stokrotka 65

Przed chwilą tyle napisałam i wszystko mi gdzieś uciekło :O Więc jeszcze raz spróbuje. Meg - widze ,że z ciebie taki sam kawosz jak i ze mnie . Też piję już drugą kawe. Na śniadanie zjadłam pół drożdżówki ! Wczoraj byłam w szkole na zebraniu. Wyjęłam spódnice, którą kupiłam wiosną i .......no poszłam w niej , ale ledwo zapięłam zamek. Po powrocie zamiast zacząć ćwiczyć to wzięłam się za jedzenie. Zjadłam kubek zupy jarzynowej, kiełbase z sosem chrzanowym i kilka śledzików. I jak tu być szczupłym ???

Weszłam rano na wage i ....... straciłam tylko pół kg :( Ale moje boczki ulegly zmniejszeniu :D Wczoraj wieczorem troche nagrzeszyłam : wypiłam piwko i zjadłam pół paczki rurek w czekoladzie.A to dlatego, że wkurzyłam się na moich chłopaków -cały weekend sprzątałam , gotowałam a oni tylko się kłucili i bałaganili (nie wiem jak chłopak może przebierać się trzy razy dziennie i za każdym razem zostawiać porozrzucane ubrania). Ranek też nie należał do najlepszych: przy myciu naczyń wypadła rurka od syfonu w zlewie i prawie zalałam kuchnie . Mam nadzieje że dobrze ją naprawiłam, bo męża nie będzie przez cały tydzień ( wczoraj przyjechał, zmienił ubrania w walizce i dziś wyjechał). Dobrze mi zrobi pobycie samej , tylko niech zlew się nie psuje :D Wracając do wczorajszego wieczoru , to miałam taki nastruj, że oglądając uwage w TVN ( program o ś.p. Arturze Gołasiu) płakałam jak bóbr.

Alexandria - co waga powie???? Z pewnością powie : 70 kg.

Kropelko - też chętnie wybrałabym się na dyskotekę - baw się dobrze :D

Ale dzisiaj cicho . A mnie dopadł głód - zjadłam przed chwilą kilka frytek, smażoną kiełbase i jajecznice z 2 jaj :O No i jeszcze loda. Teraz mam wyrzuty sumienia. Za chwile pójdę poćwiczyć - muszę to spalić. Może przy \"jak oni śpiewają\" potańcze.

Dzisiaj zjadłam : kromke ciemnego chleba z twarogiem i ogórkiem, pół jajka z odrobiną majonezu,jedna cieńka parówka i kubeczek kaszki malinowej. Do wieczora będzie jeszcze więcej , ale myśle że nie jest zle :D Zauważyłam , że moje boczki i brzuch stały się mniejsze (hura). Na wage wejdę w poniedziałek. Przez weekend nie będę się objadała - mąż wyjechał a zwykle to on kupuje ciastka i robi drinki i mnie nimi kusi :D Teraz wykorzystam że chwilowo nie ma nikogo w mieszkanie więc idę sobie potańczyć. Wolę tańczyć w samotności ażeby uniknąć uśmieszków (mój taniec to połączenie wszystkich stylów i różnej gimnastyki - ważne ażeby dobrze się wypocić)

Witam w piątek Oskarko - pierwsze kroki kierowałam właśnie do księgarni na 3 maja i byłam zawiedziona ,że tam nie ma ćwiczeń, bo zwykle wszystkie książki tam były.Jutro wybiorę się chyba na Błonie bo tylko tam nie byłam. Minęła już 9 a ja jeszcze nie jadłam śniadania. Zwykle jem zaraz po wstaniu (około 7 ) i między 10 a 11 jem drugie śniadanie. Od dzisiaj jem póżniej i tylko raz. Myślę , że do objadu wytrzymam . Jestem juz strasznie głodna więc idę na moje jajka i sałatke z pomidora, ogórka i papryki. :D

Krysiu - gratuluje firmy i uważaj na alkohol !!!

Kurcze, lekko się podłamałam.Od dwóch tygodni jem mniej, ruszam się więcej a waga nie drgnęła oni o gram.Dzisiaj rano pokazała 63,2kg. Muszę być jednak bardziej konsekwentna w tym co robie. Od dzisiaj żadnego podjadania między posiłkami.( te kilka chipsów, które zjadłam przed chwilą się nie liczy ;) ) Dzisiaj czeka mnie jeszcze wizyta u dentysty. Na szczęście jako osoba towarzysząca synowi. Z jednym zębem idziemy już czwarty raz i mam nadzieje że to już ostatni. Teraz zmykam ogarnąć kuchnie . Mam nadzieje że ktoś się odezwie , bo ostatnio coraz puściej robi się na naszym topiku.

OK. Pranie złożone, mieszkanie odkurzone, barszcz ugotowany. Ja w międzyczasie zjadłam dwie bezy ;) i 4 plastry smażonej cukini. Od kilku dni wprowadziłam jedną z zasad przy odchudzaniu a mianowicie picie dużej ilości płynów. Piję znacznie więcej niż dotychczas i niestety znacznie częściej chodze do wc.

Dziewczyny , znalazłam coś ciekawego w internecie. Przyda się gdy będziemy miały ochote na coś słodkiego. \"Jedząc chłodne potrawy np. chłodnik czy LODY, skłaniasz organizm do spalania kalorii.Bo nim pokarm zostanie strawiony, organizm musi go ogrzać do temperatury ciała. Do tego celu zużywa energię,którą uzyskuje spalając tłuszczyk.\" Nic innego , tylko jeść lody :D :D

Alexandria - jak ty wczoraj mało zjadłaś. Nie wiem czy to dobrze aż tak mało jeść. Krysiu - trzymam kciuki ażeby wszystko ułożyło się po twojej myśli. Wszystkiego dobrego . Moje dzisiejsze śniadanie to 3 kromki chleba z twarogiem i papryką (po wczorajszej jednej kromce zbyt szybko byłam głodna) Teraz czuje że chyba o jedną zjadłam za dużo. Jeszcze dzisiaj jedziemy do rodziców i o ile pogoda się nie zepsuje (wczoraj było bardzo ciepło i dzisiaj chyba też będzie) to zrobimy grila - chyba po raz ostatni. Teraz zmykam myć naczynia - nie wiem skąd one się biorą??. Ciągle tylko myję, myję.......

http://polki.pl/zdrowie_i_psychologia_artykul,10004751.html Może ktoś chce sobie poczytać???

Ta tokrotka to oczywiście ja. To z łakomstwa zjadłam literke :D

Moje śniadanie było zbyt \"cieńkie\" i przed chwilą zrobiłam jajecznice z dwóch jaj z cebulą. Teraz czuje się dopiero najedzona.

Mój dzisiejszy ruch to tradycyjnie poranny taniec, a teraz siedze przy kompie z ciężarkami.Zaczynam od 1 kg. Po kilku podniesieniach wydaje mi się że mają już po 2 kg :D

Zdjęcia doszły - dzięki. Naprawde widać te stracone kilogramy i....dłuższe włosy. Gratuluje.

Ja też z niecierpliwością czekałam na początek roku szkolnego. Bardzo lubie pobyć sobie sama w domu :D Dzisiaj to mam super luzy : zakupy zrobione, objad został od wczoraj - jedynie mogłabym posprzątać w pokoju chłopaków, ale nie będę ich do tego przyzwyczajała. Są już na tyle duzi (14 i 12 lat) że mogą sami zadbać o porządek.Zwykle jednak nie dbają :D(niestety)

Ja już po objedzie - do zupy dodałam jedno jajko (niepotrzebnie rano ugotowałam więcej).Chyba muszę wyciągnąć z tego wniosek: nie przygotowywać więcej jedzenia, zrobić tylko tyle ile zjemy za jednym razem. Niedługo wybieram się na miasto - umówiłam się z mężem na zakupy. Jest tylko jedno ale..... zawsze przy takiej okazji mąż wyciąga mnie na \"chińszczyzne\".Trudno będzie odmówić :D

Oskarko - dzięki za zdjęcia. Postaram się jeszcze dzisiaj wysłać moje. Dzisiaj na śniadanie zjadłam jajko gotowane i sałatkę z pomidora, ogórka, cebuli i papryki - czyli nie jest zle. Na objad będzie zupa z kapusty tzw. parzycha.Dzieci dostaną do tego naleśniki lub placki ziemniaczane.Ja zadowole się samą zupą. Dzisiaj trochę pózno wstałam , dlatego jeszcze nie tańczyłam ale zaraz idę to nadrobić.

I ja chętnie obejrze zdjęcia. kamilla1169@interia.pl Postaram się wysłać moje w rewanżu.

No dziewczyny - ja na dzisiaj juz się z wami żegnam Niedługo synowie wracają ze szkoły - muszę dokończyć objad, a po objedzie to już mogę zapomnieć o kompie ;D Do jutra.

Zawsze wkurzały mnie osoby, które wchodzą na różne fora tylko po to , ażeby innym podogryzać. Ciekawe czy były by takie \"mądre\" poza forum ?? Anonimowość czyni z nich bohaterów. Nie ma się co przejmować takimi osobami.

Dzięki za zdjęcia. Dostałam od krysi i kropelki. Wasze spotkanie było chyba pierwszym spotkaniem kogoś z naszego topiku.?? Troche zawile napisałam to, ale z pewnością odgadniecie co autor mial na myśli :D Ja chyba nie powinnam się chwalić moim śniadaniem , bo zjadłam kanapke z smalcem (wczoraj mój mąz przetopil smalec z cebulką , jabłkiem i majerankiem i tak mi pachniało.....) Przez cały dzień popijam sok pomidorowy, a na objad będzie udko kurze + suróweczka- z ziemniaków zrezygnuje (specjalnie ugotuje mniej ażeby dla mnie nie starczyło)