netka30
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez netka30
-
witam ponownie.Gosia napisz jaki lek bierzesz.z tego co piszesz to czujesz sie w miare dobrze. Marijke nie martw sie ja podczas brania rexetinu (a kiedys jak pisalam bralam go przez rok) nie przytyłam nic. Sycylijczyk wysle ci ale dzis nie wiem czy mi sie uda bo cos mi poczta swiruje.ale sprobuje
-
gosia sprobuje pozniej bo cos mam z pocztą.narazie ide na m jak milosc
-
gosia to ja sprobuje jeszcze raz.moze cos mi poczta nawala
-
gosiu jak bedziesz miała mozliwosc to przyslij mi fotke.
-
Gosia ja schudłam 6 kilo i to bez zadnej dietki poprostu nerwica
-
lidiuszka zaraz ci wysle
-
gosia otworz jeszcze raz poczte bo ci wysłałam
-
aduś a jak wyszłaś z tego szpitala to było lepiej?
-
lidiuszka a ja tobie juz wysyłałam albo mi sie tak wydaje. jak nie masz to daj adres. gosia ja juz ci wysłalam.daj znac czy dotarly sycylijczyk witaj
-
Marijke rzeczywiscie chyba te dwie choroby maja duzo wspolnego ze soba. człowiek ktory boryka sie z nerwica bardzo szybko moze popasc w depresje.a ja juz mecze sie dwa lata wiec chyba to bylo nieuniknione.teraz te czarne mysli o przyszlosci wywolują nerwice, to wszystko sie zazębia.mam nadzieje ze lek i psychoterapia wyprowadzą mnie na prostą bo nie mam zamiaru tak sie meczyc do konca życia.
-
aduś ciesze sie ze wytrzymalas to zebranie. to kolejny krok do przodu.a moze z tym drinkiem to dobry pomysł.
-
dziewczynki to ja tez sie zaliczam do trzydziestek. bo ja mam 32 latka. gosia zaraz wysle ci moją fotke.
-
lidiuszka bedzie dobrze.my zawsze sie martwimy naprzód a później jest dobrze.to tak jak ja sie bałam wyjazdu do teściów na dwa dni.i tu choroba mnie kompletnie zaskoczyła. tam było dobrze a po powrocie do domu lipa.
-
mam jakiegoś potwornego doła dzisiaj musze go zasypać i zrobi sie górka :-)
-
gosia a ty chyba pierwszy raz u nas.czy moze cos przeoczylam.witam cie serdecznie
-
dzieki dziewczyny.wiem ze nie moge sie poddac.czasami tylko tak jest ciezko.pogubilam sie w tym wszystkim.wiem ze przyjdzie lepszy dzien i znowu bedzie dobrze.te ataki sa takie przygnębiające. Aniołku kochany wyobrazam sobie jak ci ciezko teraz.bardzo ci współczuje. efciu twoje slowa zawsze koją ból i rozpacz.jestes cudowna. gosiu wytrzymam jeszcze ten miesiac na wizyte.podobno ta pani psycholog jest bardzo dobra i dlatego ma tylu pacjentow.ciezko sie do niej dostac.musze poczekac. pewnie jutro bede pisac juz z innym nastawieniem.tak juz jest w tej chorobie.
-
chyba nikogo nie ma.zajrze wieczorem.
-
pipek chyba trafiłaś na bardzo dobrego psychologa skoro ci pomaga na tak długo.ja na dobrego nie moge trfić.to miasto to cholerna dziura:-(
-
dziewczynki dziekuje wam za slowa otuchy.nie moglam odpisac bo szef przyjechał.wiecie ta nerwica czy juz depresja samam nie wiem, to jest taki ból wewnątrz.mam wrażenie ze moj lek nie działa.chyba w moim miescie nie ma dobrego specjalisty który moze mi pomoc.jestem bardzo, bardzo smutna :-) efciu masz racje ze boje sie przyszłości.mój mąż ma tyle planów, robi wszystko zebysmy byli szczesliwi ale ja czuje sie jak bym była gdzies za szybą.jakby mnie w tej przyszłości wogóle nie było.tak jakby to nie był mój świat.dlaczego moja przyszłość kojarzy mi sie z cierpieniem i mysle ze ta nerwica mnie nie opuści.zawsze jest tak ze jesli mam kilka dni dobrych to musze za nie przyplacic totalnym przygnębieniem.ta choroba to jakies cholerne kolo, które pe4dzi a ja razem z nim.
-
czesc dziewczynki.przepraszam ze ostatnio tak uciekłam bez słowa ale musiałam zrobić cos ważnego.moja psychoterapia znowu nie wypaliła.dopiero ide 14 grudnia.dziś wypełniałam tylko taki test.560 pytań.chyba z godzine to trwalo.ale od wczoraj zle sie czuje.jakoś trace ochote do życia.znowu sobie popłakałam.powinnam sie cieszyć bo odniosłam sukces a ja sie dołuje ze co to za sukces.przeciez powinnam jeździć wszedzie z usmiechem.cz czułyscie kiedyś coś takiego ze macie dość, ze przyszłośc jest beznadziejna.boje sie ze to depresja.gdy czuje sie dobrze to mogłabym góry przenosić.a teraz nawet obecność męża mnie drażni.nie chce by widział mnie w takim stanie.nie wiem juz jak dalej żyć.
-
dziewczyny.jestem i żyje to najwazniejsze.spedzilam dwa dni poza domem i nic mnie nie dopadlo.teraz troche gorzej sie czuje ale to chyba z nadmiaru emocji.musze poczytac co tam przez weekend napisałyście :-)
-
dziewczynki musze konczyc bo widze ze szef podjechał.wieczorem do was zajrze z domku.całuje was wszystkie i zycze pieknego dzionka.
-
Adus jak bym tam byla to bysmy razem to piłe pokopały.a potem w piachu sie wytarzały.i nie napisze co wiecej zrobiły.moze razem byśmy to wys.... :-) a moja tesciowa jest jak czołg rozpieprzyla by tą nerwica odrazu
-
guciu ja dzis w nocy dostalam takiej arytmii ze szok.ale sobie leze i mowie w myslach no co jeszcze no dawajcie.i serce przestalo wariowac.nic zlego sie nie stalo.nie wpadalam w panike.przyjelam to na spokojnie.a wiem ze nawet u ludzi zdrowych skurcze dodatkowe serca sie pojawiają.zrob sobie badania.wyniki bedą ok to sie uspokoisz.chrzanic to nerwice.juz pisalam ze to głupia krowa jest :-)
-
kasia bedzie dobrze. a jak wroce w niedziele to odrazu wam opowiem.nie przyniose wam wstydu dziewczyny.przynajmniej postaram sie. moze ta zołza nerwica zostanie w domu i nie pojedzie ze mną.przed tesciową musze byc cacy dziewczynka.a moze nerwiczke jej podaruje :-)