Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała dziewczynka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała dziewczynka

  1. moonisia, jakbym go miala,to byloby prostsze... hihiihi najpierw musze go kupic,wiec to jeszcze pewnie potrwa... hiihihi ale powoli juz sie lamie, chodz strasznie balabym sie rozczarowania... dzisiaj staram sie zajac praca, bo caly zcas o tym mysle... az dziewczynyw pracy z pokiju sie ze mnie smieja, co ja taka pracowita z poniedzialku rano jetsem...
  2. normalnie mam rowno, co 28 dni... miesiac temu spoznila mi sie 3 dni,ale wydaje mi sie,ze bylo to efektem zmeczenia i stersu:remont,sama malowalam, wnosilismy meble, skladalismy, rozpakowywalismy rzeczy itp. troche sie boej rozczarowania, brzuch mnie w ogole nie boli, przez weekend mialam takie dziwne klucia raz z jedego, raz z drugiego boku, piersi mnie tylko bola. poczekam chyba, zrobie test w srode, jakby mi sie cos poprzestawialo, tak jak w tamtym miesiacu, to @ przyjdzie jutro, na razie 2 dni spoznienia
  3. jajeczko, nie panikuj, na pewno wszystko ok, mykaj do lekarza... ja mam dylemat, czy robic test...
  4. tak sie wlasnie zastanawiam, co z ta @, piersi mnie strasznie bola, brzuch pobolewal do piatku,ale juz przestal, wlozylam sobie podpaske, bo ciagle mysle, ze @ zaraz nadejdzie...
  5. Monika, mnie tez cos kluje od rana, tak boli, jak sie czasem siku wstrzyma - niby nerki... myslalam tez ze jajnik, teraz troche przestala, ale mam wrazenie,ze @ nadchodzi
  6. czesc dziewczyny, u mnie tez zimno, w domu z mezem sielanka.... cos czuje,ze moja @ tez nadchodzi, piersi mnie bola, jak holera..
  7. ja tez sie czuje jakos dziwnie,zaczyna mnei bolec... a musze byc mila... ok dziewczyny, ja na dzis koncze, papapa do jutra... mam nadzieje,ze moja sierota nie wytraci mnie dzis z rownowagi
  8. ja tez czuuje,ze dostane @... bola mnie piersi i cos zaczyna brzuch, a@ w niedziele, czyzby zamierzala przylezc wczesniej... ciekawa jetem ile bedzi ejeszcze rozczarowan... a moj mezus... wrrrrrrrrr... mam dosyc... podczas podrozy poslubnej gralismy w bilarda,barzdo nam sie spodobalo... pmyslalam,ze zcas odzywic wspomnienia, zarezerwowalam stol na sobote, pojdziemy na pizze itp... mowie mi przez tel,zeby nie planowal nic na sobote, bo mam plany... dusil ze mnie jakie , wiec musialam mu powiedziec,a on na to ... acha... no dobra skoro chcesz isc... boze co za sierota...
  9. a o co sie poklociliscie, jesli mozna zapytac? oni mnie po prostu rozbrajaja,wiec zbieram kolejne doswiadczenia... ja dla mojego jestem milutka,az do bolu, na wszystko odpowiadam masz racje kochanie , tak kochanie, chociaz szlag mnie trafia, ale trudno... musze to jakos przezwyciezyc...
  10. czesc dziewczyny, u mnie juz raczej ok, wczoraj pogadalismy ,ale moj maz stwierdzil,ze robie problem z niczego, bo wszystko jets ok, wiec od wieczora sosuje metode ---> luzik... nie stersuje sie juz niczym jetsem milutka, palnuje jakis mily wypad w weekned, moze to cos zmieni... hb nie martw sie, odnosnie sypialni u mnie jest podobnie, codziennie zmeczony labo glowa go boli albo spac mu sie chce, albo mowi, to chodz pojdziemy sie wykapac, ja klade sie do lozka, a on przychodzi to ja juz spie, wiec tlumaczenie--> no przeciez spalas, nie chcialem cie budzic.. wczoraj tez chcialam na zazegnaie tej nerwowej atmosfery, wiec przytulam sie,a on daj spokoj - jetsem zmeczony, jutro... zalosne... nie wiem, gdzie podzialy sie te chwile,ze moglismy sie kochac zawze,w szedzie, choc bysmy nawet nie wiem jka byli zmeczeni... pracowal na dwoch etetach, wracal do domu po 22 i mial sile, a teraz...
  11. ja tez plakalam, jak nie moglismy sie zobaczyc,az sie znajomi nie mogli nadziwic, mialam z 26 lat,a plakalam, jak dziecko, jakby mi ktos zabral zabawke.. a teraz,... nawet jak placze , bo mnie wkurzy, to juz to nie robi na nim zadnego wrazenia. jetsem nadal zla... mialam do niego zadzwonic, jak dotre do pracy,wiec zadzwonila, a on mi,ze odezwie sie pozniej, bo teraz jest spiacy, niech to szlag... po co ja do niego dzwonilam!!!!
  12. ja z nim rozmawialam, mowi,ze jest ok, ze to zmeczenie praca i tymi calymi nerwami z mieszkaniem i roznymi innymi problemami, w zaszadzie wiem,ze niczlego sie nie dzieje, nie wiem, moze to jeszcze wplyw nowego srodowiska w pracy
  13. dzieki madalena za twoje slowa, ja tez tak uwazam... najlepsze jest to,ze ja gotuje psu, rano dostaje twarozek rozrzedzony przegotowana ciepla woda, po poludniu sucha karme, a wieczorem mieso z warzywami ryzem.. jest mi wygodniej mieso dawac mu wieczorem, bo jak wracamm z pracy i nastawiam obiad, to dla niego tez nastawiam i ma swieze.. niestety moj maz nie ma raczek -- mamusia nie nauczyla, wszystko podawala pod nos... ]nie przeszkadzalo mi to na poczatku,teraz sie przyzwyczailam,ze ja gotuje, jak go poprosze to cos ppomoze, pamietam te nieprzespane noce, kiedy czekalam,az sie zobaczymy, pamietam ten zcas, jak zamieszkalismy razem - rok bez slubu w wynajetym mieszkani bez mebli, bez wszystkich potzebnych rzeczy,ale bylismy my , sczesliwi, jak przygotywalismy slub, zwolnili go z pracy,ale sie nie poddawalismy, wszystko sami zalatwilismy, cieszyla nas kazda chwila i kazdy drobiazg, pozniej udalo sie z praca, byl slub... sielanki ciag dalszy, pozniej tak syrasznie walczylismy,zeby miec mieszkanie, no i mamy... i co teraz juz rutyna, juz problemy z niczego nie wynikaajace, po prostu mam dosc, tak strasznie chche miec dziecko, chce je kochac bez wzgledu na wszystko, besdzie moje, oddane mi,zapatzrone, ufajace... wtedy wszystkie inne rzeczy przestana miec dla mnei znaczenie
  14. ja bede ostatnia... wczoraj usnelam o 20... czekalam na m jak milosc i obejrzalam tylko pierwsza minute... po 21 mialam wyjsc z psem na dwor po mojegomeza, bo teraz tak wraca z pracy,wiec wzielam malego i poszlismy, a moj kochany na dien dobry palnal mi,ze on uwaza,ze pies powinien jesc rano gotowane mieso... ni stad ni zowad to powiedzial,wiec ja tylko mu odpowiedzialam,ze ok,ze bede wstawala o 4 ,zeby mu gotowac no i sie obrazil... jakby bylo o co, niech to szlag... w kazdym badz razie wieczorem nie bylo juz rozmowy, bo kazal mi isc spac,bo wygladalam na spiaca... rano wstalam, myslalam,ze bedzie juz ok, dalam psu jesc,a on zaczal sie ubierac,zeby z nim wyjsc - powiedzial tylko do niego - chodz maly,idziemy na spacer, nie jedz tego gowna... normalnie, myslalam,ze sie przeslyszalam... jak wrocil z psem, ja bylam juz ubrana,wiec powiedzialam czesc i wyszlam... jak ja go nie rozumiem, po prostu nie jestem w stanie, jaks obie przypomne te zcasy, jak bylismy w siebie wpatzreni, myslalam,ze bedzie tak zawsze,a teraz wszystko sie zmienilo...w zasadzie od momentu, kiedy mamy mieszkanie , kiedy powinnismy sie cieszyc,ze sie uklada.. jestem zla..
  15. jajeczko, wiedzialam, ze ci sie uda... moja @ przyjdzie w niedziele, poza tym jetsem tak dobita,ze szok nic mi sie nie chce... moj mezus jest porabany!!!!!
  16. jajeczko, gratuluje, a nie mowilam,ze sie uda.... wszystko bedzie dobrze... ja mam dzis nie najlepszy humor... poklocilam sie z moim mezem i tak sobie sie z tym czuje...
  17. jajeczko, gratuluje, a nie mowilam,ze sie uda.... wszystko bedzie dobrze... ja mam dzis nie najlepszy humor... poklocilam sie z moim mezem i tak sobie sie z tym czuje...
  18. jajeczko, zobaczysz, przeciez sama wczoraj pisalas,ze inaczej sie czujesz... ja np nie czuje teraz zupelnie nic. 2 ma przyjsc w niedziele, a ja zadnych objawow, no oprocz tej strasznej sennosci -ale wy tez tak teraz macie, przeciez zasypiacie w pracy
  19. to super--> jutro rano beda bardzo dobre wiadomosci...
  20. jajeczko - ------->>>>>>>>>>>>>>> dawaj jutro rano z tym testem, jak przyjdziemy do pracy, przeczytamy: Jajeczko1133 Dziewczyny, udało się, dwie kreski, zmieniam tabelkę zobaczysz... mam prorocze mysli...
  21. madalena, ja nie testuje.... @ dostane w niedziele
  22. jajeczko, rob test i nie marudz!!!!!!!!!!! bedzie dobrze,zobaczysz...........
  23. jajeczko,moim zdaniem bedzie dobrze, nie martw sie, jak tylk zrobisz test i oczywiscie,ze wyjda dwie kreski, to szybko do lekarza,zeby cie i maluszka \"pilnowal\"
  24. jajeczko, moim zdnaiem tobie sie udalo... ty wiesz, jak powinnas sie czuc,zeby to bylo to...
×