Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Betka85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Betka85

  1. Bullitka a tak mi się przypomniało :) pisałaś, że masz termin na 27 października? :)
  2. Witajcie, Evelynka miałam podobna sytuację w zeszłym cyklu.. Byłam na usg jamy brzusznej i tez lekarz mówi do mnie, że na jajniku mam albo torbiel albo niepęknięty pęcherzyk, a byłam tydzień przed @ więc na bank nie przed owulacją. @ dostałam jednak w terminie.. O policystycznych jajnikach mówi się wówczas, gdy na jajnikach występuje wiele malutkich pęcherzyków (torbielek), a nie jeden niepęknięty także idź lepiej na to usg i dowiedz się dokładnie co tam w Tobie siedzi.. To, że raz na jakiś czas nie pęka pęcherzyk to jest normalne i nie ma powodu do zamartwiania, ale jeśli faktycznie masz policystyczne jajniki to czeka Cie leczenie, więc idź czym prędzej na to usg radzę. Życzę Ci zdrówka :) i nie stresuj się niepotrzebnie dopóki nie potwierdzisz u ginekologa wszystkiego ;)
  3. Agnes a miałaś nieregularne cykle czy jakieś inne objawy braku owulacji?
  4. Daisy ja w zeszłym cyklu nie miałam żadnych objawów owu właśnie, nic mnie nie bolało, dopiero jak dostałam @ to prawie mdlałam z bólu, a takie bóle są mi obce... Teraz brzuch mnie pobolewa, także mam nadzieję, że owu będzie ;) Torbiele, które pojawiają się z nie pękniętych pęcherzyków nie są groźne-czasami znikają po pierwszej @ a czasami trzeba zaczekać ze 3 cykle, żeby się wszystko oczyściło, ale warto byłoby jednak wiedzieć na czym się "stoi" :) Problem pojawia się kiedy takie sytuacje się powtarzają (raz na jakiś czas to norma). Ogólnie ja mam bardzo regularne cykle, także hormonalnie wygląda na to, że jest wszystko w porządku.. Muszę porozmawiać z tym moim doktorkiem-jak z jednym się nie uda to do drugiego pojadę (państwowo już) no i zobaczymy.... Daje sobie szanse jeszcze w tym cyklu, pobrałam kilka dni wiesiołek, ale już przerwałam..
  5. Nie Kochana, mam tylko podstawowe badania.. Moje cykle są regularne, wszystko na pierwszy rzut oka wygląda super pomimo mięśniaka na macicy, ale to inna historia.. Badałam tez tsh i mam wynik 1,3 także też super. W zeszłym m-cu byłam na usg jamy brzusznej i lekarz odkrył na moim jajniku torbiel (pęcherzyk?), ale byłam już w 21dc wtedy także po prostu prawdopodobnie nie miałam w zeszłym cyklu owulacji, ale to tez jest normalne raz na jakiś czas.. Mam tylko nadzieję, że na moim jajniku nie ma już śladu tego CZEGOŚ, bo i @ dostałam w terminie i na samym jej początku miałam straszne bóle więc może się oczyściło.. :) w przyszłym tyg wybierałam się na usg, żeby sprawdzić, ale na razie się nie zapisałam. Oczywiście wszystko prywatnie..... Co za czasy....
  6. MałaNadziejo rety całe szczęście, że ta historia z zatruciem czadem TYLKO tak się skończyła rety to jest straszne!! Kochana staramy się aktualnie dziesiąty cykl, a szósty z kalendarzykiem..
  7. Daisy mam nadzieję, że w tym cyklu już Wam się udało i dołączysz do dziewczyn :)
  8. Dzisiaj mam dopiero 13dc ale brzuch mnie pobolewa także się cieszę tak delikatnie z umiarem heh
  9. Daisy ja pewnie zaraz tez tak będę mówić także to chyba normalne :) ja teraz czekam na objawy owulacji bo w zeszłym miesiącu ich nie miałam więc teraz troszkę drżę ;) w przyszłym tyg powinnam jechać na usg, ale jak nie dam rady to później się wybiorę :)
  10. Bullitko rozmawiałam z siostrą i idzie w środę teraz do szpitala-ma wyznaczony zabieg, ale w sumie dopiero na miejscu po wstępnych badaniach dowie się czy mogą już pobrać ten płyn owodniowy czy dopiero za tydzień. Później czekamy na wyniki......
  11. Wiem Daisy, rozumiem to wszystko, ale z drugiej strony nie chciałabym schizować, bo wiem, że często trzeba zwyczajnie zaczekać... Zobaczymy ten cykl, bo mam przeczucie, że może być dobrze.. Obiecałam sobie, że jak teraz nie zajdę to idę powalczyć o jakieś badania-może się uda.. Pójdę też państwowo, bo w sumie aktualnie mam dwóch lekarzy :)
  12. Joanne uuuu współczuję..... naczekasz się biedna...
  13. Daisy mój lekarz twierdzi, że na badania jest za wcześnie i nie daje się przekonać a specjalistą jest świetnym i trochę szkoda jest mi z niego rezygnować.. Ma jednak takie podejście i nic nie mogę na to poradzić.. Muszę się do niego znowu wybrać w końcu i sprawdzić czy mam tą torbiel czy już się jej pozbyłam.. Porobiłam sobie podstawowe badania, na które skierował mnie internista i jest wszystko ok, ale coraz częściej myślę o szczegółowym przebadaniu siebie i M..
  14. Bullitko oczywiście, że dam znać ;) Czuję dziewczyny, że i ja chyba niedługo zacznę biegać po lekarzach.... Niestety nie mam takiego, który by chciał mnie troszkę chociaż przebadać...
  15. Agnes kochana koniecznie wybierzcie się do takiej kliniki. Musi być dobrze!
  16. Witajcie, Ale czytania miałam od rana rety hehehe zaledwie od piątkowego popołudnia mnie nie było a tu tyle stron do odczytania :) Joanne straszne jest to co piszesz :( U mnie kochane bez szału, nawet nie mam co pisać chyba.... Miłego dnia! Później się pewnie odezwę.
  17. Rety jak ja się cieszę ale jednocześnie umieram ze strachu, bo to tylko cząsteczka badań, ale najważniejsze, że wyniki są dobre... Teraz najgorszy ten zabieg, bo jest niebezpieczny bardzo, ale też będzie dobrze i wyniki tez musza wyjść dobre!!!!! Strasznie moja siostra płacze, serce mi pęka ;(
  18. Dziewczyny pierwsze wyniki badań ok!!!!!!! Test negatywny, na 95% wykluczono Zespół Downa, Zespół Edwardsa i choroby układu nerwowego :) oby tak dalej :) trzymajcie kciuki błagam :) śmieję się i ryczę :) heh wariatka
  19. Też powinnam zapisać się na usg... Co ma być to będzie.
  20. Daisy ja nie miałam żadnych objawów "z okazji" niepękniętego pęcherzyka..
  21. Ogólnie to chciałabym zasnąć i obudzić się za miesiąc, bo tyle czasu będziemy czekać na wyniki wszystkich badań....
  22. Mała Mi spróbuję podpytać i dam Ci znać ;) Agnes bądź dzielna! Wiem, że jest ciężko-przecież tez nadal się staram i nie wychodzi.. Każdy ma też prawo do gorszych dni także spokojnie.. Może rowerek Ci pomoże rozładować napięcie ;) ja też bym chciała zajść i cieszyć się razem z dziewczynami, ale niestety widocznie jeszcze nie jest nasz czas, a nasze przyszłe Mamuśki pokazują nam, że warto jest walczyć o marzenia pomimo wszystko :) przekazują nam dobra energię, powstrzymują na duchu-damy radę i my :) Ja dzisiaj uśmiecham się przez łzy i pomimo swoich ogromnych problemów mam siłę jeszcze cieszyć się szczęściem innych.....
×