samarkanda
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez samarkanda
-
izulka - kiedys stosowalam diete nielaczenia dosyc dlugo, ponad pol roku, opieralam sie na ksiazka Tombaka i Błaszczyszyn, ale cos nie jestem do niej przekonana tak do konca..czuje sie identycznie, jezeli jem duzo warzyw i owocow i ogolnie dietetycznie, ale jednak lacze. Moze kiedys do tego wroce, narazie postaram sie jesc zdrowiej, ale jak mam za duzo ograniczen to nigdy nic mi nie wychodzi:)
-
Hej! :) Ja znowu tylko na chwilke, bo duuzo nauki jeszcze dzis na mnie czeka, przed chwila wrocilam z uczelni i robie sobie chwile relaksu przy kawie ( z mlekiem i cukrem :( ). Musze sie przyznac, ze nic mi nie wychodzi ze zdrowego odzywiania. Nie ma mnie calymi dniami w domu, nie mam kiedy nic przygotowac, ciagle tylko kanapki albo pizza, zeby bylo szybko i wygodnie..no ale naprawde nie mam czasu. Po sesji powinno byc lepiej..ale przynajmniej nie tyje jeszcze :)
-
Dzieki izulka za jadlospis, mam przynajmniej juz pewnien obraz :) Tak w ogole to mysle, ze wcale nie jesz duzo i chyba jest ok. Ja teraz i przez nastepne pare dni mam bardzo malo czasu, dlatego rzadko zagladam i malo pisze. trzymajcie sie , papa
-
Ja tylko na chwile wpadlam, bo uciekam do pracy, ale mam prosbe do izulki i innych dziewczyn. Mam kompletne zaciemnienie, nie moge sobie nawet przypomniec co jadalam ostatnio :) napiszcie swoj jadlospis z paru dni...nie moge nic wymyslec! :) no i chce tez sprawdzic ile jecie tak ilosciowo.
-
Izulka - ja mysle dokladnie o tym samym, w sensie o studium zwiazanym z zywieniem. Teraz koncze studia turystyczne, ale mam za specjalnosc wlasnie gastronomie i bardzo mnie to interesuje! Troche juz o tym myslalam, ja jestem z Trojmiasta i na szczescie nie bedzie takiego problemu, zeby znalezc taka szkole, widzialam juz jakies oferty. No ale to dopiero za rok :) Dobra, koncze, wlasnie jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej i znowu jakims cudem wlaczyl sie internet :)
-
Hej :) Wlasnie skonczylam duze sprzatanko, teraz chwila relaksu na kafe i do nauki :) Ja dzis na obiadek salatka - kuskus z warzywami z sosem curry, a ze mam dzis ochote na miesko to dodam jeszcze podsmazona piers z kurczaka. aniseed - a jak suszysz te owoce? mam specjalna suszarne czy moze w piekarniku czy jak? ja wiem, ze te sklepowe owoce to maja konserwanty, ale cos jesc trzeba, a takie suszenie to dobre rozwiazanie. Szkoda tylko, ze narazie nie ma co suszyc :) izulka - rozumiem jak sie czujesz..mimo, ze jestem juz z moim chlopakiem 4 lata to doskonale pamietam okres przed i tez bylam bardzo nieszczesliwa. Nie bede pisac, ze w koncu kogos znajdziesz i takie tam, bo mi takie gadanie tez nie pomagalo. Ludzie sobie gadali (jeszcze wtedy mial mnie kto pocieszac), ale ja i tak bylam zdolowana, a potem wyszlo jak wyszlo, zreszta bardzo niespodziewanie i w ogole dziwnie, ale warto bylo to przecierpiec :) Jakbys chciala sie wygadac to pisz smialo.
-
Czesc dziewczyny :) Dzien dzisiejszy nie minal mi najlepiej, teraz wlasnie popijam piwko, zapalilam papierosa, chciaz wlasciwie to nie pale, i szukam inspiracji co zdrowego moglabym jutro ugotowac :) Ja tez mialam kiedys super przyjaciolke, myslalam, ze to taka przyjazn do konca zycia, ale zawiodlam sie i nie wierze juz w takie rzeczy. Teraz jedyna osoba, ktorej tak naprawde ufam sa moi rodzice i chlopak. Dla mnie to jest dziwne, ze zna sie jedna osobe przez tyle lat, laczy z nia tyle rzeczy, wlasciwie to odslania sie dusze..a potem to sie konczy. Probowalam rozmawiac, przeczekac, ale widocznie tylko mi zalezalo. Ehh, tez sie troche zdolowalam.. A tak z innej beczki - znalazlam ciekawy artykul o suszonych morelach :) wkleje, moze ktos przeczyta :) Suszone morele zawierają rekordowe ilości betakarotenu (prowitaminy A), odpowiedzialnego za procesy odbudowy naskórka oraz za odnowę włókien kolagenowych. Regenerując włókna, które są \"rusztowaniem\" skóry suszone morele spowalniają procesy starzenia się. Suszone morele od starożytności stosowane są w medycynie wschodniej jako środek sprzyjający zachowaniu miękkości, gładkości i jędrności skóry. „Spożywanie bogatych w betakaroten (prowitaminę A) oraz cenne składniki mineralne suszonych moreli sprzyja odbudowywaniu zniszczonych włókien kolagenu i elastyny, co poprawia strukturę i elastyczność skóry” podkreśla dr Wojciech Kolanowski z Katedry Dietetyki i Żywności Funkcjonalnej na Wydziale Żywienia Człowieka SGGW. Zawarta w suszonych morelach prowitamina A wspomaga leczenie trądziku odblokowując ujścia kanałów łojowych i regulując ilość wydzielanego łoju. Prowitamina A zawarta w suszonych morelach odgrywa także istotną rolę w procesie wzrostu i różnicowania się komórek nabłonkowych skóry. Przyśpiesza regenerację naskórka i reguluje prawidłowy przebieg jego rogowacenia. Dieta wzbogacona o suszone morele skutecznie wspomaga działanie odmładzających kosmetyków, a uzupełniona o masaż twarzy daje widoczny efekt ujędrnienia skóry. Witamina A zapobiega również wysychaniu i keratynizacji naskórka, czego objawem są zrogowacenia na ramionach oraz w okolicy łokci i kolan. Brak tej witaminy powoduje natomiast powstawanie zaburzeń w funkcjonowaniu błon śluzowych, co sprawia, że organizm staje się on bardziej podatny na różnego rodzaju infekcje. Jednocześnie osłabieniu ulega także zdolność do gojenia się ran. W okresie letnim nasza skóra jest szczególnie narażona na działanie suchego powietrza, wysokiej temperatury. Ciepłe letnie wiatry i słońce powodują, że skóra staje się sucha, chropowata, częściej ulega poparzeniu. Aby temu zaradzić powinniśmy uzupełniać niedobór witaminy A w organizmie. Codzienna przekąska z suszonych moreli sprawi, że skóra twarzy będzie dłużej utrzymywała wodę i uodporni się na działanie niekorzystnych czynników atmosferycznych.
-
Popijam wlasnie sniadanko zielona herbata i lece zaraz do pracy. Tak sobie pomyslalam, ze bede zadowolona z siebie jak zrobie cos innego na sniadanie niz kromka chleba z serem i zrobilam platki owsiane z jablkiem i cynamonem. Malo pracochlonne, ale kompletnie mi sie nie chcialo :) ale jest ok :) izulka, czytalam u Tombaka, ze takie afery po posilku moze wywolac niedokladne przezucie jedzenia, a zwlaszcza swiezych warzyw. Moze o to chodzi? Ja na szczescie zawsze moglam obywac sie bez slodyczy, wole inne smaki, slodycze lubie, ale nie mam do nich szczegolnych pociagow, czasem mam chec na ciasto albo czekolade to jem. Tylko kompletnie na odwrot jest jak jestem na diecie odchudzajacej. Wtedy wiem, ze nie moge i caly czas chce mi sie slodkiego, a ze silna wola nie grzesze to jem wtedy prawie codziennie :) Najlepiej to nie nie odchudzac :p
-
Czesc dziewczyny. Pisalam tutaj kiedys pare razy, potem nabralam mnostwo checi, chcialam pisac codziennie... i zepsul mi sie komp. Teraz jest juz dobrze, takze jak nie macie nic przeciwko temu to bede czesto zagladac. Ja tez czuje sie zdecydowanie lepiej jak moja dieta jest ok, w sensie zdrowa :) Rano mam pelno energii, w ogole potem humor lepszy i tak lekko na ciele :) Ostatnio mam problem z odzywianiem, bo kompletnie nie chce mi sie nic przyrzadzac..wole zjesc cokolwiek byle szybko..i od razu czlowiekowi gorzej..
-
Wiecie co, jestem zalamana, przymierzylam dzis sukienke, ktora kupilam na sylwka przed swietami i taka ciasnawa jakas...hehe, nie wiedzialam, ze mozna tyle utyc przez pare dni.. Cos zle sie czuje i na szczescie nie mam apetytu, zjadlam tylko niezbyt zdrowy obiad i mysle, ze na tym dzis skoncze.Narazie do sylwestra ograniczam jedzenie, zeby sie w sukienke zmiescic, a pozniej juz normalnie, zdrowo, ale bez umartwiania sie. Dzieki temu topikowi zaczelam jesc na sniadanie owsianke z suszonymi owocami i cynamonem :) smaczne i syci na dluugo. Dobrze sprawdza sie tez jogurt naturalny z otrebami i miodem, ale to chyba znane :)
-
Musze tu czesciej do Was wpadac, znowu sie obzarlam na noc..trzeci dzien z rzedu bedzie jak sobie mowie, ze dosyc..ja nawet nie chce diety, bo to taka presja ;P ja chce sie zdrowo odzywiac, bez obzarstwa..moze jutra sie uda..musi!
-
Dzien brzuszka to (wedlug Tombaka) dzien, w ktorym jesz to, na co masz ochote, ale po tygodniu skromnego, zdrowego zywnienia. I bardzo to zaleca :) Tombak mowi, ze od czasu do czasu cos niezbyt zdrowego nic nie zmieni w sposobie zywienia.
-
Czesc dziewczyny! Mimo, ze dlugo mnie nie bylo, to Wasz topik naprawde mnie motywuje, juz tydzien jest zdrowo :) Dzis dzien brzuszka, zreszta wedlug zalecen Tombaka :) Z tego co tu u Was przeczytalam, to robicie wszystko swietnie. Nie chce sie wymadrzac, ekspertem nie jestem, ale w sumie to niewazne ile ksiazek sie przeczyta - moral plynie taki, ze trzeba jesc wszystko, co zreszta wiecie. Oczywiscie wszystko odnosi sie do roznorodnych skladnikow odzywczych,a nie do produktow, ktore ich nie maja :) Ja moje zainteresowania zdrowym odzywianie odkrylam, gdy mialam problemy z anemia, cigla sennoscia, itd. Najpierw byly ksiazki Blaszczyszyn, potem Tombaka, nastepnie co mi wpadlo w rece odnosnie odzywiania. W sumie tyle tego jest, ze nie wiadomo w co tak do konca wierzyc. Ja wierze,ze trzeba wszystko, ale madrze. Nie bede sie powtarzac co mozna czego nie, bo i tak juz wiecie. Od siebie tylko dodam, ze rewelacyjnie dziala woda z cytryna rano, w ogole nie pijam mleka, ale wiadomo, ze mleko wzbudza kontrowersje. Jest tego jeszcze troche, ale akurat jak chce, to musialo wyleciec z glowy. Dobra koncze, troche sie rozpisalam, ale to dlatego, ze po piwku jestem :) bardzo zdrowo :) ale rzadko :)
-
Czesc dziewczyny! Od jakiegos czasu sledze Wasze forum, ale w koncu postanowilam cos napisac :) Ja tez mam spora wiedze na temat zdrowego odzywiania, zainteresowalam sie tym tak bardzo, ze nawet moja praca licencjacka jest o tym:) Tylko, ze od teorii do praktyki droga daleka..co z tego, ze wiem skoro tak nie robie. Wasz topik mnie motywuje, bede tu zagladac, czasem cos napisze. milego dnia :)