Betka85

Ooo Daisy powiedziałaś do mnie Becia - wszyscy moi bliscy mi tak mówią i ja to uwielbiam :) Kochaniutkie moje - termin @ mam na środę, dzisiaj 27dc :) brzuchol mnie boli chyba coraz bardziej ale piersi nic a nic :) mam nadzieję, że nic mnie dziś nie zaskoczy, bo jestem totalnie nieprzygotowana z tego całego roztargnienia mojego hehe nawet wkładki, nic a nic..... Może skuszę się na teścik w środę rano a jak nie to w czwartek - nie wcześniej ;) ale brzuch dzisiaj coraz mocniej daje mi się we znaki :/ 3majcie kciuki :D

ałaNadziejo ależ Cudeńko - otworzyłam maila właśnie :) piękności :) Kurde dziewczyny mam nadzieję, że mnie dziś nic nie zaskoczy - nie mam nawet wkładki-totalnie nic...... zupełnie zapomniałam......

"chwilę" mnie nie było a tu tyle wpisów :) Bullitka trzymaj się dzielnie Kochana :) uśmiechaj się dużo dla swoich pociech :) one to czują :) Agnes musisz "przycisnąć" męża :) heh podoba mi się Twój tekst z tym zapłodnieniem żony ;) 3mam kciuki :) Ależ szarugi przechodzą-raz świeci słońce a za chwilę robi się ciemnica i grad docina buu niech szybko się wypada i wywieje i wiosna będzie pełną gębą :)

Szef wyjechał ale robota sama się nie zrobi :) a ja znowu głodna hahahaaa nie wytrzymam z tym moim apetytem :)

Evelynka wybacz faktycznie źle odczytałam Twoją wypowiedź :) 3mam kciuki za spokojne staranka :)

Tak się wkręciłam w to forum, że nie chce mi się pracować ojoj co chwilę odświeżam stronkę hehe ale muszę się zaraz ostro wziąć bo się za bardzo zawalę hehe

Bo to tak często bywa, że jak człowiek przestanie wierzyć to życie go zaraz zaskakuje tak pozytywnie :) ale ciężko jest sie tak wyluzować.. nie wiem czy to w ogóle jest możliwe hehe

Mała_Mi czekamy na resztę badań no i to jeszcze nie wszystko.. jeszcze inne różne badania będą robić ale musi być ok!!!! Też zawsze chciałam na wiosnę urodzić dziecko, ale teraz to i zima mi już odpowiada ;) drugie sobie na wiosnę urodzę ;) Widzimy małe światełko w tunelu na przeprowadzkę do nowego domu w przyszłym roku więc byłoby idealnie, bo nie chcę z Maleństwem za długo na kupie mieszkać hehe Życzliwa ;) nie chcę dziękować, nic zapeszać.. Musisz szybciutko "pokonać" tą tarczycę i będzie ok.. Mojej siostrze po ciąży dosyć szybko wyregulowała się @ a znowu szwagierki córeczka ma już skończony roczek i teraz ostatnie dwie @ dostała w terminie także to chyba nie ma reguły... chociaż szwagierka miała przed ciążą też problemy z cyklami, więc trzymajmy się tego, że szybko do siebie dojdziesz :)

ja tam bez termometru i testów owulacyjnych jadę ;) tylko, że ja mam regularne cykle także nie mam problemu z określeniem dni płodnych i owulacji :) a mimo wszystko już kilka m-cy trwają nasze staranka :) tak widocznie musi być :)

Evelynka troszkę optymizmu - iskierka nadziei musi być :)

Daisy powodujesz uśmiech na mojej twarzy hehe :)

Evelynko kochana a jak tam u Ciebie?

Ja w pracy siedzę w polarze przy dmuchawie i z kawką :) okropne szarugi dziś przechodzą i deszcz ze śniegiem pada w Wawie..... o wietrze nie wspomnę....

Nie dziękuję Aaaga :)

Daisy po tylu dniach kochana to nie dziwię się, że cierpisz bardziej....... :(

Nie mogę wcale wejść na pocztę naszą.. chciałam te testy obejrzeć :)

Mnie tez brzuch pobolewa ale piersi nie-dziwne, bo zawsze mnie bolą dużo wcześniej.. Mam dziś 27dc a cykle 28-dniowe, więc w środę powinnam dostać @

Aaaga gratuluję!!!!! :) Kochana strasznie się cieszę :) rety :) bym Cie teraz wyściskała :) a powiedz mi bolała Cię brzuch jak na @ teraz? Daisy chciałabym dołączyc do grona zaciążonych ale możliwe, że jeszcze razem z Toba powalczę hehe

OK Daisy wracaj tu na rozmowę ;) Czekam z kawką i stertą maili :) i papierków :)

Witam i ja :) od dzisiaj wracam do normalnego systemu pracy więc jestem ok 8 do 16 ;) Daisy no wiesz.....? Agnes a czemu takie bóle miałaś? Żołądek czy co to było? Ja też słabo spałam, pogoda łóżkowa dzisiaj.. M wrócił chory, dzisiaj wreszcie go zobaczę ale to wieczorem..

Daisy jutro Ty dwie kreski i zaraz za Tobą ja :)

A ja też Wam dzisiaj towarzyszę póki co ;) brzuch mnie pobolewa, mam 26dc :) tęskno mi za M....

Daisy trzymam kciuki mocno mocno!!!

Witajcie Kochane! Bullitka nie stresuj się Kochana skoro lekarze mówią że jest oj to jest! Gratuluję bliźniąt ;) Ja od piątku u rodziców-jaaaak mi dobrze :) wczoraj cały dzień u Siostry byłam-super :) Mały zaczął chodzić-widok bezcenny :) Czekam co dalej u mnie, znowu śniła mu się córeczka..... cykl pomału dobiega końca... Pozdrawiam

Aha Gościu i w miarę możliwości wyeliminuj ten nadmiar emocji bo one wcale ale to wcale nie pomagają ;) uwierz :)