mała dziewczynka

wraca o 22,ale pewnie i tak bedzie zly, bo jutro musi isc do pracy

No i zadzwonil jasnie pan, tylko mnie wnerwil, bo nadal nie w humorze, a jak sie pyatm, co mu jest, t o palnal tekst,ze nic,a ja mu cos wmawiam.....

jajeczko, teraz ciebie dopada? mni e dzis tylko mdli, nie liczac tego, co bylo rano w domu... w pgole to mam jaks blokade, jak jestem w domu, to wiem, ze moge sobie pozwolic na wymioty, a jak jestem w pracy, to staram sie jakos trzymac...,a by tylko dotrzec do domu i wtedy od razu do lazienki... rzed wczoraj pomogly mi... winogrona i pomodor... czulam sie wysmienicie,az do wczoraj po poludniu, a i jeszcze wczoraj poszlam spac o... 17... obudzilam sie o 22, jak zadzwonil moj maz,zebym wyszla po niego z psem

kathreen,a u ciebie juz brzuszek widac?

a mi gin powiedzial,ze testy sie nie myla... co najwyzej pozniej moze dojsc do samoistnego poronienia... mam nadzieje,ze jakos dzis wytrzymam... jestem zla, moj maz jest porabany, wstal rano w zlym humorze... i zamiast powiedziec o co mu chodzi mamrotal sobie cos pod nosem... stwierdzilam,ze nie bede go prosila,zeby mi zrobil sniadanie,wiez zaczelam robic sama,ale skonczylo sie na szybkim biegu do lazienki, wiec pomamrotal sobie,ze po co robie te kanapki, skoro wiem, czym to sie konczy i,ze on mi juz je zrobi... wielki laskawca... pozniej sie ubralam szybko i wyszlam do pracy,a ten nawet nie raczy zadzwonic,zeby dowiedziec sie, czy dojechalam... co go to obchodzi, on swoj tylek wozi samochodem, a ja zatloczonymi autobusami... jetsem zla, chyba hormony daja znac

ja jestem, wczoraj czulam sie super,a dzis znow mi niedobrze....... monia,a moze idz na badanie krwi?

to bylam ja, jak zwykle roztargniona

madzia zdjecia super i dom tez

Madzia sie z nas nabija, bo nic nie wyslala..........

ja tez nie mam fotek..........

Monia, wow, gratuluje barzdo, zobaczysz bedzie dobrze a u mnie dzis super, bez mdlosci!!!!!!!!1 czuje sie super, przeszlo mi wczoraj, jak wrocilam do domu, nawet zrobilam mezowi super kolacje peggy, gratuluje wynikow

zamierzasz czekac tydzien do wizyty????????? madalena!!!!!!!

madalena, u mnie bylo tak,ze czulam,ze sie pojawi, nawet bardzo mocno, a pozniej stopniowo ten bol mi przechodzil... w razie czego kiedy planujesz test?

jajeczko, a zmienilas swoja diete? ja do tej pory jadlam na ogol w pracy jedna kanapke, pozniej cos w domu... a teraz jem okolo 5 razy dziennie i mecze sie przy tym..

ja tez jestem, juz mi troche lepiej..... madalena, czujesz objawy @...? moze nie przyjdzie.......

jajeczko, ja bylam kawoszem niesamowitym. nie bylo dnia zebym dwoch kaw nie wypila... od piatku nie pije zadnej, bo mnie odrzuca ,ze szok... odrzuca mnie tez od robienia kanapek, wiec moj maz mi tez robi sniadanie... niestety on biedak, musi robic wszystko sam.......

jajeczko, wszystko musi byc w porzadku, nie moze byc inaczej. a mi nadal niedobrze... jeszcze 3,5 godziny

powiedzial mi,ze szosty, bo bylo dokladnie 5 tydzien i 4 dni, tak mam nawet na usg napisane

dzieki jajeczko, chyba dziala... zobacz, jaka mamy roznice w suwaczkach...(chodzi mi o dni) hihiihi

jajeczko, zrob mi stpke, dziewczyny mi zrobily,ale teraz widze... ze zle odlicza czas do konca. ostatnia @ 31.12, co 28 dni

tez marzylam o tych dolegliwosciach,ale po prostu sie boje.. nie jest to fajne uczucie, jak jetses sama w autobusie, chce ci sie ble.. i nie wiesz, czy wysiadac, czy jechac dalej,aby szybciej do celu... dzis jakos dojechalam... moj maz tez biedny... zadzwonil do mnie przed chwila i mowi - nie ma nic dla mnei do jedzenia? a ja na to, przepraszam, zapomnialam wczoraj kupic....

jestem, dzis tez mi niedobrze........ myslalam,ze zemdleje w autobusie,a tu jak na zlosc nawet ani jednego miejsca wolnego

no wlasnie, co z motylkiem? a kathreen? dawno sie chyba nie odzywala...

jeszcze 2 godziny, jakos wysiedze, poza tym kolezanka mnie troche podwozi samochodem, wiec baezdie mi latwiej, niz wlec sie sama dwoma autobusami, nie wiem, co dzis jest... nawet moja niezawodna cola mi nie pomaga, a glupio tak isc do lazienki, ktora jest w centrum firmy i zrobic bleeeeee... jak cos robie i z wami pisze, to mi lepiej, wiec nie zasypiac, a gdzie jajeczko? ciekawe jak ona...

nadal jestem i nadal mi niedobrze, ja chce do domu spac...................