Betka85

Daisy nie nie!!!!!! Nie strasz ;) Gościówa bo zatoki się operuje ale to i tak odrasta po jakimś czasie u znowu trzeba... u mnie koszt to niecałe 200zł więc bez tragedii-leki i szczepionka.

Gościówa współczuję :( a mój nos ratuje woda morska teraz-w sprayu i dla ciężarnych też ok także spróbuj Kochana :*

Gościówa współczuję :( a mój nos ratuje woda morska teraz-w sprayu i dla ciężarnych też ok także spróbuj Kochana :*

Daisy nie będę ani strzelać ani dusić ;) szczepionkę mam doustną żeby spróbować uodpornić mnie po leczeniu przewlekłego zapalenia zatok bo przy każdej infekcji mi to wraca :( dlatego teraz mam na 14 dni taką końską dawkę silnych leków a potem przez 30 dni codziennie szczepionka.. niektórym takie leczenie pomaga nawet na kilka lat a niektórym na kilka m-cy... problemy z zatoki mam odkąd zoperowałam przegrodę nosa-zamieniłam chore uszy na chore zatoki ;)

Daisy oprócz antybiotyków biorę też kilka innych leków no i nie wolno być w ciąży a nawet jej planować.. potem przez 30 dni będę przyjmowała szczepionkę i też jest zakaz. Wiesz kochana ja wolę nie ryzykować bo to są w końcu leki :( te 2 m-ce mnie już nie zbawią chociaż nie jest mi lekko z tą myślą.. ale taką decyzję podjęliśmy z M i tak też zrobimy.. nie chciałabym mieć kiedyś do siebie pretensji tfu tfu!

Neska a dziękuję trochę lepiej się czuję ;) nosi mnie strasznie bo tyle bym chciała zrobić a nie mam siły hehe i się złoszczę ;) uważaj na siebie :*

Cześć Daisy to straszne co piszesz ale może faktycznie lekarz da Ci inne prochy ni ile ti można wytrzymać ;( gdyby nie moje choróbsko to bym testowała razem z Tobą :( :( teraz najwcześniej w czerwcu ahhh na urlop chyba polecimy.... Jak tam Wercia, Nadusia i Tosia? Piszcie kobietki co u Was? Mała Mi przyszła@ ? Neska Słońce może jakieś zmiany w macicy zachodzą? :*

Ajj kochane chyba za szybko się ucieszyłam bo znowu nie oddycham.. Mała Mi w czerwcu masz zabieg? My od czerwca wracamy do staranek najwcześniej ;) Muszę do apteki dziś podjechać po coś do nawilżania sluzówki nosa bo jestem o krok od krwotoku już czuję :(

Hejka! Gościu ti straszne co piszesz...! Współczuję Daisy rety uważaj na siebie i leż kochana zobacz jakie to może być niebezpieczne :( !!!! Mała Mi to czekamy dalej :* U mnie wszyscy w kościele, właśnie zjadłam śniadanie i szprycuję się lekami.. zaczynam już sama oddychać ale katar mam okropny-zatoki zaczynają się chyba oczyszczać uff może będzie lepiej już w końcu! ;) siły nadal brak ale to od silnych leków no i te okropne mdłości masakra ale na szczęście sporadyczne.. to ponarzekałam ;) Miłego dnia! Ciekawe jak Nadia i Tosia bo Wercia spoko chyba na syropku? Pozdrawiam

Daisy Słońce jak Ci nie pomogę :( Gościówa zdrówka dla Małej-oby nie było gorzej! Rety dziewczyny ja zwariuję w tym domu!!!!!!!!!!! :(

Gościówa współczuję :( może jeszcze dzisiaj zabierzcie ją do lekarza?

Biedaku :(

A jak się czujesz?

To tym bardziej Kochana 3mam te moje kciuki ;) U nas starania dopiero w czerwcu najwcześniej :( :(

Daisy no bardzo bardzo chcę w to wierzyć!! Może w końcu wyjdziemy na prostą.... a tymczasem kibicuję Tobie i reszcie staraczek ;)

Daisy to kibicuję Wam-u nas nie ma szans raczej bo staranka były tylko raz i to chyba w 10 dc a potem już tylko choroba.... nie chciałabym nawet teraz zajść bo długa kuracja przede mną..

Przepraszam na 20 mi kalendarzyk pokazuje :)

Daisy masz termin@ na 22? U mnie kalendarzyk wszystko poprzestawiał i pokazuje na 21 ale wg mnie dostanę wcześniej czyli ok 18-19 :)

Mała Mi no ciekawe co tam u Ciebie wyniknie.... ja uwielbiam poranne przytulanki ale niestety rzadko baaaardzo ich doświadczam ;)

Dzięki dziewczyny z moimi zatokami bez zmian raczej, nadal nie mogę sama oddychać, dzisiaj piąty dzień biorę leki więc jeszcze nawet nie dobiłam do połowy.. oby tylko ta cała kuracja pomogła.. nie zapytałam lekarza czy podczas brania szczepionki mogę starać się o dziecko i potem ewentualnie ile czasu muszę odczekać :( bo teraz przy antybiotyku i tych innych leków to na pewno nie mogę.. los bywa przewrotny i mam nadzieję że@ przyjdzie w terminie... najgorsze że siły nie mam żeby cokolwiek zrobić w domu no ale nic na to nie poradzę.. strasznie mnie nosi ale organizm odmawia posłuszeństwa :)

Bullitka my 11 m-cy no i 7 z liczeniem dni płodnych ;)

MałaNadziejo Bullitka ma rację-czytaj sny na odwrót ;) wszystko będzie dobrze :* Za chwilę mi kolejny roczek stuknie hmmmm

Hejka a ja już pi śniadaniu i biorę poranną dawkę leków.. słońce świeci za oknem, może dam radę dzisiaj coś w domu zrobić ehh bo by się przydało ;) Daisy jak się czujesz? Ja też łykam augumentin tylko ten SR-współczuję Ci łykać to wielkie coś z raną w gardle :/ Mała Mi hehe ja na początku też pociłam się z kinektem a potem mi zapał minął ;) bądź bardziej wytrwała niż ja :) Jak dzisiaj Nadusia i Tosia? Miłego dnia, postaram się pisać więcej.

Hej dziewczyny, podczytuję Was trochę ;) u mnie bez zmian samopoczucie.. z autem też będzie ok. U Siostry będzie mały Mateuszek ;) Bullitka np jakie imiona wchodzą w grę? ;)

Oj Kochane Wy to macie przynajmniej uzasadnione zachcianki a ja???? Hehe też je mam-może ze stresu nie wiem.. ;) i sama nie wiem co bym zjadła chyba maca też hehe albo kebaba..? Nie wiem :)