netka30
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez netka30
-
witam wieczorkiem. czuje się troche lepiej.jutro cieżki dzień przede mną.tyle spraw do załatwienia i jeszcze do PZU musze jechać w związku z tą stłuczką. niby nic a strasznie sie denerwuje.te cholerne myśli mnie dopadły :-( oczywiście sprawy załatwie i bedzie ok ale co się nakręce przed tym to się nakręce chyba coś pokręciłam :-)
-
witam wszystkich. u mnie tez pogoda do niczego. przeglądam galerie i jestem w szoku.przecież ja musze sobie jakąś sesje zrobic.bo tu widze same modelki a ja panna po obiedzie rozłożona na kanapie. Dziewczyny każda z was jest super.i zgredzio ty też choć przydałby ci się jakiś kumpel w tym gronie.Galeria bomba :-)
-
dziewczyny dzieki za dobre słowa. jakoś się trzymam i wiem ze to minie. bo musi. a co do galerii to pierwsze słysze ze taka istnieje. ja tez tam chce tylko poprosze meila zgredka.
-
chyba u mnie nastąpił ten zły okres.potrwa pare dni i mam nadzieje ze minie.jestem juz u kresu wytrzymałości.
-
czesc wszystkim u mnie od wczoraj do niczego. pieprzona N siedzi mi na karku to i odrazu depresja do niej dołączyła. dwie cholerne siostrzyczki :-( dziś w sklepie myślałam ze zemdleje.odrazu zrobiłam w tył zwror choc niepotrzebnie. no cóż stchórzyłam. dziewczyny proszę o fotki tych których jeszcze nie mam maleństwo, słoneczko, magdziapek, gunia, bianka - i innych kto jeszcze mi nie przysłał. ja odrazu odeśle swoją.
-
miało być popłacz w wannie :-)
-
witam wszystkich. Magdziapek ciesze sie ze lepiej sie czujesz i ze to cholerstwo odpuściło.Napewno dzisiejsza noc będzie przyjemniejsza tylko staraj sie nie spać w ciągu dnia to zasniesz głębszym snem w nocy. Bianka kochanie ja mam sposób na takie ataki. porpstu zaczynam płakać.Płacze sobie i wyzywam na N. wyrzucam to z siebie.Płacz bardzo mi pomaga.neutralizuje lęk który jest we mnie.jak wróci syn i zajmie się młodszym dzieckiem zrób sobie odprężającą kąpiel i połacz sobie w wannie.dzieci nie będą widzieć a ty wyrzucisz z sibie smutek i lęk.Zaparz sobie melise i poijaj powoli małymi łyczkami.Postaraj się wyciszyć i pomyśl że co ma być to będzie.postaraj sie nie bac.wiem ze to trudne ale tylko my możemy nauczyć się panować nad naszym lękiem a nie on nad nami.
-
pelasia juz biegne na czacik
-
Panie R. Firestone dziękuje za uznanie.takiego myślenia nauczyło mnie własnie to forum.zauważyłam że pomimo wszystko zyję i nawet dobrze funkcjonuję choć przychodzi mi to o wiele trudniej niż innym ludziom.myśle że przyczyn mojej choroby moge się dopatrywać w \"drugiej grupie\" którą pan wymienił. mój dom rodzinny był wspaniałym domem i do tej pory czuję się w nim bardzo bezpiecznie. po wyjściu za mąż miałam z mężem bardzo trudny okres tzw. docierania się.w pewnym momencie poczułam że człowiek mi tak bardzo bliski rani mnie.żyłam w pewnego rodzaju buncie wewnętrznym.później gsy wszystko wróciło do normy i poznaliśmy dokładnie wszystkie nasze wady, kiedy nasze życie powinno być cudowne (mieliśmy dobre prace, nie gnębiły nas kłopoty finansowe) ja zachorowałam na nerwice.to co przeżywałam pozostało w mojej psychice i na tej płaszczyźnie już funkcjonowałam.od tamtej pory żyje z nerwicą na ramieniu choć zaczełam rozumieć to co sie ze mną dzieje i przestałam się tego bać.
-
dedena witaj na naszym forum. Rosa to forum założyła ale juz tu nie zagląda. mam nadzieję ze jest zdrowa i wszystko u niej w porządku. dedena wsród nas znajdziesz zrozumienie.bardzo sie tu wspieramy, wysłuchujemy wzajemnie i doradzamy.mi osobiście forum bardzo pomogło zrozumieć moją chorobę.mam nadzieje ze bedziesz do nas zaglądać
-
witam wieczorkiem.czytam wszystkie posty i myśle że naprawde jestesmy silne.pomimo dręczocych nas dolegliwości każda z nas daje sobie rade w życiu.zobaczcie dziewczyny pomimo takego cierpienia bo nerwicę moim zdaniem mozna nazwać cierpieniem większośc z nas pracuje, inne wychowują dzieci, prowadzimy domy, załatwiamy wszystkie sprawy.Często przychodzi nam to z wielkim wysiłkiem ale nie rezygnujemy.podziwiam was wszystkie za to. przede wszystkim te dziewczyny które studiują lub podejmują nową pracę w tym trudnym okresie.każdy nawet najmniejszy sukces jednej z nas jest sukcesem wszystkich. daje mtywację i siłę do działania.mam nadzieje że z dnia na dzień będziemy silniejsze i silniejsi w walce z N a nasze sukcesy będą coraz większe.tego wszystkim życze. Magdziapek mam nadzieje ze jutro będziesz miała wspaniały dzień i szybko zapomnisz o złym samopoczuciu
-
iyama mój mąz jak mnie uczył to mieliśmy takiego starego grata.pojechaliśmy na plac latem.kazał mi cofać.woda się gotowała w chłodnicy wiec miałam ogrzewanie włączone na maxa przy temp. 30 stopni.lało się ze mnie a on jeszcze krzyczał jak wariat.
-
Efcia dzięki za słowa otuchy.staram sobie tłumaczyć że nic się takiego nie stało, wkońcu każdemu może się zdarzyć.dlaczego myślę że zrobiłam coś bardzo złego, że narobiłam komuś problemu, uszkodziłam samochód. nawet ten pan powiedział że samochody dzielą się na takie które są uderzone lub będą uderzone :-( martwo mnie moje wczorajsze zachowanie. gdy usłyszałam że on będzie dzwonił na policję zaczęłam cała się trząśc, szukałam czegoś na uspokojenie ale nic przy sobie nie miałam. na szczęśćie sprawa została załatwiona bez udziału naszej kochanej policji :-) Teraz czuje się juz troche lepiej ale od rana była lipa.
-
iyama bierzesz jeszcze rexetin czy juz odstawiasz?
-
nie wiem jestem jakaś rozkojarzona i roztrzęsiona. nie chodzi juz o stłuczke ale bardzo źle spałam i N to wykorzystała.mam wrażenie że pękne od środka.nie wiem co sie dzieje ale dawno tak nie miałam :-(
-
czesc iiyama.jak samopoczucie? u mnie dziś beznadziejnie.trzęsawka od samego rana :-(
-
lidiusia juz trzymam kciuki.bedzie ok bo jestes dzielna dziewczynka i napewno sobie poradzisz.
-
maleństwo będzie ok.co może złego ci się przydażyć u lekarza.ja tez myśle o odstawieniu moich leków bo coś mi się wydaję ze porpstu przestały na mnie działać.mało tego zauważyłam że jak wezme tabletke to zaczyna mnie boleć głowa i mam jakieś dziwne jazdy.ja jutro do psychologa na kolejną wizytę.po takiej rozmowie jestem silniejsza chociaż przez jeden, dwa dni
-
czesc wszystkim. wczoraj trzynasty był dla mnie pechowy choć zawsze jak do tej pory był szczęśliwy. wczoraj miałam pierwszą w życiu stłuczkę. mój samochód nie ma nawet ryski.ale zderzak tamtego cały pęknięty i błotnik wgnieciony.wycofywałam z parkingu a ze mój samochód to długa krowa bo to kombi wiec nie zdążyłam zachamować i bum.cała się trzęsłam choć każdemu moze się zdarzyć.Na szczęści obyło się bez policji bo facet był bardzo miły i spisaliśmy oświadczenie na miejscu.uniknęłam mandatu.swoją drogą to troche mnie dziwi że na moim nie ma żadnego śladu, nawet nie poczułam uderzenia i poprostu bym sobie odjechała a facet za mną biegł.może powinna być policja... sama juz nie wiem.ale nocke miałam nieprzespaną i dziś wyglądam strasznie.nie wiem dlaczego ale mam jakieś wyrzuty sumienia po tym.
-
IYAMA ja sie tak bardzo nie martwiłam dopoki nie usłyszałam tego od męza i nie przymierzałam tych rzeczy.teraz właśnie jem miske sałaty. super obiadek...:-(
-
lidzia nie miałam czasu. zaglądałam sporadycznie.ale teraz sie poprawię.całuski dla ciebie
-
dziewczyny wczoraj poprzymierzałam swoje rzeczy wiosenne i letnie z tamtego roku. jestem przerażona.w nic sie nie mieszcze.przytyłam chyba z 10 kg. kupiłam sobie rower treningowy ale narazi tylko raz poćwiczyłamj. nie moge sie przymusić ani do ćwiczeń ani do diety.ale od dziś zaczynam.musze schudnąc.trzymajcie za mnie kciuki. Najgorsze było gdy mój mąz zaczął do mnie mówić mój grubasku :-(
-
witam wszystkich miłego dzionka życze. u mnie takie słoneczko i cieplutko poprostu przepięknie.
-
witam wszystkich Kujawy też w słońcu skąpane jest przepięknie Pelasiu z ogromną przyjemnością przeczytałam twój post na dobranoc. troche mi szkoda ze o mnie zapomniałaś :-( ale tylu nas tutaj. pisz jak najwięcej bo uwielbiam czytać twoje posty. Ada mam nadzieję ze samopoczucie dziś masz lepsze. życze ci tego z całego serca. A u mnie dziś luzik. mąż w nocy wqyjechał. teraz czekać na niego 7 tygodni. kurcze ciągle na coś lub kogoś czekam... oby wytrzymac samemu w tej chałupce.
-
uciekam dziewczyny. do jutra