Birmi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Birmi
-
Pomarańczo...ja tam nie wiem...mojemu mężowi pomogła chemia....i wola! ... wiem , ze sa różne cudowne kuracje..lecz niestety nie miałam przyjemnośći poznać nikogo..co by raka pokonał samym oczyszczaniem...znam natomiast kilka ozdrowienców po chemi..nawet osobnika zajmującego sie szerzeniem idei Simontona;) no coż może brakowało nam odwagi...ale woleliśmy nie ryzykować...i mąż poddał sie leczeniu standartowemu...czyli w przypadku ziarnicy...sprawdzonemu..i skutecznemu. Moze gdyby ..to byl nowotwór z rodziny \"nieuleczalnych\"...nie wiem...
-
czesc :) jestem :) Endo, oj ja tez paru mężów znam..hihihi szczegolnie jednego! :D kurde odzwyczaiłam się od polskiej klawiaturty! Okti! ..eeee ja mysle , ze w tej Hiszpanii...to chiba jakiegos neta maaaają...cooo??? może napiszesz jak minął lot???i jak Ci sie w ciepłych krajach podoba? :D
-
....14 stopni....?????!!!!! za nic ne zostane bibliotekarka! :O
-
dzien dobry:) jakos se nie umiem poradzic z nadmiarem wolnego czasu...w zwiazku z tym ..nie mam go wcale!!! heheheh Endo..ja Cie prosze...w srodku nocy do roboty!!??
-
Okti! jak daja to sie bierze! jak bija to sie ucieka ;) a Weroniczka hooop do gory ciocia Birmi podrzucila i wysciskala! i wycalowala!dzielna dziewczyneczka!
-
hej:) Wow! Okti lataac bedzie!!! ja musze sie przyznac...ze uwielbiam latac samolotem..zwlaszcza jak jest bezchmurnie! cudne widoki! mozna sobie wyobrazic jakto jest byc ptakiem!:D..jakos tak sie czuje wolna..hihihihi W altobusie rzygam jak kot ...wiec pewnie dlatego wole samolot:P A co toz to za pracka na trzy tyg???...zawsze troszku grosza wpadnie;) Weronisie i jej rodzinke prosze uprzejmnie wysciskac! Proszem pani biblotekarki pokladowej... moje dzieciory poszly do szkoly dzisiaj pierwszy dzien..mialam robic pranie....ale ..ja tak nie cierpie prac!:O...wiec poszlam do kolezanki na kawe...potem przyjechala druga kolezanka do mnie....;)...hihihi.a taaam jutro popiore ;):P
-
dzien dobry ;)
-
Oktawia?jak sie czuje nasze malenstwo???? Endo...a Ty jak wyniki bracika juz opilas???:) Junka..gdzie TYYYYYYYYYYYYYYYYY????? Mumus Savan jak tam powojazach...znow w podrozy?? Ryjek i calareszta podczytywaczy ;)
-
dobry wieczor:) bylam dzisiaj u fryzjera:D...sie do ludzi upodobnic;)...bo cus zaroslam jak dziadzie:O...nie wspomne o siwiznie wyzierajacej jak wyrzut sumienia!bleeeee dzieciory jutro ida do szkoly ..uffff...;) juz sie umowilam z kolezanka na kafkie:D
-
hej jestem glucha.... Endo!z okazji rocznicy!
-
mimo wszystko ,po raz drugi zycze wam dziewczynki wszystkiego najlepszego w Nowym roku!!!! Endo
-
eeee...a to mial byc NASZ topik :P...hihihiihih..
-
swiatecznie lapka macham Ryjek
-
dowcipnis..hehehe
-
a Ewuniom! Mumeczka! Tesciowa!i reszta Ew;) wszystkiego co najpiekniejsze! STO LAT!
-
skonczylysmy.. wyszlo nAM jakies 100kg ciata...plus 30kg innego zarla;) padam na pysk Endo!!!podczytywalam:Dciesze sie drugi dzien :D:D:D
-
czesc! Mumka!!!...alez sie za Toba stesknilam! Endo...no to czekamy... ja w tym klubie to od dawna!hihihihi ;) dziewczynki...mocno przepraszam..ale znikam na kilka dni...mamy zamowione na dzien dzisiejszy jakies 60 kilo ciast...wiec sie chyba zakope!...do tego pierogi z kapucha i grzybami(500) ..paszteciki, kapucha z grochem..ryba po grecku..wszystko w ilosciach hurtowych!lomatko! a wiec dzisiaj...awansem...na jutro... STO LAAAT STO LAAT NIECH ZYJE ZYJE NAAAM MUMECZKA!!!! po raz drugi z reszta! ;)
-
ja tam trzymam kciuki za peta! hihi z dyrekcja sobie sama poradzisz;)
-
dzien dobry :)
-
hihhi dostalam emalie z opisem \"nauki\" jazdy mojej przyjacioly, ktora rowniez byla zmuszona nabyc alto angielskie;)...nie moge powiedziec...zeby ten opis nie pasowal do mnie hahaha Przesylam Ci moj tekst dotyczacy nauki jazdy w angielskim samochodzie oraz zdjecia mojej ukochanej Koliuch w panierce z blota. ... Gorzej z przestawieniem sie na jazde z kierownica po stronie prawej. Dla mnie to stres nawet wiekszy od przestawienia sie na ruch lewostronny. Jakies 18 lat kierowania samochodem wyrobilo we mnie przyzwyczajenia, nawyki i narowy, ktore teraz trudno wyplenic... Tak wiec najpierw na parkingu krotki taniec Sw. Wita: podchodze do lewych drzwiczek przednich z kluczykami w dloni i w monecie zblizenia sie na odleglosc ok 0.5 m moja prawa konczyna gorna wolna wykonuje zamach ( jakby wbrew mojej woli) i wali mnie otwarta dlonia w czola (gest: chplera jasna, znowu zapomnialam...). Nastepnie truchcikiem obiegam samochod i wsiadam do niego. Gdy juz kluczyk zostaje umieszczony w stacyjce ( na szczescie po tej samej stronie kierownicy co i w europejskich autach) znowu ta nieszczesna prawa konczyna gorna wykonuje, sama z siebie, zamach przez lewe ramie do gory ( tu przypominaja mi sie zaraz slowa Poety: ...reka w ladownicy dlugo i gleboko szukala. Nie znalazla...). Za reka idzie w tym momencie skret szyji w lewo, aby sprawdzic co sie tez stalo z pasami... Nastepnie skret szyji w prawo i wymach lewa konczyna nad prawe ramie -tym razem jednak jest to gest jak najbardziej celowy i sensowny... Kierowca zpiety silnik odpalony i znowu ta cholerna, nieposluszna konczyna prawa wedruje, nie wiadomo po co, do kieszeni w drzwiczkach samochodu. Glowa zaczyna sie krecic w prawo i lewo , jakby z politpwaniem, nad wlasna glupota, a lewa (niezwyczajna do tego rodzaju aktywnosci) konczyna usiluje ustawic dzwignie zmiany biegow w odpowiednej pozycji do cofania. Tu napotykam na kolejna przeszkode gdy podnosze wzrok i odkrywam, ze ktos mi ukradl wewnetrzne lusterko w kazdym razie nie ma go tam, gdzie zwykle bylo... mozg reaguje z opoznieniem i znowu kreci mi sie glowa z politowaniem w obie strony, az udaje mi sie w koncu zkoncentrowac wzrok na odnalezionej zgubie, w miejscu, gdzie moim zdaniem nie powinno jej byc... Oczywiscie TO lusterko odbija mi swiat znajdujacy sie za rufa nie do konca tak jak powinno (tak mi sie przynajmniej wydaje). Dalej juz jest tylko gorzej, bo ten samochod jakos dziwnie rozbudowany jest w lewa strone, przez co nie miesci mi sie na jezdni i co i rusz zahacza kolami o krawezniki... Podobno jak sobie czlowiek cos nowego kupuje, to towarzysza temu pozytywne emocje. Ja, jak na razie z emocji nabawilam sie tylko migreny, sraczki i nerwobuli zoladka ( nie wspominajac o atakach paniki na sama mysl, ze musze gdzies pojechac...)...
-
czeeeesc! :) wlasnie podlaczyli mi neta :D walczymy z meblami(skrecamy...z kawalkow..)musielismy kupic meble do sypialni..bo tutaj nie ma szaf na wyposazeniu;)...z drugiej strony sie ciesze .hehe bo przynajmniej mam takie jak mi sie odobaja;)...jakosc tylko..pozostawia nieco do zyczenia;) Okti no to w czwartek Weronisia wraca!!!lalal...czekam na jakie zdjatka:D Endus kochanie bez paniki prosze..hihihi ..tylko 24 godz. i znow bedziesz mogla braciszka wysciskac:D... ide...dzwi skladac...kuka..myslalm ze sa w jednym kawalku...:O Junka ...ale...teraz to Ty juz calkem..przeszkolona bedziesz! hihihi ciekwe co na to by Twoj ex powiedzial...hhihihi Savan...zrobze cos kochana z tym komuterem!;)..i napisz...napisz....:)
-
a jesli chodzi o swieta...hm...jeszcze mooocnooo w polu!!z prezentow...to na razie wyslalm bratu ksiazke...co ja w ksiegarni internetowej zakupilam...heheh poswiacilam temu jakies 5 min... reszta no coz...moze dzisiaj mamie tez kupie ksiazki?;) a dzieciom to juz pozniej..hihi po przeprowadzce...
-
dzien dobry.. wrrrrrrr sie nagryzmolilam...i nie weszlo!!! Weroniczkaciocia Birmi juz pogadala z Anilkami! bedzie dobrze! Ola...napisal i owszem...napisze jeszcze raz! pozniej...musze obiadek gotowac;)
-
dzien dobry:)
-
nie poszlam...do tego sklepu... zrobilam na obiad piers z kurczaka z rodzynkami i ryz:D>>tyz szybko hihihi(wystarczy pokroic piers w paski poprzyprawiac....czosnkiem vegetka papryczka, tymiankiem itd, wkroic cebule...zostawic na troche i usmarzyc:D ) ale do sklepu i tak pojde;) chyba ze wytrzymam do swiat...mamy juz sporozamowien na pierogi z kapucha i grzybami:P popsula nam sie maszynka do strzyzenia.....a idziemy w goscie! powiedzialam , ze z wujaszkiem Fido nie pojde! o nieee....musialm strzyc recznie...:O...godzine mi to zajelo...!maszynko jednak znacznie szybciej... ale terza sie moge z chlopem pokazywac wsrod ludzi hihihih spadamy na imprezke!urodziny pewnej mlodej damy...pierwszy rok skonczyla!;)