Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

stokrotka 65

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez stokrotka 65

  1. Hej katinka . Ja nawet nie wchodze na wagę . Aż strach pomyślec co mogę tam zobaczyć. Jednak na forum zaglądam i ty też zaglądaj tutaj. Może wspólnymi siłami zmobilizujemy się do diety. Róbmy choć małe kroczki : np. dzisiaj nie jedzmy nic słodkiego. ( nie wiem jak ty, ale ja codziennie zjadłam cukierka lub kilka ciasteczek)
  2. Witam wpadam tylko na chwilke ażeby podtrzymać życie na topiku. Ostatnio tylko alexandria i oskarka tutaj zaglądają. A gdzie reszta?????? Dziewczyny odzywać się. Na temat mojej diety raczej pomilczę . Domyślacie się dlaczego. Powiem tylko ,że na śniadanie zjadłam tyle, ile alexandria je przez cały dzień. Oczywiście u niej widać już wyniki - alexandria -- gratuluje. Tylko tak dalej
  3. Umiliłam sobie dzień paczką rodzynek w czekoladzie. Prawdopodobnie odezwę się dopiero w poniedziałek. Wszystkim życze miłego weekendu
  4. i ciągle pustki. A ja słucham zepołu september i podskakuje w rytm muzyki :D Za chwile wrzucam drugie pranie do pralki. Mam nadzieje że dzisiaj nadgonie wszelkie zaległości. Przez ostatnie dwa tygodnie strasznie się obijałam :D
  5. Kropelko - fajnie że zajrzałaś.Szkoda że tylko z buziakiem. Myślę że wkrótce zajrzysz na dłużej. Alexandria - podziwiam ciebie. Ja nie potrafie aż tak ograniczyć jedzenia. Choć chyba powinnam , bo waga stoi jak zamarznięta. Dzisiejsze śniadanie to : dwie kromki chleba chrupkiego kukurydzianego z szynką i serem + kawa (oczywiście). Dzisiaj powinnam dużo czasu poświęcić na porządku w mieszkaniu, bo zebrało się tego trochę . Jak na razie pierwsze pranie w toku. Teraz idę pobiegać z odkurzaczem a w przerwach będę tutaj zaglądała.
  6. Alexandria - te złośliwe słowa koleżanki są z pewnością wynikiem zazdrości.To że jej się nie udalo wcale nie musi znaczyć że i tobie powrócą kilogramy. Krysiu - fajnie że u ciebie wszystko w porządku. Oskarka - a może tak z rozpędu i moje okna umyjesz ;) Dzisiejsze śniadanie to dwie kromki chleba cebulowego z twarogiem + kawa. Za chwile zrobie sobie drugą kawke :D waga niestety nic sie nie zmienia, mimo że ćwicze każdego dnia. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Dlaczego inne w ciągu tygodnia gubią tyle ile ja zgubiłam w ciągu miesiąca????????
  7. Cześć Ostatnio mały ruch na naszym topiku :( Słońce świeci od samego rana. Będzie ładna pogoda. NIestety nad moim samopoczuciem zebrały się dzisiaj ciemne chmury. Rano zrobiło mi się trochę smutno. Od miesiąca mniej jem, więcej się ruszam a waga i wymiary prawie bez zmiam :( Przed chwilą zjadłam śniadanie : kawa + sałatka jarzynowa (jakieś dwie łyżki) Teraz zmykam na zakupy. Mam nadzieje że u was jest lepiej.
  8. Witam KRYSIU - głowa do góry - będzie lepiej. Wczoraj byłam na obiedzie u rodziny. Zjadłam tradycyjny objad : rosół z makaronem, ziemniaki z sosem, karkówka i buraczki !! Na deser było ciasto z kremem. Pocieszam się tym ,że zjadłam mniejsze porcje niż zazwyczaj jadłam. Miałam jeszcze ochote na drugie ciasto (kokosowe) ale jakimś cudem potrafiłam powiedzieć sobie NIE. Tylko,że jeszcze dzisiaj myślę o tym cieście. Z pewnością było pyszne :( Dzisiaj na śniadanie zjadłam jedną kanapke z serem i majonezem + kiszony ogórek. Teraz popijam sobie miętową herbatke. Za chwile biorę się za ćwiczenia.
  9. Dziewczyny gdzie jesteście????? Zrobiłam sałatke warzywną, upiekłam murzynka.......i mam nadzieje że zbyt dużo go nie zjem. Jak do tej pory z dietą ok. Zjadłam dzisiaj : 2 kromki chleba orkiszowego z serem,2 łyżki sałatki i 3 mini kiełbaski drobiowe . Dzisiaj waga pokazała 62,3kg.
  10. Moje dzisiejsze śniadanie: Jajecznica z dwóch jajek i czterech małych pieczarek + kawa. :D
  11. Wczorajszy dzień pod względem diety był super. Naprawde nie było żadnego grzeszku. Jeżeli dzisiaj mi się uda to będzie super do kwadratu. Jakiś czas temu pisałam (chyba) że nie mogę wejść w spodnie kupione wiosną. Wczoraj przymierzyłam je i ....jest troche lepiej ,bo zapięłam już guzik.Zamka niestety nie udało mi się zaciągnąć :( To są moje wzorcowe spodnie. Gdy w nie wejde - będzie już dobrze.
  12. Dzisiaj pokutuje za wczorajsze obżarstwo. Jak do tej pory zjadłam: dwa plasterki szynki, dwa plasterki sera ,pół papryki i jedno jabłko. Co dziwne nie jestem glodna. Boje się jedynie że wieczorem znowu dostanę apetyt.
  13. meg - uważaj na siebie. O tej porze roku łatwo coś \"złapać\". Moje dzieci też zaczęły pociągać już nosem, więc wieczorem była kuracja witaminowa i cytrynowo-miodowa.
  14. Nie wiem w jakim celu, ale dzisiaj znowu weszłam na wage. Niestety nic się nie zmieniło :( Jak do tej pory jestem po kawie i zakupach :D I co dziwne nie chce mi się jeść. Za chwilę zrobie sobie jakąś sałatke, a na objad będzie leczo. Wczoraj zrobiłam sobie w domu małe spa, czyli świeczki zapachowe w łazience i piling ciała. Dzisiaj zajrzałam do fryzjera, ale niestety miała umówioną klientke a pózniej to mi nie pasuje. Więc fryzjer przesunięty w czasie do następnego natchnienia.
  15. alexandria - ale radość bije z twojego postu. Gratuluje. Czytając to co napisałaś prawie widziałam twój uśmiech. Jeszcze raz gratuluje
  16. Mam nadzieje, że nie umie pływać ha ha :D
  17. Kurcze , zaczyna się chmurzyć.Żeby tylko nie padało.Udało mi się namówić syna na wyjście po buty, a to nie było łatwe.NIe lubi zakupów w przeciwieństwie do swojego starszego brata. Na objad chyba jeszcze za wcześnie a ja robie się głodna. Spróbuje zatopić głód miętową herbatą -może się uda. :D
  18. Chociaż czasami jest mi smutno ,gdy starszy mówi : mamo nie całuj mnie.
  19. Gdy moja bratowa urodziła pierwsze dziecko ( 6 lat temu) miałam jeszcze ochote na małe baby. Gdy rodziła drugie (2 lata) to cieszyłam się że moje są już odchowane. Teraz jest fajnie. Od czasu do czasu tylko z mężem wychodzimy np. na piwko lub do kina a oni zostają już sami.
  20. Ja wyszłam zrobić sobie drugie śniadanie ( o ile pół drożdżówki można nazwać pierwszym śniadaniem). Teraz wcinam makaron z twarogiem. Co do dzieci , to zawsze chciałam mieć trójkę. Nie pózniej jednak niż do 35 lat. Z czasem jednak, gdy chłopcy dorastali i zaczynali \"pokazywać swoje różki\" odechciało mi się mieć więcej dzieci. Poza tym było by nam troche ciasno w 60 m mieszkaniu.
  21. Moi synowie : 14 i 12 lat Mąż ma ochote jeszcze na córeczke :D Ja chyba mniej :D
  22. A w przyszłym tygodniu obchodzimy 17 rocznice ślubu.!!! Chyba muszę coś szalonego zaplanować na ten dzień.
  23. Co do narzekania - to powiem wam że ja może nie tak bardzo narzekam , ale bardzo żałuje upływającego czasu. Jeszcze rok temu tak nie było. Teraz żałuje że kończy się lato i gdy o tym pomyśle robi mi się bardzo smutno :( To chyba nadeszło z wiekiem . W końcu w listopadzie skończe 38 lat !!!!. Nie ma co ukrywać robie się stara. Dodatkowo zrobiłam się bardzo wrażliwa. Często płacze na różnych filmach i programach .
  24. Ja jestem jednak dobra. Gdy siedze przy komputerze , to też ćwicze ! Trzymam ciężarki i nimi wymachuje, poza tym siedząc ściągam posladki.
  25. Kropelka - dzięki. Właśnie mam cukinie i nie wiedziałam co z nią zrobić. Dzisiaj będzie cukinia po prowansalsku. :D
×