Eulalia

Marghi ja mam bawełniany szlafrok, cieńki. Pamietam ze po pierwszym porodzie byo mi ciagle gorąco.. Zreszta wogóle go nie nakładałam bo ciagle leżałam, a że miałam łazienke w pokoju to do łazienki szłam w koszuli..

Marghi jak nie ma bóli to ja tez bym poczekałą, to mogą być tylko przepowiadacze..

kora dębu dobra też na hemoroidy któe mogą sie pojawić po porodzie. Tylko uwaga- brudzi bielizne :O

Na Facebooku pojawiła sie gra Angry Birds i nie mogę sie od niej oderwać :D

loarra w końcu same zaczeły wylatywać podczas podmywania .. takie niteczki

loarra współczuje. ja cie nie pociesze niestety, tez miałam szwy samorozpuszczalne ale 3 tyg na tyłek nie siadałam bo sie ponaciagały i paprało sie tez. Odpoczywaj najwiecej jak sie da, leż dużo i nie dzwigaj, przemywaj rumiankiem i tantum rosa (niech Ci mąż pomoze)

Miałam zzo przy córce bo po 16 godz skurczy byłam padnięta. Ale nie wiem czy to nie spowolniło akcji..

O kurde szatynko, dzieki za info. Czyli jakby co musz do 15 sie wyrabiać. Bez sensu to ale polska służba zdrowia mało ma współnego z sensem.. Nie wiem jak to bedzie z zzo. Jeśli pójdzie szybko to moze dam rade bez..

Marghi magnez z vit B6 biore 2 razy dziennie (MagVitB6) , i Prenatal classic. I dopegyt od cisnienia

Ja ogólnie wiem co i jak tylko chodzi mi o rożek..

Właśnie szatynko ja poprzednio tez miałam małą zapakowaną tylko do nosidełka ja włożylismy i gotowe.. Teraz jakby drugi pierwszxy raz przechodze ;)

Marghi u mnie z objawów tylko twardnienie brzucha, pon i wtorek twardniał non stop, teraz mniej. I w kroczu ciagnie. Ale KTG bez skurczy . Następne we srode

Dziewczyny w czym zabieracie dzieciaczki ze szpitala? Nie wiem czy brać rożek? czy wystarczy kombinezon ?

szatynko dzieki za rade, dolegliwości swędzące mam i lekarz rzeczywiscie mówił że trzeba poczekać do porodu ( z seksem niestety również :O ) Najbardziej boje sie o maleństwo zeby niczego nie złapało ale troche mnie uspokoiłaś..

Bitee Cappucina strasznie mi przykro z powodu dziadka, naprawde bardzo ci współczuje ... Mój tata jest w takim stanie że tez różnie może to być i modle sie żeby doczekał narodzin wnuka..

szatynko drożdzaki to Candida albicans Marghi z tych leków które wymieniłaś pimafucin by sie nadał bo moje drożdzaki są wrażliwe na natamycyne która w tym leku występuje. Nie wiem czemu gin powiedział że nie ma czym mnie leczyc... Marghi czy tobie czop juz odszedł? Pytam bo mamy podobny termin, i u mnie tez druga ciąza a skoro piszesz że urodzisz lada dzień to chyba tez powinnam miec sie na baczności :O Jeszcze na dodatek (pomijając chorobe taty) moja cóka ma skierowanie na zabieg usunięcia migdałka i to wszystko zbiegnie sie z moim porodem. szał normalnie

Madzia0808 trzymam kciuki żeby szybko poszło. Dasz rade! :D

Marghi co miałaś przypisane na drożdzaki? I czy miałaś bakteriogram czy na "oko" lekarz przypisał?? Czy któraś z Was wie czy nie leczone drożdzaki mogą być zagrożeniem dla dziecka przy porodzie??

Najlepszego Drogie panie w Dniu Naszego święta!! Marcowe_szczescie gratuluje Stasia!! Piękny prezent na dzień Kobiet :) szatynka dziś sie nie odzywa..pewnie tez juz na porodówce. trzymam kciuki!! Po wizycie wczoraj, KTG ok, z posiewu rzeczywiscie tylko drożdzaki w dodatku nie nadające sie do leczenia bo wszystko na co sa wrażliwe jest zakazane w ciąży. Trzeba odczekać do porodu. Mam nadzieje ze dziecku to nie zaszkodzi. Nawet mi nie zrobił usg więc wagi małego nie znam, szyjki też nie zbadał Za tydz nast wizyta i nas KTG Dziękuje za życzenia zdrowia dla taty, jest niestety bardzo źle. mam nadzieje ze doczeka narodzin wnuka..

Nesia gratulacje ! Odebrałam wczoraj wynik posiewu.. pani laborantka mówiła ze nie ma sie czy mprzejmować, ze jest ok, tylko jakieś drożdzaki. Ale jak wrzuciłam wynik na Wikipedie to wyszło mi że to..gronkowiec .. Zdurniałam i troche sie przeraziłam. Dziś wizyta i KTG Torba spakowana :)

Brzuch mi twardnieje od rana.. Coraz trudniej sie poruszam Dziś odbieram wynik posiewu - robiony w piątek czyli pod koniec 36 tyg. Jutro ide na KTG. cos mi sie wydaje ze skurcze wyjdą... Malinka Zzz stawianie sie brzucha to są właśnie skurcze przepowiadające Temat lewatywy przerobiony wszerz i wzdłuż :) Czesto jest tak że natura działa sama i przed porodem kobieta dostaje poprostu rozwolnienia, wtedy juz lewatywa nie jest konieczna :P

Marcowe_szczescie pokoik Stasia śliczny. Ładnie wygladają białe mebelki :) Ja praktycznie nie mam zdjęc z ciąży, kilka zaledwie zrobionych podczas świąt. Musze męża namówić na małą sesje..

szatynko nie wiem czy cie to pocieszy czy wręcz przeciwnie ale w parciu porodowym uczestniczą te same mięśnie to w parciu na kał. I większość kobiet co nieco popuszcza nawet o tym nie wiedząc, a dla lekarzy i położnych to norma wiec nie zwracają na to uwagi :)

Ja nie miałam lewatywy, natomiast zalecane było zastosowanie czopka glicerynowego przed porodem. Przeżycia porodowe zależą od tego jaki bedzie poród, a na to nie wielki mamy wpływ. Jeśli pójdzie szybko to i wspomnienia beda dobre, a jak bedziemy sie męczyć kilkanaście godzin to niestety ale nie bedzie to miłe wspomnienie Często powiela sie to, jak rodziły nasze mamy. U mnie sie sprawdziło i u kilku moich koleżanek tez.

Marcowe_szczescie był czas ze nie mogłam sie powstrzymać od coca- coli. Niby wiem ze nie powinnam ale az mi sie oczy swieciły na widok coli. :) Teraz mi troszke przeszło ale na wszelki wypadek nie kupuje żeby sie nie skusić