Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewa333333

Zarejestrowani
  • Zawartość

    259
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ewa333333

  1. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    no ja tak robiłam, każdy kawałek gleby z 250 metrów kw. miałam w ręku, i to nie raz, tylko przynajmniej 3 razy łatwiej przekopuje się widłami, szpadel zwykle nawet nie wchodzi w taką zbita darń wykupujesz kawałek, odwracasz, rozbijasz widlami i wtedy można powytrząsać, co sie da ja mam glinę, więc ciężko, ale dałam radę a dzis wzięłam wolne i pół dnia robiłam kwaśną rabatkę krzakową główną 3 rododendrony, 1 pieris, 1 tamaryszek, 2 trzmieliny poszło ok. 50 kg torfu w dołki oprócz tego podlałam konewką młodziutki groszek i tu i ówdzie popieliłam, np. w truskawkach kręgosłup pobolewa, ale pięknie jest :) /
  2. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    potrzbujesz szpadla i wideł i wszystko przed Tobą :) najpierw musisz przygotowa ziemię, czyli wszystko przekopać szpadlem albo widlami (w zalezności od zwięzłości gleby), wytrzepac wszystkie korzenie, powyciągać patyki, korzonki, wszystko do golej ziemi na głebokość szpadla (jakieś 30 cm) z nawozem kurzym zwlaszcza (czyli mocnym) juz teraz bym nei ryzykowala (bezpośrednio przed sianiem), tylko zostawiła to na jesień, żeby przez zimę trochę się przerobił i nie popalil roślin a teraz ew. jakiś nawóz ogólny lekko podsypac i przegrabić czyli przekopujesz, odchwaszczasz ręcznie, grabisz i siejesz albo sadzisz z sadzonek (na targu można kupic sadzonki (papryka, pomidory, seler, por, kapusta, sałata) możesz kupić tez cebulkę dymke i wsadzić, przynajmniej na szczypior będziesz mieć, wsiac możesz koper, rzodkiewkę, szpinak, dynie i cukinie co Ci sie tylko zamarzy :) powodzenia życzę i dużo siły przy "karczowaniu" :)
  3. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    ja gnoiłam na jesień :) jutro w planach sadzenie 3 szt. rododendronów i kopanie oczka ew. wsadzę modrzew, jak zdążę
  4. żadnych, to jest dieta w sumie bezbialkowa, z tego co zauważyłam to nie jest dieta stała, tylko na 4-6 tygodni, to jakoś przeżyje
  5. żadnych produktów zakwaszających, czyli przede wszystkim mięsa w ogóle w sumie je tylko warzywa i owoce z wyjątkiem bardzo slodkich i bananów a warzywa też nie wszystkie, np, bez ziemniaków zero tłuszczów jeszcze 2 tygodnie mu zostały
  6. M. wynalazł jakąs dietę na stawy, które mu dokuczają, 6 tygodni bez mięsa itd. wg mnie wyglada na dietę niskobiałkową i odkwaszającą, ale nie zagłebiam się gotuję zupki na wywarach warzywnych i dla siebie od czasu do czasu jakieś mięsiwo, np. wczoraj mnie strasznie naszło, to prosto z zamrażarki do piekarnika udka wrzuciłam i pochłonęłam wieczorem ;) ta dieta jest wg jakiejś lekarki, nazwiska nie pomnę też mam problemy ze stawami, ale w diety i zioła nie wierzę w ogóle niedowiarek jestem, z zasady :)
  7. u nas w domu dieta dzis pomidorowa na wywarze warzywnym tylko powiem, że niezła wyszła
  8. zupa gulaszowa na jutro, dziś pierś kurczacza smażona tradycyjna u mamusi
  9. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    u mnie takie błoto gliniaste, że ledwo można wejść nogami, a co tu o sprzęcie mówić... nie wiem, kiedy to wyschnie, żebym mogła z gracką popracować...
  10. Ewa333333

    Nareszcie własna działeczka :)

    czynicie już coś na swoich działeczkach? byłam w sobotę, jeszcze gdzieniegdzie śnieg leży, ale już resztki, a poza śniegiem - błoto po kostki... pojechałam przyciąć drzewka owocowe, na pierwszy rzut oka nie widać, żeby coś przemarzło boję się jeszcze odkrywać róże, ale są tak ciepło ubrane, że znowu mogą się pozaparzać sama nie wiem, co robić myślicie, że będą jeszcze mrozy poniżej -10? strasznie już mi się tęskni do działeczki :) /
  11. też sobie tak kiedyś pomysłałam... dobrze, że człowiek jest obleczony w szczelną w miarę skórę, bo jak tylko ma jakiś otwór, to zwykle z niego capi... niewiele tych otwórów, ale i tak smród bywa okrutny
  12. ratatuj bez mięsa żadnego
  13. nie chodzi o to, gdzie4 ją kupi, bo to bez znaczenia chodzi o to, ile kosztuje i kogo na co stać dla tych, którzy nei mają 200 zł na kilo karnmy kociej polecam taki miks - kulki i puszki mizernej jakości, za to 2 razy w tygodniu kawałek mięsa - 100% mięsa w mięsie wyjdzie relatywnie tanio i relatywnie zdrowo
  14. acha... no tak, trochę oleju, ew. ciutkę wody, to ok a dziś obiadek u mamusi, jutro karkówka duszona w plastrach, kasza gryczana, kapusta kiszona/kalafior
  15. nie robiłam tak, ale faktycznie, też można a ta kapucha nie wysuszy się w piekarniku?
  16. żeberka w kapuście robię tak :) : siekam czosnek i cebulę (np. 1 główka czosnku i 2 cebule na jeden garnek spory - dużo), podsmażam na oliwie w tym czasie kroję żeberka na pojedyncze kostki z mięsem (najlepiej kupić wąskie paski, gdzie są małe kosteczki i sporo mięsa) do podsmażonej cebuli wrzucam żeberka, solę, dodaję słodkiej papryki w proszku w tym czasie siekam pół główki kapusty i siekam też kapustę kiszoną, ok. 1 kg jak mięso się podsmaży, wrzucam warstwami kapustę świeżą, na to ziele angielskie, liśc laurowy, sól, pieprz, zioła jakie lubisz, na to warstwa kapusty kiszonej, na to znowu świeża z przyprawami i zwykle to tyle na koniec leję jakieś pół szklanki wody i na najmnijeszym ogniu duszę jakieś pół godziny mieszam wszystko, próbuję, dosmaczam i jeszcze z 15 minut - do miękkości kapusty i mięsa
  17. żeberka w kapuście dziś ugotowałam na najbliższe dwa dni smakowite.....
  18. kurczak pieczony, ziemniaki pieczone, surówka z kiszonej kapusty
  19. gulasz z wołowiny, soczewica, surówka z sałaty, pomidorów i fety
  20. Ewa333333

    jak rozsądnie zaplanować ogród?

    a ja myślę, że rady tych, co juz mają plus zdrowy rozsądek plus własne upodobania
  21. nie mam pojęcia jakoś nie moge się przełamać do tych serów spleśniałych.... ja bym pewnie komus oddała :)
  22. nie, nie była obierana, ale potem trzeba sie trochę pobawić na talerzu, bo jest niezjadliwa i trzeba ją sobie odkroić ale to nic trudnego, a obieranie surowej dyni jest koszmarne :)
×