Heartbreaker
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Heartbreaker
-
a gdzie tam... ja w tych czasach, nawet jeszcze nie byłam w planach, by na świat przychodzić... :P Mama mnie tego uczyła, gdy mi przyszło uczyć się ruska w liceum. Ale to już było z wyboru, nie z obowiązku :P
-
ja mam B, ale chciałabym C.... :( No i chciałabym też troszke ciałka zyskać tu i tam, bo same kości normalnie...
-
pitolący dziadek, no nie mogę :D :D :D :D
-
Puswiegda budiet niebo, puswiegda budiet mama, puswiegada budu ja :D :D :D Tak to idzie, co mumi??? :D
-
jak ja bym chciała, żeby mi się wylewało z miseczek od kostiumu :(
-
Garni masz znów @... bo mi się zapomniało w poprzednim o czymś :P
-
A ja już myślałam, że Ci się płyta zacięła :D :P
-
Łopatologia górą :D :D :D :D :D :D Ale się uśmiałam Yenny :D
-
chętnie bym pomogła, tyle, że za młoda jeszcze jestem ;)
-
MUMI!!!!!!! Diabelska muzyczka zabije te koguciki, więc dawaj!!!!! :D
-
Ani :D :D :D Mumi, to jak? masz jakiś film wojenny i duże kolumny co by to odpowiednio nagłośniły??? :D :D :D :D :D
-
mumi, odpisałam :)
-
Ja pierdziulę zmokłam jak kura!!!!! Do ostatniej suchej nitki!!! zresztą co ja piszę, jakiej suchej nitki, nie było na mnie nawet jednej setnej milimetra suchej niteczki :P Ale na szczęście juz jestem w domku i się suszę i już się nigdzie stąd nie ruszę :P Mumi, odpiszę zaraz na emilka. Garni, tobie też :) Na Kubusia głos też dziś oddałam. nastawiłam sobie nawet przypomnienie w telefonie aby mi codziennie dzwoniło ;) Jo* i Celi, cierpliwości! Na pewno wasze trudy zostaną hojnie wynagrodzone ;) Ani, zawsze może być jeszcze gorzej.... Najważniejsze, że sobie siedzisz bezpiecznie w domku ;) Net najdroższa!!!!!!!! Bądź twarda, twarda, twarda.... BARDZO TWARDA!!!! Whimka, i widzisz? Jak na zawołanie, Twój dzień biegania po urzędach nie będzie dniem upalnym, a rzeźkim, chłodnym i przyjemnym. Toruń pewnie też w strugach deszczu tonie, co? Yenny Twój księciuń to ma cierpliwość :P Zeby znosić opieprzanie \"na zaś\" :D :D :D :D Dobry z niego chłopiec :) Groszek, jak tam forma?? Bo pracy pewnie ciągle duzo, co? no i jak POukładany Pan? A dziupla Twoja jak tam? Buziaki dla wszystkich. Mam w sobie ostatnio za dużu uczuć, za dużo miłości... Nie wiem jak ją rozładowac, więc poszłam i zapisałam się do osiedlowego domu kultury w bydgoszczy na praktyki. No i w poniedziałek maszeruję prowadzić zajecia z trzylatkami :D :D :D Ale będzie fajno :) Kocham takie brzdące męczące :D
-
No to niech teraz będzie okragłe 1000 :P
-
A ja z tym to tylko 999... słabiutka jestem przy was ;)
-
Cześć! Dziewczyny! Zaliczyłam już sesję letnią! :D Mam tylko jedną jedyna trójkę w indeksie. Reszta to zgrabne pięteczki i czwóreczki! :D W piątek zdaję tylko drugi rozdział swojej pracy licencjackiej na zaliczenie seminarium i mam wakacje :D :D :D Wczoraj z tego powodu wraz ze znajomymi urządziliśmy się sobie małe swiętowanie. Celinko! Wszytsko wróci do normy, na pewno. A już napewno stanie się tak gdy z tych 9cm. zrobi się pięćdziesiątkilka... :P Głowa do góry i bądź szczęśliwa, że J. jest taki zaobsorbowany i zafascynowany :) Net Garniera! ten jęzor musi wygrać! Oczywiście zagłosowałam! Jo* lada moment Twoję męki się skończą!! Pocieszaj się tą myślą! Emmo, a jak Ty się miewasz, jak się czujesz? Wszystkie pozdrawiam bardzo serdecznie!!!
-
Groszku? Jak szef firmy ochroniarskiej może zaszkodzić twojej posadzie? Nie rozumiem... I na czym niby miała polegać ta stronniczość, aby musiała pociągnąć za sobą aż takie konsekwencje?
-
Porównywanie Celi jak najbardziej! Chociażby po to by odkryć te wady, które widziało się w poprzednim związku, w poprzednim mężczyźnie i by im zapobiedz, lub po prostu zrezygnować ze względu na takie odkrycie z nowo poznanego pana! Z każdego cierpienia wychodzi się bogatszym o jakieś nowe doświadczenia. I te doświadczenia często przyczyniają się do pomniejszania kolejnych ewentualnych błędów i związanych z tym cierpień. Bo już się wie, czego nie jest się w stanie zaakceptować, co sprawia ból itp.
-
A ja od Yenny też niczego dziś nie dostałam :(
-
Ninke, masz @. chyba jeszcze tu zajrzysz, co?
-
Witajcie! Myszorku, co to za doły ?! Yenny, co tam się działo z tobą, u Ciebie? Groszku, ale masz maraton! Ty właściwie, po częsci od strony służbowej... ja natomiast od czwartku czysto prywatnie baluję. A to klub, a to grill, a to znów grill i jeziorko i nocna impreza na plaży. Fajnie było, tyle że dziś padam z wycieńczenia! Ale pomijając moje podkrążone oczy i ogólnie widoczne zmęczenie jestem ładniutko zabrązowiona. No i nastrój też mam pozytywny :) Pozdrawiam was wszystkie, buziaki ślę i spadam spaaaaaaaać! Do wtorku, bo jutro chyba nie dam rady tu wpaść.
-
Witajcie. Celi, odpoczywaj do woli! Yenny @ Pozdrawiam wszystkie.
-
Yenny Ninke , dzieki za maile...odpiszę jutro. Ja na świat przychodziłam 18 godzin, a jak się urodziłam to go olałam, dosłownie. Ponoć zamiast pierwszego krzyku puściłam sporą strugę moczu... Lekarz podsumował to słowami, że nie ma to jak olać nową rzeczywistość ;) Dziewczyny, na pewno jest racja w tym jak patrzycie na moją sytuację i w tym jak usprawiedliwiacie postąpienie mojej mamy. Ale ja jako osoba bezpośrednio wtajemniczona, niestety nie mam w sobie tyle dystansu i nie potrafię patrzec na to obiektywnie. Postrzegam to przez pryzmat tego co poczułam. A poczułam zawód, wściekłość, rozgoryczenie i żal. Być może kiedyś inaczej na to spojrzę, teraz jest jak jest. I jeszcze na zakończenie chciałam dodać i więcej już tego tematu nie poruszać, że ja teraz z mamą żyję normalnie, rozmawiamy, plotkujemy, śmiejemy się, tak jagdyby nigdy nic, ale doświadczenie tamtej nocy powstrzymuje mnie przez wdrażaniem ją w swoje osobiste sprawy. A to mnie boli. Bo zawsze jej opowiadałam o A. i innych męzczyznach, jacy bywali mi bliscy mniej lub bardziej. Dość często zdarzało się jednak tak, że ona potem wykorzystywała to przeciwko mnie w jakiejś sprzeczce,ale ja później i tak dalej jej wszystko powierzałam... Tym razem już tak nie będzie. Ninke, ja po Magdzie M. też płakałam... I muszę przyznac że jest to pierwszy polski serial, który według mnie jest bezdyskusyjnie najlepszy. Nie uczyniono z niego tasiemca, oszczędzono na przewidywalnych zwrotach akcji, wprowadzono może troche elemntów bajki, bo przeciez kto to widział, żeby nawet prawnik, miał tyle czasu wolnego poza pracą... no chyba że dzień trwałby do 24 godzin ;) Ale ogół wychodzi na wielki plus Ja jestem po prostu zauroczona Magdą M.
-
Przecież to właśnie napisałam, że nie oczekuję, ze się ze mną zgodzisz. Dopisałam tylko kilka argumantów, które chciałam dodać w uzupełnieniu tego, dlaczego mam żal do mamy, tyle. Nie przesadzam ani troche.
-
Witam ponownie... Ka, on nie przylazł, tylko zadzwonił. I dostosował się do mojej prośby jeśli chodzi o odwiezienie do domu. Nie widzę w tym nic złego tym bardziej, ze potrzebowałam rozmowy z nim i taka właśnie miała miejsce wtedy w nocy. Spontanicznie może to wyszło, ale w dogodnym dla mnie momencie... I nie rozumiem co upowaznia według Ciebie moją mamę do tego aby urządzała takie sceny, bo tak właśnie było, to była scena... Niby to, że jej dwudziestoparoletniej córce mąci w głowie facet z zaplątanym zyciem? To nie ma nic do tego... Ona może urządzać awantury mnie... Tak, mnie samej, ale nie jemu! I to mnie zabolało, że zeszła wtedy i nawrzeszczała na A. Gdyby zaczekała w domu, i gdybym przyszła zaczęłaby rozmowę w tym temacie mniej lub bardziej spokojną, ok, przetrawiłabym to, ale wszystko inne jest dla mnie nie do zaakceptowania. Ale zostawmy to już. Ja swojego stanowiska nie zmienie, ani Ty Ka, więc pewnie w tej kwestii nie dojdziemy do porozumienia, trudno. Celinko Niech te kolki idą precz od Ciebie! Emmuś, masz rację z tą wyprowadzką. Ja tego dokonam, środki na to znajde, będzie ciężko ale dam radę. Yennka, ale piątek chyba będziesz już miała luźniejszy? Wszystkie serdecznie pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku w ten dla niektórych długi weekend.