![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/A_member_2060579.png)
Angolek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Angolek
-
Ja (jak już chyba wspominałam wcześniej) żałuję zakupu podkładu Lasting Performance Max Factora. I to już nie chodzi o to, że pani dobrała mi nieodpowiedni odcień. Chodzi o to, że po nałożeniu go na twarz dosłownie czułam, że go tam mam. Jest jakiś \"zapychający\" i okropnie się po nim świecę, nawet po przypudrowaniu sypkim pudrem. Ale ostatnio odkryłam coś baaaardzo fajnego. :p Podkład Maybelline Smooth Result. :) Jest rewelacyjny. Jak dla mnie kryje lepiej od Max Factora. Buźka jest po nim gładziutka i jednolita. No i kolorek, który wybrałam jest dla mnie wprost idealny. :) Jedyną \"wadą\" jest chyba tylko to, że podkład ten jest przeznaczony do cery dojrzałej, a ja mam 20 lat. :p No ale cóż... może to błąd z mojej strony, że go używam, ale nigdy wcześniej moja buźka nie wyglądała tak ładnie, a uwierzcie mi, że mam conieco do ukrycia. :) Gorąco polecam! Szczególnie, że podkład kosztuje niecałe 30 zł. :)
-
A ja używałam Garniera skóra muśnięta słońcem. I był ok, ale po pewnym czasie na szyi i dekolcie zaczęły mi się robić jakieś plamy. Wróciłam więc do balsamu brązującego Eveline. Jest faaaaaajny! A co powiecie o balsami brązującym Nivea?
-
marychaaaaaaaaaaa to było podstępne... To nie fair. :p
-
Hmm... Wiesz co... Ja teraz mam czerwone włosy, ale kiedyś byłam blondyneczką. :) I z tego co wiem to cytryna, rumianek i słońce to fajnie rozjaśniają ale włosy blond. Tworzą się takie fajne refleksy. (wiem, bo sama próbowałam) :p Więc raczej z Twoimi ciemnymi włoskami nic nie zrobią. :)
-
Nie wiem, czy ktoś w ogóle czyta to co ja tu piszę, ale co tam. :p Pewnie niektóre z Was mi zarzucą, że nie taki jest temat tego topiku, ale ja ostatnio trafiam na same zajefajne kosmetyki. :) 1. tusz do rzęs Rimmel - Magnif\'Eyes! Kupiłam go, bo od dłuższego czasu noszę się z zamiarem kupna tuszu L\'oreal Telescopic. Nie wiedziałam jednak czy będę potrafiła się malować taką \"szczoteczką\". Kupiłam Rimmela ponieważ ma podobną szczoteczkę, a jest o połowę tańszy więc jakby co to nie będę żałować wydanej kasy. :p Pomalowałam się pierwszy raz i co? Dno totalne. Ale teraz doszłam już do wprawy i po tygodniu potrafię już perfekcyjne umalować oko. Rzęsy są maxymalnie wydłużone, a co najważniejsze nie posklejane. :) Podkręca również rewelacyjnie. Byłam w szoku, bo moich prostych i opornych rzęs nie podkręcił nawet 2000 Calorie Curved Brush. :D Cena. 25zł. 2. Lirene - Fluid City Matt - fluid matująco-wygładzający. Yh... Moja cera wymaga bardzo dobrego krycia, ponieważ mam blizny potrądzikowe i co jakiś czas wyskakują mi niespodzianki. Kupiłam więc Lasting Performance Max Factora, ale pani ekspedientka niestety doradziła mi zbyt ciemny odcień. Schowałam go więc na okres letni, gdy będę opalona. Chociaż osobiście wydaje mi się, że jest on zbyt ciężki na lato. Wydałąm na niego 50 zł więc portfelik świecił już pustką. Zmuszona byłam kupić coś jaśniejszego i tańszego. Padło na podkład Lirene. O ile się nie mylę są 4 odcienie. Mam beżowy i jest dla mnie idealny. Ładnie maskuje niedoskonałości. Jeżeli mam jakieś większe problemy to mogę nałożyć 2 warstwy a i tak nie tworzy efektu maski. Zauważam świecenie gdzieś dopiero po 7 godzinach. Cena. ok 17zł. Ale się rozpisałam. Nie denerwujcie się. :) POLECAM oba te kosmetyki. :) Pozdrawiam. :)
-
A ja gorąco polecam błyszczyk firmy Inglot - Drops Lip Gloss. :) Mają fajne kolorki i smaki. Ja osobiście jestem posiadaczką błyszczyka o smaku toffee. Bardzo fajny kolorek mieniący się milionem drobinek. :) Baaaardzo fajny. :D Są jeszcze o smaku: coffee, ice cube, bubble gum, grapefruit, peach i wild strawberry. :) Większość błyszczyków wysusza moje usta, a ten wręcz przeciwnie. Zrobiłam mu mój test (nie śmiejcie się :p)- pomalowałam się nim do spania. Rano się obudziłam i z zaskoczeniem stwierdziłam, że moje usta są mięciutkie, nawilżone. Oczywiście błyszczyk się nie utrzymał w stanie nienaruszonym, bo to niemożliwe, ale wciąż było go widać. :) Czy ma wady? jak dla mnie nie ma. :) Ale innym dziewczyną może nie odpowiadać ze względu na to, że jest w pudełeczku i trzeba go nakładać palcem. Cena: ok 10 zł. :P
-
panna kreconka dziękuję za odzew. :) Pozdrawiam. :) Dam znać jak go kupię i użyję. :)
-
Mam pytanie. Otóż chciałabym zaopatrzyć się w podkład Max Factor- Lasting Performance. Jeśli któraś z Was go używała, to czy może mi powiedzieć czy jest wśród tych podkładów kolor wpadający w żółć czy są tylko te \"różowe\"? Z góry dziękuję.
-
Migotka-Blyskotka a jak nazywa się ten podkład Essence?
-
A ja ostatnio siedzę sobie na wykładzie w ostatnim rzędzie. A mamy takie krzesełka do których przymocowane są blaty. I tak sobie siedzę i staram się słuchać, aż w pewnym momencie nie wiem co zrobiłam, ale mój blat mi \"wystrzelił\" do przodu i upadł na podłogę miażdżąc mój ulubiony długopis. :p Gdybyście słyszeli ten huk.Cała sala odwraca się i patrzy na mnie- ostatnią sierotę. :p A babka rzuca hasło: \"uff, myślałam, że pod kimś się krzesło załamało\". Buahahaha! Nie mogłam opanować śmiechu chyba przez 10 min. :)
-
margolena dzięki. :)
-
Heheh dzięki. :) Wyprałam je dopiero 2 razy. :p Będę próbować dalej. :D :p
-
Dziewczyny mam pytanie nie związane z tematem, ale czy któraś z Was wie jak usunąć plamy z błyszczyka? Bo włożyłam (bezbarwny) błyszczyk do kieszeni moich ukochanych dżinsów i niestety się rozlał, pozostawiając jakby tłuste plamy. :( Wiecie może jak się ich pozbyć? Proszę o radę... :(
-
A ja się ostatnio zaopatrzyłam w tusz Max Factora 2000 Calorie, ale podkręcający. :) I muszę powiedzieć że póki co (odpukać) sprawdza się rewelacyjnie. :D To pierwszy tusz, który zdołał podkręcić moje oporne rzęsy, a efekt podkręcenia utrzymuj się caaały dzień. :) Heheh! Mógłby troszkę bardziej pogrubiać, no ale jego zadaniem jest podkręcanie, więc nie mogę się czepiać. :p Ogólnie baaardzo polecam. :) Kosztuje 35zł. :)
-
Będąc wczoraj z moją bratową w drogerii, dorwałyśmy próbki podkładu Rimmel Cool Matte. Oczywiście zaraz po powrocie do domu postanowiłyśmy wypróbować ów produkt. Yh... Co tu dużo gadać. Nie przypadł do gustu ani mi ani bratowej. Miałyśmy kolor 303 True nude i szczerze mówiąc wygląda bardzo nienaturalnie, tak pomarańczowo. Nie wiem, może inny kolor byłby lepszy, ale tu już nawet nie o odcień chodzi. Podkład ten prawie w ogóle nie kryje i źle się go rozprowadza. W dodatku po nałożeniu go miałam wrażenie, że na twarzy mam coś \"ciężkiego\". Jest nietrwały. Wystarczy dotknąć przypadkiem twarzy i od razu robią się plamy. Nie polecam. Zostaje przy swoim ukochanym musie Maybellina i matująco-kryjącym podkładzie AA. :p
-
Kurcze... Po dłuższym użytkowaniu tuszu Eveline efekt sztucznych rzęs muszę przyznać, że jest extra!!! Bardzo fajnie pogrubia rzęsy, ale nie skleja ich ani troszkę. :) Jako że jestem fanką mocno podkreślonych oczu, nakładam zwykle 4 warstwy tuszu. :p Wiem, że to przesada, ale używając tego tuszu efekt jest cudowny naprawdę. I nie ma efektu owadzich nóżek. Rzęsy są ładnie pogrubione i rozdzielone. POLECAM! :)
-
Do diablica_k ;) Firma Essence ma swoje \"stoisko\" w \"Naturze\". :)
-
Do diablica_k :) No to ja polecam błyszczyk do ust Essence. :) Nazywa się Glossy lipbalm berry sorbet. :) Co prawda jest niby o smaku jagody, ale jego smak to malina jak nic. :p Heheh! Możesz spróbować tym bardziej, że cena nie jest wygórowana, bo kosztuje ok. 7 zł. :) Mnie bardzo odpowiada. :) Pozdrawiam. :D
-
Do Milena_87. Masz na myśli ten krem Dax Cosmetix- Bacteria Killer (czy jakoś tak)? :) Bo zastanawiam się nad jego zakupem. Chciałabym tylko wiedzieć czy naprawdę zmniejsza widoczność blizn potrądzikowych? Byłabym Ci wdzięczna za odpowiedź. :)
-
Hmm... Nie wiem czy są tutaj jakieś dziewczyny, którym co jakiś czas wyskakują \"niespodzianki\" na twarzy, ale ja na pewno do nich należę. :p Jeżeli któraś z Was ma podobne problemy to polecam maść cynkową. Do nabycia w każdej aptece (ja zapłaciłam 2,50 zł). Rewelacyjnie wysusza wszystkie wypryski. Jeżeli czuję, że coś mi wyskoczy smaruję to miejsce wieczorem i rano nie mam żadnego \"wulkanu\" tylko czerwoną plamkę, którą bardzo łatwo zakryć podkładem. ;) Lepsze to niż zatuszowany \"kilogramem\" podkładu \"wulkan\", który widać już z kilometra. :) POLECAM!
-
Parę dni temu nabyłam kilka nowych kosmetyków. :) No i co tu dużo mówić... Nie jestem do końca zadowolona. :p Jak już wiecie mam bzika na punkcie rzęs. Będąc w drogerii natknęłam się na tusz z Manhattanu Long & Swing Mascara. Co tu dużo gadać. Porażka totalna. Jest jakiś \"suchy\" i prawie w ogóle nie podkreśla spojrzenia. To prawda, że kupując go chciałam uzyskać dla odmiany bardziej naturalny look, ale jego prawie wcale nie widać. Nie podkręca nic a nic... Na szczęście kosztował mnie tylko 10 zł. :p Parę dni później zawiedziona nowym kosmetykiem znowu udałam się do drogerii. Tym razem wybór padł na tusz Eveline- Volume Show Mascara - Efekt sztucznych rzęs. (9zł) Hmm... Jak dla mnie konsystencja znowu nie taka jak lubię. :p W dodatku tusz zawiera drobne włókienka które mają się przyklejać do rzęs i w ten sposób je wydłużać. Nie jestem posiadaczką wrażliwych oczu, ale po uzyciu tego tuszu mam wrażenie, że w moich oczach cały czas coś \"pływa\" i bardzo mnie to drażni. Dlatego nie polecam go dziewczynom o wrażliwych oczach ani tym, które chodzą w soczewkach. :) Jedyną rzeczą z której jestem zadowolona to błyszczyk do ust Essence glossy lipbalm berry sorbet. Jest jeszcze wiśniowy, truskawkowy i jakiś tam jeszcze. :p POLECAM za 7 zł warto. ;)
-
Do Stokrotki. :) Ja osobiście mogę Ci polecić 2 balsamy. Pierwszy z nich to balsam brązujący ze złotym pyłem firmy Eveline. Kosztuje ok 13 zł, ale ja kupiłam go w Cerrefourze za niecałe 10 zł. Bardzo fajny. To pierwszy balsam, który faktycznie dał jakieś efekty na mojej skórze. :p Drugi balsam to Garnier skóra muśnięta słońcem. Efekty widać już po 3 użyciach. :) Na moim ciele tworzy ładny brązik, aczkolwiek trzeba uważać przy nakładaniu, gdyż mogą pojawić się smugi (szczególnie na nogach). :( Zapłaciłam za niego 13 zł. Sama nie wiem, który jest lepszy... :p Ale warto spróbować. ;)
-
Czy któraś z Was używa nowego tuszu Eveline efekt sztucznych rzęs? \"Volume show mascara\" bodajże się nazywa. Zastanawiam się nad jej zakupem. :) Jeśli któraś wie coś na jej temat to proszę o opinie. :)
-
Dzięki Laleczkaaaaaa. :) A jeśli chodzi o tusze do rzęs... Czy któraś z Was może mi polecić jakiś dobry tusz podkręcający i nie sklejający rzęs? Moje rzęsy są długie, ale proste. Żaden tusz nie chce ich podkręcić. Nie chce używać zalotki, bo kiedyś używałam i moje rzęsy nie były w najlepszym stanie. Z góry dziękuję. :)
-
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DZIEWCZYNY!!! ;) Życzę Wam (i sobie również :p ) jak najmniej kosmetycznych wpadek... :) Buziaaaaki! :)