

Heartbreaker
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Heartbreaker
-
No i gratuluję bardzo szczerze! Ale nieuważasz że bardzo nie na miejscu jest śmiać sie z tego, że ktoś ma troszke bardziej zagmatwane życie, słabszą czasami psychikę i zwyczajnie ciężej idzie komuś takiemu radzenie sobie z problemami?
-
Garnierko... Kubulek jest ROZKOSZNY!
-
Garni, napisałam. Filmik się ściąga :) A wiesz... podobno nie można także jeść warzyw, które zawierają małe ziarenka. Np. pomidory, ogórki. I takich też owoców jak truskawki...
-
Net! Jak miło, ze jesteś wśród nas w tygodniu! Miałaś być dopiero w weekend,a tu proszę jaka niespodzianka! :) Pozdrawiam serdecznie!
-
Dzięki Ani! Właśnie zastanawiałam się nad tym jakie oliwki lepiej jest dodawać. Czarne czy zielone... Zawsze dodawałam zielone, ale słyszałam ostatnio że lepsza jest z czarnymi. Garnierko! A nie możesz udać się z tym do lekarza jakiegoś zaufanego i sprawdzonego?? Zeby powiedział Ci dokładnie co jeść możesz a czego nie? Pamiętam jak mojej przyjaciółki siostra miała sporo okrojoną dietę... Niestety nie pamiętam dokładnie czego nie wolno było jej jeść, ale myślę, że każdy lekarz takie informacje posiadać powinien.A jeśli nie lekarz, to może położna, która opiekowała się tobą w czasie porodu... Trzymaj się kochana zdrowo wraz ze swoim skarbem!
-
A ja mam do was dziś prośbę... Czy ma któraś w zanadrzu jakiś sprawdzony i pyszny ;) przepis na sałatkę grecką?? Wszak sama często taki grecki przysmak tworzę, ale robię to intuicyjnie i zastanawiam się nad jakimś urozmaiceniem pod postacią dostosowania się do przepisu ktorejś z was ;)
-
Hej hej! Yenny bidulko! podziwiam Cię! Naprawde! Wracaj szybciutko do pełni sił, a ten dzień niech Ci szybko minie! Co do tematu Pani G.... może ona tylko wiernie odtwarza racje swojego wszechwiedzącego męża?? Swojego zdania nie ma wcale z tej prostej przyczyny, że jej po prostu nie wolno, bo w myśl idealnego układu ról w małżeństwie, kobieta myśli tak samo jak jej najdroższy mąż, bo on jest zawsze najbliżej prawdy, a jej nie wolno się wybijać ponad jego postawę ;) Pozdrawiam wszystkie.
-
Cześć! A ja solidaryzując się z wami takze cierpię z powodu zmiany czasu :( Zaspałam! Na pierwsze zajęcia... :O
-
Celi co też Ty tu wklejasz? Nie strasz! ;) Yenny, żądania exi są kosmiczne! Groszku kciuki trzymane... ale do połowy maja??? No wiesz? Miej litość! No ale tak na serio- będzie good!
-
Garni Będziesz Ty miała chłopaka artyste! Jak nic! Muzyka cholernie uwrażliwia, a on to lubi, więc bardzo dobrze :)
-
No i Groszek zdaj relacje jak już będziesz po bankowym maratonie. Niech Ci się powiedzie ;)
-
Jaaaa Groszek, ale Ci się sobota udała :D A ten zużyty Gość :D Jaki biedny :D Zapytałaś o mnie, więc napiszę tak... Jestem z nim i jednocześnie stoję obok. Cierpliwa i spokojna. Czasami smutna,a czasami uśmiechnięta...
-
Dzień dobry. Net Ty twardzielu, mam nadzieję, że dziś samopoczucie lepsze :) Ninke Yenny ;) Przynajmniej dziś będziesz na rękach noszona. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. A nieuwaga...coż każdemu może się przytrafić. Miłej niedzieli życzę wszystkim :)
-
ale chyba na smutek najlepszy odpoczynek. Mnie dziś wiatr przegonił po mieście, pozmagałam się z nim straszliwie, więc troche się wymęczyłam. I ból głwy leczyłam... No to pójdę do łóżeczka. Utulę sny, aby były pogodne i jutro wierzę, że wstanę w lepszym nastroju, czego również życzę Tobie! A teraz i Dobranoc koleżanki! Dobranoc Net! Uśmiechu na jutro, bo dziś już pewnie nie wyjdzie...
-
Ale nie martw się... Dojdzie, że źle postąpił to okaże skruche i Ty będziesz górą! I pójdziesz sobie opijać choćby nową suszarkę do włosów, do sąsiada! O!
-
Net... Mi też smutno... Ostatnio w każdy weekend smutno :( A ten Twój księciuniu to rzeczywiście tupet ma!!!!! Wrrrrrrrrrrr co za facet!!!!!!!!!!!!!! Zostawić Ciebie tak samą pochlipującą przed monitorem!!!!!!!!! Do dupska mu nakopać z calych sił
-
Te wszystkie Giertychowe pomysły przytłaczają to, co w kraju naprawdę wymaga programów naprawczych! Aktywny on jest na moje aż nadto ;) Ninke, doskonale rozumiem Twoje uczucia. Ja mam z reguły bardzo podobny schemat, gdy po jakiejś przykrości wydaje się już być normalnie to we mnie i tak z wielką siłą jeszcze długo panoszy się, może nie tyle smutek, co zawód, albo rozczarowanie... Sama nie wiem jak nazwać to uczucie, ale to coś takiego, co w żadnym wypadku nie wywołuje choćby cienia uśmiechu na twarzy i w sercu.... No ale zawsze staram się ze wszystkich sił aby takie uczucia mnie nie dręczyły bez przerwy. Staram się włączyć na pozytywne myślenie. Ty też się włącz na nie, kochana i głowa do góry! :) Gdyby w Twoim związku nie było cichych dni i jakichś sporów, a ciągła sielanka, wtedy możnaby przypuszczać, że jest to związek nienormalny. A tak mieścisz się w granicach normy przynajmniej ;) Więc uśmiechnij się na przekór smutkom :) WIOSNA już nastała!
-
Kiedyś miała miejsce podobna sytuacja... i chyba także związana z rodzimą partią Pana Giertycha... Także nie potrafiono wskazać źródeł badań, które dowodziły, że stosowanie prezerwatyw rzekomo przyczynia się do niepłodności... I to chyba za Twoją przyczyną Ani przeczytałam odnoszący się do takiego tematu artykuł. Fakt... to coś więcej niż żenada!
-
WIOSNA WIOSNA WIOSNA WIOSNA Tyle że u mnie HALNY huuuula, dziwne to, bo ja przecież mieszkam na północnym zachodzie... :P No ale zdmuchnęłoby mnie dziś! NAPRAWDE! Garni :) Ninke cieszę się że facet oprzytomniał i zrozumiał, że dąsaniem się osiągnie opłakane skutki. I niech się pzymila jak najdłużej! Wystarczająco długo było Ci z jego powdu smutno.
-
Emmo a cóż to za topic, którym się tak podirytowałaś?
-
Hej! Celi :) Masz sporo racji w tym co napisałaś odnośnie tamtej dziewczyny... No ale siłą rzeczy zasmucił mnie fakt, że ona tak się w tym pogrążyła. Niby wiedziała od początku jak będzie, ale tylko NIBY. Bo jak na moje na początku poznała starszego faceta...no sporo starszego, ale zapewne zaimponował jej dojrzałością, która niestety teraz jest wątpliwa. Zaufała mu, pokochała.... A on.... A on nagle, przy początkowych deklaracjach miłości twierdzi, że i tak się rozstaną, że nie będą razem.... No chore to jest! I szkoda mi jej, że nie ma w sobie na tyle siły, by tym facetem wzgardzić, by wyrzucić go z jej własnego mieszkania!! No ale nic. Zostawiam to. Groszku, no właśnie jak z tym mieszkaniem????????????
-
Celi, bo mnie zasmucił smutek tej dziewczyny. Nie chce mi się nad tym nawet rozpisywać.
-
No coś Ty Garnierko... Nie dołuj się kochana!!! Obejrzałam te rozmowy... I wiecie co wcale nie było mi do śmiechu zwłaszcza po wysłuchaniu ostatniej historii i widoku tych smutnych załzawionych oczu ostatniej kobiety... bodajże Ady. I co to za popierzony facet! Wie że się z nią rozstanie, a jednak dalej z nią jest i męczy ją i sponiewiera jej uczucia!!
-
:D :D :D