , a obiad i leki poda mu wnuczek.... chciałabym zobaczyć dziadka minę....Marysiu zawsze jest jakieś wyjście tylko trzeba być konsekwentnym w działaniu ..

Marysiu a gdzie ty mieszkasz? idż do ludzi i powiedz sobie w duszy że te zawroty to tak ma być,nie myśl o tym w danej chwili , pomyśl sobie że fajnie jest pojechać i wydać kasę mężulka .....:) powiedz sobie tak-\" chciał panią to niech zapieprza na nią!\"

Marysiu ...a dziadek ma rentkę??? jak tak to bierz go i spieprzajcie z tamtąd na mieszkanie tego dziadka...n apewno sobie poradzisz tylko musisz uwierzyć w siebie.....a córka na pewno cię będzie odwiedzać i jak zobaczy roześmianą i odstresowaną mamę to napewno to zrozumie i stwierdzi że dobrze zrobiłaś...kurde ,a miałam już nic nie pisać....

Wez Marysiu życie w swoje ręce i sam nim pokieruj....jutro ugotuj obiad ,wybierz sie do sklepu kup cos ładnego na dupę ( w lumpeksie można się naprwdę fajnie ubrać, a jak nie masz kasy to podwędz trochę ze sklepu:) to będzie uzasadniona kradziez:) ) umaluj się i wyjdz do ludzi , do jakiegoś parku np., jak w domu nie posprzątasz to nic się nie stanie, dom to nie muzeum....jak zobaczą że jest syf to oże sami coś zrobią....zatroszcz się tylko o to żeby ojciec miał wszystko pod ręką, i tak zrób kilka razy ,a może masz jakąś koleżankę do której mogłabyś wyskoczyć na kilka godzin się odstresować? i kilka ostrych słow: jak tak dalej będzie to kiedys pochowają cię jak psa pod płotem!!! OBUDŻ SIĘ KOBIETO!!!! koniec.