Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewa333333

Zarejestrowani
  • Zawartość

    259
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ewa333333

  1. wina to jest GŁWÓNIE jego ewentualnie jej, też a nie jego też, jak piszesz zupełnie Ci się pomieszało to ON Ciebie zdradził, nie ona
  2. ja absolutnie jej nie bronię, walnie przyczyniła się do JEGO zdrady myślę, że jak nie ona, to byłaby inna czy wiedziała, czy nie, to inna sprawa, bo pewnie na początku mogła nie wiedzieć choć tego i ja nie wiem ale niesłusznie wyładowujesz na niej swoją złość i ją winisz o zdradę TWOJEGO MĘŻA on Ci przyrzekał, on ślubował i on zdradził to JEGO wina i to jego powinna spotkać za to kara
  3. dokładnie Ona tylko, jak to trafnie ujęłaś, "pstryknęła palcem", a Twój mąż zostawił Ciebie i dzieci z własnej nieprzymuszonej woli. Nie pisz esejów do obcej baby i nie oskarżaj jej, bo to nie ona przysięgała Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską, prawda?
  4. Ewa333333

    wyjazd w góry

    w górach się wędruje, a nie zwiedza zwiedza się miasta i zabytki/muzea itp.
  5. nie palić, nie syfić, nie wylewać smrodów i od czasu do czasu okno otworzyć ot i cała filozofia
  6. Ewa333333

    Mieszkanie na parterze

    no tak, reklama nawet trafiona ale ustosunkowując sie do niej - nic nie słychać, nic nie widać, żyjesz jak w piwnicy bez okien super :)
  7. Ewa333333

    Kwiaty na balkon

    z tą reklamą nawozu w październiku to jak kulą w płot na pozostałych topikach również a redakcja kafeterii w d***e to ma
  8. Ewa333333

    Po co macie w domu dywan

    żeby było przyjemnie przy wstawaniu z łózia miękko i ciepło proste
  9. Ewa333333

    jakie macie hobby?

    działka (uprawa kwiatów, warzyw, krzewy i drzewa owocowe, krzewy i drzewa ozdobne, kwiaty) rośliny doniczkowe i balkonowe koty, psy, konie książki muzyka wystrój wnętrz architektura wnętrz podróże zdrowie, fizjologia człowieka, zdrowe żywienie
  10. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    Działka nad jeziorem może byłaby fajna, ale... Raz, że człowiek jest uwiązany, bo po co gdzieś jechać na wakacje i płacić, jak sie ma swój domek nad jeziorem, czyli cały czas w jednym miejscu - dla mnie słabo. Dwa, że jednak trzeba o to dbać, a zwykle nie jest to tak blisko i dojazdy trwają i kosztują. Trzy, że poza sezonem trzeba się martwić o złodziei, kombinować jakieś zabezpieczenia albo płacić komuś za "pilnowanie", które i tak nie gwarantuje bezpieczeństwa. Ja jednak zdecydowanie wolę działkę taką bardziej uprawną blisko domu, a wypoczynek w różnych miejscach. Ale znam ludzi z domkami i niektórzy są zadowoleni, zwłaszcza ci bardziej "osiadli", z dziećmi zwierzakami, na ogrodzonej działce, w swoim domku jest im wygodnie urlopować :)
  11. Nie rozumiem, jak można żyć z alkoholikiem. Po co? Nie szkoda marnować swojego życia? Dla mnie to chore jest. Niska samoocena, brak ambicji i perspektyw, słaby charakter są jakimś tam usprawiedliwieniem, ale jak dla mnie - niewystarczającym.
  12. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    Dzisiejsza noc na ketonalu, bo zamiast wczoraj poprzestać na koszeniu, to jeszcze zgrabiłam i pieliłam, no i taki skutek, ze z bólu nie mogłam zasnąć. Ale działka przejaśniała, od razu jakaś większa, jak wygolona po całości :) Zebrałam groszek zielony, malinki i borówki, nacięłam lilii, lawendy i floksów i teraz ze 3 dni przerwy na dojście do siebie.
  13. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    Dziś wzięłam wolne na działkę m.in., zabrałam tatę i trochę porobiliśmy, ale wygoniła nas burza. W końcu z wielkiej chmury i grzmotów spadł niewielki deszcz, ale straciliśmy już spręż i wróciliśmy do domów. Wypieliłam tylko 2 grządki, a chciałam też wywalić stare truskwaki, tylko musze sobie coś posiać na ich miejsce, żeby mi chwast bez sensu tam nie rósł. Zastanawiam sie nad rzepakiem albo może zielonym groszkiem, powinien zdążyć jeszcze zaowocować do jesieni przecież. Dopiero teraz mocno popadało, to dobrze, bo suchoć na glinie.... Wsadziłam też bratki z balkonu, to akurat je podlało :) Będę miała zatrzęsienie winogron, ale tych drobnych, ciemnych, zastanawiam sie nad zrobieniem wina, ale zupełnie sie na tym nie znam i żadnego sprzętu też nie mam, więc chyba tylko soki porobię. Pada, świeci słońce i jest tęcza :)
  14. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    nie maliny tylko truskawki! chociaż kilka letnich malinek dziś też zerwałam, ale truskawek cała miseczkę :) że juz nie wspomnę o słodziutkim zielonym groszku trochę przycięłam jasmin, trochę przepieliłam grządki i zielnik, trochę pozachwycałam się roślinkami, skalniakiem, powzdychałam nad piękną hodowlą komarów w oczku i zrobiło sie późno i głodno, więc do domciu na obiadek ucięłam jeszcze lawendę, róże i wiesiołka do wazony, sałatę i szczypior do lodówki i do jutra może :)
  15. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    ja mam "-" a żrą mnie okrutnie psiukanie chemią np. Bros czerwony pomaga, ale na jakąś godzinę, potem znowu trzeba psiukać przy rwaniu truskawek i podwiązywaniu malin zeżarły by mnie żywcem, gdybym nie użyła chemii ale na suchej glinie i tak niewiele się zrobi, bo skała a właśnie, skalniaczek robiłam, to akurat dało się kombinować macie może cyklamena ogrodowego? przezimował? kupiłam na skalniak i wsadziłam, wygląda uroczo, tylko wątpię, czy przetrwa wschodniopolskie zimy...
  16. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    tia..... :) moje porozkładane gdzie popadnie, jedna śpi przy "basenie" (spora miska z wodą położona na zielonym ręczniku) druga chyba na balkonie żar się z nieba leje, popijam lodowatą miętę i czekam na ochłodzenie...
  17. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    Wreszcie zrobiła sie normalna pogoda, doskonała na działkę, choć w południe niemiłosiernie gorąco. Dziś działeczka wykoszona i z narzędziówki wyniesione 3 wielkie wory śmieci. Przejaśniało, zrobiło się więcej miejsca. Jeszcze ze 2 wory i będzie można ją jakoś odmalować na biało i w niej normalnie urzędować. Jutro wybieram sie sama i jeszcze w poniedziałek wzięłam działkowy urlop, to może rusze trochę ze skalniakiem. Muszę odsadzić dynie, cukinie i część ogórków, bo mi ślumole zeżarły sadzoneczki własne. Mo ekupię jeszcze rozsadę na targu? Ale czy będą mieli te odmiany, które mnie interesują? nie wiem, nie patrzyłam ostatnio. Letnie maliny mają juz spore owoce, ale zielone, musze je podwiązać. Czeka mnei jeszcze przerzucenie kompostownika. To chyba tyle, po krótce. A co tam na waszych działeczkach? Prace wrą? Czy wręcz przeciwnie, czekają, aż wrócicie z letnich wyjazdów weekendowych? Pozdrawiam :)
  18. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    Ja zawsze w domu mam kwiatki sezonowe z działeczki :) Najpierw narcyze, potem bzy, teraz piwonie i zaraz jaśmin będzie (choć on więcej śmieci niż zdobi). Staram sie mieć te roślinki, które cudnie pachną. Po piwoniach będą róze i lilie a potem nie wiem, co, może bardziej zielone i lawenda? A na balkonie aksamitki, raczej nie pachną, begonie i bratki też, jest lawenda i heliotrop z pachnących, to tego zielone jakieś więc mało wonnie ogólnie. Krzaki z kwiatami w kształcie grzebieni? hmm... w ogóle mi się nie kojarzy...Z krzaków kwitną mi teraz wajgele, ale mają kwiatki trąbkowate, a grzebienie...? nie mam pojęcia... jakby białe to żylistek mógłby być trochę, ale ciemnoczerwone to nie wiem.
  19. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    dzieki za linka, przejrzałam, ale na szczęście to nic z tych rzeczy kolegę hodowcę podpytałam, mówi, że takie jasnozielone liście, prawie żółte, mogą być od deszczu też no i dokarmić nie zaszkodzi, co uczynię co do kupna działki... istnieja jeszcze związki działkowców, ale chyba tylko do końca roku, kiedy to wszystkie ogródki mają pozakładac swoje stowarzyszenia, działki będa dzierżawione na podstawie umowy notarialnej spisywanej z każdym działkowiczem sama jestem na progu przejęcia działki i tak sie zbieram do tego jak pies do jeża musze zadzwonić do prezesa i sie wywiedzieć, ale że to starszy człowiek, więc przewiduje niejakie problemy komunikacyjne i dlatego jakos mi się nie śpieszy do tej rozmowy i całej operacji
  20. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    Nie wiem, jaka to odmiana lawendy, ale kwiaty ma drobne, za to liczne, liście wąskie, szare, podejrzewam, że jakas najbardziej pospolita. Kawałek pod dynie/cukinie to jakieś 4 x 3 metry. Jeśli masz zachwaszczony ugór, to nie zostawiaj go odłogiem do jesieni, bo badyle będą takie, że ich nie przyorzesz... zwłaszcza, jak się nawłoć pojawi i inne mocne, twardołodygowe dzikie rośliny. Jeśli nie chcesz teraz tego użytkować, to radziłabym kosić to regularnie a na zimę zaorać i od wiosny przekopać, wybrać korzenie ręcznie i można siać czy sadzić. Można też wszystko zlać rundapem, jeśli Ci to nie przeszkadza, chociaż ja tego unikam.
  21. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    Ja lawendę kupuję od lat w sześciopaku w Obi gotową i wsadzam do skrzynki na balkonie. Ostatnio, w tamtym roku, zamiast pociąć ją na kawałeczki i zapakować do woreczków z materiału i do szafy, to wsadziłam jesienią krzaczki na działeczkę. W tym roku pięknie odbiła i ma mnóstwo pędów kwiatowych - a mam glebę ciężką, gliniastą (trochę ją podrasowałam różnymi śmietkami) a klimat ostry, wschodni. Dziś znowu orobiłam sie jak osioł, ale za to widać efekty :) Posadziłam z własnej rozsady dynie, cukinie, ogórki, nasturcje i resztkę aksamitek. Pod wszystko oczywiście najpierw musiałam odchwaścić glebę, która na wiosnę była w ostrej skibie, co nie przeszkodziło badylom rosnąć nader bujnie. Jedna pokrzywa była taka dorodna, że jak mnie oparzyła, to paliło żywym ogniem. Nie dotykałam nawet tego miejsca a mam bąbla do tej pory jak po oparzeniu wrzątkiem. Rabatka krzaczasto-kwiaciasto-drzewna ozdobna nabiera ostatecznego kształtu i prezentuje się całkiem przyzwoicie, odwrotnie proporcjonalnie do mojej żywotności :) Znowu pada... w sumie podlałam wszystko po posadzeniu, ale mały deszczyk nie zaszkodzi Pozdrawiam :)
  22. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    ach, no i pąki róż, moich pierwszych w życiu, powoli pękają, a lawenda przerosła róże o połowę, ale kwitnie mi tylko na balkonie, na działce jeszcze ze 2 tygodnie jak się dobrze skupię, to przejadę jeszcze jutro podkaszarką i jak mi kręgosłup na to pozwoli rododendrony (zimozielone) puściły nowe listki po tym, jak po posadzeniu był przymrozek i zmroził pączki, bałam sie, że juz po roślinkach, a troszkę kosztowały acha, róże mają jakieś takie żółte liście po brzegach zwłaszcza, nie wiecie, co to może być? podsypać je nawozem do róż (chloroza?) czy co mam zrobić?
  23. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    te koperki-kwiatki to pewnie nachyłki :) a ja sobie dzisiaj dałam w d... robiłam skalniak, na dół gruz, potem kompostu średnio przerobionego 12 taczek, na wierzch trochę piachu i torfu, kręgosłup mi pęka, ale z dołka po forsycji zrobiłam się jako-taka górka trochę roślin mam, przede wszystkim kosówkę, no i kamoli ze 200 kilo jutro wsadzę tylko resztę aksamitek i nasturcję, bo mi dorosła do połowy okna i zaraz padnie w końcu no i ogórki wsadzić trzeba plus dyńki i cukinie dzisiaj w części ozdobnej dałam jeszcze 3 szt. tawułki, 2 czerwone i różową, juz z kwiatem, więc za chwilę będą kwitły otwierają się pierwsze piwonie i jaśminki, pachnie cudnie w domu i na działeczce :)
  24. jeśli jest miejsce, to można ciężko będzie wykopać dołki w korzeniach sosen, ale jest to do zrobienia
  25. najszybszy, najprostszy i jednocześnie najpaskudniejszy dla mnie sposób to zasadzenie szpaleru tujowego z fastigiaty albo szmaragda duże, dwumetrowe rośliny kupisz od plantatora po 20 zł za sztukę do tego torfu trzeba dokupić i jazda z łopatą zależy, ile tego płotu masz do obsadzenia, ale ogólnie to nie wychodzi tak dużo tuje sadzi się co 70 cm, dwumetrowe od razu stworzą Ci ścianę zieleni na pasującej Ci wysokości potem je tniesz i masz temat z głowy na lata
×